Prawda

Czwartek, 1 maja 2025 - 01:03

« Poprzedni Następny »


Paradoksy oświeconego irracjonalizmu


Andrzej Koraszewski 2024-08-12

Zrzut z ekranu wideo.
Zrzut z ekranu wideo.

Chrześcijanie już dawno przestali nawracać mieczem; niektórzy twierdzą, że żyjemy w świecie postchrześcijańskim, kary śmierci za bezbożność to w naszej części świata odległa historia. Kościoły chrześcijańskie próbują wpływać na politykę, na prawo, na życie codzienne zarówno wierzących, jak i niewierzących, ale czas fizycznego terroru minął, został im terror psychiczny, na który wierni reagują opuszczaniem kościołów, a niewierzący irytacją.


W porównaniu z islamem, chrześcijaństwo jest religią bezzębną, nadal pełną hipokryzji, nadal zdominowaną przez postaci tak odrzucające jak arcybiskup Głódź, Rydzyk, czy arcybiskup Jędraszewski. Marzenia o Kościele z ludzką twarzą są starsze od marzeń o socjalizmie z ludzką twarzą i obydwa okazały się utopią.


Pięknie wierzący byli, są i będą. Czasem są to kapłani piętnujący swój Kościół, czasem dziennikarze, lub pisarze. Chcą odnowy swojej religii, potępiają fałszywych pasterzy. Szeregowi wierzący częściej po prostu ignorują te nakazy swojej religii, które uważają za amoralne lub tylko oderwane od rzeczywistości. Czasem chcą wierzyć, że ich religię reprezentują piękne puste słowa, które znajdują w religijnych książkach.


Często przypominam zabawny incydent, kiedy zareagowałem na ateistycznym blogu na napaść na chrześcijan, pisząc o pięknie wierzących. Internauta zapytał, gdzie ich spotykam. Odpowiedziałem, że najczęściej w mojej kuchni. W chwilę później autor napaści przeprosił swoich wierzących przyjaciół, że o nich zapomniał.


Istnienie pięknie wierzących jest pewne i to we wszystkich religiach. Możemy się długo zastanawiać, czy to funkcja genów, osobowości, wychowania w tej, a nie innej rodzinie, czy innych środowiskowych czynników. Wiemy, że nie ma to wiele wspólnego z wykształceniem, że ci pięknie wierzący trafiają się we wszystkich grupach społecznych, jak również, że w tych samych rodzinach spotykamy religijnych fanatyków i ludzi odmawiających nazbyt poważnego traktowania nakazów swoich kapłanów.


Jak to właściwie jest z odpowiedzialnością wiernych za jakość ich Kościołów? Równie dobrze możemy zapytać, jak to jest z odpowiedzialnością ateistów za jakość partii politycznych mających ateizm na swoich sztandarach.


Sprawa tej odpowiedzialności nabiera szczególnej ostrości w przypadku islamu, który jest dziś najbardziej wojowniczą religią motywującą do terroru i wspierającą terror. Czy  można być pięknie wierzącym muzułmaninem bez jednoznacznego i publicznego odcięcia się od barbarzyństwa propagowanego przez islamskie instytucje i organizacje? Czy wolno nam ignorować niebezpieczeństwo, jakie związane jest z takim głośnym odcięciem się od tych, którzy ze szczególną zawziętością ścigają swoich heretyków? Może najpierw powinniśmy nauczyć się zauważać tych, którzy mimo zagrożenia podejmują otwartą walkę. Domagają się odebrania meczetom prawa do wychowywania ich dzieci na morderczych sadystów, domagają się ingerencji rządów, aby przestały zamykać oczy na ideologię i czyny religijnych fanatyków. Możemy się nie zgadzać z ich argumentacją, że ta ideologia nie jest prawdziwym islamem, możemy uważać ich nadzieje na religię z ludzką twarzą za naiwne, ale ignorowanie ich okazuje się nieodmiennie wsparciem terrorystów nawołujących do walki z islamofobią.


Kiedy jemeński dziennikarz pisze w wydawanej w Londynie po arabsku gazecie, że Hamas wykorzystuje mieszkańców Gazy jako żywe tarcze i popełnia zbrodnie przeciw ludzkości pod przykrywką „oporu”, przy jednoczesnym wykorzystywaniu islamu do usprawiedliwiania swoich zbrodni, możemy to uznać za sprawę nie wartą wspomnienia i bez znaczenia.        


Czy jednak słusznie? Czy zauważanie tych głosów nie jest również sygnałem dla naszych polityków, którzy beztrosko stosują outsourcing, systematycznie przekazując pieniądze z naszych podatków, na fundusz nagród za zabijanie Żydów, dla dziennikarzy systematycznie przekazujących propagandę Hamasu, udając, że nas informują, i organizacji obrony praw człowieka, które tarzają się we „współczuciu” dla Palestyńczyków, starannie ukrywając przed nami zbrodnie popełniane z okrzykiem Allahu Akbar na ustach.


Co ma do powiedzenia nasz jemeński dziennikarz w wydawanej w Londynie gazecie? Hani Salem Maszour pisze:

„Przegląd historii przemocy i ekstremizmu wyraźnie ujawnia ideologiczne podejście ekstremistycznych organizacji religijnych. Ludzie ci uznają za dozwolone przelewanie ludzkiej krwi i wykorzystują niewinnych cywilów jako żywe tarcze w konfliktach i dążeniu do osiągnięcia swoich konkretnych celów. Ich nikczemne ideologie usprawiedliwiają przemoc i wykorzystywanie niewinnych, nie przypisują wartości ludzkiemu życiu i uważają poświęcenie życia za środek do osiągnięcia swoich politycznych i rzekomo religijnych celów.”

Maszur przypomina historię Dżuhajmana ibn Muhammada ibn Sajf al-Otajbiego, członka Bractwa Muzułmańskiego, który w 1979 roku wziął w Wielkim Meczecie w Mekce zakładników i przetrzymywał ich przez dwa tygodnie. (Za co został wraz ze swoimi towarzyszami skazany na śmierć.) Motywowana religią brutalna przemoc ma w islamie długą tradycję i widzimy ją dziś w wielu miejscach na świecie. Ekstremistyczne ideologie wykorzystują święte miejsca i niewinnych ludzi do szerzenia terroru. Po Al-Otajbim, pojawił się Osama bin Laden, potem kolejny lider Al-Kaidy, Abu Mus'ab Al-Zarkawi, przywódca ISIS, Abu Bakr Al-Baghdadi, który wyróżniał się w używaniu ludzi jako żywych tarcz, gdy zamienił Mosul w twierdzę terrorystyczną i używał ludzi jako tarcz w swoich kampaniach przeciwko siłom irackim i siłom międzynarodowej koalicji.

„Te barbarzyńskie czyny wyraźnie odzwierciedlają nikczemną ideologię, która nie przypisuje żadnej wartości ludzkiemu życiu i usprawiedliwia poświęcanie niewinnych ludzi w celu urzeczywistnienia tak zwanego państwa kalifatu.” 

Jahja Sinwar, przywódca Hamasu w Gazie, jest tylko jednym z wielu. Pod pretekstem oporu wykorzystuje palestyńskich cywilów jako żywe tarcze, narażając ich w ten sposób na niebezpieczeństwo i nasilając ich cierpienie. Wykorzystanie religii do usprawiedliwiania tych okrucieństw odzwierciedla stopień, w jakim te ekstremistyczne ideologie odbiegają od wartości humanistycznych i moralności.


Jemeński dziennikarz może nie mieć racji powtarzając starą mantrę łączącą biedę i bezrobocie z akceptacją barbarzyńskiej ideologii, ta ideologia pojawia się często w kręgach ludzi zamożnych i wykształconych i przemawia do ludzi z różnych warstw społecznych.        


Hani Salem Maszour zauważa, że wiele rządów arabskich podejmuje intensywne wysiłki w celu zwalczania tej ekstremistycznej religijnej ideologii. Tu pojawia się utopia, wiara w skuteczność łagodnej perswazji, zmian w programach nauczania, bardziej otwartych mediów i przedstawiania społeczeństwu wartości tolerancji, umiarkowania i „prawdziwego obrazu religii islamskiej”.


Bez zdecydowanej kryminalizacji propagandy islamonazistowskiej przemocy takie działania prawdopodobnie będą miały zerowy lub bardzo ograniczony wpływ. Tam gdzie islamofaszystowskie grupy mają swobodę działania, tam widzimy systematyczny wzrost radykalizmu (w szczególności w młodym pokoleniu).   


Apele tego i innych muzułmańskich dysydentów, wzywające rządy i instytucje religijne do zmiany programów nauczania religii, tak aby były zgodne z nowoczesnymi wartościami i poszanowaniem praw człowieka, są cenne same w sobie, chociaż prawdopodobnie nie spotkają się z zainteresowaniem duchownych, natomiast stanowcze odrzucenie religijnego barbarzyństwa może zwiększyć odwagę innych, a pokazywanie tych głosów w krajach demokratycznych może skłonić przynajmniej niektórych polityków zachodnich, by przestali bredzić o islamofobii i zainteresowali się tymi muzułmanami, którzy podzielają wartości demokracji.         


Jesteśmy dziś świadkami potężnych zamieszek w Wielkiej Brytanii. Wściekłość na imigrantów jest ślepa i bezmyślna, ale możemy i powinniśmy zastanawiać się w jakim stopniu jest ona efektem  nie tylko fatalnej polityki imigracyjnej, ale absurdalnej polityki integracyjnej z długotrwałą zaplanowaną tolerancją dla nietolerancji. Zamykanie oczu na indoktrynację w meczetach, oszukiwanie w kwestii statystyk przestępczości, współpraca z popierającymi terroryzm muzułmańskimi organizacjami jest dziś w społeczeństwach zachodnich coraz częściej zauważana. Efektem są wybuchowe reakcje społeczne dalekie do racjonalności.  


Nie jest to zjawisko ograniczone do Wielkiej Brytanii, tak jest na całym demokratycznym Zachodzie. Szczególnie winne są tu tak zwane liberalne media głównego nurtu, do których dysydenci muzułmańskiego świata w zasadzie nie mają wstępu, a które z lubością zatrudniają zwolenników islamskiego terroru, (których powiązania wyłażą zazwyczaj przez sprawdzanie ich twórczości w mediach społecznościowych).           


Najnowszy przykład tego skrzywienia mediów widzimy w relacjach z Bangladeszu. Pełne zachwytów, pomijające doniesienia o paleniu hinduskich świątyń, o mordowaniu innowierców i licznych grabieżach.


Trudno z naszych mediów dowiedzieć się o roli jaką w tym przewrocie odgrywa organizacja Hefazat-e-Islam, zindoktrynowani przez tę radykalną organizację studenci i o wejściu przywódcy tej organizacji, szejka  Chalida Hossainiego do rządu tymczasowego.          


Czy powinniśmy traktować poważnie ostrzeżenia, że Bangladesz idzie śladami Afganistanu i szybkim krokiem zmierza do rządów szariatu? Mam zbyt małą wiedzę, ale z pewnością budzi  niepokój to systemowe ignorowanie głosów ateistów z muzułmańskiego świata, prześladowanych w tym świecie chrześcijan, hindusów i buddystów, a wreszcie muzułmanów domagających się głębokiej reformy nauczania islamu. Coraz częściej odnosi się wrażenie, że zlaicyzowane media i establishment polityczny niegdyś chrześcijańskiego świata znajdują dziś sojuszników w szeregach skrajnie prawicowych islamskich fanatyków, nie zdając sobie sprawy ze swojej zdrady własnych ideałów.


Paradoks historii, z lęku przed możliwością, że mogą powtórzyć coś, co mówią nasi chrześcijańscy fanatycy, dziennikarze wybierają dyskretne poparcie ideologii, z którą rzekomo walczą.


Koszty tego zagubienia rosną z dnia na dzień. W naszym zaścianku to „zaledwie” wzrost zainteresowania ugrupowaniami takimi jak Konfederacja, w krajach takich jak Wielka Brytania czy Francja to zbliżanie się do punktu wrzenia i groźba wojny domowej, w Ameryce wybory między jednym koszmarem a drugim, ze zniszczonym zaufaniem do mediów, do polityków i do możliwości parlamentarnego rozstrzygania sporów oraz osiągania racjonalnych kompromisów.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2922 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04
USA wysłały ponad 3 miliardy dolarów “armii” Hezbollahu   Greenfield   2025-02-02
Kłamstwo relatywizmu kulturowego. Nie jesteśmy tacy sami   Finlayson   2025-02-01
Dla zapewnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, Trump musi przenieść amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   Williams   2025-02-01
Wykład, którego nie było    Koraszewski   2025-01-31
Palestyńczycy, którzy chcą zacząć nowe życie gdzie indziej, powinni mieć taką szansę     2025-01-31
Iran i zabawa w układanki   Taheri   2025-01-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk