Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 08:47

« Poprzedni Następny »


Biolog ewolucyjny błądzi pisząc o doborze płciowym na łamach “New York Times”


Jerry A. Coyne 2017-05-17


“New York Times” opublikował artykuł o doborze płciowym u ptaków (link i tytuł na obrazku poniżej) Richarda O. Pruma, profesora ornitologii, ekologii i biologii ewolucyjnej w Yale’s Peabody Museum of Natural History. Prum wydał nową książkę, The Evolution of Beauty: How Darwin’s Forgotten Theory of Mate Choice Shapes the Animal World — and Us, którą dopiero zamierzam przeczytać. Na razie jednak dał nam pojęcie, o tym, co pisze, w swoim artykule, a jest ono zarówno błędne, jak dezorientujące, ponieważ wypacza dobór naturalny i nowoczesną teorię ewolucyjną.

Tutaj jest streszczenie książki z Amazon, które wyjaśnia, jak Prum próbuje wskrzesić teorię doboru płciowego Darwina – nawiasem mówiąc, teorię, która wcale nie została zapomniana, ale albo dopracowana, albo częściowo odrzucona, bo Darwin nie znał genetyki i nie miał dowodów na poparcie swoich poglądów:

W wielkich salach nauki panuje dogmat, że teoria Darwina doboru naturalnego wyjaśnia każdą gałąź na drzewie życia: który gatunek rozkwita, który usycha i wymiera i jakie cechy każdy z nich ewoluuje. Ale czy adaptacja przez dobór naturalny rzeczywiście może wyjaśnić wszystko, co widzimy w naturze?


Ornitolog z Yale University, Richard Prum – wskrzeszając myśl samego Darwina, uważa, że nie. Głęboko w dżunglach tropikalnych na świecie są ptaki o dziwacznym wyglądzie i zachowaniach godowych: kusogorzyk miotlasty, który śpiewa skrzydłami, argus malajski, który olśniewa potencjalne partnerki ponad metrowej szerokości wachlarzem z piór pokrytych złotymi kołami, gorzyk czerwonogłowy, który tańczy  „Moonwalk”. Przez trzydzieści lat pracy w terenie Prum widział liczne pokazy, które wydawały się niezwiązane, wręcz sprzeczne, z doborem dla indywidualnego przeżycia [JAC: Wiemy o tym od bardzo dawna: to rozmnożenie się, nie zaś przeżycie, popycha ewolucję tych cech samców]. Dla wyjaśnienia tego, odkurza on od dawna zaniedbywaną teorię doboru płciowego, według której akt wyboru partnera z przyczyn czysto estetycznych – tylko dla przyjemności – jest niezależnym motorem zmiany ewolucyjnej.

To prawda, że Darwin był pierwszym człowiekiem, który zastanawiał się nad doborem płciowym – nadzwyczajną różnicą w ozdobach, broni i zachowaniu między płciami – i spekulował na temat przyczyn tego zjawiska. Zaproponował „dobór płciowy” i podał hipotezy i jak to działało.


Pierwsza hipoteza, którą Darwin nazwał “prawem bitwy”, była poprawna: samce są większe i mają broń oraz cechy, które umożliwiają im konkurencję o samice, jak w przypadku słoni morskich lub łosi walczących o samicę. Pierwotną przyczyną tej różnicy, którą już wcześniej opisywałem, jest różnica wielkości gamet (plemnik kontra jajo), co prowadzi do tego, że samice są rzadkim zasobem, o który muszą konkurować samce. Nie będę tego dalej opisywał, możecie poczytać jakiś dobry podręcznika o ewolucji, taki jak Futuymy i Kirkpatricka (przykłady płciowo dobieranych cech można zobaczyć na okładce poniżej), lub artykuł w Wikipedii o doborze płciowym, który jest poprawny, ale nie nadzwyczajny. Wiele eksperymentów i obserwacji potwierdza, że samce walczą o samice i że ich broń i rozmiary odgrywają rolę. (Samce konkurują także o samice po zapłodnieniu: w tak zwanej “konkurencji gamet”. Jednym z przykładów są ważki, u których samiec przed zapłodnieniem samicy, używa łopatki, jaką ma na penisie, do usunięcia plemników poprzedniego samca. Korzyści selekcyjne z posiadania takiego urządzenia są oczywiste.) 



Druga hipoteza Darwina była jednak na ogół błędna, ponieważ opierała się na koncepcji, że samice preferują pewne cechy u samców z powodu ich atrakcyjności wynikającej z poczucia estetyki u samic. Tutaj są te dwie hipotezy podane przez Darwina w jego pracy z 1871 r. O pochodzeniu człowieka i Dobór płciowy.

“Istnieją dwa rodzaje walki płciowej: w pierwszym toczą walkę osobniki tej samej płci, na ogół samce, by odpędzić lub zabić swych rywali, samice zaś pozostają bierne, w drugim zaś walkę toczą również osobniki tej samej płci, by podniecić lub oczarować osobniki płci przeciwnej, zazwyczaj samice, które nie pozostają bierne, lecz wybierają partnerów więcej się podobających”. (s. 431, Dobór płciowy, tłum. Krystyna Zaćwilichowska)

Problem tutaj polega na tym, że przyjmuje się poczucie estetyczne samic jako coś danego zamiast jako coś, co samo może być produktem ewolucji. I, oczywiście, implikuje to zdolności, jakie nie są obecne u wielu gatunków, jak muchy, które z pewnością nie mają „poczucia estetycznego”. Choć „estetyczną” teorię Darwina można modyfikować, by wziąć pod uwagę już istniejące preferencje samic, które albo wyewoluowały, albo są produktem ubocznym jakiejś innej wyewoluowanej cechy (Ronald Fisher jest odpowiedzialny za to rozwinięcie), sama w sobie nie wyjaśnia ona wiele. Darwin miał jednak rację, że preferencje samic mogą powodować, że samce ewoluują cechy, które szkodzą ich szansom przeżycia (jak ogony pawia), jak długo ich utrata „przystosowania” z powodu kosztów dla przeżycia jest kompensowana z nawiązką przez zyski przystosowania z powodu częstszego kojarzenia się samic z samcami, które mają przesadne zawołania, zachowania lub ozdoby.


Mechanizmy doboru płciowego i przyczyny preferencji samic nadal pozostają tajemnicami, bo jest wiele powodów, dla których samice mogą preferować cechy samców, które czynią je tak dziwacznymi – takie jak pióropusze, ozdoby i zachowania rajskich ptaków z Nowej Gwinei. Rozróżnienie między tymi hipotezami – wśród których jest „hipoteza poniesienia” (samonapędzającego się, niekontrolowanego procesu), model bezpośrednich korzyści, model upośledzenia, model skrzywienia czuciowego (udoskonalenie myśli Darwina), model „dobrych genów” i tak dalej –jest trudne, szczególnie dlatego, że mogą działać razem. Hipotezy dotyczące ewolucji preferencji samic (którą Darwin przyjął za oczywistość) i trudności przetestowania ich opisują Jones i Ratterman w tym artykule w „PNAS” z 2009 r. W artykule jest ta tabela wyliczająca różne sposoby, na jakie mogła wyewoluować preferencja samic wobec cech samców:



W artykule w “New York Times” Prum ignoruje większość tego, twierdząc, że dobór płciowy nie jest rodzajem doboru naturalnego, nie prowadzi do adaptacji, ale do “nieprzystosowawczej dekadencji”.


Tutaj jest przykład. Po opisaniu wyrafinowanego pokazu samca kusogorzyka miotlastego, który wabi samice przez pocieranie lotek skrzydeł (która to cecha spowodowała ewolucję grubych, przeszkadzających w locie kości skrzydeł, czego rezultaty można obejrzeć na filmie pod spodem) Prum mówi:

To [pieśń kusogorzyka] jest innowacją ewolucyjną – całkiem nowym sposobem śpiewu. Ewolucyjnym mechanizmem stojącym za tą nowością nie jest jednak adaptacja przez dobór naturalny, gdzie tylko ci, którzy przetrwają, przekazują swoje geny, pozwalając z czasem gatunkowi na lepsze przystosowanie do środowiska. Zamiast tego jest to dobór płciowy przez wybór partnera, gdzie osobniki przekazują swoje geny tylko, jeśli zostają wybrani na partnerów.


Trudno popełnić TRZY błędy w dwóch krótkich zdaniach, szczególnie jeśli autor jest biologiem ewolucyjnym piszącym o ewolucji, ale to zrobił Prum. Tutaj są jego błędy:  


1.) Dobór płciowy jest podkategorią doboru naturalnego: zróżnicowana reprodukcja genów w oparciu o ich przewagę w replikacji. Dobory płciowy i naturalny nie są dwoma odrębnymi procesami, Oto definicja Futuymy z 3. wydania jego podręcznika:


“Dobór naturalny” jest definiowany jako “Zróżnicowane przeżycie i/lub reprodukcja klas jednostek, które różnią się jedną lub więcej cechami”.


“Dobór płciowy” jest definiowany jako “zróżnicowana reprodukcja jako wynik różnic zdolności zdobycia partnerów”. Te definicje, które uznają niemal wszyscy ewolucjoniści, jasno pokazują, że dobór płciowy jest podkategorią doboru naturalnego, wpływającą na cechy mające znaczenie w konkurencji o partnerów. Twierdzenie Pruma, że te dwa procesy są odrębne, jest dezorientujące i błędne.


2.)  Prum pojmuje dobór naturalny jako jedynie zróżnicowane przeżycie, podczas gdy kluczowa jest zróżnicowana reprodukcja. Zróżnicowane przeżycie daje dobór tylko, jeśli jest związane ze zróżnicowaną reprodukcją (a często jest).  


3.) Ani dobór naturalny, ani płciowy nie musi prowadzić do ulepszenia „pozwalając z czasem gatunkowi na lepsze przystosowanie do środowiska”. Dobór najczęściej działa na geny, które wpływają na wynik reprodukcyjny ich nosicieli, ale nie musi to ulepszyć przystosowania gatunku do środowiska. Na przykład, mutacja, która zwiększa liczbę potomstwa ptaka, ale nie ma żadnych innych efektów, po prostu zwiększy liczbę młodych ptaków w populacji, co nie jest ulepszeniem w adaptacji do środowiska. W rzeczywistości może w końcu doprowadzić do wyczerpania pokarmu, co z kolei może spowodować wymarcie populacji. Podobnie, mechanizm „odchylenia mejotycznego”, w którym jeden zmutowany gen zabija inne warianty genetyczne podczas tworzenia się gamet, jest rodzajem doboru naturalnego, który może (i prawdopodobnie zrobił to) doprowadzić do wymarcia populacji. W całym tym artykule Prum wydaje się mieszać adaptację (zjawisko dotyczące genów i osobników) z przetrwaniem gatunku lub jego adaptacją do trudnego środowiska. Choć może się to zdarzyć, nie jest to konieczne powiązanie.


Te zdania z pewnością wprowadzą w błąd czytelnika, który nie jest zaznajomiony z biologią ewolucyjną.


Mógłbym to kontynuować, ale podam jeszcze tylko jeden przykład wprowadzającej w błąd prozy Pruma:

Oczywiście, samice nie szkodzą swoim szansom na przeżycie przez wybór samców o atrakcyjnym śpiewie; koszty spadają na ich synów i córki. Chociaż ich córki odziedziczą bardziej nieporęczne kości skrzydeł, ich synowie odziedziczą seksualnie atrakcyjny śpiew, wynikiem czego będzie więcej wnuków.


Z powodu nieobecności bezpośrednich kosztów dla wybierających, populacji nie uratuje dobór naturalny. Ponieważ koszt jest odroczony, cała populacja może osuwać się coraz bardziej w nieprzystosowawczą dysfunkcyjność, pokolenie za pokoleniem.


Ewolucja dekadencji może okazać się częsta.


. . . Śpiew skrzydłami kusogorzyków miotlastych uczy nas, że adaptacja przez dobór naturalny nie kontroluje wszystkiego, co dzieje się w ewolucji. Niektóre konsekwencje ewolucyjne pożądania seksualnego mogą nie być adaptacyjne. Zamiast tego mogą być prawdziwie dekadenckie. Mimo wszechobecności doboru naturalnego organizmy nie zawsze stają się coraz lepsze w przetrwaniu. Dobór naturalny nie jest jedynym źródłem projektu w naturze.  

To jest głęboko wprowadzające w błąd i to nie tylko przez mylenie „przystosowania” reprodukcyjnego z samym przeżyciem. Odroczony „koszt” przez wybór niezdarnie latającego samca w jednym pokoleniu nie wrzuca populacji w spiralę śmierci. W następnych pokoleniach, jeśli koszt wyboru samic przeważa korzyści z wyboru tych samców, samice wyewoluują w odwrotnym kierunku, wybierając samce, które potrafią lepiej latać. W doborze płciowym nie ma siły wewnętrznej, która prowadzi zarówno samców, jak samice, do ewolucji poza ich optymalne przystosowanie. A jeśli dobór naturalny (włącznie z doborem płciowym) nie jest jedynym źródłem projektu w naturze, to co jest? Jak „dekadencja” tworzy projekt?


Mam nadzieje, że książka Pruma jest lepsza niż ten fragment. Pokazałem artykuł z „New York Timesa” innemu ewolucjoniście, który zgodził się, że jest on głęboko dezorientujący. Ale przeciętny czytelnik, nieobeznany dogłębnie z teorią doboru naturalnego, pomyśli, że Prum znalazł jakąś nową zasadę ewolucji. I w ten sposób jego artykuł wyrządza szkody, bo to, co mówi, jest mieszaniną rzeczy, jakie biolodzy ewolucyjni już wiedzą, dezorientującego i wprowadzającego w błąd opisu doboru i pominięcia konkurencyjnych i nierozstrzygniętych wyjaśnień wyboru samic – wyjaśnień, których nie badano u kusogorzyków.


Na deser tutaj jest kusogorzyk miotlasty, który śpiewa skrzydłami:

 


An evolutionary biologist misrepresents sexual selection

Why Evolution Is True, 8 maja 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry Coyne

Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Tajemnice życia płodowego   Zimmer   2014-06-07
Czy ludzkość zmierza w kierunku kanibalizmu?   Lomborg   2014-06-09
Milczenie świerszczy   Yong   2014-06-11
Maccartyzm w klimatologii   Lomborg   2014-06-12
Życie w powiększeniu   Zimmer   2014-06-13
Pół miliarda lat samobójstw   Yong   2014-06-14
Amfisbeny   Naskręcki   2014-06-16
Pająk upodabnia się do ptasich odchodów   Coyne   2014-06-17
Tajemny składnik młodej krwi: oksytocyna?   Zimmer   2014-06-18
Architektura żywych budowli   Yong   2014-06-20
Krótko żyjące zwierzęta i bardzo stare rośliny   Zimmer   2014-06-21
Pająki społeczne wybierają swoje kariery   Yong   2014-06-23
Skrzydlata rzeka   Zimmer   2014-06-25
Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie   Cobb   2014-06-28
Zaproszenie na wspólne polowanie   Yong   2014-06-30
Marnie napisany artykuł o uroczym gryzoniu   Coyne   2014-07-03
Jak przypadek pomógł znaleźć sposób na suszę   Klein Leichman   2014-07-04
Przespać atak antybiotyku   Yong   2014-07-06
Uprawy GM są dobre dla środowiska     2014-07-08
Trawa w uchu. Ale po co?   Coyne   2014-07-09
Zoo w gębie   Zimmer   2014-07-10
Suplementem diety wampira   Yong   2014-07-11
Seks z wymarłym ludem dał gen życia na wysokości   Yong   2014-07-15
Lot przez przestrzeń wewnętrzną   Zimmer   2014-07-17
Osa, która zatyka wejście do gniazda trupami mrówek   Yong   2014-07-18
Czym jest nauka i dlaczego ma nas obchodzić?   Sokal   2014-07-22
Nowy, opierzony i czteroskrzydły dinosaur   Coyne   2014-07-23
Oglądanie oceanu brzęczącym nosem   Zimmer   2014-07-26
OLBRZYMI owad wodny (i kilka innych)   Coyne   2014-07-28
Najbardziej zdumiewające oczy w przyrodzie   Yong   2014-07-29
Czy jaszczurka “widzi” skórą   Yong   2014-08-02
Nowy opierzony dinozaur sugeruje, że większość dinozaurów miała pióra   Coyne   2014-08-03
Ewolucja łożyska a seksualna zimna wojna   Yong   2014-08-04
Energia odnawialna nie działa   Ridley   2014-08-07
Czy istnieje darwinowskie wyjaśnienie ludzkiej kreatywności?   Dennett   2014-08-08
Gry zespołowe plemników   Yong   2014-08-09
Oko ciemieniowe hatterii   Mayer   2014-08-10
Osobisty mikrobiom w cyfrach   Zimmer   2014-08-14
Izraelska koszulka EKG monitoruje serca, ratuje życie   Shamah   2014-08-17
Grantowie na Galápagos i ich hybrydowe gatunki   Coyne   2014-08-18
Ośmiornica dba o swoje jaja przez 53 miesiące, a potem umiera   Yong   2014-08-20
Cuda genetyki: arbuz bez pestek   Coyne   2014-08-25
Utracony sposób tworzenia ciał przed istnieniem  szkieletów i muszli   Yong   2014-08-26
Usunięcie obrzydzenia z medycyny mikrobiomowej   Zimmer   2014-08-28
Tysiąc współpracujących, samorganizujących się robotów   Yong   2014-08-30
Nogoprządki   Naskręcki   2014-09-01
Drzewo zapachów   Zimmer   2014-09-02
Sposób szczura na trujący pokarm   Yong   2014-09-05
Raczkowanie w ewolucji   Zimmer   2014-09-06
Zmieniająca kolor płachta zainspirowana skórą ośmiornicy   Yong   2014-09-08
Erotyczna doniosłość bioder walenia   Zimmer   2014-09-11
Co słychać w sprawie globalnego ocieplenia?   Ridley   2014-09-14
Foki mogły przenieść gruźlicę do Nowego Świata   Yong   2014-09-16
Jak kolibry odzyskały utracone przez ptaki odczuwanie słodyczy   Yong   2014-09-19
Ochrona zagrożonych węży wymaga ochrony węży jadowitych   Yong   2014-09-22
Uo, zaklinacz deszczu   Naskręcki   2014-09-23
Co wypadające dyski mówią nam o 700 milionach lat ewolucji   Zimmer   2014-09-24
O korzyściach przypadkowego kolekcjonowania okazów   Naskręcki   2014-09-28
Pradawnym płazom odrastały kończyny   Coyne   2014-09-29
Trawienny drapacz chmur   Yong   2014-09-30
Ofiary naszych ułomności   Naskręcki   2014-10-02
Jak dotarliśmy do teraźniejszości   Ridley   2014-10-05
Dlaczego kod genetyczny nie jest uniwersalny   Cobb   2014-10-06
Ukryte przed wzrokiem zoo w Central Park   Zimmer   2014-10-09
Specjacja sympatryczna we wnętrzu cykady   Yong   2014-10-10
Nocny stukot małych kopyt   Naskręcki   2014-10-12
Wojna domowa w ludzkim genomie     2014-10-13
Penetrujący jaskinie robot-wąż wzorowany na grzechotnikach rogatych   Yong   2014-10-19
Dowody ewolucji: wideo i nieco dłuższy wywód   Coyne   2014-10-22
O wyższości lepszego nad gorszym   Zimmer   2014-10-26
Powódź pożyczonych genów u powstania maleńkich ekstremistów   Yong   2014-10-30
Tak, neandertalczycy to my!   Mayer   2014-11-04
Zgarbowate   Naskręcki   2014-11-10
Facet od nauki przeciwko GMO   Coyne   2014-11-12
Figę dostaje ten kto rano wstaje   Yong   2014-11-13
Mrówki, altruizm i poświęcenie   Ridley   2014-11-14
Norowirus: doskonały patogen wyłania się z cienia   Zimmer   2014-11-15
Siedem narzędzi myślenia   Dennett   2014-11-19
Ciężarna wężyca przygotowuje się do macierzyństwa   Yong   2014-11-20
Naturalność życia rodzinnego?   Zimmer   2014-11-25
Genetyka kocich łat   Coyne   2014-11-26
Świat RNA   Cobb   2014-11-27
Dymorfizm płciowy i ideologia   Coyne   2014-12-01
Gdy mutację przeciwstawić infekcji – od anemii sierpowatej do Eboli   Lewis   2014-12-02
Nasze wewnętrzne pióra   Zimmer   2014-12-03
Nie wszystkie muchy latają   Naskręcki   2014-12-04
Jest tuż za tobą! Czy to duch, czy robot?   Yong   2014-12-06
Najstarsza jak dotąd identyfikacja medycyny sądowej   Coyne   2014-12-10
Samoloty bez pilotów i samochody bez kierowców   Ridley   2014-12-11
Tworzenie dowodów w oparciu o politykę   Ridley   2014-12-16
Pisklę przypominające wyglądem i zachowaniem trującą gąsienicę   Coyne   2014-12-18
Wierzący nagradzani za życia   Coyne   2014-12-21
Nietoperze owocożerne także mają sonar (ale niezbyt dobry)   Yong   2014-12-22
Implanty WiFi do mózgu dla rąk robota   Zimmer   2014-12-25
Naukowcy wprowadzają nową tradycję kulturową dzikim sikorkom   Yong   2014-12-26
List do władz Uniwersytetu  Harvarda   Pinker   2014-12-26
Dlaczego zwierzęta są urocze?   Coyne   2014-12-30
Dlaczego te dziwaczne owady sygnalizują ostrzeżenie po ataku?   Yong   2014-12-31
Leniwce i pancerniki widzą czarno-biały świat   Yong   2015-01-06
Ogony CAT osłabiają centralny dogmat – dlaczego ma to znaczenie i dlaczego nie ma   Cobb   2015-01-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk