Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 14:12

« Poprzedni Następny »


Zwykła kobieta na wojnie


Michael Oren 2023-09-20


Od lat siedemdziesiątych XX wieku u wejść do wielu amerykańskich instytucji żydowskich można zobaczyć popiersie. Nie jest to Teodor Herzl, założyciel ruchu syjonistycznego, ani wybitny przywódca Izraela, David Ben-Gurion, ani nawet żaden znany amerykański Żyd – sędzia Louis Brandeis lub rabin Abraham Joshua Heschel. Pod ciasno upiętymi włosami twarz o niezbyt przyciągających wzrok rysach jest pozbawiona uśmiechu. Jej właścicielka nigdy nie ukończyła college'u, nie napisała przełomowej książki ani nie dowodziła armią. A jednak to popiersie ucieleśnia ideał, do którego dąży większość amerykańskich Żydów: patriotyzm, a jednocześnie otwartość, liberalizm, ale również siła, odwaga i opiekuńczość. Co więcej, popiersie przedstawia kobietę, ale nie byle jaką kobietę. Z akcentem płaskim jak równiny Środkowego Zachodu, czterema paczkami papierosów bez filtra dziennie i wszechobecną torebką, w której je trzymała, w niezdarnych butach i babcinym stroju była Zwykłą Kobietą. Jednak w historii wspinania się z dołów na szczyty, tak atrakcyjnej dla Amerykanów, ta kobieta jest przykładem, została premierem Izraela. Była to Golda Meir – lub, jak ją nadal potocznie nazywają, po prostu Golda.

Moja babka, aż do śmierci w wieku 100 lat, twierdziła, że najbardziej wspaniałym dniem w jej życiu było przyjęcie Goldy na imprezie charytatywnej w jej bostońskim domu. W 1973 r. i ponownie w 1974 r. w plebiscycie Instytutu Gallupa Golda została uznana za „Kobietę Roku” – jedyna cudzoziemka, która kiedykolwiek otrzymała ten tytuł, zdobywając dwukrotnie więcej głosów niż wicemiss, Betty Ford. Ben-Gurion nazwał ją kiedyś „jedynym mężczyzną w rządzie”. Choć nie była feministką, stała się symbolem wyzwolenia kobiet, występując pod hasłem „Ale czy ona potrafi pisać?” Była bohaterką dwóch sztuk na Broadwayu, kilku filmów dokumentalnych i filmu telewizyjnego. Postać Goldy pojawia się w różnych produkcjach, od Monachium Stevena Spielberga po The Simpsons  (sezon 26, odcinek 1). Napisano aż dziewięć jej anglojęzycznych biografii, a także wyszły jej własne wspomnienia i wspomnienia jej syna. Była – i w dużej mierze pozostała – amerykańską ikoną.


Inaczej jest w przypadku Izraelczyków. Przez 50 lat nazwisko Golda kojarzyło się z lekkomyślną pychą, upokorzeniem i traumą oraz utratą niewinności Izraela, której nigdy nie będzie można odzyskać. Co najbardziej gorzkie, imię Golda przywołuje pamięć o zabitych podczas jej rządów 2656 izraelskich żołnierzach – to jest proporcjonalnie do wielkości społeczeństwa 83 razy więcej niż liczba Amerykanów, którzy zginęli 11 września 2001r. W Izraelu nie ma końca ulic i obiektów nazwanych imieniem Ben-Guriona, premierów Leviego Eszkola, Icchaka Rabina i Menachema Begina, ale jest niewiele bulwarów Goldy Meir i budynków uniwersyteckich jej imienia. Nowy Jork ma plac Goldy Meir z tym niepozornym popiersiem, ale nie ma placu jej imienia w Tel Awiwie ani w Jerozolimie. Jedynie wśród izraelskich dzieci, urodzonych długo po jej śmierci, Golda budzi emocje jako nazwa popularnej sieci lodziarni.


Teraz, pół wieku po jej jakoby katastrofalnym działaniu podczas wojny Jom Kippur w 1973 r., podejmuje się próby ponownego spojrzenia na dziedzictwo Goldy, zbadania jej historii w świetle niedawno opublikowanych dokumentów i zastanowienia się nad skomplikowanym człowiekiem kryjącym się za tym popiersiem. Na te zmiany zwraca uwagę odważny i fascynujący film nagrodzonego Oscarem reżysera Guya Nattiva, w którym występuje niezrównana Helen Mirren w roli głównej. Po wcieleniu się w królową Elżbietę I i II oraz Katarzynę Wielką Mirren oceniła najnowszą postać, jaką odtwarzała jako „jedną z najbardziej niezwykłych, jakie kiedykolwiek grałam”. Ocena ta doskonale ilustruje film zatytułowany po prostu Golda.


Helen Mirren i reżyser Guy Nattiv.
Helen Mirren i reżyser Guy Nattiv.

II.

Według epickiego scenariusza brytyjskiego pisarza Nicholasa Martina film Golda zaczyna się tam, gdzie logicznie zakończyłoby się każde inne studium jej życia, czyli wojną Jom Kippur. Podejście to radykalnie różni się od sztuki telewizyjnej A Woman Called Golda z 1982 roku z Ingrid Bergman w roli głównej. W trakcie tego dwuczęściowego, czterogodzinnego filmu biograficznego Golda w interpretacji Bergman – wyglądająca zbyt uroczo i dziwnie siląca się mówić wschodnioeuropejskim akcentem – pojawia się przed ciekawskimi uczniami szkoły podstawowej w Milwaukee, do której kiedyś uczęszczała, i opowiada im historię swojego życia. Jej wspomnienia zaczynają się w należącym wówczas do Rosji Kijowie, gdzie jako czteroletnia Golda Mabowicz obserwowała, jak jej ojciec zabijał deskami okna przed pogromami. „Co stamtąd zabrałam ze sobą?” zastanawiała się prawdziwa Golda po latach. „Strach, głód i strach”.


Po strasznej podróży przez Ukrainę, Polskę, Austrię i Kanadę rodzina wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych w 1906 roku i osiedliła się w Milwaukee. Golda kochała Amerykę, kraj, w którym w przeciwieństwie do Europy policja raczej strzegła demonstrujących robotników, niż ich biła. Rodzice chcieli, żeby rzuciła szkołę i wyszła za mąż, ale w wieku 14 lat Golda uciekła do swojej siostry w Denver i zaczęła brać udział w dyskusjach syjonistycznych i socjalistycznych. Na jednym z nich poznała swojego przyszłego męża, Morrisa Meyersona. Meyerson, grany w filmie biograficznym z 1982 roku przez Leonarda Nimoya, był intelektualistą, od którego Golda czerpała zarówno kulturę, jak i ideologię. Pobrali się w 1917 roku i mogliby pozostać w Ameryce, ale Golda nie zgodziła się być jedynie „salonową syjonistką”. Jak później powiedziała przyjaciółce: „Jeśli trzeba coś zrobić, nie tracisz czasu na teorie i debaty. Po prostu to robisz”. Podobnie jak sygnatariusze Deklaracji Niepodległości marzyła o stworzeniu narodu. A jakie jest lepsze miejsce na założenie tego narodu niż Ziemia Izraela, jak tradycyjnie nazywali ją Żydzi, a którą reszta zachodniego świata nazywała Palestyną?


Palestyna, którą Meyersonowie zobaczyli w 1921 r., była zubożałym, opanowanym przez malarię zaściankiem. Choć niedawno przekazana jako mandat Imperium Brytyjskiemu, które w Deklaracji Balfoura obiecało przekształcenie jej w żydowską ojczyznę narodową, Palestyna była już rozdarta pomiędzy roszczeniami syjonistów i Arabów. Młoda para wpadła w ten wir (a raczej, z punktu widzenia Goldy, wmaszerowała), dwoje ludzi z szacunkowej liczby 40 tysięcy imigrantów, którzy przybyli do Palestyny albo z przekonań socjalistycznych, albo ze strachu przed ponownymi rosyjskimi pogromami. Wielu miało nadzieję przedostać się do Ameryki, ale Stany Zjednoczone zamykały przed nimi swoje bramy. Meyersonowie należeli do garstki Żydów, którzy udali się w drugą stronę, z Goldene Medina – państwa pozłacanego – na pustynię na Bliskim Wschodzie.


A woman called Golda
znakomicie pokazała trudności tego ruchu. Nie tylko choroby, niedostatek i arabskie ataki, ale także syjonistyczna biurokracja utrudniały  Meyersonom życie. Początkowo odrzucono ich członkostwo w kibucu Merhawia w dolinie Jezreel, ale ostatecznie zostali przyjęci do zagorzałej społeczności socjalistycznej, gdzie Golda prosperowała hodując kurczaki i młócąc pszenicę. To właśnie tam otrzymała swoją pierwszą rolę polityczną w komitecie kierującym kibucem. Jej mąż natomiast nigdy się nie dostosował i podupadający na zdrowiu zabrał swoją załamaną tą decyzją żonę do Jerozolimy. Jak twierdziła, jako młoda matka dwójki dzieci, Golda borykała się tam z biedą gorszą niż cokolwiek, czego doświadczyła w Rosji. Dopiero propozycja kierowania sekcją kobiecą Federacji Pracy Histadrut uratowała jej karierę. Jej małżeństwo nie przetrwało jednak przeprowadzki do Tel Awiwu.


Tam, będąca znakomitym mówcą, świetna w zbieraniu funduszy i w roli politycznego „człowieka do wszystkiego”, Golda odnalazła swoje powołanie. Zaczęła reprezentować syjonistów za granicą i zabiegać o datki dla nich w Stanach Zjednoczonych. Podczas II wojny światowej pomagała werbować Żydów i Arabów do armii brytyjskiej, sprzeciwiając się równocześnie wysiłkom tej armii mającym na celu zmiażdżenie żydowskich grup samoobrony. Próbowała, choć jej wysiłki były bezskuteczne, ratować europejskich Żydów przed Holokaustem. Dopiero pod koniec wojny, kiedy wielu syjonistycznych działaczy siedziało w brytyjskich więzieniach, Golda zyskała na znaczeniu. Gdy wisiała na włosku walka o państwowość żydowską, odbyła kilka tajnych spotkań z Abdullahem, emirem (późniejszym królem) Transjordanii (później Jordanii), starając się trzymać jego wyszkolony przez Brytyjczyków i dowodzony przez Brytyjczyków Legion Arabski z dala od walki. Historycy spierali się później na temat zasadności wysyłania kobiety na negocjacje z mizoginicznym arabskim monarchą i debatowali, czy Golda odniosła sukces, czy też nie. Legion Arabski rzeczywiście walczył wściekle w izraelskiej wojnie o niepodległość od 1947 do 1949 roku, wygrywając każdą bitwę. Mimo to Izrael zwyciężył, częściowo dzięki 90 milionom dolarów zebranych przez Goldę w amerykańskich synagogach i domach, takich jak dom mojej babki w Bostonie.


Izrael był niepodległy, ale Golda, która wkrótce zmieniła swoje nazwisko na Meir (Iluminacja), pozostała Goldą. Kok, papierosy, torebka i tandetne buty stały się jej znakami rozpoznawczymi. Choć nie była uderzającej urody, krążyły pogłoski, że ma imponującą listę kochanków, w tym przywódcę związkowego Davida Remeza i Zalmana Szazara, późniejszego trzeciego prezydenta Izraela. I chociaż nie miała talentów dyplomaty, pełniła funkcję pierwszego ambasadora Izraela w Moskwie, gdzie – choć była ateistką – odwiedziła główną synagogę miasta i poruszyła nadzieje uciskanych sowieckich Żydów. Wybrana do Knesetu w 1949 r., spędziła siedem lat jako minister pracy Partii Mapai, nadzorując przyjęcie setek tysięcy nowych imigrantów, w tym wielu z krajów Bliskiego Wschodu, i zabezpieczając niezbędne gwarancje pożyczkowe ze Stanów Zjednoczonych. Następnie w 1956 r. została ministrem spraw zagranicznych tuż przed kryzysem sueskim, podczas którego Izrael wraz z Wielką Brytanią i Francją podjął nieudaną próbę obalenia egipskiego dyktatora Gamala Abdula Nassera. Izrael wyłonił się z tego impasu ze nadszarpniętą reputacją i skażoną reputacją Goldy.


Ingrid Bergman jako Golda Meir w A Woman Called Golda (1982)
Ingrid Bergman jako Golda Meir w A Woman Called Golda (1982)

Jej historia mogła się na tym zakończyć i zostać w dużej mierze zapomniana. Ale Golda nie była osobą, która godziła się z porażką. Kontynuowała swoją rolę ministra spraw zagranicznych, nawiązała stosunki z Afryką Subsaharyjską, negocjowała pierwszą sprzedaż amerykańskiego uzbrojenia Izraelowi i spotkała się z prezydentem Kennedym. Mimo to w 1966 roku była wyczerpana, leczona na chłoniaka i cierpiąca z powodu opuchlizny nóg, która stała się jej nieustannym utrapieniem. Ciągłe sprzeczki z młodszymi działaczami Partii Pracy, zwłaszcza z Mosze Dajanem i Szimonem Peresem, wymęczyły ją. W wyniku wojny sześciodniowej, która toczyła się w następnym roku, Golda została w dużej mierze odsunięta od procesu decyzyjnego. Przejście na emeryturę było bliskie, kiedy w marcu 1969 roku nagle zmarł premier Eszkol, a podzielona wewnętrznie partia Mapai desperacko potrzebowała kompromisowego kandydata.


Wybrana przeważającą większością głosów w Mapai Golda była pierwszą kobietą, która została premierem za własne zasługi (w przeciwieństwie do Indiry Gandhi i Sirimavo Bandaranaike ze Sri Lanki, które odziedziczyły to stanowisko po ojcach). Ale przebieg jej sprawowania urzędu premiera nigdy nie był gładki. Pewności siebie, jaka charakteryzowała izraelską opinię publiczną po 1967 r., towarzyszyły pogłębiające się podziały społeczne i utrzymująca się uraza Żydów Mizrachi – z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej – których Golda kiedyś starała się wchłonąć. Czarne Pantery, wzorując się na amerykańskim modelu, oskarżyły ją o bigoterię, a ona z kolei określiła ich jako „niemiłych facetów”. Kobieta -przywódca, która w 1948 r. opłakiwała exodus Arabów palestyńskich z Izraela, w 1969 r., zaprzeczyła istnieniu jakiegoś narodu palestyńskiego. Musiała zmagać się z porwaniami samolotów pasażerskich przez palestyńskich terrorystów, atakami na szkolne autobusy, zamordowaniem 11 izraelskich sportowców w 1972 roku na Olimpiadzie w Monachium.


Golda, co typowe dla wielu izraelskich polityków tamtego okresu, była lewicowa w kwestiach społecznych, ale twarda w kwestiach bezpieczeństwa. Udało jej się przetrwać wojnę na wyczerpanie prowadzoną przez Egipcjan przeciwko izraelskiej linii Bar Lew, ciągnącej się wzdłuż Kanału Sueskiego, a w 1970 roku udało jej się osiągnąć zawieszenie broni. Jej warunki zostały jednak szybko złamane przez Kair, który skierował radzieckie rakiety ziemia-powietrze (SAM) w strefę częściowo zdemilitaryzowaną. Weto prezydenta Nixona na ostrą reakcję na to zagrożenie tylko wzmocniła upór Goldy.


Niedawno odtajnione dokumenty z izraelskich archiwów pokazały, że pomimo swojej twardej fasady, Golda wielokrotnie składała propozycje pokojowe egipskiemu prezydentowi Anwarowi Sadatowi, który rutynowo je odrzucał. Takie gesty niestety nie robiły większego wrażenia na zachodnich przywódcach, przede wszystkim na prezydencie USA Richardzie Nixonie i jego sekretarzu stanu Henrym Kissingerze. Obaj uważali, że Izrael wycofał się ze swojej wcześniejszej chęci oddania zdobytego terytorium arabskiego w zamian za pokój i że Golda nie okazała się wystarczająco elastyczna. Oskarżyli ją nawet o kompleks Masady. Te zarzuty o błędy dyplomatyczne odegrały kluczową rolę w kryzysie, który stanął przed Goldą 5 października 1973 roku.

III.


I tu zaczyna się nowy film Golda. Cała historia opowiedziana szczegółowo w filmie biograficznym z 1982 roku została wyeliminowana. Oprócz przejmującego odniesienia do pogromów, których niegdyś obawiała się jej rodzina, nie ma nic – żadnej wzmianki o dzieciństwie w Milwaukee, o jej nieudanym małżeństwie i zaniedbanych dzieciach, trudach w kibucu, spotkaniach z Abdullahem, jej służbie w Moskwie, zwycięskich wojnach i daremnych walkach o pokój. Tylko twarz – a raczej makijaż nałożony na Mirren: wielowarstwowy, mniej zmarszczek, a bardziej popękany, wysuszony tytoniem i chropawy. „Wygląda bardziej jak Golda niż Golda” – zauważyła moja partnerka. Ta twarz dostarcza całej historii, jakiej potrzebuje widz.


To twarz, która krzywi się na wiadomości rankiem 5 października, że armie Egiptu i Syrii wkrótce przeprowadzą zmasowany, atak na pozycje izraelskie. Ta twarz widoczna przez kłęby papierosowego dymu subtelnie odzwierciedla świadomość, że jej starsi doradcy ds. bezpieczeństwa – minister obrony Mosze Dajan, szef sztabu Dawid Elazar, a zwłaszcza szef wywiadu wojskowego Eli Zeira – popełnili błąd. Razem padli ofiarą „concepzia”, jak ją nazywano w zanglicyzowanym hebrajskim, myślenia grupowego, które stało na stanowisku, że Arabowie, po doznaniu zaledwie sześć lat wcześniej tak druzgoczącej porażki, nigdy nie odważą się zaatakować. „Concepzia” doprowadziła ich do zignorowania ostrzeżeń – pochodzących od wysoko postawionego egipskiego szpiega, Aszrafa Marwana i króla Jordanii Husajna – że Egipt i Syria rzeczywiście były gotowe do ataku. Chociaż Izrael zainstalował niesłychanie kosztowny system nasłuchu, by wykryć, kiedy nastąpi mobilizacja Egipcjan, „concepzia” przekonała Zeira, by ten system wyłączyć.


Golda nigdy nie kwestionowała „concepzia”. Powtarzające się ostrzeżenia wojenne, które miały miejsce przed 5 października, (a każde z nich powodowało kosztowne wezwanie izraelskich rezerw), jeszcze bardziej utwierdziły przekonanie, że Arabowie blefują. Teraz jednak, gdy Siły Obronne Izraela i Mossad doszły do wniosku, że wojna wybuchnie następnego dnia, Golda zasięgnęła porady innego źródła – swojej intuicji. To nakazało jej zmobilizować wszystkie rezerwy i przeprowadzić atak wyprzedzający na wzór tego z 1967 roku. Jednak kierując się ponownie radą swoich ekspertów ds. bezpieczeństwa, zdecydowała się wezwać tylko połowę rezerwistów i obawiając się reakcji Nixona i Kissingera, powstrzymywała się przed uderzeniem prewencyjnym.


„Przeczucie mówiło mi, że nadchodzi wojna, ale zignorowałam to” – wyznaje Mirren jako Golda przed panelem sędziowskim – Komisją Agranat – która później zbadała błędy wojny. „Wszyscy chłopcy, którzy zginęli… wezmę ten ból do grobu”. Jednoczesny atak rozpoczął się 6 października po południu – w Jom Kippur, najświętszy dzień judaizmu, kiedy w synagogach zgromadziło się wielu rezerwistów – dokładnie o godzinie 14:00, gdy słońce świeciło w oczy obrońców.



Obrońców przytłoczyła liczba napastników. Na Synaju niespełna 8 tysięcy izraelskich żołnierzy i 45 czołgów stawiło czoła kolosalnym siłom egipskim liczącym 32 tysiące ludzi wspieranych przez 2 tysiące czołgów. Na północy stosunek czołgów syryjskich do izraelskich wynosił prawie pięć do jednego. Pod niemal nieprzenikalnym parasolem sowieckich SAM-ów egipskim żołnierzom uzbrojonym w wystrzeliwane z ramienia radzieckie rakiety przeciwpancerne udało się przeprawić przez kanał i wznieść na nim mosty. Jedno po drugim padały izraelskie pozycje, a ich kompanie wzięto do niewoli. Egipskie wojska pancerne wlewały się na Synaj. W międzyczasie siły syryjskie przedarły się przez słabo utrzymywaną izraelską obronę, odbiły prawie całe Wzgórza Golan i przygotowały się do podboju całej Galilei.


Wróg nie wdarł się tak głęboko na terytorium Izraela od 1948 roku, kiedy armia egipska zbliżyła się na odległość 50 kilometrów od Tel Awiwu, a Syryjczycy dotarli do Morza Galilejskiego. Ministrowie-weterani wpadli w panikę, zwłaszcza Mosze Dajan, który w studio ogólnokrajowej telewizji wydawał się przeżywać załamanie. Jedynie Golda, jak zgodnie z prawdą pokazuje film, zachowała spokój. Podtrzymuje Dajana – „Mogło być gorzej – mówi mu. - Mógłbyś mieć moje nogi” – i unieważnia jego rozkazy w sprawie możliwej odpowiedzi nuklearnej. Zapewnia opinię publiczną, że sytuacja jest pod kontrolą, i łagodzi własny stres wypalając 90 papierosów dziennie. Golda zwierza się ze swoich obaw jedynie swojej osobistej sekretarce, Lou Kedar. „Jeśli Amerykanie rzucą nas psom na pożarcie, a Arabowie dotrą do Tel Awiwu, nie wezmą mnie żywcem – mówi. – Masz to zapewnić”.


Nastąpiły dwa dni intensywnych walk. Natarcie Syrii zatrzymano i zawrócono, jak również udaremniono próby ekspansji Egipcjan poza przyczółek na Synaju. W filmowej wersji w Pit, podziemnym centrum dowodzenia IDF, Golda słucha radiowych komunikatów z frontu i krzyków masakrowanych izraelskich żołnierzy. Cena była przytłaczająca: co najmniej 700 zabitych – prawie tyle samo, co podczas całej wojny sześciodniowej – oraz olbrzymia liczba straconych myśliwców i czołgów. Ponieważ Sowieci szybko uzupełniali uzbrojenie arabskie, Izrael nie miał innego wyjścia, jak zwrócić się do Stanów Zjednoczonych.


„Henry, będę szczera. Potrzebujemy pomocy." Tak zaczyna się najmocniejszy wątek filmu, pełna napięcia, a jednocześnie niemal rodzinna relacja między Goldą i Kissingerem, grana przez posępnego Lieva Schreibera. „Po pierwsze jestem Amerykaninem. Po drugie, jestem sekretarzem stanu, a dopiero po trzecie, jestem Żydem” – mówi jej w jednej z najczęściej cytowanych ich rozmów. „Wiem, Henry – odpowiada Golda. - Ale w Izraelu czytamy od prawej do lewej”. W tej sytuacja nie ma czasu na przekomarzanie się. Golda szokuje go listą ofiar śmiertelnych i strat materialnych, przypomina mu o presji, jaką na nią wywierał, aby nie atakowała jako pierwsza, i grozi, że zwróci się bezpośrednio do narodu amerykańskiego w telewizji – zrobi wszystko, aby uzyskać powietrzny transport broni. Kissinger wykręca się, narzeka na arabski bojkot ropy naftowej i problemy Nixona z Watergate. Dopiero kiedy pani premier ostrzegła, że Arabowie mogą zniszczyć Izrael sowiecką bronią – „Jakie przesłanie daje to światu, Henry?” – sekretarz stanu wreszcie ustąpił.


Rezultatem była operacja Nickle Grass, 32-dniowy most powietrzny amerykańskich transportowców Starlifter i Galaxy, które przeniosły do Izraela ponad 22 tysiące ton czołgów, broni i amunicji, a także 100 myśliwców Phantom. W filmie Golda bohaterka niewiele uwagi poświęca operacji, choć kluczowej, jak również temu, że europejscy sojusznicy Ameryki odmówili tankowania samolotów. Film nie skupia się na zaciętych bitwach z armią syryjską i iracką, które doprowadziły IDF pod bramy Damaszku. Koncentruje się niemal wyłącznie – i z punktu widzenia dramaturgii słusznie – na końcowej fazie wojny na południu.


Oto historia mistrzowskiego posunięcia generała Ariela Szarona, (a film Golda opowiada ją w porywający sposób). Na słowa Goldy „to zaszczyt” Szaron odpowiada lekceważącym mruknięciem. Chce poprowadzić czołgi i piechotę przez Kanał Sueski do Egiptu i rozbić 3. armię wroga na przeciwległym brzegu. To genialny plan, ale ma jedną wadę: dwie egipskie dywizje strzegące drogi do Kairu z pewnością zniszczą oddziały Szarona. To jest moment Goldy. Zamiast zaakceptować lekkomyślny plan Szarona, Golda upiera się, żeby poczekać, aż Sadat, uszczęśliwiony zwycięstwem, wprowadzi te dwie dywizje na Synaj. „Czy sądzisz, że kilka wydm wzdłuż Kanału Sueskiego wystarczy – pyta Szarona – kiedy bramy Jerozolimy będą zapraszać?”


Sadat, jak przewidywała, wyświadczył spodziewaną przysługę. W posunięciu, które do dziś jest studiowane w amerykańskich akademiach wojskowych, Szaron przekroczył kanał, zagroził niebronionemu Kairowi i odciął egipskiej 3. Armii drogę powrotu. Trzydziestu tysiącom egipskich żołnierzy groziła śmierć z pragnienia. Ten manewr rozwścieczył Kissingera, który chciał zachować wystarczająco dużo honoru Egiptu, aby umożliwić mu zawarcie pokoju, unikając jednocześnie katastrofalnej rozgrywki supermocarstw. W rzeczywistości Rosjanie zaczęli przemieszczać swoje okręty wojenne do wschodniej części Morza Śródziemnego, stykając się oko w oko z okrętami Szóstej Floty Stanów Zjednoczonych i jakoby dostarczając broń nuklearną do Egiptu. Amerykańskie siły zbrojne weszły w stan alarmowy Defcon 3, dwa szczeble przed totalną wojną nuklearną.


Liev Schreiber jako Henry Kissinger w filmie Golda.
Liev Schreiber jako Henry Kissinger w filmie Golda.

„Moją misją jest powstrzymanie Związku Radzieckiego – informuje ją wściekły Kissinger. - Największe zagrożenie dla cywilizacji, jakie widział świat”. Mówi Goldzie, że musi natychmiast zaakceptować zawieszenie broni. Jej odpowiedź stanowi najbardziej poruszający monolog w filmie:

„Kiedy byłam dzieckiem na Ukrainie, mój ojciec zabijał deskami okna naszego domu, aby chronić nas przed Kozakami. […] Bili Żydów na ulicy – dla zabawy – z okazji Bożego Narodzenia. Ojciec ukrywał nas w piwnicy. Byliśmy cicho, mając nadzieję, że zabójcy nas miną. Twarz mojego ojca, Henry, nigdy nie zapomnę wyrazu jego twarzy. Jedyne, czego chciał, to chronić swoje dzieci. … Nie jestem tą małą dziewczynką ukrywającą się w piwnicy. Jeśli chcą walczyć, będę walczyć! Rosjanie mnie nie przerażają. Tym razem nie pójdziemy pokornie. To jest mój kraj i tutaj umrę. Jestem Izraelem!”

Golda przysięga zabić każdego egipskiego żołnierza, tworząc „armię wdów i sierot”, ale Kissingera nie można już przekonać. Izrael musi zaakceptować zawieszenie broni i tyle. Zostało podpisane 25 października i upamiętnione bezpośrednimi rozmowami pomiędzy Egiptem a izraelskimi generałami, 101 kilometrów od Kairu. Wojna Jom Kippur dobiegła końca, a wraz z nią ostatni i najbardziej pamiętny rozdział w życiu Goldy.

IV.


Golda Meir pozostała na swoim stanowisku przez kolejne osiem miesięcy, podczas gdy w narodzie izraelskim wrzało. Choć Komisja Agranata przyjęła jej twierdzenie, że działała wyłącznie za radą establishmentu obronnego i oczyściła ją z wszelkiej osobistej odpowiedzialności za wojnę, ludności nie podobało się, że winę zrzucano niemal wyłącznie na armię. Kraj, wyniszczony emocjonalnie i gospodarczo, przeżył jeszcze większą traumę w wyniku ataków terrorystycznych, w których zginęło 52 cywilów, a 150 zostało rannych. Później tego samego roku przywódca terrorystów Jaser Arafat, z kaburą przy pasie, otrzymał od Zgromadzenia Ogólnego ONZ owację na stojąco. ONZ poszła dalej zrównując syjonizm z rasizmem. Ulegając naciskom arabskim, 24 kraje afrykańskie, z którymi Golda pomogła nawiązać stosunki, zerwały stosunki z Izraelem. W 1977 r. upokorzona partia Mapai po raz pierwszy przegrała wybory z Likudem Menachema Begina, kończąc to, co wielu Izraelczyków do dziś uważa za złotą epokę.  


Żaden z filmów o Goldzie prawie nie wspomina o takich bolesnych wydarzeniach. Wolą zakończyć opowieść o niej historyczną wizytą Sadata w Izraelu w listopadzie 1977 r. Późniejszy proces pokojowy zaowocował podpisaniem egipsko-izraelskiego traktatu pokojowego w 1979 r., rok po śmierci Goldy.


Jednak jej dziedzictwo trwa – zwłaszcza teraz, w 50. rocznicę wojny. Chociaż jej pozycja pozostaje najwyższa w Stanach Zjednoczonych – Izraelska Biblioteka Narodowa odnotowuje więcej wyszukiwań jej nazwiska w języku angielskim niż w języku hebrajskim – także w Izraelu jej historia jest rozważana ponownie. To kobieta bez doświadczenia wojskowego, która była zmuszona polegać na mężczyznach, których wiedza w sprawach wojskowych była bez zarzutu. To kobieta, która, gdy wielu z tych mężczyzn załamywało się pod presją, pozostała trzeźwa i silna. I to kobieta, która wbrew utartym mądrościom wielokrotnie wyciągała rękę oferując pokój.  


Niektórzy recenzenci filmu są krytyczni. Nie zgadzają się z wyborem najmniej znamienitego okresu jej kariery i ich zdaniem jednowymiarowemu przedstawieniu osobowości, o której wiadomo, że w jednej minucie była współczująca, ale w następnej obmawiała, była na przemian matczyna i szorstka. Większość wyrażała dyskomfort w związku z obsesją reżysera na punkcie papierosów Goldy. Ja osobiście wolałbym zobaczyć więcej niepewności Goldy związanych z jej brakiem wyższego wykształcenia, doświadczenia wojskowego i elokwencji w hebrajskim. Chętnie przyjąłbym więcej dowcipnej Goldy, która kiedyś zażartowała z Kissingera, przybywającego do Tel Awiwu po wymianie pocałunków z przywódcami egipskimi i syryjskimi: „Ależ, panie sekretarzu, nie wiedziałam, że całuje pan również dziewczyny!”


Niemniej film Golda musi zająć swoje miejsce obok innych wybitnych portretów przywódców znajdujących się w kryzysie. Podobnie jak Churchill w Darkest Hour Gary’ego Oldmana i Kennedy w Thirteen Days Bruce’a Greenwooda, Golda Meir Heleny Mirren ukazuje wielkość w obliczu przytłaczających przeciwności losu. To filmy, które zamiast wyłącznie relacjonować i na nowo dramatyzować fakty, pokazują nam charakter człowieka. Golda – kobieta, a nie mit – powinna nadal budzić nasze zainteresowanie i szacunek. Tej Zwykłej Kobiecie kryjącej się za popularnym popiersiem należy się ogromny szacunek.


Link do oryginału: https://quillette.com/2023/09/08/israels-everywoman-at-war/?ref=quillette-daily-newsletter

Quillette, 8 september 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Michael Oren
– urodzony w Stanach Zjednoczonych izraelski historyk, były izraelski ambasador w USA.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 364 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25
Palestyński Kompleks PropagandowyRuch palestyński zawłaszczył znaczenie słów   Wilf   2024-03-25
Białe flagi, czerwone flagi, uleganie i rezygnacjaNie tylko papież myli białe flagi z białym dymem, podczas gdy świat płonie.   Collins   2024-03-23
Dranie z “J Street” manipulują słowami Wiesela    Chesler   2024-03-20
Róża Melcerowa - syjonistka i feministka   Walter   2024-03-04
Jak działa kampania „przemocy osadników”.Jednym z wielu niepokojących aspektów kampanii mającej na celu kryminalizację izraelskiej ludności cywilnej jest to, że najwyraźniej jest to pierwszy cel. Następny? IDF.   Glick   2024-02-29
Porwani przez Hamas i ślepota moralna   Collins   2024-02-28
Przykro mi, ale nie ma rozwiązania w postaci dwóch państwUdawanie, że można zawrzeć porozumienie z przywódcami palestyńskimi, otwiera jedynie drzwi do kolejnego 7 października. Izraelczycy nie dadzą się oszukać.   Taub   2024-02-24
Spór o reformę sądownictwa ośmielił wrogów Izraela   Toameh   2024-02-19
Kiedy terroryści rządzą   Bryen   2024-02-18
Izraelczycy nie zgodzą się na nic innego niż pełne zwycięstwo w GazieWykorzystywanie losu porwanych, aby skłonić Izrael do poddania się Hamasowi, jest chorą, manipulacyjną strategią, która jest skazana na polityczną porażkę   Taub   2024-02-12
Dekret prezydencki Bidena powinien nakładać sankcje na Palestyńczyków   Bard   2024-02-09
Arabscy obywatele Izraela wiedzą, że wygrali   Tawil   2024-02-08
Nowy wojskowy mesjasz izraelskiej lewicyWspólny amerykańsko-izraelski plan obalenia Netanjahu z generałem Gadim Eisenkotem w roli głównej zyskuje na popularności w miarę postępu wojny w Gazie   Taub   2024-02-02
Pusty Dzień Pamięci o HolokauścieCi, którzy popierają zawieszenie broni, aby umożliwić ludobójczemu ruchowi antysemickiemu, takiemu jak Hamas, dokonywanie kolejnych rzezi Żydów, nie powinni udawać, że opłakują Sześć Milionów.   Tobin   2024-01-28
Nadwrażliwy Sąd Najwyższy Izraela popełnia dwa błędyNajwyższa władza prawna w kraju pogłębia swoje niepokojące tendencje antydemokratyczne, pokazując, że jest głucha na nastroje narodowe   Taub   2024-01-25
Bezpieczeństwo i solidarność   Collins   2024-01-20
Zwycięstwo jest ważniejsze niż wsparcie USAPremier Izraela Benjamin Netanjahu i jego ministrowie muszą pamiętać, że Izrael nie jest amerykańskim państwem wasalnym.   Glick   2024-01-19
Język propagandy sowieckiej. Postępowy antysyjonizm i trujące dziedzictwo nienawiści zimnowojennej.   Tabarovsky   2024-01-17
Niepokojące rozmowy i gorzkie prawdy   Collins   2024-01-11
Zrozumienie Bliskiego Wschodu wymaga znajomości różnicy między Szalom i Salam   Amos   2024-01-08
Izrael ma prawa   Bryen   2024-01-05
Czy Biden chce, żeby Izrael przegrał wojnę?   Williams   2023-12-27
Ta wojna przyspiesza integrację charedim z izraelskim głównym nurtem     2023-12-22
Ponura przyszłość Izraela: wojna na wyczerpanie na wszystkich frontach   Morris   2023-12-19
Nie stosujcie wobec Żydów dziwacznej, teoretycznie chrześcijańskiej etyki     2023-12-17
Co uchodzi za normalne?   Collins   2023-11-29
Blinken ma klapki na oczach   Bard   2023-11-22
Będziemy się bronić - List z Tel Awiwu   Taub   2023-11-18
List otwarty do Gerszona Baskina i izraelskiego obozu pokojowego   Landes   2023-11-10
Drogi świecie, nie obchodzi mnie to   Lewis   2023-11-08
Dlaczego w Izraelu czuję się jak w domu   Mozias Slavin   2023-11-06
Prawdziwie „proporcjonalną” reakcją na Hamas jest jego eliminacja   Altabef   2023-10-20
Dlaczego Izrael musi prowadzić wojnę ma pełną skalę     2023-10-17
Wojna do samego końca   Greenfield   2023-10-10
Ameryka zdradziła Izrael   Leibovitz   2023-10-09
Porozumienia z Oslo – jak zawiódł izraelski wywiad   i Yigal Carmon   2023-09-30
Zwykła kobieta na wojnie   Oren   2023-09-20
Modlitwa za rok 5784   Glick   2023-09-16
Syryjska Żydówka odpowiada na zarzuty o dyskryminacji przez Aszkenazyjczyków     2023-08-31
Czy nadawanie priorytetu wolności od terroryzmu jest rasizmem?   Tobin   2023-08-28
O dalekim Izraelu raz jeszcze   Koraszewski   2023-08-24
Walka lub ucieczka.Gdzie jest patriotyzm ludzi, którzy opuszczają Izrael z powodu zawirowań politycznych?   Collins   2023-08-20
"Telegraph" legitimizuje nazistowską analogię   Levick   2023-08-18
Idź i wróć człowiekiem. Książka Andrzeja Koraszewskiego   Tabisz   2023-08-12
Nasza odwieczna walka o Syjon   Chesler   2023-08-07
Prawo i anarchia   Collins   2023-07-29
Napisany 100 lat temu esej Davida Lloyd George’a o antysemityzmie i syjonizmie   Lloyd   2023-07-28
W jakiej sprawie płonie Izrael?   Koraszewski   2023-07-26
Pokój z widokiem na morderców   Koraszewski   2023-07-23
Widmo krąży po Europie   Koraszewski   2023-07-21
Niektórzy ludzie lewicy i Arabowie są oburzeni promowaniem wzajemnego szacunku i równości między izraelskimi Żydami i Arabami     2023-07-18
Zrozumieć prawdziwe pochodzenie karykatury z “New York Timesa”. Jak antysemicka propaganda sowiecka przenika współczesny lewicowy antysyjonizm   Tabarovsky   2023-07-16
Dlaczego władze palestyńskie nienawidzą archeologów   Flatow   2023-07-09
Izrael musi przestać używać nazwy „Zachodni Brzeg” dla „Judei i Samarii”   Fitzgerald   2023-06-30
Prokuratorzy spalonej ziemi.Prokuratorzy Netanjahu, dowódcy policji i media zamierzają walczyć do samego końca.   Glick   2023-06-29
Jedyne miejsce na Bliskim Wschodzie, gdzie mniejszości rozkwitają   Abdul-Hussain   2023-06-27
List do Kena Rotha: Demonizowanie Izraela przez wykorzystywanie Holokaustu   Steinberg   2023-06-10
We wszystkim, co ma związek z wodą, Izrael jest światowym liderem   Fitzgerald   2023-06-04
Nie nazywaj promowania antysyjonizmu wśród młodzieży żydowskiej „dialogiem”   Tobin   2023-06-01
Kiedy Arabowie zaproponowali wymianę ludności: swoich Żydów za palestyńskich uchodźców Arabów     2023-05-29
Jestem głęboko zaniepokojony tym, że Departament Stanu jest głęboko zaniepokojony   Flatow   2023-05-28
Najdziwaczniejszy kraj pod słońcem   Koraszewski   2023-05-27
Problem Departamentu Stanu z Izraelem   Bard   2023-05-26
„Economist” rzuca fałszywe oskarżenie „faszyzmu” na syjonistycznego przywódcę   Levick   2023-05-24
List izraelskiego ambasadora jest błędny   Pandavar   2023-05-16
Rakiety i ataki hipokryzji   Collins   2023-05-13
Między motylami i rakietami   Collins   2023-05-12
Izraelskie marzenie   Collins   2023-05-04
Izrael jest antyrasistowski, antykolonialny, antyfaszystowski (i był od samego początku)Powstanie Izraela nie było cudem, ale epizodem ogromnej odwagi moralnej i militarnej   Herf   2023-05-03
Czego nie rozumieją autorzy artykułów, którzy twierdzą o “realnym istnieniu jednego państwa”   Frantzman   2023-05-01
Więcej niż cud: Izrael ma 75 lat    Jacoby   2023-04-27
Ilu ludzi można by było uratować, gdyby Izrael odrodził się w 1938 zamiast w 1948 roku? (plakaty)     2023-04-25
Dlaczego Izrael jest oceniany inaczej.Międzynarodowe wyzwania Jerozolimy   Horowitz   2023-04-21
Izraelski laureat Nagrody Nobla wyraża poparcie reformy sądownictwa   Fitzgerald   2023-04-18
Opowieść o dwóch osiedlach   Greenfield   2023-04-03
Jak rozsądna jest reforma sądownictwa w Izraelu?   Tsalic   2023-03-27
Izraelskie protesty – nie mogę dłużej milczeć   Chesler   2023-03-23
Izrael jest podzielony, ale palestyńscy terroryści biorą na cel wszystkich Żydów   Flatow   2023-03-21
92,5% Palestyńczyków zabitych w tym roku było członkami grup terrorystycznych lub brali czynny udział w atakach     2023-03-14
Jak piąty marca stał się pamiętnym dniem dla Żydów w Iraku   w Izraelu   2023-03-12
Błędne przekonania o Żydach Mizrahijczykach i izraelskiej polityceOdpowiedź na artykuł Sama Shubego   Julius   2023-03-11
Odrażający atak na arabską wioskę     2023-03-02
Żydzi mają rdzenne prawa do Wzgórza Świątynnego   Trotter   2023-02-09
Dlaczego Netanjahu ma rację, chcąc zreformować wszechpotężny Sąd Najwyższy   Kontorovich   2023-02-06
Demokracja w Izraelu jest zagrożona – ale nie z tego powodu, o którym myślisz     2023-01-25
Tymi, którzy atakują status quo w Jerozolimie, są krytycy Izraela   Bard   2023-01-21
Nowa książka obala mit, że „spisek syjonistyczny” zmusił Żydów do opuszczenia Iraku     2023-01-09
Klauzula sumienia w Izraelu i w Polsce   Koraszewski   2022-12-30
Demokracja w Izraelu   Dershowitz   2022-12-29
Izrael to nie Kanada, więc nie będziemy zachowywać się tak jak oni   Altabef   2022-12-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk