Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 06:43

« Poprzedni Następny »


Ewolucyjne korzenie sztuki


Andrzej Koraszewski 2020-05-27


Zapytałem lokalnego artystę, czym jest sztuka. Po krótkiej chwili namysłu powiedział, że jest to przedstawienie czegokolwiek w takiej formie, żeby wszystkie dziewuchy piszczały. Znam artystów, którymi ta definicja wstrząsnęłaby do głębi, ale zadałem pytanie kontrolne i zapytałem, czym jest nauka. Młody człowiek uśmiechnął się z zadowoleniem jakby był przygotowany na to pytanie i powiedział, że jest to takie przedstawienie najciekawszej sprawy, żeby tego nikt nie mógł bez ziewania przeczytać. Pomyślałem o naukowych książkach, które czyta się z zapartym tchem, uświadamiając sobie, że wśród naukowców są również artyści prezentacji rzeczy pierońsko trudnych.

Moje pytanie nie było pozbawione podstaw, bowiem od pewnego czasu czytałem sobie pomalutku uczoną rozprawę Jerzego Lutego pod tytułem Sztuka jako adaptacja.


Adaptacja w biologii to taka zmiana organizmu, która poprawia szansę reprodukcyjnego sukcesu. Mutacje pojawiają się nieustannie, ale tylko bardzo nieliczne powodują, że jednostki z minimalnie zmienioną cechą zostawiają więcej potomstwa, stopniowo zwiększając obecność danej cechy w populacji. To może być silniejszy dziób, bo w środowisku pojawiły się twardsze orzeszki, dłuższe nogi, lub dłuższa szyja, lepszy wzrok, Mogą tu być również cechy umysłu, takie jak lepsza pamięć geograficzna, lepsza pamięć zapachów lub smaków, szybszy refleks, zdolność kojarzenia, ale również zdolność trawienia jakiegoś pokarmu, lub odporność na jakąś chorobę zakaźną.      


Jeśli nasze ciała są produktem ewolucji, to i nasze umysły muszą być produktem ewolucji (inna koncepcja wymaga ogromnej kreatywności, czyli stworzenia zgrabnego Stwórcy i dla zdobywania poklasku wdrapywanie się na piękne ołtarze).


Jak też ta Pani Ewolucja mogłaby sprzyjać sztuce? Pojawiają się tu dwa pytania – czy wrażliwość na piękno siedzi w naszych genach, czyli czy ewolucja stworzyła popyt na sztukę, oraz czy sprawności dostarczania tego, co uważane jest za piękne, są dziedziczne, bo dopiero, kiedy jakieś cechy są dziedziczne, możemy zastanawiać się, czy mamy do czynienia z adaptacją sprzyjającą sukcesowi reprodukcyjnemu, czy nie.


Sztuka jest pojęciem niesłychanie szerokim, więc te rozważania mogą zakrawać na błądzenie we mgle. A może jednak nie do końca? „Nie ma sztuki bez oklasków” stwierdził stanowczo wspomniany wyżej artysta. Co mi przypomniało określenie „sztuka dla sztuki”, które nie musi oznaczać ucieczki od oklasków, a zaledwie wybredność. Ojciec estetyki ewolucyjnej  Denis Dutton nie miał wątpliwości, że istnieje instynkt sztuki, czyli że nasze poczucie piękna siedzi w genach i jest silnie sprzężone z instynktem rozrodczym, macierzyńskim i nieco naciągając – instynktem raju, czyli miejscami obiecującymi obfitość zwierzyny i bezpieczeństwo. Czasem mówimy, że zachwycający widok, jest „jak obraz”.

Niewątpliwe istnienie instynku sztuki to jeszcze nie adaptacja. Jerzy Luty przypomina spory o to, czy wrażliwość estetyczna to adaptacja, czy efekt uboczny innych adaptacji? Najbardziej chyba dziś znany psycholog ewolucyjny, Steven Pinker, uważa, że to raczej efekt uboczny rozwoju naszych mocy poznawczych. Amerykański psycholog ewolucyjny Geoffrey Miller zastanawia się, czy przypadkiem gwałtowny rozwój naszego mózgu nie był spowodowany bardziej popisami godowymi niż zabiegami o przetrwanie. Sprawności intelektualne szympansa czy pawiana były całkowicie wystarczające dla przetrwania, a pierwsze homininy pojawiły się w plus minus tym samym środowisku. (Dla ewolucji „plus minus” to głupi wykręt, bardzo drobna zmiana środowiska może powodować drobne adaptacje.) Tak, czy inaczej Miller powiada, że godowe wygłupy mogły być katalizatorem przyspieszającym wzrost mózgu. Dziewczyny homininów lubiły głupie pomysły i nagradzały swoimi wdziękami kreatywnych szaleńców. Niby nic nowego, wystarczy spojrzeć na szaleństwa godowe ptaków, żeby pojąć, że wrażliwość estetyczna nie jest specjalnością wyłącznie naszego gatunku. Jednak tańczące, śpiewające i malujące się małpy mogły na małpach płci przeciwnej robić piorunujące wrażenie. Nic dziwnego, że jaskiniowy celebryta zostawiał więcej potomstwa. Intrygująca i dość mocna hipoteza i wcale nie tak bardzo sprzeczna z twierdzeniem Pinkera. Jak się raz neurony rozbestwiły, to poszło lawiną. Pomysłowość na jednym polu łatwo wykorzystać na innych.


Nie da się już tego przetestować, ale jest ogromne prawdopodobieństwo, że dobór płciowy, z jego śpiewami, tańcami i ozdobami wpływał na większy sukces rozrodczy pomysłowych. (Nie pytajcie mnie skąd tylu idiotów, bo będę musiał spekulować, a tego nie lubię.) Tak czy inaczej, słysząc słowa piosenki: „Hej, hej ułani!/Malowane dzieci!/Niejedna panienka za Wami poleci!” mamy dziwne wrażenie, że malowane pociąga bardziej od naturalnego.


Zastanawiając się nad tym wszystkim, zaczynamy się domyślać, że pogłoski jakoby Caravaggio umarł z wyczerpania nie tyle pracą, co aktywnością seksualną, mogą być prawdziwe. Zdolność tworzenia piękna jest bez wątpienia afrodyzjakiem. A tego ewolucja nie mogła nie zauważyć, chociaż Bernard Shaw zauważył, że ewolucja chodzi krętymi drogami. Kiedy pewna pani napisała, że chciałaby mieć z nim dziecko, które miałoby jej urodę i jego intelignecję, Shaw zapytał, a co będzie, jeśli będzie odwrotnie? Istotnie, nie jest prawdą, że artyści taśmowo płodzą nowych artystów, a artystki rodzą wyłącznie artystów. A jednak statystycznie jest większe prawdopodobienstwo, że dziecko muzyka będzie muzycznie uzdolnione (i natychmiast pojawi się odwieczny problem – geny czy wychowanie, a mędrzec odpowie, że jedno i drugie.)   

 

Tak czy inaczej, sztuka uwodzi i bez trudu możemy to zauważyć we wszystkich społeczeństwach i na wszystkich szczeblach rozwoju. Sztuka nie broni nas przed drapieżnikami (chociaż czasem pomaga walczyć z tyranami), ale odgrywa ważną rolę w procesie doboru płciowego. A to nie w kij dmuchał. (Chociaż  dmuchając w odpowiednio wydrążony kij można publiczność zachwycić bez reszty.)  


Pojawia się tu jednak fundamentalne pytanie – jeśli sztuka jest adaptacją, to co z tego?


No cóż może to zmienić nasz sposób patrzenia na sztukę, na sposób jej badania, na jej rozumienie i na jej powiązania z innymi aspektami naszej psychiki.


Już słyszę trąby jerychońskie oznajmiające, że zabijamy duchowość i pozbawiamy w ten sposób sztukę jej mistycznego wymiaru. A przecie wiadomo, byle małpa Siódmej symfonii ani nie  napisze, ani nie zagra.Czy możemy się spodziewać masowych protestów przeciwko literackiemu darwinizmowi? Bóg mi świadkiem, że nie jestem wróżką, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. Po prostu otwiera się nowe pole badań i zapewne pojawi się tu trochę ciekawych prac i dużo więcej mniej ciekawych.


Troszkę się obawiam, bo nazwa zawodu – estetyk ewolucyjny wydaje się mało porywająca. Nie to jest jednak istotne. W miarę rozwoju neurologii siłą rzeczy pojawiło się więcej badań nad naszą wrażliwością estetyczną. Psychologia ewolucyjna musi uwzględniać dobór płciowy, a więc i sztukę, zainteresowanie antropologów sztuką w społeczeństwach pierwotnych jest równie stare jak sama antropologia, ale zyskuje nowe możliwości interpretacyjne.     


Jerzy Luty zasadnie zwraca uwagę, że jest i będzie tu sporo kłopotów, bo i sztukę zdefiniować trudno, i adaptacje nie zawsze łatwo przygwoździć. Jest zatem nowa dziedzina, ale nie do końca wiemy, co badać i jak badać. Ale, jak powiadał Cyprian Norwid – wielcy poeci przychodzą, gdy wielkich poetów nie ma.


Czy zatem estetyka ewolucyjna stanie się modna? Osobiście mam nadzieję, że bez przesady, bo jak się esteci ewolucyjni zaczną nadmiernie rozmnażać, to nikt tego nie opanuje.


A czy sztuka ma ewolucyjne korzenie? Głupie pytanie, mogę dać słowo honoru, że ma i to potężne.                   


Zainteresowanym polecam: Jerzy Luty Sztuka jako adaptacja. Uniwersalizm w estetyce ewolucyjnej. Wydawnictwo Aureus, Kraków 2018r.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk