Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 00:23

« Poprzedni Następny »


Ewolucyjne korzyści udawania ofiary


Cory Clark 2021-03-11

Odlew ofiary wybuchu Wesuwiusza. 
Odlew ofiary wybuchu Wesuwiusza. 

Pojęcie ofiary ma ładunek negatywny: “postawa kogoś skrzywdzonego, zniszczonego, kogoś komu zadano cierpienie”. Równocześnie u ludzi ewolucja wykształciła empatię w reakcji na cierpienie innych i skłonność do udzielania pomocy, tak aby cierpienie złagodzić lub jakoś wynagrodzić. W efekcie sygnalizowanie cierpienia może być skuteczną strategią zdobywania zasobów. Ofiary zyskują uwagę, sympatię, pozycję społeczną, jak również finansowe wsparcie i inne dobra. Bycie ofiarą może również dawać pewien rodzaj władzy. Może usprawiedliwiać żądanie kary, dawać upoważnienie lub psychologiczną podstawę do zabierania głosu w pewnych sprawach, a nawet zyskiwać moralną bezkarność niecnych postępków ofiary.

Zapewne większość ofiar chętnie zrezygnowałaby z takich korzyści, gdyby tylko mogły uniknąć swojej niedoli. Kiedy jednak status ofiary przynosi korzyści, może być bodźcem do sygnalizowania cierpienia, do przesady, a nawet do symulowania cierpienia. Tak jest szczególnie w kontekście, kiedy mamy do czynienia z rzekomymi psychologicznymi krzywdami i kiedy skargi kierowane są do osób trzecich, kiedy owe krzywdy są niewidoczne, trudne do zweryfikowania i opierają się wyłącznie na zeznaniach osoby pokrzywdzonej. Takie okoliczności pozwalają ludziom pozbawionym skrupułów na wykorzystywanie życzliwości i sympatii innych przez uzurpowanie statusu ofiary dla osobistych korzyści. I to się oczywiście zdarza.


Niedawno opublikowane badania
pokazują, że ludzie, którzy częściej niż inni sygnalizują swoje cierpienie (rzeczywiste, przesadzone czy symulowane), mogą częściej kłamać lub oszukiwać dla osobistych korzyści i oczerniać innych, żeby osiągnąć swój cel. Sygnalizowanie cierpienia jest skorelowane z licznymi niespecjalnie pięknymi cechami osobowości, takimi jak narcyzm, makiawelizm (skłonnością do manipulowania i wykorzystywania innych dla własnej korzyści), poczuciem że “mi się należy”, obniżonym poziomem uczciwości i pokory.           


Badacze z Immorality Lab na University of British Columbia utworzyli skalę sygnalizowania cierpienia pozwalającą na mierzenie, jak często ludzie informują innych o swoich krzywdach i nieszczęściach. Ci, którzy uzyskiwali najwyższą pozycję na tej skali, byli bardziej skłonni do demonstrowania własnej cnotliwości, ale równocześnie przywiązywali mniejszą wagę do własnej tożsamości moralnej. Innymi słowy, sygnalizujący swoje pokrzywdzenie byli bardziej zainteresowani tym, żeby wyglądać na moralnie przyzwoitych, ale mniej zainteresowani w byciu moralnym niż ci, którzy rzadziej sygnalizowali swoje cierpienia.    


W jednym z badań uczestnicy plasujący się wyżej na skali sygnalizowania cierpienia i własnej cnotliwości byli (przeciętnie) bardziej skłonni do kłamstwa i oszustwa w celu uzyskania wynagrodzenia. W innym badaniu uczestnicy zostali poproszeni o wyobrażenie sobie scenariusza, w którym kolega (z którym konkurowali) zrobił coś nie tak jak trzeba, mimo, że normalnie był życzliwy. Ci, którzy częściej sygnalizowali swoją cnotliwość i swoje cierpienie, częściej również interpretowali dwuznaczne zachowanie jako dyskryminujące i oskarżali o złe traktowanie, którego scenariusz wcale nie sugerował.


Sprawdzano w tych badaniach poziom internalizacji cech uznawanych za moralne (a dokładniej dających priorytet moralnym wyborom) w relacji do tych zmiennych demograficznych, które mogą być kojarzone z większym narażeniem na zostanie rzeczywistą ofiarą. Analiza statystycznie istotnych korelacji wydaje się wskazywać na możliwość istnienia typów osobowości, które niezależnie od rzeczywistego doświadczenia krzywd lub poziomu internalizacji zasad zachowań moralnych, skłaniają jednostkę do sygnalizowania cierpienia w celu pozyskania korzyści od innych.      


Zarówno to badanie, jak i inne przeprowadzone ostatnio badania wskazują, że silne poczucie bycia ofiarą może być stabilną cechą osobowości. Tego rodzaju cecha osobowości charakteryzuje się potrzebą uznania i empatii dla siebie jako ofiary, poczuciem wyższości moralnej i brakiem empatii dla cierpienia innych. Ta cecha osobowości okazała się być stosunkowo trwała, występowała w kontekstach różnych relacji i była również związana z większą ostrością w ocenie doznanych krzywd, silniejszą urazą i mściwością, nieufnością, neurotycznością i skłonnością do przypisywania negatywnych cech innym.


Łącznie wyniki badań sugerują, że twierdzenia o własnym cierpieniu mogą wynikać nie tylko z powodu rzeczywiście doznanych krzywd, ale mogą być efektem pewnych cech osobowości. Aczkolwiek nie mamy wpływu na pojawiania się tego rodzaju cech, warto badać jakie czynniki środowiskowe mogą zachęcać do ekspresji cierpiętnictwa i nieustających żalów.


Ogólnie rzecz biorąc, ludzie nagradzają sygnalizowanie bycia ofiarą. Jedno z tych badań polegało na pytaniu o gotowość przekazania pieniędzy przez GoFundMe dla młodej kobiety zbierającej na opłatę studiów, która w swojej prośbie wspomniała o trudnym dzieciństwie oraz podobnego apelu o wsparcie, gdzie nie było żadnych dodatkowych szczegółów. Wzmianka o trudnym dzieciństwie znacznie częściej skłaniała do wyrażenia gotowości pomocy. W wielu przypadkach taki wynik jest moralnie pożądany. Chcemy, aby ludzie pomagali tym, którzy cierpieli i którzy są w większej potrzebie. Jednak, gdy wiadomo, że można osiągnąć korzyści poprzez eksponowanie niektórych informacji biograficznych, skłania to oportunistów do wyolbrzymiania lub konfabulowania opowieści o cierpieniu. Podobnie jak ludzie mogą przekazywać fałszywe informacje o swoich kompetencjach dla podniesienia swojego statusu w oczach innych lub dla pozyskania osobistych korzyści (np. przez doping w sporcie lub chwaląc się w  mediach społecznościowych, czy podczas spotkań towarzyskich) i podobnie jest z  przekłamaną prezentacją swojej moralności, dla pozyskania dobrej reputacji (np. zachowując się lepiej w kontekście publicznym niż w sytuacjach prywatnych). Tak samo jest z uzurpowaniem statusu ofiary w celu uzyskania niezasłużonej sympatii i odszkodowania.


Warto zwrócić uwagę na fakt, że współcześnie sygnalizowanie cierpienia kierowane jest często do obcych ludzi za pośrednictwem mediów społecznościowych i stron specjalizujących się w pozyskiwaniu funduszy. Może to prowadzić do zwiększenia zasięgu i skuteczności nieuczciwych próśb o pomoc, ponieważ odbiorcy nie mają możliwości zbadania ich prawdziwości, a bezpodstawne podejrzenia uzurpacji cierpienia ukazują nas jako ludzi bezdusznych.            


Kiedy ktoś świadomie krzywdzi członka swojej rodziny, przyjaciela, kogoś z najbliższego otoczenia zawodowego, może chcieć to wynagrodzić, ofiara może odwołać się bezpośrednio do sprawcy i oczekiwać jakiejś rekompensaty. Nawet jeśli sprawca ma niewielkie wyrzuty sumienia, otoczenie (przyjaciele, rodzina), widząc krzywdę, są skłonni do współczucia i udzielenia pomocy. Tymczasem apele do zupełnie nieznanych osób dają szczególną okazję do kłamstwa, ponieważ można stworzyć poruszający obraz dla osób nie znających sytuacji ani charakteru prezentującego taki apel. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie (czy nawet większość) tego rodzaju apeli do naszej wrażliwości są oszustwem. Jest to tylko informacja, że taka strategia może być preferowana przez tych, których skargi zostały zignorowane (lub byłyby prawdopodobnie zignorowane) przez osoby, które mają najwięcej informacji.


Niemal wszyscy ludzie w jakimś momencie swojego życia doświadczyli krzywdzącej sytuacji i złego traktowania przez innych. Wielu stawia czoła tym wyzwaniom po cichu, albo samotnie, albo z pomocą bliskich. Mniejszość wykorzystuje sytuację dla zdobycia sympatii, podniesienia swojego statusu, uzyskania rekompensaty od ludzi obcych. Kiedy nadużycie wypływa na wierzch, powoduje to często dramatyczne skutki dla ich reputacji, a nawet może się skończyć karą więzienia. Jednak na krótką metę ta strategia może przy mniejszym wysiłku przynosić większe korzyści, aniżeli samodzielne rozwiązywanie problemów.          


To wszystko nie oznacza, oczywiście, że nie ma prawdziwych ofiar lub że nie powinniśmy w  miarę naszych możliwości opiekować się ofiarami. Jednak, jednym z powodów, dla których warto zastanowić się nad systemem zachęt, które tworzymy, jest właśnie to, że istnieją prawdziwe ofiary, tymczasem uzurpujący sobie status ofiar wyczerpują dostępne zasoby dla prawdziwych ofiar. Nadmierna ufność może prowadzić do niewłaściwego rozdziału zasobów i inicjowania dysfunkcjonalnego cyklu wspierania pseudoofiar w społeczeństwie jako całości. Na przykład badania pokazały, że ludzie niekiedy podbijają swój status występując w roli ofiar dyskryminacji, kiedy są oskarżani o dyskryminowanie innych lub kiedy można o nich powiedzieć, że faktycznie są względnie uprzywilejowani.


To zjawisko może również pomóc wyjaśnić dlaczego ludzie tak często mają wrażenie, że w wielu trudnych sytuacjach są pomijani. Na przykład w reprezentatywnym sondażu przeprowadzonym wśród dorosłych Amerykanów, około 65 procent respondentów zgadzało się ze zdaniem, że system działa przynajmniej w pewnym stopniu przeciwko nim. Około 55 procent odpowiadających uważa, że rzadko otrzymują to, na co zasługują w życiu. Większość ludzi wydaje się myśleć, że system jest ogólnie niesprawiedliwy wobec nich. Zaś nawyk postrzegania siebie jako ofiary i sygnalizowanie cierpienia są na ogół niezależne od ideologii politycznej. Podobnie, kiedy badamy wiele źródeł konfliktu między grupami, okazuje się, że nie jest to problem „onych” ale ogólnie ludzi.


Nasi przodkowie mogli łatwiej wykryć nałogowych czy fałszywych nabieraczy na cierpienia i odróżnić od tych, którzy faktycznie potrzebowali pomocy. Żyli w mniejszych grupach, gdzie wszyscy wszystkich znali i wszystko wiedzieli, nabieracze ponosili większe ryzyko wykrycia oszustwa.     


Dla odmiany w nowoczesnym, zamożnym społeczeństwie ludzie mogą sygnalizować trudne do zweryfikowania dramaty cierpienia drogą elektroniczną do dziesiątków tysięcy zupełnie nieznanych osób. Aczkolwiek prawdziwe ofiary mogą również skorzystać w takim środowisku (ponieważ mogą dotrzeć do szerszej publiczności i otrzymać większą pomoc), jednak jest rzeczą nieuniknioną, że mniej uczciwe jednostki będą wykorzystywały te same narzędzia docierania do masowego odbiorcy, żeby zdobyć zasoby i stworzyć system korzystny dla pseudoofiar, który w efekcie uderzy we wszystkich. Ci, którzy najbardziej krzykliwie rozgłaszają swoje cierpienie mogą być oszustami.


The Evolutionary Advantages of Playing Victim

Quillette, 27.02.2021

Tłumaczeie: Andrzej Koraszewski


Cory Clark

Jest psycholożką, prowadzi badania na University of Pennsylvania.  Twitter @ImHardcory.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk