Prawda

Wtorek, 26 sierpnia 2025 - 12:40

« Poprzedni Następny »


Człowiek, który przeprasza swojego kata


Paul Finlayson 2025-08-26


Jak zachodnie uniwersytety, biurokraci i wielokulturowa lewica zamienili prawdę na uczucia, wolność na kruchość, a społeczeństwo obywatelskie na piaskownicę dla histerycznych dzieci.


„Istotą tyranii nie jest żelazne prawo. Jest nią kapryśne prawo” – napisał Christopher Hitchens. I nigdzie ta ponura maksyma nie objawia się tak wyraźnie jak we współczesnej biurokratycznej farsie sprawiedliwości. Dawni tyrani rządzili batem i ogłaszali swoje prawa.


Nasi chowają się za politykami HR i plastycznymi kodeksami postępowania – za słowami takimi jak „odpowiedniość”, „bezpieczeństwo”, „szacunek” – których znaczenia są nie tylko niejasne, ale celowo elastyczne. To nie przypadek. Ta niejasność to sedno sprawy. Gdy zasady mogą znaczyć wszystko, nie znaczą nic – a władza może być sprawowana bez odpowiedzialności, kierując się polityką, zemstą lub próżnością.


W tym reżimie ruchomych piasków, wina nie jest dowodzona – jest przypisywana. Niewinność to nie domniemanie, lecz przeszkoda.


Żyjemy dziś w groteskowym odwróceniu moralnej jasności – gdzie krzyki oprawców brzmią jak skargi ofiar, a ciężko wypracowane zasady Zachodu nie służą już obronie wolności, lecz jej tłumieniu.


Etyka, która niegdyś nakazywała oceniać charakter, a nie kolor skóry, dziś pada na kolana przed arytmetyką tożsamości. Martin Luter King Jr. jest passé. Malcolm X – w modzie.


A pośród tego moralnego karnawału trwamy w złudzeniu, że kultura to tylko dekoracyjny bukiet – o wymiennych płatkach, uniwersalnym zapachu i korzeniach, które można odciąć.


Ale kultura to nie ścięty kwiat. Jej piękno, jej rozkwit, karmione są nie sterylnymi abstrakcjami ani modnymi frazesami, lecz dzięki głębokim korzeniom – które sięgają przez wieki walki, przez odcięcie zabobonów w czasie Reformacji, przez rozum Oświecenia, przez powolny i uparty rozwój prawa, wolności i literatury.


A dziś każe się nam o tym zapomnieć – uwierzyć, jak klienci duchowego Costco, że te wolności są dostępne hurtowo, gotowe do użycia bez gleby, poświęcenia i pamięci.


Wielokulturowość, daleka od bycia filozofią, nie jest nawet spójną ideą. To emocjonalna fanaberia – ciepła kąpiel dla tych, którzy desperacko chcą czuć się moralnie lepsi. To ewangelia nie tyle zrozumienia, co ostentacji. Opiera się nie na rozumie, lecz na narkotycznym sygnalizowaniu cnót.


To utopijne złudzenie pozwala jej kaznodziejom zadzierać nosa, ignorując ciernie pod płatkami. Bo jak inaczej można twierdzić, że wszystkie kultury są równe, skoro w każdej prywatnej decyzji wybieramy inaczej?


Wybieramy, gdzie mieszkać, gdzie posyłać dzieci do szkoły, do których restauracji chodzić, z kim się spotykać, gdzie jeździć na wakacje – każda decyzja to mała zdrada świętej doktryny, że wszystko jest sobie równe.


To jak trzymać gówno w lodówce i nazywać je „klopsikami Babci”. To jak powtarzać banał, że „obcy to tylko przyjaciele, których jeszcze nie poznaliśmy” – fraza tak obraźliwie idiotyczna, że mogła przetrwać tylko w pokoju socjalnym modnych bzdur Zachodu.


To moralny odpowiednik mówienia dziecku, że drut kolczasty to po prostu źle zrobiona blaszka.


Kultura – właściwie pojęta – to nie bazar estetycznych błyskotek. To gleba – gęsta, żyzna i ciężko wywalczona. Niektóre kultury wyrastają na czarnoziemie i rodzą ogrody postępu. Inne rodzą się z jałowego okrucieństwa i dają nam chwasty, ciernie, pokrzywy i trującą wilczą jagodę. Jedne rozkwitają ziołami i mądrością, inne – duszącymi pnączami, mięsożernymi roślinami albo inwazyjnym zielskiem, które dławi wszystko wokół. A jednak współczesna lewica upiera się, by wszystkie te kwiaty – niezależnie od pochodzenia – ścinać i układać razem, jakby brak korzeni był powodem do dumy.


To odcięcie korzeni od kwiatu zostawiło nas kulturowo jałowymi. Wyobrażamy sobie, że wolność to cudowny rozkwit, dostępny w koszach w Costco, zmieniany co tydzień w zależności od nastroju. Ale ścięte kwiaty więdną. Bez gleby – bez tradycji, buntów, herezji i ludzkiego cierpienia, które dały im początek – wolność i rozum więdną, a ich zapach znika o poranku.


Jesteśmy jak idiota, który przekopuje ogród, zastępuje glebę żwirem i sztuczną trawą, po czym rzuca róże z supermarketu i krzyczy: „Rośnijcie!”


Witaj w nowoczesnym uniwersytecie – nowym Areopagu, starożytnym greckim miejscu spotkań, gdzie wymieniano się ideami, ale nigdy się do żadnej nie zobowiązywano. Dzieje Apostolskie notują z lodowatą ironią: „Wszyscy Ateńczycy i mieszkający tam cudzoziemcy spędzali czas tylko na mówieniu i słuchaniu czegoś nowego.”¹ Nie był to komplement.


Dzisiejsze uniwersytety to nasz Areopag – intelektualna turystyka udająca głęboką myśl. Tu idee sprzedaje się jak pamiątki, ale nigdy nie konfrontuje. Powaga moralna to trąd towarzyski. Studenci wychodzą nie mądrzejsi, lecz bardziej biegli w hashtagach i rytuałach urazy. A to właśnie tym instytucjom powierzamy zadanie integracji – przygotowania całej cywilizacji na szok importowania innej.


Porzućmy fikcję, że to nieszkodliwe. Same liczby powinny zmrozić krew. Badania Pew Research jasno pokazują, czego salony profesorskie boją się powiedzieć: w Iraku 91% muzułmanów popiera prawo szariatu. W Pakistanie – 84%. W Afganistanie – uwaga – 99%. Nawet w „umiarkowanej” Malezji – 86%. To nie marginesy. To główny nurt.


A mimo to zachowujemy się, jakby idee zatrzymywały się na granicy. Jakby karta pokładowa mogła wymazać stulecia teologii. A w Wielkiej Brytanii? Wg sondażu ICM z 2016 roku, 23% brytyjskich muzułmanów popierało wprowadzenie szariatu w części kraju. Ponad połowa (52%) uważała, że homoseksualizm powinien być nielegalny. Prawie 40% uważało, że żony zawsze powinny być posłuszne mężom. To nie są preferencje. To teologie polityczne. Plany na społeczeństwo równoległe, w którym liberalna demokracja to co najwyżej tymczasowa niedogodność.


To nie integracja. To infiltracja.


Na scenę wchodzi Keir Starmer – wybrana meduza brytyjskiej Partii Pracy – rozpływający się nad „islamskimi wkładami kulturowymi” z nabożnością studenta pierwszego roku antropologii na wieczorku poezji sufickiej. Zapytaj go o apartheid płciowy w muzułmańskich szkołach albo o zasłanianie dziewięcioletnich dziewczynek, a obróci się szybciej, niż zdążysz powiedzieć „intersekcjonalność”. Jego tchórzostwo nie jest tylko żałosne – jest groteskowe, ciągnące się za nim jak motocyklista Hamasu wlokący dysydenta przez zakrwawione ulice Gazy.


A oto Mark Carney – elegancki bankier, który przeistoczył się w petenta – promujący w Wielkiej Brytanii produkty finansowe zgodne z szariatem, jakby pluralizm ekonomiczny był przykazaniem, a nie ustępstwem. Nazywają to „inkluzywnością” – powolnym wtapianiem prawa teokratycznego w życie świeckie, jakby Magna Carta była czymś, co można po cichu wykreślić na marginesie.


Klasa polityczna, krótko mówiąc, nie jest ślepa. Jest kupiona. Kupiona nie ropą (przynajmniej nie bezpośrednio), lecz obietnicą wyborczą płynącą z gęsto zaludnionych okręgów, w których meczety pełnią także rolę maszyn politycznych. Jak ujęła to Asra Nomani w książce Woke Army: „To nie są sojusznicy. To okupanci.”


Joseph Goebbels – niech gnije w niesławie – wiedział, że propaganda nie ma tylko zwodzić. Ma przekształcać rzeczywistość. „Kłamstwo powiedziane raz pozostaje kłamstwem – powiedział – ale powtarzane tysiąc razy staje się prawdą.”


Bractwo Muzułmańskie – duchowy sternik współczesnego islamizmu – wzięło to sobie do serca. Ich taktyką nie są zamachy samobójcze, lecz „bombardowanie opowieściami”. Zamiast granatów, rzucają narracje.


Rozsiewają urazę, nie odłamki. A z pomocą uległych akademików i zastraszonych dziennikarzy przekonali znaczną część zachodniej inteligencji, że muzułmanie to najbardziej prześladowana grupa na świecie – nawet gdy tłumy skandują „śmierć Żydom” w stolicach Europy, nawet gdy Salman Rushdie zostaje dźgnięty nożem w biały dzień.


Krytyka staje się „islamofobią”.
Nadzór – „rasizmem”.
Wolność słowa – „mową nienawiści”.


Tymczasem ambony pozostają bez kontroli. Meczetom finansowanym przez wahabitów, think tankom opłacanym przez Katar, islamistycznym influencerom na Twitterze z niebieskimi ptaszkami i retorycznymi koktajlami Mołotowa – wszystkim pozwala się działać.


Trifković w The Sword of the Prophet ostrzegał przed tym dawno temu: „Islam dzieli świat na dwie strefy – Dar al-Islam (dom poddania) i Dar al-Harb (dom wojny). Zachód nie jest postrzegany jako partner, lecz jako terytorium do podbicia.”


W 2023 roku tłum ludzi w Birmingham odprawiał publiczne modły przed biblioteką, blokując wejście i powodując wielogodzinne korki. Policja stała z boku niczym maitre d'hotel w ekskluzywnej restauracji, dbając o to, by niewierni się nie skarżyli. Zapytana, dlaczego na to pozwolono, rzeczniczka wymamrotała coś o wrażliwości, więzach społecznych i znaczeniu „dialogu”.


Trudno sobie wyobrazić, by inna religia mogła liczyć na taką pobłażliwość. Katolicka msza na ulicy zostałaby nazwana utrudnieniem ruchu. Żydowski minjan – upomniany za naruszenie przepisów zagospodarowania przestrzennego. Ewangelicka manifestacja modlitewna – uznana za grupę nienawiści. Ale islam – ulubiona tyraniczna teokracja Zachodu – dostaje przepustkę.


Dlaczego? Bo połknęliśmy mit o muzułmańskiej kruchości – przekonanie, że każda krytyka wiary czy jej publicznych przejawów to podżeganie do nienawiści. To sztuczka naszych czasów: ogłaszasz się ofiarą i natychmiast zyskujesz władzę. Oskarżony staje się oskarżycielem. A reszta jest winna „obrazy”.


Asra Nomani trafnie opisuje ten sojusz. W jej ocenie Bractwo Muzułmańskie nie tyle infiltrowało lewicę, co się z nią zespoliło. Poprzez organizacje takie jak CAIR w USA czy MEND w Wielkiej Brytanii przemawiają słodkim językiem różnorodności i równości, a jednocześnie przemycają kodeks moralny, przy którym Torquemada wygląda na łagodnego demokratę.


A lewica? Lewica się kłania. Spragniona nowych ikon, wynosi kobiety w hidżabach na piedestał feministek, a imamów – na obrońców praw obywatelskich. Feminizm broni dziś hidżabu. Aktywiści LGBT skandują ramię w ramię z ludźmi, którzy chcieliby ich ukamienować. To nie koalicja. To pakt samobójczy.


Zachód, w swoim samopotępieniu, stał się jak człowiek, który przeprasza swojego kata za marną jakość ostrza.


Musimy zerwać maskę z tego balu przebierańców. Publiczna modlitwa bez zezwolenia to nie wielokulturowość. To wyzwanie rzucone państwu świeckiemu. Żądania sądów szariackich to nie przejawy kultury – to polityczne deklaracje wojny z zachodnim systemem prawnym.


Nadszedł czas, by wytyczyć granice – nie z nienawiścią, lecz z jasnością. Nie z przemocą, lecz z stanowczością. Odpowiedzią nie jest prześladowanie muzułmanów, ale odmowa udziału w farsie. Powiedzmy: możesz wyznawać swoją religię, ale nie blokować ulicy. Możesz mieć swoje przekonania, ale nie żądać, by prawo się im podporządkowało. Możesz głosić swoją ewangelię, ale my zachowamy prawo do odpowiedzi.


Kulturowy system odpornościowy Zachodu musi się obudzić, zanim będzie za późno. Nie jesteśmy islamofobami. Kochamy wolność. A jesteśmy pod oblężeniem.


Orwell przewidział but, który bez końca depcze ludzką twarz. Hitchens przypomniał, że jedyną postawą bardziej godną pogardy niż mylenie się jest strach przed byciem w porządku.


Mówmy – głośno. Obrażajmy – z dumą. Brońmy tego, za co inni oddali życie, by nam przekazać: kultury, w której jednostka jest święta, prawo ślepe, a Bóg – jakiekolwiek nosi imię – nie ma prawa zawetować wolnej myśli.


Bo jeśli to utracimy, nie wymienimy naszej cywilizacji na pokój, lecz na przyzwolenie. I nie dostaniemy ani jednego, ani drugiego.

Link do orytginbału: https://www.freedomtoffend.com/p/the-man-who-apologised-to-his-executioner ;
Freedom to Offend, 21 sierpnia 2025


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1725 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Homo sapiens i myślenie stadne   Koraszewski   2025-08-26
Człowiek, który przeprasza swojego kata   Finlayson   2025-08-26
Harry Potter i zegar na Placu Palestyny   Koraszewski   2025-08-22
Tak, antysyjonizm to antysemityzm   O'Neill   2025-08-22
Twarz nowego wspaniałego świata   Koraszewski   2025-08-19
Palestyńskie fantazje Zachodu   Haug   2025-08-19
Obsesja na punkcie Gazy   Fitzgerald   2025-08-14
Gdzie są prawdziwi faszyści?     2025-08-07
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-07-22
PROCES   Finlayson   2025-07-19
Interesująca groźba ataku nuklearnego na Izrael     2025-07-16
Taliban ma wiele twarzy na Zachodzie   Chesler   2025-07-12
Autonomia Palestyńska nazywa propozycję utworzenia Emiratu Hebronu przez rodzinę Jaabari „izraelskim planem”   Marcus   2025-07-11
Jak zmieniono Izrael w krynicę zła   Ben-Ami   2025-07-02
Irlandia pierwszym krajem w Europie, który wprowadza zakaz importu z Izraela   Berrien   2025-07-01
Nienawiść do Żydów w tureckich mediach w tym tygodniu     2025-06-28
„Filozof Putina” to antysemita, który twierdzi, że Izrael wysadzi Al-Aksę i obwini Iran     2025-06-24
To nie jest antysemityzm twojej babci. Jest gorszy.   Herbatschek   2025-06-20
Świat pogrążył się w moralnej otchłani w sprawie Gazy   Collier   2025-06-18
Izrael potraktował hasło “Śmierć Izraelowi” poważnie. Powinniśmy poważnie traktować „Śmierć Ameryce”   Greenfield   2025-06-17
Chirurgiczny atak na tyranię islamistyczną   O'Neill   2025-06-16
Tak wygląda „Nigdy więcej”   Hoffman   2025-06-15
Prawdziwym kryzysem klimatycznym jest antysemityzm   Blum   2025-06-12
Toksyczne środowisko przeciwko Izraelowi   Collins   2025-06-10
Mem o „głodujących dzieciach” w Strefie Gazy     2025-06-10
Podwójna niewidzialność Hamasu i odwrócona moralność   Louis-Klein   2025-06-09
Nie wszyscy terroryści noszą opaskę dżihadu, niektórzy noszą kefije i torby z nadrukami     2025-06-08
Palenie Żydów w Kolorado świadczy o tym, że Zachód zwraca się ku faszyzmowi   O'Neill   2025-06-05
To, co Hitler widział w Évian, Hamas widzi w Paryżu   Goldberg   2025-06-03
Nie obwiniajcie Izraela za śmierć mieszkańców Gazy; Autonomia Palestyńska obwinia Hamas   Zilberdik   2025-06-02
Abbas cementuje "strategiczne partnerstwo" z osią Chiny-Rosja Moskwie   Marcus   2025-06-01
Tragiczna naiwność liberalnych Żydów   Blum   2025-05-30
Jak Adolf Hitler został influencerem   Koraszewski   2025-05-29
BBC Verify – propaganda Hamasu finansowana z publicznych pieniędzy   Collier   2025-05-28
„Za dobre, żeby sprawdzać” – prawdziwa lekcja z fiaska, że „14 tysięcy niemowląt umrze!”     2025-05-27
Czy Polacy mają opinie, a jeśli tak, to na jakiej podstawie   Koraszewski   2025-05-26
Dyrektor CAIR-LA w Kalifornii, Hussam Ayloush, w kazaniu piątkowym: Islam jest najszybciej rosnącą religią w Ameryce i na świecie     2025-05-23
Zamordowani przed Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie   Coyne   2025-05-23
Kiedy Hamas bije wam brawa   Koraszewski   2025-05-22
Inwersja ludobójstwa i atak na naród żydowski z punktu widzenia kozła ofiarnego   Louis-Klein   2025-05-21
Czego naprawdę chce większość Palestyńczyków   Tawil   2025-05-20
Przedstawiamy Frances Hasso, nieusuwalną i szalejącą   Fitzgerald   2025-05-19
Hamas świętuje „heroiczne” morderstwo kobiety w ciąży w drodze na poród   Greenfield   2025-05-18
Czym naprawdę zainteresowani są Palestyńczycy?   Tawil   2025-05-14
Zgnilizna palestyńskiego przywództwa   Finlayson   2025-05-13
Szanowna Policjo Metropolitalna – wśród wszystkich tych “wolności”, gdzie jest moja?   Collier   2025-05-12
Kanada cuchnąca miłością   Koraszewski   2025-05-11
Raport specjalny PMW: Fałszywa narracja Autonomii Palestyńskiej; twierdzenie, że Izrael jest „sztucznym implantem kolonialnym”   Zilberdik   2025-05-08
Co łączy rodzinobójstwo, ludobójstwo i media społecznościowe   Collins   2025-05-08
Przez Kneecap wstydzę się, że jestem Irlandczykiem   O'Neill   2025-05-06
Nienawiść do Izraela portalu Gizmodo jest ewidentna     2025-05-05
Kenia: Dżihadyści atakują kraj, w którym większość stanowią chrześcijanie   Bulut   2025-05-04
Terroryzm islamski to ludobójstwo   Greenfield   2025-05-04
Czy człowiek negujący Holokaust może być wybitnym biblistą?   Gomes   2025-05-03
Krew w buszu, milczenie na Zachodzie: Chrześcijanie giną, podczas gdy Gaza kradnie łzy   Finlayson   2025-04-30
Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?   Walter   2025-04-30
Konferencja islamskich duchownych w Pakistanie wzywa do dżihadu przeciwko Izraelowi     2025-04-29
Wojna Izraela z Hamasem?   Koraszewski   2025-04-27
Plan Autonomii Palestyńskiej: zalać Izrael uchodźcami z Gazy, którzy „wrócą do swoich miast” w Izraelu   Zilberdik   2025-04-26
Nie tylko Hamas! Przywódcy religijni Autonomii Palestyńskiej zgadzają się, że islam zabrania istnienia Izraela   Marcus   2025-04-25
Groteskowa zdrada kobiet i Żydów przez lewicę   O'Neill   2025-04-24
Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi   Pessin   2025-04-23
Tanecznym krokiem powraca przeszłość   Koraszewski   2025-04-21
Dżihad szaleje w Afryce, a Zachód odwraca wzrok   i Uzay Bulut   2025-04-12
Długi cień nazistowskiej twierdzy   Koraszewski   2025-04-03
Nowa Syria pod rządami islamistów   Stalinsky   2025-04-02
Odrodzenie nazistowskiej ideologii w antysemityzmie Autonomii Palestyńskiej   Marcus   2025-03-31
Krytyka definicji antysemityzmu @IHRA w @Guardian jest obraźliwą, oszukańczą propagandą     2025-03-30
Dlaczego przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego spotkał się ze zwolennikiem 7 października?   i Itamar Marcus   2025-03-29
Przeciwdziałanie negacjonistom 7 października   Cohen   2025-03-28
Film dokumentalny o masakrze dokonanej przez Hamas   Canlorbe   2025-03-27
Barbarzyńskie rozbijanie naszej cywilizacji   O'Neill   2025-03-24
Jak cementowała się podłość   Koraszewski   2025-03-22
Wielokrotnie składanie ofiar z dzieci powraca z kart starożytnej historii   Oz   2025-03-20
Wiele mówiąca dziura pamięci   O'Neill   2025-03-19
Dokumenty znalezione w sieci gazańskich tuneli   Koraszewski   2025-03-18
Najwyżsi rangą funkcjonariusze Hamasu: Żadnych dyskusji o rozbrojeniu nas     2025-03-17
Kłamstwa, które tak niewielu przeszkadzają   Koraszewski   2025-03-15
Katar dla początkujących: złowrogi reżim stojący za Al-Dżazirą   Mirisch   2025-03-14
Opłakiwanie zabitych żydowskich dzieci to „biała supremacja”   Greenfield   2025-03-13
Przywódca Autonomii Palestyńskiej: Kobieta zyskuje „szacunek i wysoki status w społeczeństwie, gdy jej syn ginie jako męczennik”   i Itamar Marcus   2025-03-12
Palestyńska tożsamość narodowa jest kłamstwem   Ephraim D. Tepler   2025-03-06
Nie dajcie się oszukać: Autonomia Palestyńska nie wstrzymała wypłat dla terrorystów   Tawil   2025-02-25
Zachodni liberałowie, parada trumien dała wam drugą szansę, na którą nie zasługujecie   Pandavar   2025-02-25
Plan Autonomii Palestyńskiej: Żydzi powinni udać się do Ameryki lub Europy, a mieszkańcy Gazy powinni zalać Izrael   i Itamar Marcus   2025-02-24
Śmierć rodziny Bibas jest plamą na naszym sumieniu   O'Neill   2025-02-22
Najnowsze kłamstwo terrorystów z kultury honoru/wstydu: „Dzieci rodziny Bibas zostały porwane jako akt współczucia dla Shiri”     2025-02-22
Hamasowscy mordercy dzieci i popsuta globalna busola moralna   Tobin   2025-02-21
“Katar to Hamas i Hamas to Katar”   Toameh   2025-02-20
Dziwna niechęć do postrzegania Żydów jako ofiar   O'Neill   2025-02-19
Ohydne inscenizacje przekazywania zakładników przez Hamas to zbrodnia wojenna. @Amnesty, @HRW i @MKCK mogłyby temu zapobiec już dziś – ale nie chcą tego zrobić     2025-02-14
Jak Hamas planuje udaremnić plan Trumpa dotyczący Gazy   Toameh   2025-02-11
Outsourcing – czyli jak Zachód wraca do swoich chrześcijańskich korzeni, ale już bez chrześcijaństwa.   Koraszewski   2025-02-11
Izrael prawdopodobnie, na pewno, być może popełnił ludobójstwo   Koraszewski   2025-02-10
Nie jestem Żydem, ale dzień 7 października 2023 roku zmienił moje życie   Malicki   2025-02-09
Akredytowana przy ONZ organizacja oskarża Izrael o dokonywanie „holokaustu” na Palestyńczykach co najmniej od 2008 r.     2025-02-06
Prawdziwą przyczyną jest i zawsze była nienawiść do Żydów. @Amnesty nie zwalcza jej – ona do niej zachęca     2025-02-04
Piewcy śmierci świętują w ruinach   Koraszewski   2025-02-03
Zazdrość o HolokaustDlaczego antyizraelska tłuszcza atakuje Żydów ich własną historią?   O'Neill   2025-02-03
W Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu: Hańba   Pandavar   2025-01-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk