Prawda

Niedziela, 6 lipca 2025 - 00:11

« Poprzedni Następny »


Wielka Brytania i jej polityka wobec Jerozolimy


Hugh Fitzgerald 2022-07-05

Siedziba izraelskiego parlamentu w Jerozolimie.
Siedziba izraelskiego parlamentu w Jerozolimie.

Należy pamiętać o haniebnej historii Wielkiej Brytanii z czasu, kiedy była ona posiadaczem Mandatu Palestyny, gdy zastanawiamy się, jak dzisiaj ten kraj traktuje Izrael – i jego roszczenia do Jerozolimy.

Pierwszym znaczącym aktem Wielkiej Brytanii, po otrzymaniu Mandatu Palestyńskiego, było zaprzestanie stosowania postanowień Mandatu na całym terytorium pierwotnie przewidzianym jako Mandatowe. Brytyjczycy ogłosili, że postanowienia Mandatu dotyczące „ułatwiania żydowskiej imigracji” i „zachęcania Żydów do ścisłego osiedlania się na ziemi” nie będą miały zastosowania do żadnego z terytorium Mandatu na wschód od rzeki Jordan. To terytorium, które stanowiło 78% Mandatu, który miał być częścią przyszłego Żydowskiego Domu Narodowego, było odtąd zamknięte dla żydowskiej imigracji. Zamiast tego terytorium to stało się Emiratem Transjordanii, stworzonym przez Brytyjczyków w celu zaspokojenia ambicji terytorialnych Haszymidzkiego emira Abdullaha. Podobnie jak jego brat Fajsal, którego Brytyjczycy osadzili na tronie w Iraku, Abdullah chciał mieć miejsce do rządzenia; Brytyjczycy wyświadczyli mu tę przysługę dając mu to, co wtedy nazywano „Transjordanią”, pozbawiając syjonistów obiecanej im ziemi, która miała stanowić część Mandatu Palestyny.

Drugim aktem zdrady Brytyjczyków w Palestynie było robienie niewiele, a właściwie nic, aby chronić żydowskich pionierów, gdy Arabowie zaczęli ich systematycznie atakować. W kwietniu 1920 r., kiedy dzielnica żydowska w Jerozolimie została zaatakowana przez miejscowych Arabów, przywódca syjonistyczny Władimir Żabotyński zorganizował żydowskie jednostki samoobrony. Ale Brytyjczycy zamiast aresztować Arabów, aresztowali Żabotyńskiego, którego internowali w więzieniu Acre. Oskarżono go o nielegalne szkolenie i uzbrajanie Żydów oraz użycie brytyjskich sił zbrojnych bez pozwolenia – chodziło o byłych członków Legionu Żydowskiego, którzy walczyli w ramach armii brytyjskiej przeciwko siłom osmańskim. Ci ludzie już dawno przestali być częścią armii brytyjskiej i mogli swobodnie pomagać w obronie innych Żydów; brytyjski zarzut był niesprawiedliwy. Za ośmielenie się udzielenia pomocy Żydom w samoobronie, Żabotyński został skazany na długi wyrok, ale międzynarodowe oburzenie doprowadziło do jego uwolnienia po trzech miesiącach. Incydent był wymowny: Brytyjczycy w Palestynie najwyraźniej nie sympatyzowali z Żydami. Nie zrobili też nic, by chronić Żydów, którzy byli masakrowani w Hebronie w 1929 roku, z wyjątkiem ewakuacji garstki oblężonych. Podczas Rewolty Arabskiej (1936-1939) Brytyjczycy ponownie niewiele zrobili, aby pomóc Żydom w obronie. Jeden brytyjski oficer, kapitan Orde Wingate, zagorzały chrześcijański syjonista, wziął na siebie nauczanie Żydów, jak walczyć z Arabami; zorganizował „Nocne oddziały”, które wkrótce zmusiły Arabów do ucieczki. Wingate’a zmuszono do opuszczenia Palestyny w 1938 roku; jego syjonizm uczynił go niepopularnym wśród brytyjskich oficerów. W 1939 roku w kolejnym akcie brytyjskiej zdrady Żydów, w Londynie wydano Białą Księgę, która ograniczała żydowską imigrację do Palestyny do 15 000 na każde następne pięć lat, po czym każda żydowska imigracja miała podlegać arabskiemu weto. W momencie największego niebezpieczeństwa dla zagrożonych europejskich Żydów, Brytyjczycy zamiast „ułatwiać imigrację”, do czego byli zobowiązani zgodnie z postanowieniami Mandatu, wybrali przychylność Arabów przez drastyczne  ograniczenie żydowskiej imigracji.


W ten sposób Brytyjczycy uniemożliwili zdesperowanym żydowskim uchodźcom dotarcie do Palestyny w czasie, gdy setki tysięcy europejskich Żydów mogło jeszcze zostać uratowanych. Nawet po II wojnie światowej Brytyjczycy nadal uniemożliwiali wejście do portów w Palestynie statkom pełnym żydowskich uchodźców, którzy przeżyli obozy.


I te historyczne szczegóły służą jako tło ostatniego przejawu braku życzliwości Brytyjczyków dla Żydów zgromadzonych teraz w ich starożytnej ojczyźnie. Ma to związek z rywalizującymi roszczeniami Izraelczyków i Palestyńczyków do Jerozolimy. Pisze o tym Alastair Kirk w artykule: The UK must end its double standard over Jerusalem [Wielka Brytania musi skończyć ze swoimi podwójnymi standardami w sprawie Jerozolimy], JNS , 24 czerwca 2022 roku: 

Na początku tego miesiąca Wielka Brytania obchodziła Platynowy Jubileusz Królowej, upamiętniający 70. rocznicę zasiadania na tronie Jej Królewskiej Mości. Z tej okazji Wielka Brytania zorganizowała przyjęcia dla królowej na całym świecie, w tym w Izraelu. Wydawało się jednak, że istnieje rozbieżność między tym, jak Izraelczycy i Palestyńczycy mogli uczcić tę okazję.


Izraelczycy, w tym były premier Izraela Benjamin Netanjahu, zostali zaproszeni na obchody Jubileuszu Królowej w Tel Awiwie
, największym mieście Izraela. Tymczasem  w Jerozolimie, stolicy Izraela, Wielka Brytania zorganizowała przyjęcie jubileuszowe dla Palestyńczyków i żaden Izraelczyk nie został zaproszony.


Powodem tej rozbieżności jest to, że Wielka Brytania odmawia uznania Jerozolimy za stolicę Izraela i nadal ma swoją ambasadę w Izraelu w Tel Awiwie. Tymczasem brytyjski konsulat dla Palestyńczyków nie znajduje się w Ramallah, głównym palestyńskim mieście; jest w Jerozolimie. Innymi słowy, Wielka Brytania traktuje Izrael niesprawiedliwie w porównaniu z Palestyńczykami. Działa na zasadzie podwójnego standardu, jeśli chodzi o Jerozolimę.


Dlaczego Wielka Brytania odmawia Izraelowi prawa do Jerozolimy, jednocześnie wspierając roszczenia Palestyńczyków?


Opiera swoją politykę wobec Jerozolimy na rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 242 i twierdzi, że status Jerozolimy „powinien zostać określony w wynegocjowanej ugodzie między Izraelczykami a Palestyńczykami”. Następnie natychmiast dodaje, że „ostateczne ustalenie sprawy Jerozolimy musi zapewnić, że święte miasto będzie wspólną stolicą Izraela i państwa palestyńskiego”.

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 242 nie wspomina o Jerozolimie. Jak wyjaśnił jej autor, brytyjski ambasador przy ONZ, lord Caradon, rezolucja 242 pozwala Izraelowi zachować każde terytorium zdobyte w wojnie sześciodniowej, które uzna za konieczne, aby miało „bezpieczne [tj. możliwe do obrony] i uznane granice”. Sprawa wschodniej Jerozolimy i Starego Miasta nie jest wyjaśniona; to jedna z rzeczy, o których mają zadecydować negocjacje między stronami. W latach 1949-1967 odmawiano Żydom dostępu do Starego Miasta i Wzgórza Świątynnego, które jest najświętszym miejscem w judaizmie. Można argumentować, że jakakolwiek strata w tym punkcie wschodniej Jerozolimy i Starego Miasta mogłaby śmiertelnie zachwiać morale Żydów i w ten sposób podważyć zdolność Żydów do samoobrony. 

Te stwierdzenia wydają się być ze sobą sprzeczne. Z jednej strony brytyjskie stanowisko jest takie, że status Jerozolimy powinien być ustalany przez obie strony w drodze negocjacji. Z drugiej strony, Wielka Brytania wydaje „ostateczne postanowienie”, że Jerozolima „musi” być podzielona między obie strony, skutecznie ignorując własne rady przez określenie z góry wyniku negocjacji.

Co więc uważają Brytyjczycy? Czy status Jerozolimy zostanie określony przez negocjacje między Izraelem a Palestyńczykami? Czy też Brytyjczycy będą twierdzić, że Jerozolima „musi” być podzielona, co oznacza, że najważniejsza część negocjacji w sprawie Jerozolimy jest już z góry ustalona? Brytyjczycy powinni po prostu trzymać się pierwszego stanowiska: status Jerozolimy powinien być określony w drodze negocjacji między stronami. 

Jak dotąd Palestyńczycy odmawiali uznania żydowskiego związku z Jerozolimą, nie mówiąc już o uznaniu jej za stolicę Izraela. Tymczasem brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadal nagradza nieprzejednane przywództwo palestyńskie, jednocześnie karząc Izrael. Nie da się nawet pojąć, by żydowski związek z Jerozolimą mógł być kwestionowany. Brytyjski rząd może naprawdę wierzyć, że status Jerozolimy powinien zostać określony w drodze negocjacji, ale nikt nie zna sfinalizowanych granic, jeśli w przyszłości powstanie państwo palestyńskie. Konsulat brytyjski w Jerozolimie może być w złym miejscu dla przyszłego państwa palestyńskiego. A także, jeśli Jerozolima „musi” być podzielana w opinii Wielkiej Brytanii, to dlaczego Wielka Brytania nie uznaje po prostu zachodniej Jerozolimy za stolicę Izraela?

Cała Zachodnia Jerozolima jest częścią Izraela od 1948 roku. Zawsze będzie częścią Izraela. Nie ma powodu, dla którego Wielka Brytania nie miałaby uznać tej części Jerozolimy za stolicę Izraela. Siedziba rządu Izraela, w tym urząd premiera, urząd prezydenta, Kneset i Sąd Najwyższy, znajdują się w zachodniej Jerozolimie. Dlaczego Brytyjczycy mieliby nadal udawać, że Tel Awiw, założony w 1909 roku, jest stolicą Izraela, a nie Jerozolima, która była stolicą narodu żydowskiego przez 3000 lat? Uznając zachodnią Jerozolimę za stolicę Izraela, rząd brytyjski nie musi się martwić; nie zobowiązuje się do wspierania izraelskich roszczeń do całej Jerozolimy.


I dlaczego brytyjska „ambasada” dla Palestyńczyków znajduje się teraz w Jerozolimie? Siedziba rządu Autonomii Palestyńskiej, siedziba prezydenta Mahmouda Abbasa, miejsce spotkań parlamentu palestyńskiego, gdzie znajdują się wszystkie biura rządowe, to Ramallah. Nie ma sensu, aby brytyjscy dyplomaci odbywali wędrówkę z Jerozolimy do Ramallah za każdym razem, gdy chcą spotkać się z urzędnikami AP.

Wielka Brytania może usunąć tę hipokryzję na dwa sposoby.


Pierwszym z nich jest uznanie historycznego i prawnego faktu, że Jerozolima jest stolicą Izraela i przeniesienie ambasady brytyjskiej z Tel Awiwu do Jerozolimy. Drugą opcją jest przeniesienie brytyjskiego konsulatu do Palestyńczyków z Jerozolimy do Ramallah. Każde z tych działań poprawiłoby podwójne standardy, które rząd obecnie wdraża.

Jeszcze lepiej byłoby wybrać obie opcje. Brytyjczycy powinni podążyć za Stanami Zjednoczonymi, zakończyć obraźliwą farsę, że „Tel-Awiw jest stolicą Izraela” i przenieść swoją ambasadę do zachodniej Jerozolimy. To naprawiłoby historyczną niesprawiedliwość i zachęciłoby inne kraje do zrobienia tego samego. Jednocześnie brytyjski konsulat dla Palestyńczyków powinien zostać przeniesiony z Jerozolimy do prawdziwej stolicy Autonomii Palestyńskiej, Ramallah. Palestyńczycy będą narzekać, ale jeśli Brytyjczycy będą trzymać się twardo, w końcu się zgodzą. Stosunki dyplomatyczne z Wielką Brytanią są po prostu zbyt ważne, by AP zerwała je w przypływie irytacji. W końcu potrzebuje pieniędzy, które Wielka Brytania dostarcza zarówno Autonomii Palestyńskiej, jak i UNRWA. 

Londyn odmawia ulokowania swojej ambasady w Jerozolimie, pomimo faktu, że izraelski parlament i rząd znajdują się w Jerozolimie, co jest normalnym kryterium dla ambasad brytyjskich, z których ponad 80 znajduje się w stolicach na całym świecie. Żaden inny suwerenny naród nie zaakceptowałby, gdyby powiedziano mu, które miasto powinien wyznaczyć na swoją stolicę. 

Oto „podwójny standard” zastosowany do Izraela: wszędzie indziej na świecie ambasada brytyjska znajduje się tam, gdzie znajduje się siedziba rządu kraju przyjmującego. Jedynie w przypadku Izraela ta skądinąd powszechna praktyka jest ignorowana. Izrael jest nie tylko siedzibą rządu w Jerozolimie, ale Jerozolima była polityczną, religijną i kulturalną stolicą narodu żydowskiego od co najmniej 1000 p.n.e. Co pomyśleliby Brytyjczycy, gdyby inny kraj – powiedzmy  kraj muzułmański  – zdecydował się umieścić swoją ambasadę w Wielkiej Brytanii w silnie muzułmańskim Birmingham, a nie w Londynie? Wiemy, co by pomyśleli. I ta ambasada nigdy by nie została otwarta.


Ambasada może zostać przeniesiona do zachodniej Jerozolimy bez żadnego brytyjskiego zobowiązania do ostatecznego losu wschodniej Jerozolimy. Ale wszyscy wiemy, jaki on będzie. Nie ma najmniejszej szansy, by Izrael kiedykolwiek zrezygnował ze wschodniej Jerozolimy, gdzie znajduje się Ściana Zachodnia i Wzgórze Świątynne. Brytyjczycy powinni zacząć dostosowywać się do tej niepodlegającej negocjacjom pozycji, przenosząc swoją ambasadę do zachodniej Jerozolimy. Kiedy Trump przeniósł ambasadę amerykańską do Jerozolimy, ludzie przewidywali, że w krajach arabskich rozpęta się piekło. Nic się nie stało. I nic się nie stanie, jeśli teraz Wielka Brytania pójdzie w ich ślady.


The U.K. and Its Policy On Jerusalem

Jihad Watch, 29 czerwca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Hugh Fitzgerald jest publicystą Jihad Watch.   

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2978 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk