Prawda

Piątek, 4 lipca 2025 - 12:21

« Poprzedni Następny »


Problem z Bliskim Wschodem


Noru Tsalic 2014-04-25


Negocjacje palestyńsko-izraelskie znowu się załamały. Wiele można o tym powiedzieć – i wiele już zostało powiedziane. Pokazuje to – bardziej chyba niż cokolwiek innego – jak mało zachodni politycy (i media, i społeczeństwa) wiedzą o Bliskim Wschodzie i jak mało go rozumieją. Co najgorsze, rozmiarom braku zrozumienia dorównuje tylko niechęć do wszelkiej informacji o faktach.

Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście […] błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo.
[Księga Powtórzonego Prawa 30:15-19]

Raz jeszcze administracja USA umieściła negocjacje palestyńsko-izraelskie na szczycie swojej wokandy polityki zagranicznej; nadęta osobistość polityczna osobiście dowodziła procesem. W ciągu kilku miesięcy jednak ton zmienił się z prężnego optymizmu na temat perspektyw do podejmowania wysiłków w celu naprawiania wcześniejszych szkód; od „porozumienia pokojowego w ciągu dziewięciu miesięcy” do nakreślenia „ram dla pokoju”, a obecnie do „starania się o porozumienie na temat kontynuacji rozmów”, starań o porozumienie…

 

Powinno być oczywiste, że jest to odzwierciedlenie rozmiarów ignorancji i braku przygotowania; i nie powinno być zaskoczeniem. W końcu, „eksperci” zachodni nie przewidzieli obecnej fali zamieszek, wojny domowej i niestabilności, które nadal wstrząsają Bliskim Wschodem; zachodni „przywódcy” nie potrafili przedstawić żadnej strategii radzenia sobie z tymi problemami; podczas gdy zachodni „dziennikarze” naiwnie nazwali „Wiosną” społeczno-polityczne trzęsienie ziemi, które zaczęło się zimą i Bóg jeden wie, gdzie się skończy.

 

Oczywiście, jeśli chodzi o Izrael – jest inaczej. Dla niektórych ludzi konflikt arabsko-izraelski nie ma nic wspólnego ze światem arabskim; ani ogólnie z problemami na Bliskim Wschodzie; wszystko obraca się wokół znalezienia win państwa żydowskiego.

 

Powodowani świadomymi lub podświadomymi  uprzedzeniami antyżydowskimi ludzie nienawidzący Izraela będą nadal koncentrować się obsesyjnie na konflikcie arabsko-izraelskim (które nieuczciwie przemianowali na konflikt „palestyńsko-izraelski”), pomijając wszystko inne. W końcu, „wszystko inne” nie jest związane z Żydami – i dlatego nieinteresujące dla antyizraelskiej rozwrzeszczanej tłuszczy.

 

Dla tych z nas jednak, którzy kierują się faktami, nie zaś uprzedzeniami, rzeczywistość jest niepodważalna – i widoczna dla wszystkich: Izrael jest jedynym stabilnym punktem w całym regionie – oazą ludzkiej normalności na obszarze nękanym przez bezlitosny ucisk, pełną furii przemoc i oszalały fanatyzm.

 

Pojedź dzisiaj do Izraela, a zobaczysz zatłoczone plaże, pełne żydowskich i arabskich plażowiczów. Spójrz jednak sto kilometrów dalej, do Syrii, a zobaczysz sceny niepojętego, nieludzkiego okrucieństwa: sunnici, szyici i alawici mordują się wzajemnie tysiącami; świat w którym niemowlęta torturuje się na śmierć; a nawet sceny kanibalizmu. Ten konflikt  przelewa się do Libanu – gdzie poprzednia wojna między sektami zabrała 150 tysięcy istnień ludzkich. Nieco dalej jest Irak, gdzie fanatycy sunniccy i szyiccy zamordowali osiem tysięcy ludzi tylko w 2013 r. W Egipcie „sąd” skazał 528 ludzi na śmierć po “procesie”, który trwał kilka godzin. Przemoc jest także endemiczna w Sudanie, Somalii, Libii, Jemenie…  Ucisk przez absolutnych “królów”, “szejków”, “emirów” i dożywotnich “prezydentów” oraz reżimy islamistyczne panuje wszędzie na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej – od Iranu do Omanu, od Jordanii do Maroko, od Zachodniego Brzegu do Gazy. Nawet w uprzednio na wpół demokratycznej Turcji  dyktator zabrał się za decydowanie, co ludziom wolno powiedzieć, a czego nie wolno. Skrajna nędza panuje także w krajach obdarzonych olbrzymimi zasobami naturalnymi; zła edukacja, marna opieka zdrowotna, bezrobocie i beznadzieja są powszechne. I podczas gdy wszyscy są uciskani, kobiety są uciskane podwójnie – to, czego doświadczają, rozciąga się od reżimów jednoznacznego apartheidu płci w Arabii Saudyjskiej i Iranie do poważnej „prawnej” i społecznej dyskryminacji gdzie indziej.

 

Na czym więc polega problem z Bliskim Wschodem? Dlaczego jest najbardziej niestabilnym i nieprzyjaznym prawom człowieka regionem? Przyjmowanie odpowiedzialności za własne problemy nie jest sportem, w którym celują mieszkańcy Bliskiego Wschodu: jest znacznie łatwiej obwiniać innych – szczególnie Zachód. Ale to jest kompletną bzdurą. Oczywiście, zachodni kolonializm i imperializm spowodował wiele szkód wszędzie; ale kraje Bliskiego Wschodu były poddane władzy kolonialnej zaledwie przez dziesięciolecia – znacznie krócej niż na przykład Indie. Niemniej Indie są stabilną demokracją – nie wszystko jest doskonałe w tym kraju – podczas gdy Bliski Wschód jest niestabilny i totalitarny. Niektórzy zachodni samozwańczy „postępowcy” dołączyli do bliskowschodniej gry „to nie my, to oni” – obwiniają „ingerencję zachodnią” za olbrzymie problemy tego regionu. Naprawdę??? Czy to „wsparcie Zachodu” wyniosło do władzy Kaddafiego, Baszara Al-Assada lub Chomeiniego? Czy to „Zachód” zmusił Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu, w Gazie i we wschodniej Jerozolimie, by głosowali na Hamas? Czy to „Zachód” odebrał kobietom saudyjskim prawne kompetencje i poddał kaprysom „męskich opiekunów”???

 

Problem Bliskiego Wschodu polega na tym, krótko mówiąc, że dręczą go dwie plagi równocześnie: pierwsza – wystarczająco powszechna – to spragnieni władzy dyktatorzy; druga – nieco mniej powszechna – fanatyzm religijny. Te dwa patogeny działają w symbiozie: „świeckie” oprychy używają widma islamizmu, by usprawiedliwić koszmarne pogwałcenia praw człowieka; islamiści zaś przedstawiają siebie jako „alternatywę” do skorumpowanych i niekompetentnych łotrów. Tak, to jest takie proste!

 

Nie trzeba dodawać, że ani “świecki” totalitaryzm, ani reżimy teokratyczne nie są rozwiązaniem; to właśnie one są problemem. Jak nauczyły się kraje zachodnie przez wieki prób i błędów, rozwiązaniem jest liberalna demokracja. Która, żeby zacytować Churchilla, „jestnajgorszą formą rządu, z wyjątkiem wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu”.

Zaprowadźmy liberalną demokrację na Bliskim Wschodzie, a wszystko zmieni się na lepsze;

także konflikt arabsko-izraelski zostanie rozwiązany: nie ma przykładu w historii, by dwie demokracje prowadziły przeciwko sobie wojnę; kiedy politycy odpowiadają przed swoim narodem, znajdują sposób na pokojowe rozwiązanie problemów.

 

Jak jednak doprowadzić do takiej zmiany? Jak zamienić ucisk na wolność? No cóż, nie musimy od nowa wynajdywać koła: w niedawnej historii świata rozpadły się dyktatury „komunistyczne” i widzieliśmy ich przekształcenie w demokracje liberalne. Jak to się stało? I dlaczego nie stało się to na Bliskim Wschodzie? No cóż, przede wszystkim narody Europy Wschodniej były na innym etapie rozwoju społeczno-ekonomicznego i kulturowego niż narody Bliskiego Wschodu. Nie znaczy to, że nie można zastosować tego samego rozwiązania – znaczy tylko, że zabierze to dużo czasu. Zabrało to dużo czasu Europie Wschodniej, ale głównie z powodu wielkiego mocarstwa – Związku Radzieckiego – które siłą likwidowało opozycję; jednak niczego takiego nie ma na Bliskim Wschodzie. Niemniej nadal potrzeba czasu; Bliski Wschód przestanie jednak być „problemem”, kiedy zacznie uczyć się liberalnej demokracji. A to zdarzy się szybciej, jeśli my – szczęściarze żyjący w wolnym świecie – wyciągniemy pomocną rękę.

 

Niektórzy samozwańczy “postępowcy” oczywiście się nie zgodzą – będą argumentować, że stanowi to “ingerencję”; że “zachodnia” demokracja liberalna nie jest tym, czego “ci ludzie” chcą; że powinniśmy “szanować ich decyzje” i chodzić na palcach wokół “ich kultury”. Przepraszam, ale jest to także kompletna bzdura i nie mam ani szacunku, ani czasu dla „postępowców”, którzy bronią zacofania. Formy rządu nie są „kulturą”; nie ma niczego takiego jak „zachodnia” demokracja. To prawda, mogła powstać na Zachodzie – wszystko musi gdzieś powstać. Ale demokracja liberalna jest zasadniczo taka sama w „europejskiej” Francji, „azjatyckiej” Japonii, „zachodniej” Australii, „dalekowschodniej” Korei Południowej, w „chrześcijańskich” USA i w „żydowskim” Izraelu. Nie ma nic „postępowego” w twierdzeniu, że to, co jest dobre dla Europejczyków i Amerykanów, nie jest „odpowiednie” dla Arabów lub Persów; jest to po prostu podświadomy rasizm przebrany za „wrażliwość kulturową”.


Oczywiście, nie można narzucić przejścia do demokracji – jeśli uważasz inaczej, popatrz na Irak i na Afganistan. Wolny świat może jednak zachęcać i pobudzać ten proces przez edukację (nazywaj to „propagandą”, jeśli masz takie skłonności) i przez naciski polityczne i ekonomiczne – tak jak zrobiliśmy to w Europie Wschodniej.


Wszystko zaczyna się od przedstawienia prawdy, głośno i jednoznacznie: to, co jest dobre dla Szwajcarów, jest także dobre dla Arabów; co jest odpowiednie dla chrześcijan i Żydów, jest także odpowiednie dla muzułmanów; że rozwiązaniem jest demokracja liberalna, demokracja liberalna i tylko demokracja liberalna. Nie „oświecona dyktatura”; nie „stabilne reżimy”, nie „umiarkowani islamiści” i nie „forma rządów, która zgodna jest z wartościami islamu”. Niestety, nasi „przywódcy” unikają stwierdzenia tej prostej prawdy. W rezultacie to, co wolny świat czynił jak dotąd, jest gorsze niż owijanie sprawy w bawełnę; głupio oscylował między popieraniem „przyjaznych” oprychów, a ugłaskiwaniem „umiarkowanych” islamistów. Jedno i drugie to oksymorony; oba stanowiska są równie haniebne i oba uzyskują rezultaty odwrotne do zamierzonych; żaden rozsądny człowiek nie może argumentować, że którekolwiek z nich jest dobre – są zachwalane tylko jako „mniejsze zło”. Zacytujmy jednak Jerry’ego Garcię: „nieustanne wybieranie mniejszego zła nadal jest wybieraniem zła”.

Wybierzmy “dobro”.  

 

What’s wrong with Middle East

13 kwietnia 2014

Tłumaczeni: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Middle East Conflict MEF 2014-04-25


Notatki

Znalezionych 2976 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk