Prawda

Piątek, 4 lipca 2025 - 22:04

« Poprzedni Następny »


Arabowie świętują upadek islamistów w Tunezji


Khaled Abu Toameh 2021-08-17

Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim. Na zdjęciu: speaker Zgromadzenia Reprezentantów i przewodniczący partii Ennahda, Rached Ghannouchi. (Zdjęcie: Wikipedia)
Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim. Na zdjęciu: speaker Zgromadzenia Reprezentantów i przewodniczący partii Ennahda, Rached Ghannouchi. (Zdjęcie: Wikipedia)

Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim.


Partię Ennahda inspirowało egipskie Bractwo Muzułmańskie i ideologia ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, założyciela Islamskiej Republiki Iranu i przywódcy irańskiej rewolucji z 1979 roku.


Kryzys w Tunezji wybuchł 25 lipca po zdymisjonowaniu przez prezydenta Kaisa Saieda premiera Hichema Mechichiego i zawieszeniu działalności Zgromadzenia Reprezentantów Narodu, którego spiker, Rached Ghannouchi, jest przywódcą partii Ennahda. Prezydent podjął tę decyzję w reakcji na serię protestów przeciwko partii Ennahda, ekonomicznym trudnościom i gwałtownemu wzrostowi zachorowń na COVID-19 w Tunezji.


Tunezja jest trzecim krajem arabskim, po Egipcie i Sudanie, który mówi, że ma dość rządów islamistów. Z wyjątkiem Kataru większość krajów arabskich od dawna uważa Bractwo Muzułmańskie i inne islamistyczne grupy za główne zagrożenie bezpieczeństwa, stabilności i pokoju.


Palestyńczycy, z drugiej strony, wydają się być jedynymi Arabami, którzy nadal wierzą w Bractwo Muzułmańskie i stowarzyszone z nim grupy, szczególnie Hamas, grupę terrorystyczną, która rządzi Strefą Gazy od lipca 2007 roku.


Większość Palestyńczyków głosowała na Hamas w wyborach parlamentarnych 2006 roku. Niedawne sondaże opinii publicznej pokazały, że wielu Palestyńczyków nadal popiera Hamas mimo jego represyjnej i niekompetentnej polityki w Strefie Gazy. Palestyńczycy, niestety, nie nauczyli się niczego ze złych doświadczeń, jakie Egipcjanie i Tunezyjczycy mają z Bractwem Muzułmańskim.  


Przez pozbycie się islamistów Egipcjanie, Tunezyjczycy i Sudańczycy mówią, że chcą polepszyć swoje życie i zabezpieczyć lepszą przyszłość dla swoich krajów i swoich dzieci. Przez trzymanie się Hamasu Palestyńczycy mówią, że nie mają zamiaru polepszenia swoich warunków życia przez tworzenie miejsc pracy i silnej gospodarki.


"To, co zdarzyło się w Tunezji, było nieuniknionym rezultatem lat, podczas których tunezyjski naród pozostawał pod rządami Bractwa Muzułmańskiego – komentował autor z Emiratów,  Saif Al-Dareei. – Rządy Bractwa Muzułmańskiego, reprezentowane przez tunezyjską partię Ennahda i jej przywódcę, Raszeda Ghannouchiego, próbował zdobyć dla siebie korzyści polityczne bez zwracania uwagi na potrzeby tunezyjskiego narodu”.


Al-Dareei podkreślił, że Tunezyjczycy, podobnie jak Egipcjanie “zbuntowali się przeciwko takiej samej, pełnej obsesji polityce” Bractwa Muzułmańskiego, której zwolennicy popierają chaos w świecie arabskim. „Era terrorystycznego Bractwa Muzułmańskiego minęła” - napisał  Al-Dareei.

"Jest powszechna wola usunięcia partii Ennahda, która doszła do władzy po fałszywą przykrywką demokracji, praw i konstytucji, i planowała usunięcie prezydenta i zneutralizowanie jego władzy”.  

Al-Dareei wezwał do "zjednoczonego i silnego poparcia Tunezji, jej prezydenta i jej narodu”. To poparcie, napisał, "już okazało wiele krajów arabskich, albo przez powstrzymanie się od ingerencji w sprawy Tunezji, albo przez poparcie tunezyjskich przywódców w dążeniu do zreformowania warunków życia Tunezyjczyków i ich prawa do przyzwoitego i bezpiecznego życia”.


Znany saudyjski dziennikarz, Abdul Rahman Al-Rashed, powiedział, że nie zdziwił go upadek islamistów w Tunezji. „Byli oni kojarzeni z chaosem i zabójstwami politycznymi, kiedy już byli w rządzie” - napisał Al-Rashed .

"Nadzwyczajne kroki, jakie podjął prezydent, ratują kraj przed upadkiem. W rzeczywistości, tym, co robi, ratuje władze Tunezji, ratuje Tunezję, kraj, przed chaosem, który się tam rozpoczął”.

Al-Rashed powiedział, że to, co zdarzyło się w Tunezji, odzwierciedla “walkę [z Bractwem Muzułmańskim] o Bliski Wschód”. Notując, że Egipt i Sudan pozbyły się islamskich władców w, odpowiednio, 2013 i 2019 roku, wskazał, że Tunezji zabrało dłużej usunięcie "grupy religijnej, która ma faszystowski program polityczny”.  


Sawsan Al-Sza'er, jeden z najbardziej wpływowych dziennikarzy i intelektualistów Bahrajnu, wyraził ulgę z powodu usunięcia islamistów w Tunezji i powiedział, że powinno to służyć jako przypomnienie dla wszystkich Arabów, że islamistyczne partie – tak samo szyickie, jak sunnickie – nie dbają o nic poza zdobyciem władzy.


"Wszystkie te partie działają na rzecz tego samego celu: rozmontowania państwa, by utorować drogę dla wcielenia ludzi do [muzułmańskiego] narodu" - twierdził Al-Sza'er .

"Arabowie odkryli, że te partie nie mają projektu państwa, programu rozwoju ani wizji przyszłości; jedyny projekt, jaki mają, to osiągnięcie pozycji decydentów i zdobycie władzy. Religijne partie nie uznają suwerennych granic, państwowej konstytucji, praw i regulacji. We wszystkich krajach arabskich, w jakich te partie doszły do pozycji decydentów, pomijały wszystkie konstytucyjne i polityczne ramy i nie widziały w tym niczego złego, ponieważ należą do [muzułmańskiego] narodu, a nie do państwa”.

Według Al-Sza'era, islamiści chcą odrzeć państwa arabskie nie tylko z ich narodowych tożsamości, ale także poddać je obcym siłom, głównie Iranowi.


"Tunezja otrząsnęła się z kurzu Bractwa Muzułmańskiego i położyła kres ich panowaniu, zapobiegając chaosowi i zawierusze w swoim kraju - powiedziała Amal Abdullah Al-Haddabi, autorka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – Tunezyjczycy, podobnie jak inni Arabowie, bardzo cierpieli pod rządami Bractwa Muzułmańskiego”.


Al-Haddabi wskazała, że przez minione dziesięć lat kolejne rządy tunezyjskie, które były zdominowane przez islamistów, nie potrafiły zdobyć jakichkolwiek osiągnięć dla ludności:  

"Wręcz przeciwnie, kraj doznawał nieustannego spadku na wszystkich poziomach i wkroczył w bezprecedensowy kryzys, który sięgnął szczytu w ciągu ostatnich dwóch lat z nieumiejętnością zarządzania pandemią COVID-19, co frustrowało Tunezyjczyków… Na poziomie ekonomicznym, bezrobocie urosło do 18%, według oficjalnych statystyk, a tunezyjska gospodarka skurczyła się w 2020 roku o 9%, w czasie, kiedy rząd pod kontrolą partii Ennahda nie był w stanie zająć się żadnym z rzeczywistych problemów”.

Na politycznym poziomie, dodała, islamiści zajmowali się niekończącymi się i jałowymi sporami z partiami politycznymi i państwowymi instytucjami w celu zachowania kontroli nad rządem, „wpędzając Tunezję w ciągłe kryzysy polityczne przez całe minione dziesięć lat”.


Według Al-Haddabi, tunezyjski prezydent był zmuszony do działania, kiedy zrozumiał, że kraj jest na drodze do chaosu i zniszczenia pod rządami Bractwa Muzułmańskiego.


"Podjął ten krok, by ratować swój kraj i jego ludność przed łapami Bractwa Muzułmańskiego, ich spiskami i mroczną polityką” - podkreśliła.

"To, co stało się w Tunezji, jest podobne do tego, co stało się w Egipcie w 2013 roku, kiedy egipski naród podniósł się przeciwko rządom Bractwa Muzułmańskiego i obalił ich po odkryciu ich wywrotowego projektu, potwierdzając raz jeszcze porażkę islamistów w zarządzaniu sprawami państwa. To, co zdarzyło się w Tunezji, jest bardzo ważne, chociaż jest bardzo spóźnione. Będzie miało ważne skutki dla całego ruchu Bractwa Muzułmańskiego w arabskim regionie, ponieważ potwierdza, że Arabowie nie mogą dłużej tolerować tej grupy i jej polityki”.

Saudyjski pisarz i dziennikarz, Abdel Aziz Chamis wyraził nadzieję, że to, co zdarzyło się w Tunezji, rozszerzy się na inne kraje arabskie. Wzywając Arabów, by wyciągnęli naukę z nieudanego doświadczenia islamistów w Tunezji Chamis wyliczył powody, dla których partia Ennahda poniosła porażkę:

"Ennahda nie potrafiła przedstawić alternatywnych programów do tych, które przyjął [obalony tunezyjski prezydent Zine El Abdinie] Ben Ali, przeciwko któremu zbuntował się naród w grudniu 2010 roku… Poniosła porażkę, bo nie była w stanie znaleźć realnych rozwiązań dla problemów Tunezji i ponieważ nie troszczyła się o służenie ludziom i poprawienie ich warunków życiowych”.

Chamis powiedział, że partia Ennahda zawiodła także dlatego, że nie potrafiła przekształcić się w polityczną partię w “nowoczesnym sensie tego słowa”. Partia, dodał, "nie była w stanie odejść z szeregów Bractwa Muzułmańskiego”.  


Innym powodem, dla którego tunezyjscy islamiści ponieśli porażkę, napisał Chamis, było to, że “nie wierzyli w demokrację w jej prawdziwym znaczeniu, włącznie z wolnością mediów, niezależnością sądownictwa i prawami ekonomicznymi i społecznymi”.


Islamiści, powiedział, "żyli w niebezpiecznym stania zaprzeczania i pogardy wobec rzeczywistości i to jest kolejnym przejawem porażki”. Chamis podkreślił także, że niektóre z zamachów terrorystycznych i zabójstw politycznych w Tunezji dokonały grupy związane z partią Ennahdah.


Wyraźnie, wielu Arabów jest zadowolonych, że rządy islamistów w Tunezji wreszcie skończyły się. Radość w krajach arabskich z powodu obalenia partii Ennahdah wysyła wyraźny komunikat reszcie świata przeciwko przyjmowaniu lub ugłaskiwaniu islamistów. Niestety, jest to komunikat, który nadal ignoruje wielu Palestyńczyków i przywódców na Zachodzie, którzy kontynuują poparcie dla Hamasu i wspieranych przez Iran islamistycznych grup, starających się zlikwidować Izrael i trzymać Palestyńczyków pogrążonych w nędzy i nieszczęściu.  


Arabs Celebrate Downfall od Tunisia’s Islamists

Gatestone Institute, 10 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2976 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk