Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 01:42

« Poprzedni Następny »


Zderzenie mentalności


Andrzej Koraszewski 2014-01-01


O egipskim filozofie Muradzie Wahba dowiedziałem się dopiero teraz. Zetknąłem się z jego nazwiskiem kilka dni temu i zaintrygowany zacząłem szperać w Internecie. Podobnie jak w przypadku wielu innych arabskich dysydentów i tym razem dowiedziałem się o jego istnieniu przez MEMRI. Komunikat z 26 grudnia 2013 roku, zawiera transkrypt przeprowadzonego z nim kilka dni wcześniej wywiadu w telewizji egipskiej. Stary filozof mówił, że rewolucja niczego nie zmieniła, że w ostatecznym rachunku tylko sekularyzm może wybawić Egipcjan z kryzysu.

Kiedy filozof mówi, że rewolucja potrzebuje filozofów, słuchacz odnosi wrażenie, że już to kilka raz słyszał. Prawdą jest, że kiedy 10 milionów ludzi (jak w przypadku Polski) czy 30 milionów ludzi (jak w przypadku Egiptu) wychodzi na ulice, to jest to tylko sprzeciw ludzi, którzy wiedzą czego nie chcą, ale którzy nie potrafią powiedzieć, czego tak na prawdę chcą. 

Zdaniem Murada Wahba potrzebni są tu filozofowie. Patrząc na rewolucję francuską, amerykańską, rosyjską, czy tak niedawną rewolucję (kontrrewolucję?) chińską, nie jestem pewien. Zaangażowani emocjonalnie w rewolucje filozofowie aż nazbyt często chodzili na kompromis z moralnością i przekonywali siebie oraz innych, że cel uświęca środki. Kiedy myśliciele zostają dyktatorami, nie zawsze stronią od okrucieństwa. Kiedy dyktatorzy czytają filozofów, okazuje się, że nie zawsze najlepiej dobierają swoje lektury. Od czasów Platona spory o miejsce filozofów w państwie sprawiają wrażenie kiepskiego kabaretu. 

Czytając wywiad z egipskim filozofem na samym początku natknąłem się na zdanie, które wydawało mi się nieporozumieniem, błędem w tłumaczeniu lub trudnym do zaakceptowania głupstwem. Wahba mówił:          

Filozofów charakteryzuje pragnienie dojścia do sedna spraw. Nie schlebiają nikomu, nie myślą w sposób powierzchowny ani nie idą na kompromisy. Jeśli o mnie chodzi, najbardziej obcą dla mnie rzeczą jest wysiłek osiągnięcia kompromisu i wzajemnego porozumienia. Nie ma to nic wspólnego z rewolucją. Rewolucja oznacza spowodowanie fundamentalnej zmiany, a to jest sprzeczne z każdą próbą kompromisu lub harmonii.

Filozofowie są różni i ta generalizacja nie zachęcała do dalszej lektury. Oczywiście, mogę sobie wyobrazić sytuację, w której z częścią takiego stwierdzenia się zgadzam. Nie ma, a raczej nie powinno być, tolerancji dla  nietolerancji. Nie ma kompromisu, a raczej nie powinniśmy akceptować kompromisu z łajdactwem i zbrodnią. O jakich filozofach mówi Wahba, o jakich rewolucjach i o jakich niemożliwych do zaakceptowanie kompromisach? 

W samym wywiadzie Wahba zatrzymuje się przy Bractwie Muzułmańskim i salafitach. Mówi o ludziach rozumiejących religię islamu jako całościową wizję społeczeństwa, ludziach zmierzających do ustanowienia kalifatu, który zastąpi kraje i państwa i będzie dążył do islamizacji planety. Upraszczając zapewne swoje myśli dla słuchaczy telewizji, Murad Wahba mówił, że rewolucje mają ratować cywilizację, a cywilizacja to proces, który zaczął się wraz z wynalezieniem rolnictwa i obejmuje ludzkość jako całość. Opowiada w tym wywiadzie o swojej wizycie na posiedzeniu komisji przygotowującej nową konstytucję Egiptu:

Byłem na jednej z ich sesji, jednym z posłuchań. Rozdali projekt konstytucji. Odkryłem, że w preambule lub w jednym z artykułów powiedziano, że kultura Egiptu jest częścią narodu arabskiego i islamskiego. Powiedziałem im więc, że to sformułowanie izoluje Egipt od cywilizacji ludzkiej.

“Nie macie prawa mówić o nas jako wyłącznie Arabach i muzułmanach Przede wszystkim należymy do cywilizacji, ponieważ cywilizacja istniała przed Arabami i zanim powstały religie. Cywilizacja zaczęła się od rolnictwa”. […]

Wierzę, że istnieje prawo rozwoju cywilizacji, które ją ratuje, gdy tylko następuje uwstecznienie. Prawo to stanowi, że jest kategorycznie zabronione narzucanie jakichkolwiek wierzeń absolutnych na społeczeństwo, ponieważ to zakuwa je w kajdany i nie dopuszcza do rozwoju. Pozwoli pan, że podam przykłady: komunizm, nazizm, faszyzm Mussoliniego, a ostatnio islamski przypływ Bractwa Muzułmańskiego.

Głównym powodem, dla którego zacząłem poszukiwać dalszych informacji na temat Murada Wahba było jedno z kolejnych jego zdań wypowiedzianych w tym wywiadzie:   

To nie jest żadne zderzenie cywilizacji, ale zderzenie absolutnych wierzeń. Każda kultura, która odrzuca inne kultury i utrzymuje, że jest jedyną kulturą, popełnia zbrodnię przeciwko ludzkości. To oznacza walkę kultur.

To zdanie zatrzymuje i skłania do refleksji. Egipski filozof zwraca uwagę na coś, co może być centralnym problemem naszych czasów. Nieporozumieniem są twierdzenia o zderzeniu cywilizacji, o starciu chrześcijaństwa z islamem, czy cywilizacji zachodniej z cywilizacją Wschodu. Mamy do czynienia ze starciem mentalności przekonanej o swojej wyższości i samowystarczalności z mentalnością uznającą autorytet rozumu. To zderzenie dokonuje się przede wszystkim wewnątrz poszczególnych społeczeństw. 

W tym kontekście bardziej zrozumiałe staje się twierdzenie o odrzuceniu kompromisów, Murad Wahba uważa, że na na tym polu żaden kompromis nie jest możliwy. Dzisiejsze społeczeństwo Egiptu składa się głównie z muzułmanów i Koptów, jedni i drudzy mają mentalność religijną, ale żeby wyjść z kryzysu trzeba tę mentalność porzucić, gdyż tylko sekularyzm może nas wybawić.    

Prowadzący wywiad dziennikarz przypomniał w tym momencie, że słowo "sekularyzm" nabrało złej reputacji, że dla wielu ludzi jest herezją. Unika się tego słowa mówiąc o jakimś "społeczeństwie obywatelskim", co w dzisiejszym Egipcie dla sekularystów jest ucieczką przed oskarżeniem o herezję, a dla islamistów, próbą wykręcenia się od oskarżeń o fanatyzm.     

Dla Murada Wahba to jest właśnie przyczyną nieszczęścia. Brak elit, które odmówiłyby szukania zgniłych kompromisów, w efekcie społeczeństwo zdane jest na armię i odwagę jej dowódcy, feldmarszałka Abdela Fattaha Al-Sisiego.  

W ostatnim zdaniu z tego wywiadu Wahba mówi o szansach na tę zmianę mentalności:

Kiedyś ambasador reprezentujący jedno z państw Zatoki powiedział do mnie: “Chcemy się rozwijać. Ile lat to zabierze?” Powiedziałem mu, że zabierze to 100 lat. Odparł, że to za długo. Powiedziałem mu, że 100 lat to bardzo dobry okres. Europie zabrało to 400 lat. Odpowiedział: „Niech pan to zmniejszy”. Powiedziałem: “Świetnie, zróbmy to w 50 lat, ale będziecie musieli wygnać Ibn Tajmijjaha [1] i sprowadzić w zamian Awerroesa [2]. Rzekł: “Tego nie mogę zrobić”. [...]  

Ten cytat wymaga sięgnięcia do tego, co Murad Wahba powiedział w swoich książkach. Zanim zacząłem te poszukiwania uświadomiłem sobie dylematy, przed którymi w 1978 roku stanął Deng Xiaoping: trzeba było wygnać Mao i przywołać Konfucjusza. Zmiana mentalności udała się w ciągu 30 lat, wymagało to zaciekłych zmagań z tym, co było wcześniej nazywano elitami. Co gorsza, odbywało się (odbywa się nadal) pod osłoną dyktatury dawkującej wolności i zmieniającej mentalność w miarę uczenia się sztuki korzystania z wolności. 

Początek wielkiej zmiany w Chinach dzieli zaledwie kilka miesięcy od początku wielkiej zmiany w świecie islamskim. W lutym 1979 roku do Iranu powrócił Ruhollah Musawi Chomeini, rozpoczynając inną rewolucję, która również znalazła swoich oddanych filozofów, a która niewątpliwie przyczyniła się nie tylko do utrwalenia zastanej mentalności, ale rozpoczęła budowę muru chroniącego społeczeństwa islamu przed cywilizacją i świata opartego na wierzeniach, cofającego je w czasy średniowiecza.             

Murad Wahba obawiał się takiego obrotu rzeczy jeszcze wcześniej.  W 1975 roku został redaktorem  "Supplement on Philosophy and Science", dodatku do magazynu kulturalnego al-Tala'a. W tym dodatku wzywał do rewolucji kulturalnej pod hasłem "emancypacji rozumu, która jest główną cechą Wieku Oświecenia". Ta emancypacja rozumu - pisał - nakazuje byśmy przeszli do rozważania spraw społecznych przy pomocy rozumu, tak jak to zrobił świat bardziej rozwinięty. Ów dodatek (czytany zapewne przez niewielką grupkę osób) został w dwa lata później zamknięty na osobiste polecenie prezydenta Anwara Sadata.  (Cytuję za  opracowaniem profesora Fauzi M. Najjara, z Michigan State University, który przedstawił je jako głos w debacie na temat islamu i sekularyzmu.)   

Relacjonując historię współczesnych egipskich sporów o sekularyzm profesor Najjar przypomina, że grupa egipskich filozofów wydała wówczas książką poświęconą Ibn Ruszdiemu (częściej pamiętanemu w Europie jako Awerroes). W tej książce osiemnastu autorów na wszystkie sposoby przypominało, że Ibn Ruszd był herosem, któremu Europa w niemałym stopniu zawdzięcza swoje intelektualne rozbudzenie i że świat arabski musi się zdobyć na rehabilitację swojego  własnego filozoficznego dziedzictwa.      

Awerroes pozwolił nam (Europejczykom) odzyskać filozofię grecką. Zajmował się głównie Arystotelesem, ale, ( w odróżnieniu do późniejszego Tomasza z Akwinu) dawał pierwszeństwo widzialnemu (sprawdzalnemu) dowodzeniu, które dostarcza zawsze więcej pewności niż dialektyka czy retoryka. Filozofowie, w odróżnieniu do teologów, przedkładają owe widzialne dowodzenie nad dialektyką i retoryką. Dzięki demonstracji poznajemy rzeczywistość poprzez przyczyny, co jest podstawą prawdziwej wiedzy. Zdaniem Awerroesa teolodzy zaprzeczają bądź umniejszają znaczenie rozumu. Stąd jego główna krytyka kierowała się przeciw al-Ghazaliemu [3]

Redaktorem i głównym autorem tej książki był  Atif al-Iraqi, profesor filozofii arabskiej w Kairze, który przekonywał, że muzułmanie mogą przezwyciężyć swój religijny ekstremizm wyłącznie odwołując się do racjonalnych metod. Europa, pisał - zdołała wejść na drogę postępu przyjmując myśli Awerroesa jako  wzór. Tymczasem Arabowie cofnęli się, idąc za takimi myślicielami jak al-Ghazali. Muzułmanie mają tendencję do mieszania religii z nauką, tymczasem wszelkie wysiłki zmierzające do pogodzenia tych dwóch sposobów myślenia drastycznie zawiodły.

"Biada arabskiemu narodowi, który próbuje wyprowadzać naukowe teorie z koranicznych wersetów. Takie próby są całkowicie błędne i wyrządzają szkody zarówno religii jak i nauce."

W tej samej książce Murad Wahba pisał, że racjonalizm Awerroesa dostarczył filozoficznych podstaw dla rozdziału państwa i kościoła. Zachodni sekularyzm znalazł w nim swój filozoficzny filar. Jednak właśnie to jego nauczanie o znaczeniu rozumu powoduje, że jego myśli są nadal żywe w filozofii zachodniej i martwe na Wschodzie. Muzułmańscy konserwatyści stawali na głowach, żeby wyplenić ziarna sekularyzmu z myśli Awerroesa, gdyż one głównie prowadziły do emancypacji rozumu. Brak tej emancypacji rozumu - stwierdzał ponad 40 lat temu Murad Wahba, stanowi sam fundament zacofania muzułmańskich społeczenstw.  

Wahba przypominał wówczas, że największy filozof arabskiego świata został za życia potępiony, jego książki były palone, a on sam został wygnany z Kordoby i skazany na dożywotnią banicję do swojej wsi. Nigdy nie został zrehabilitowany, nigdy nie doszło do prawdziwego renesansu jego myśli. Przeciwnie muzułmańscy duchowni narzucili dosłowne odczytywanie tekstów religijnych i całkowite podporządkowanie rozumu religii.     

Współcześnie w dyskusjach o sekularyzmie na Zachodzie zapomina się czasem, że źródłem dążenia do rozdziału państwa i kościoła była nie tylko myśl filozoficzna, być może była ona w tym procesie wręcz drugorzędna. Zasadniczą rolę odegrało tu zmęczenie wojnami religijnymi i dążenie do  pokoju religijnego. (Widzimy to szczególnie wyraźnie w zapisach "Konfederacji Warszawskiej", ale również w pismach filozofów Oświecenia, przede wszystkim brytyjskich, a wreszcie mamy tego wyraźny ślad w amerykańskiej konstytucji. Podobne natężenie wojen religijnych jakie obserwowaliśmy w chrześcijaństwie między XV a XVII stuleciem widzimy dziś między różnymi wyznaniami muzułmańskimi.)

Współcześni obrońcy umiarkowanego islamu, broniąc swojej religijnej tożsamości, zawierają otwarty lub cichy kompromis z ekstremistami. Kiedy islamiści otwarcie potępiają instytucje demokratyczne, umiarkowani muzułmanie często twierdzą, że islam jest ze swej istoty demokratyczny. Jaskrawym przykładem jest kwestia równości wobec prawa, a w szczególności emancypacja kobiet. Islamiści otwarcie wzywają do przywrócenia podrzędnego statusu kobiet w społeczeństwie, do  przykucia ich do kuchni i sypialni, zaś umiarkowani muzułmanie zaledwie obawiają się pełnego wyzwolenia kobiet, ich dostępu do edukacji i do wszystkich zawodów. 

Kiedy w kilka dziesiątków lat po wydaniu tamtej książki Murad Wahba mówi, że żaden kompromis nie jest możliwy, mówi o kompromisie między wartościami średniowiecza, a wartościami nowoczesnego świata. Nie ma zderzenia cywilizacji - mówi - jest zderzenie absolutnych wartości, zderzenie mentalności.        

Współcześnie większość muzułmańskich polityków (jeśli nie wszyscy) to więźniowie zbiorowej frustracji. Błędne koło zacofania nieustannie się pogłębia. Zachód wygrał długą wojnę z imperium osmańskim, ale nie jest już jedynym zwycięzcą na drodze do bogactwa  i militarnej przewagi. Ekonomiczny cud krajów Azji południowo-wschodniej to zarówno dodatkowy powód do frustracji, jak i pociecha, że można wygrać z "białą rasą".  Ciekawym przyczynkiem było zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim w Afganistanie. Mimo iż uzyskane dzięki walnej pomocy Ameryki i Zachodu, w ideologii islamistów jest interpretowane jako zwycięstwo nad "białą rasą" i początek odwracania złej passy w "zderzeniu cywilizacji". Tego rodzaju kanalizacja nagromadzonych frustracji, zdaniem Murada Wahba powoduje pogłębianie się przepaści między jakością życia społeczeństw islamu i społeczeństw rozwiniętych, do pogłębiania się anarchii i problemów politycznych, co staje się kartą atutową muzułmańskich ekstremistów.

Czy sekularyzm ma w Egipcie i innych społeczeństwach muzułmańskich jakąkolwiek szansę? Nie sposób na takie pytanie odpowiedzieć. Kiedy rosyjski dysydent, Andrej Amalrik, pytał w 1969 roku "Czy Związek Radziecki przetrwa do 1984 roku?", jego pytanie wydawało się absurdalne. Nie wiemy jakie efekty przyniosą nasilające się konflikty zbrojne między sunnitami i szyitami, nie wiemy, do jakich reakcji doprowadzą okrucieństwa islamistów, których ofiarami są głównie sami muzułmanie, nie wiemy jak silnie na młode pokolenie krajów muzułmańskich wpływać będzie kontakt z Internetem, ani czy i gdzie pojawi się nowy Mustafa Kemal Atatürk, będący jakimś odpowiednikiem Deng Xiaopinga? 

Dziś Murad Wahba wydaje się być człowiekiem kompletnie osamotnionym, pokładającym prawdopodobnie naiwną nadzieję w generale, który pozbawił władzy Bractwo Muzułmańskie. Jego uwagi o starciu mentalności wydają się być intrygujące, ale pozbawione znaczenia. Przypomina nam jednak, że jest tylko jedna cywilizacja, że nie jest to ani cywilizacja białego człowieka, ani cywilizacja chrześcijańska, ani cywilizacja islamu, a cywilizacja rozumu, i pozwala zrozumieć jego głęboką niechęć do kompromisu z mentalnością opartą na pochwale walki z rozumem. 



Wywiad z angielskimi napisami można obejrzeć tutaj  

___________

[1] Ibn Tajmijja Taqī ad-Dīn Ibn Taymiyya, ur. 22 I 1236, arabski prawnik i teolog muzułmański ortodoksyjny zwolennik tradycji, odegrał ważną rolę w utrwalaniu islamu fundamentalistycznego, wzywał do nawrotu ku islamowi z czasów Mahometa i pierwszych kalifów; do jego poglądów nawiązali w XVIII w. wahhabici.

[2] Awerroes (Ibn Ruszd; Abu al-Walid Muhammad ibn Ahmad ibn Muhammad ibn Ahmad ibn Ahmad ibn Ruszd) (ur. 1126, zm. 1198) – filozof, teolog, lekarz, prawnik, polityk i matematyk arabski z Kordowy, wygnany za nieprawowierne poglądy filozoficzne; zmarł na wygnaniu w Marakeszu .

[3] Al-Ghazali, właściwie Abu Hamid Muhammad ibn Muhammad at-Tusi-asz-Szafi (ur. ok. 1058 w Tus, zm.1111) – arabski filozof muzułmański, teolog, mistyk suficki. Zwalczał wpływy filozofii greckiej i wszelki racjonalizm. 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1478 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk