Prawda

Piątek, 2 maja 2025 - 04:11

« Poprzedni Następny »


Proces Benjamina N. w szerszym kontekście


Andrzej Koraszewski 2024-12-18

Premier Benjamin Netanjahu przed wejściem na salę sądową w Tel Awiwie, 16 grudnia 2024. (zdjęcie: YOSSI ZELIGER/FLASH90)
Premier Benjamin Netanjahu przed wejściem na salę sądową w Tel Awiwie, 16 grudnia 2024. (zdjęcie: YOSSI ZELIGER/FLASH90)

Od czego zacząć? Zaczynanie od książki Franza Kafki i Józefa K. byłoby pewnie zbyt banalne. Zacznijmy może od tego, że w latach dwudziestych, trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku wielu polityków na Zachodzie (z Watykanem na czele), usprawiedliwiało swoje pełne starodawnych uprzedzeń sprzeciwy wobec samej idei odbudowy żydowskiego państwa twierdzeniami, że Żydzi to komuniści, a żydowskie państwo będzie wysuniętą placówką ZSRR. Czy były to zarzuty zupełnie bezpodstawne? Oczywiście, że nie, tysiące Żydów na całym świecie bardzo chciało wierzyć, że komunizm to taka piękna idea, która niesie powszechne braterstwo i raz na zawsze położy kres wszelkiemu antysemityzmowi. Wielu z nich przyłączyło się do walki z wrogami klasowymi i stało się wykonawcami poleceń Feliksa Dzierżyńskiego. Jedni żydowscy komuniści trzeźwieli i ginęli w Gułagu, inni służyli wiernie do końca. W wolnym świecie wielu Żydów było awangardą najbardziej utopijnych ruchów.

Syjonizm pociągał nielicznych, ale oczywiście byli również żydowscy komuniści w ruchu syjonistycznym. Nadzieje Stalina, że Izrael będzie radziecką republiką w arabskim świecie nie były tak całkiem pozbawione podstaw. To dzięki tym nadziejom transporty czeskiej broni odegrały znaczącą rolę w wojnie o niepodległość.


Jednak Izrael pod przywództwem Ben Guriona i Partii Pracy budowany był jako zachodnia demokracja, oparta w znacznym stopniu na socjaldemokratycznych wartościach. Izraelska liberalna opozycja po raz pierwszy doszła do władzy dopiero w 1977 roku.


Izrael jest krajem wielu cudów. Samo powstanie Izraela było cudem maksymalnego wykorzystania historycznej okazji. Powstanie  ruchu syjonistycznego na przełomie XIX i XX wieku, rozpad imperium osmańskiego w wyniku zwycięstwa krajów Ententy, Deklaracja Balfoura i utworzenie Mandatu Palestyńskiego z zadaniem stworzenia Domu Narodu Żydowskiego – to wszystko było cudem politycznym (który teoretycznie nie miał prawa się zdarzyć). Wygranie trzech wielkich wojen z połączonymi armiami krajów arabskich było militarnym cudem nadal trudnym do wyjaśnienia. Przebudowa socjalistycznego państwa w państwo liberalne otworzyło drogę do cudu gospodarczego, który nie tylko pozwolił na dalszy rozwój izraelskiej armii, ale dostarczył jej przewagę technologiczną, która umożliwiła skuteczną obronę przed próbą zniszczenia Izraela przez Iran i jego grupy terrorystyczne.


Co to wszystko ma wspólnego z procesem Benjamina N.? Bardzo wiele. Izraelskie elity polityczne, militarne, akademickie i dziennikarskie wyrosły i okopały się w czasach wielkości Partii Pracy. Od 1977 roku ta partia systematycznie traciła wyborców i dziś może mieć trudności z samodzielnym przekroczeniem progu wyborczego. W przegranym obozie narastała gorycz i radykalizm. W tym czasie zmieniła się również struktura demograficzna Izraela i żydowscy uchodźcy z krajów arabskich (oraz ich potomkowie) stanowią dziś większość żydowskiej populacji Izraela.


Niektórzy przybysze i potomkowie przybyszów z Europy poczuli się zagrożeni, lewicowy rewolucyjny romantyzm z każdym rokiem bardziej ujawniał swoje naiwne i złośliwe oblicze.


Socjaldemokracja oznaczała nie tylko etatyzm, biurokrację i zastój w gospodarce ale i tragiczną w skutkach łatwowierność, tak w relacjach ze światem arabskim, jak i w relacjach z krajami zachodnimi. Menachem Begin, a następnie Benjamin Netanjahu postrzegani byli przez te elity jako zagrożenie większe niż ci, którzy otwarcie dążyli do fizycznego zniszczenia Izraela. To zacietrzewienie coraz częściej zaczynało zakrawać na chorobliwą obsesję skłaniającą do działań będących wręcz zdradą stanu (na przykład spiskowanie z wrogiem i wzywanie do odmowy służby wojskowej w czasie wojny).


Od lat siedemdziesiątych obserwowaliśmy w wielu krajach zachodnich niepokojące zmiany w interpretacji prawa i zadań wymiaru sprawiedliwości. Państwo prawa ustępowało pod naporem idei państwa sprawiedliwości społecznej i praw stanowiących, że ma być lepiej.


W 1995 roku ówczesny prezes izraelskiego Sądu Najwyższego Aharon Barak rozpoczął działania, które sam nazwał „rewolucją konstytucyjną”. Izrael nie ma konstytucji, ale jest kilka krajów, które nie mają konstytucji, jej funkcję spełniają tam ustawy podstawowe. To nie musi być największy problem. Sądownicza rewolucja konstytucyjna w Izraelu zmierzała do uznania Sądu Najwyższego za żywą konstytucję stanowiącą ad hoc konstytucyjne postanowienia. W Izraelu Prokurator Generalny (sprawujący równocześnie rolę doradcy prawnego rządu) nie podlega ani Ministrowi Sprawiedliwości, ani nawet premierowi, podlega Sądowi Najwyższemu, a co więcej, tzw. doradcy prawni rządu i poszczególnych ministrów również podlegają Sądowi Najwyższemu i pełnią bardziej rolę politruków z ramienia KC (przepraszam, SN) niż faktycznych doradców. Ich „porady” mogą przekreślać decyzje polityków. W ten sposób Sąd Najwyższy ustawił się w roli swego rodzaju bolszewickiego Sanhedrynu. Oznacza to znacznie więcej niż niezależność władzy sądowniczej, oznacza jej dominację nad pozostałymi filarami władzy, zważywszy, że wpływ wybieralnych polityków (rządu i parlamentu) na skład Sądu Najwyższego został radykalnie ograniczony, a sędziowie Sądu Najwyższego wybierają się z własnego grona.


Rząd Jaira Lapida podniósł większość potrzebną do powołania sędziego SN do siedmiu, co było dalece niewystarczające, a zmiana składu Komisji Selekcyjnej Sędziów była jednym z głównych punktów programu reformy sądownictwa rządu premiera Netanjahu przed 7 października 2023 r.  

Czy mamy zatem do czynienia z procesem skorumpowanego polityka, czy z wojną prawną ze znienawidzonym politykiem, z którym nie można wygrać w drodze wyborów? 


Działania prokuratury przeciw Netanjahu rozpoczęły się 2016 roku od przecieków do prasy i medialnego przekonywania o jego winie. (W tym czasie media, tak izraelskie, jak i światowe, intensywnie śledziły owe przecieki i powszechnie uznały go za winnego.) Po ośmiu latach prokuratura nie zdołała udowodnić ani jednego zarzutu, większość świadków oskarżenia została przekwalifikowana na wrogich świadków, są bardzo poważne zastrzeżenia do metod prowadzenia śledztwa włącznie z zarzutami o psychiczne i fizyczne tortury wobec ludzi, od których próbowano wydobyć obciążające zeznania. Wielu ludzi zapewniało, że proces zakończy się po przegranych przez Likud wyborach, ale był to okres największej kompromitacji prokuratury i gwałtownego spadku zainteresowania mediów krajowych i zagranicznych tym, co działo się na sali sadowej.


Obecnie, w samym środku wojny Izraela na wielu frontach Sąd Najwyższy nie tylko zdecydował się na gwałtowne przyspieszenie procesu, stanowczo odmówił odroczenia rozpraw do zakończenia wojny, a co więcej, zażądał od premiera wielogodzinnej obecności w sądzie trzy razy w tygodniu w odległym od stolicy Tel Awiwie. To żądanie, jak pisze na łamach „Israel Hayom” Nadav Shragai, jest wbrew wszelkiemu zdrowemu rozsądkowi:

„Graniczy z absurdem, że podczas gdy ‘wojna na siedmiu frontach’ wciąż trwa (choć obserwujemy moment wytchnienia), a nowy Bliski Wschód kształtuje się na naszych oczach, premier ma dzielić swoją uwagę, koncentrację, energię i gotowość psychiczną między rozważania o pudełkach cygar i butelkach szampana ( niezależnie od tego, czy otrzymał je legalnie, czy nie), a dyskusjami o sprawach najwyższej wagi państwowej z izraelskimi i amerykańskimi urzędnikami ds. obrony na temat zdecydowanych działań dotyczących zagrożenia nuklearnego ze strony Iranu.”

Prokuratura twierdzi, że działa w imieniu interesu publicznego, ale trudno to poważnie traktować. Małostkowe odmowy ograniczenia liczby posiedzeń, na których premier musi być obecny, upór, który wskazuje wyłącznie na złą wolę. Jak pisze Shragai, gdyby prokurator generalna naprawdę stawiała dobro publiczne na pierwszym miejscu, sama zażądałaby odroczenia tego procesu.

„Ale prokuratura i sędziowie zmuszają Netanjahu do poświęcania czasu sprawom, które bezsprzecznie nie są krytyczne — ani dla bezpieczeństwa Izraela, ani dla ‘interesu publicznego’, pojęcia, który prokuratura często przywołuje. Te sprawy bledną w porównaniu z długą listą pilnych kwestii, które obecnie znajdują się na porządku dziennym Izraela, a które są kluczowe dla bezpieczeństwa kraju, przyszłości i szerszego interesu publicznego.”

Czy jest to zatem montowana w panice próba odsunięcia premiera od władzy przed inauguracją prezydenta Trumpa w USA i bez względu na interes państwowy? To są spekulacje, pozostają zdumiewające fakty. Przeniesienie rozprawy z Jerozolimy do Tel Awiwu motywowane jest względami bezpieczeństwa (bo w Tel Awiwie jest sala sądowa w podziemnym bunkrze). Pomija się tu jednak zagrożenie premiera podczas  łatwych do śledzenia, bezsensownych i czasochłonnych podróży. Prokuratura zażądała uniemożliwienia podawania premierowi podczas rozprawy notatek z informacjami o sytuacji na frontach i w negocjacjach w sprawie zwolnienia zakładników. (To żądanie odrzucili nawet ewidentnie wrodzy sędziowie.) Sąd odrzucił prośbę premiera o zmniejszenie liczby wezwań do dwóch w tygodniu, uległ jednak po długich naradach kiedy 16 grudnia premier poprosił o odroczenie posiedzenia sądu w dniu 17 grudnia z ważnych przyczyn państwowych . Sąd przychylił się do tej prośby, nakazując odrobienie straconego czasu w innym terminie.


Osobliwą ciekawostką jest fakt, że prezydent Isaac Herzog powiedział, w czwartek 12 grudnia, że ułaskawienie premiera Benjamina Netanjahu, który składa zeznania w swoim procesie o korupcję, „nie jest obecnie brane pod uwagę, ponieważ nie został o to poproszony”. (Istotnie, premier Netanjahu dużo wcześniej uznał propozycję ułaskawienia za niepopełnione winy za w najwyższym stopniu obraźliwą.) Nie zważając na stanowczą odmowę samego oskarżonego „Jerusalem Post” w artykule redakcyjnym pisze:

„Wizjonerzy po obu stronach politycznego sporu muszą się zjednoczyć i zaproponować ułaskawienie Netanjahu w zamian za wycofanie się z życia publicznego.”

Zdaniem redakcji Netanjahu odmawiając prośby o ułaskawienie popełnia grzech przeciw demokracji i narodowym interesom.  (Nawiasem mówiąc, sama idea ułaskawienia za nigdy nie udowodnione przestępstwa wyszła od poprzedniego redaktora naczelnego tej gazety.)


Nie jest zadaniem dziennikarza wydawanie wyroków na podstawie doniesień prasowych. A jednak, ten ciągnący się od ośmiu lat proces Benjamina N. budzi niepokój i to nie tylko o stan praworządności w Izraelu, ale również wszędzie, gdzie ludzie o skłonnościach totalitarnych zmierzają do zastąpienia państwa prawa systemem, w którym system wymiaru sprawiedliwości zostaje zaprzęgnięty do walki politycznej. W Izraelu autorytet sądownictwa został poważnie naruszony.


Po ośmiu latach dochodzeń i szczucia, po trwającym pięć lat procesie, po 280 przesłuchaniach, Benjamin  N. mógł po raz pierwszy powiedzieć w sądzie, co myśli o tym procesie. Jak pisała w „Israel Hayom” Elinor Shirkani Kofman:

„Netanjahu rozpoczął swoje zeznania od wyrażenia zadowolenia z powodu długo oczekiwanej okazji do zabrania głosu, stwierdzając: ‘Czekałem 8 lat na ten moment. Aby powiedzieć prawdę. Prawdę, jaką pamiętam, co jest ważne dla dobra sprawiedliwości. Nie ma sprawiedliwości bez prawdy’. Podkreślił swoje zdziwienie po przejrzeniu materiałów sprawy, opisując je jako absurdalne zarzuty.”

Oskarżony zwracał uwagę, że wybór momentu tych przesłuchań jest bezprecedensowy, zaledwie kilka dni wcześniej zmieniło się oblicze Bliskiego Wschodu – mówił, mając na myśli upadek dyktatury Assada w Syrii. Benjamin N. nie protestował przeciw decyzji o urządzeniu tego cyrku właśnie teraz.  „Uważałem i nadal uważam, że obie rzeczy można robić równolegle... Uważałem, że w ogólnym schemacie rzeczy można znaleźć równowagę między potrzebami procesu, które uznaję, a potrzebami państwa”. Przyznał, że dążył do większego zrównoważenia izraelskich mediów i nie kryły się za tym ani spiski, ani łapówki.    

„Sprawy, w które wierzę, zmusiły mnie do ciągłej walki z dominującymi opiniami w izraelskich mediach i izraelskim dyskursie publicznym. Do tego stopnia, że twierdzili, że zagrożenie ze strony Iranu to tylko kaprys, ‘wymysł Netanjahu’. Przedstawiane rozwiązanie – ‘ustanowić państwo palestyńskie na obrzeżach Jerozolimy, a na świecie zapanuje porządek’ – wymagało to ode mnie przeciwstawienia się ogromnemu medialnemu natarciu. Przede wszystkim mediom zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym. A jeśli chciałem dobrej prasy, wystarczyło, że zasygnalizuję poparcie dla dwóch państw, mogłem po prostu przesunąć się o kilka kroków w lewo i zostałbym bohaterem Izraela. Zamiast tego, ponieważ stałem twardo na stanowisku niezbędnym dla zapewnienia naszego istnienia, zbierałem krytykę i ataki, w tym skierowane przeciwko mojej żonie i rodzinie, obelgi, zniesławienia i kłamstwa. Na skalę, jaką wątpię, by kiedykolwiek doświadczyły inne osoby publiczne”.

Okazuje się, że sprawa, która początkowo uważana była za najmniej istotną, jest dziś traktowana jako „najbardziej udowodniona” – cygara i szampan od przyjaciela. Problem pojawia się przy pytaniu – kto i co na tym zyskał. Zobaczymy, co prokuratura w tej sprawie wymyśliła i jak się to w tym sądzie obroni.     


Jeśli idzie o wpływ na media, to okazuje się, że była rozmowa, w której Benjamin N. na nic się nie zgodził, ale zostawił rozmówcę z wrażeniem. Zobaczymy jak też sąd oceni siłę wrażenia jako dowodu zbrodni.


W normalnych czasach oglądalibyśmy ten kafkowski proces Benjamina N. jako coś, co zagraża istnieniu państwa prawa. Oglądając go dziś możemy się zastanawiać na ile zagraża on istnieniu państwa. 


Après nous, le déluge
powiedział podobno Ludwik XV. Ludobójcza operacja Hamasu pod kryptonimem „Potop Al.-Aksa” przygotowywana była niezależnie od rewolucji konstytucyjnej izraelskiego Sądu Najwyższego. Moment jej przeprowadzenia był jednak prawdopodobnie wybrany w związku z działaniami tego sądu i innych ludzi w Izraelu, którzy mówili wtedy i mówią nadal „po nas choćby potop”.


Benjamin Netanjahu ma zdecydowane poparcie większości izraelskiego społeczeństwa i to jest główny powód, dla którego niektórzy uważają, że trzeba z nim walczyć innymi środkami bez względu na konsekwencje dla interesu publicznego.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Ślepy upór Romana Kolarzowa 2024-12-18


Syjonizm

Znalezionych 453 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Itamar Marcus wyjaśnia, dlaczego „Nigdy więcej – 6 milionów” to okropne hasło   Tepler   2025-05-01
Pamięć o okrucieństwach wymaga uzbrojenia się po zęby   Chesler   2025-04-26
Jak Bibi uparcie brnął do zwycięstwa   Luttwak   2025-04-22
Netanjahu mierzy się z głębokim państwem   Taub   2025-04-06
Wojna ONZ z Izraelem to jawna hipokryzja   Collins   2025-03-25
Kolejny mur? Oszaleliście?!   Rain   2025-03-24
Do kogo należy Judea i Samaria?   Fitzgerald   2025-03-06
Lina na której balansuje Netanjahu i sieć, którą zarzuca Trump   Blum   2025-02-27
W oczach Hamasu: wygrywa ta strona, która upokarza drugą   Pandavar   2025-02-17
Mieszane obrazy wojny i zwycięstwa w umowie o wymianie zakładników za terrorystów   Collins   2025-02-12
Przesiedlenie Palestyńczyków zakończyłoby wymianę z 1948 r.   Julius   2025-02-08
Liczby, uczucia i polityka, Część II: Umowy o odzyskaniu zakładników   Oz   2025-01-27
Izrael musi wygrać tę wojnę   Glick   2025-01-26
Cena wolności zakładników   Collins   2025-01-25
Liczby, uczucia i polityka, Część I   Oz   2025-01-21
Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie   Flatow   2025-01-18
Sprawiedliwość i niesprawiedliwość u progu umowy o zakładnikach   Collins   2025-01-18
Wojny, pożary i wyobraźnia   Koraszewski   2025-01-17
Żadna umowa o zakładnikach lub zawieszeniu broni nie uratuje tych ludzi, bowiem było to zadaniem poprzedniego zawieszenia broni.   Oz   2025-01-16
Wojna przekracza wyobraźnię   Collins   2025-01-14
Wrota Gazy   Greenfield   2025-01-14
„Wybór Zofii” na szczeblu krajowym   Oz   2025-01-10
Huti strzelają we wszystkich kierunkach   Collins   2025-01-08
Piers Morgan, Candace Owens i „Haaretz”   Blum   2025-01-01
Obalenie oszczerstwa o „ludobójstwie” w Strefie Gazy nie odstraszy tych, którzy nienawidzą Izraela   Tobin   2025-01-01
Nikt nie liczył się z niezłomnością Izraela     2024-12-25
Rezolucja 1701: Izraelskie oszustwo, by wycofać się z Libanu, za co obwiniano ONZ   Pandavar   2024-12-24
Proces Benjamina N. w szerszym kontekście   Koraszewski   2024-12-18
Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych   Tawil   2024-12-16
Nie dajcie pobożnym życzeniom przesłonić fakty w Syrii. HTS dzisiaj przypomina Hamas przed 7 października, a reakcja Izraela jest najrozsądniejsza ze wszystkich     2024-12-15
Czy to jest naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni?   Oz   2024-12-14
Sztuka pomagająca przetrwać   Collins   2024-11-29
Ujawnienie przez Palestinian Media Watch informacji o nagrodach za terroryzm wypłacanych przez Autonomię Palestyńską za mordowanie nadal ma rzeczowe skutki   Benson   2024-11-20
Kłamstwa Amosa Schockena, prawdy Billa Clintona   Blum   2024-11-15
Działania antyizraelskie podjęte przez administrację Bidena po masakrze 7 października. Teraz Trump może odwrócić sytuację.   Kontorovich   2024-11-13
Izraelski pogląd na Bliski Wschód po ataku na Iran   Kedar   2024-11-12
Proces pokojowy nie powiódł się, ale jego złe założenia wciąż żyją   Taub   2024-11-05
Jak zakończyć stuletnią wojnę z Izraelem?   Pessin   2024-10-28
UNRWA jest przykrywką dla terroryzmu   Taub   2024-10-28
Więc chcesz porozmawiać o izraelskiej okupacji, tak?! OK. Porozmawiajmy o interpunkcji.   Oz   2024-10-22
Czy ta wojna to zemsta Izraela za 7 października? Nie.   Oz   2024-10-19
Bagatelizowanie i wypaczanie traumy izraelskiej   Collins   2024-10-17
Główny prawnik Sił Obronnych Izraela chroni „cywilów”, którzy brali udział w masakrze 7 października   Taub   2024-10-15
Zemsta kobiet Izraela na Hezbollahu   Greenfield   2024-10-13
Tajemnica nieuznanej ale historycznej popularności Netanjahu   Glick   2024-10-11
Nigdy więcej? Jak zapobiec kolejnym 7 października   Carmon   2024-10-11
Jasność moralna w obliczu 7 października   Chesler   2024-10-07
Kiedy medialne pole bitwy i prawdziwy front zderzają się   Plosker   2024-10-07
Dążąc do zwycięstwa, Izrael obnażył fałszywe założenia Waszyngtonu   Tobin   2024-10-02
Zachodzie, nie wtrącaj się – Izrael pracuje   Yemini   2024-10-01
Demonizują Żydów? Odpowiedź Izraela zmienia ich w magiczne „demony”      2024-09-28
Dylemat: czy Izrael może sobie pozwolić na zwycięstwo, mimo międzynarodowego potępienia?   Glick   2024-09-26
Umowa z Hamasem oznacza porażkę Izraela   Greenfield   2024-09-23
Z sojusznikami takimi jak ci…   Blum   2024-09-22
Prawdziwym wrogiem Izraela jest Hamas, nie Netanjahu   Tawil   2024-09-19
Kampania szczepień przeciwko polio przeczy twierdzeniom o izraelskim „ludobójstwie”Trudno wyobrazić sobie inne państwo, zwłaszcza takie, w którym toczy się wojna o przetrwanie, które zrobiłoby tyle, by chronić dzieci na terenach objętych walkami przed wyniszczającą chorobą.   Cohen   2024-09-17
„Gdybym nie wierzyła Netanjahu, nie zostałabym na stanowisku ani sekundy dłużej”Tal Gilboa, doradczyni premiera ds. praw zwierząt, której siostrzeniec jest zakładnikiem w Strefie Gazy, wierzy w siłę Netanjahu i obietnicę zwrócenia wszystkich jeńców.   Blum   2024-09-16
Izrael ma prawo zwyciężyćNie chodzi o prawo do obrony. Ważne jest prawo do zwycięstwa.   Greenfield   2024-09-11
Efekt Oslo: Zakładnicy jako broń do wykonywania brudnej roboty dla Hamasu   Phillips   2024-09-09
Samotnie u steruPremier Netanjahu jest jedynym światowym liderem, który sprzeciwia się radykalnemu islamowi.   Chesler   2024-09-07
Krok wsteczCo znaczy „zwycięstwo” w walce Izraela z Hamasem i Hezbollahem.   Bryen   2024-09-06
Wśród żałobników Syjonu i JerozolimyTutaj, w dzielnicy, w której mieszkał Hersz Goldberg-Polin, wydarzenia minionego roku zostały sprowadzone do jednej ludzkiej twarzy.   Freidman   2024-09-03
Izraelscy wspólnicy SinwaraGenerałowie, lewicowi przywódcy polityczni i uczestnicy ulicznych zamieszek — wszyscy odgrywają role wyznaczone im przez przywódcę Hamasu.   Glick   2024-09-02
To gorzej niż zbrodnia – to błąd   Koraszewski   2024-08-31
Zdobywanie serc i umysłów świata   Rosenthal   2024-08-29
Rząd Bidena żąda, żeby Żydzi przestali modlić się na miejscu Świątyni   Greenfield   2024-08-24
Pionierzy w krainie przodków   Koraszewski   2024-08-17
Izraelski generał, który pomógł ewakuować Gazę w 2005 r., mówi, że to był „absolutny błąd”   Fitzgerald   2024-08-16
Armia Izraela w ocenie zachodnich wojskowych     2024-08-10
Pochwała punktowego zabijania terrorystówKrytycy twierdzą, że śmierć morderców Żydów pogorszy sytuację. Ale jeśli wrogowie Izraela dążą do jego zniszczenia, ich pokonanie powinno być celem państwa żydowskiego.   Tobin   2024-08-02
Wylewanie jadu na Bibi z okazji żegnania się z BidenemNajnowszy pretekst osób cierpiących na „syndrom obłędu na punkcie Netanjahu”  do obwiniania premiera Izraela o wszystko.   Blum   2024-08-01
Jak zakończyć wojnę na wyczerpanie   Rosenthal   2024-07-31
Wielkie zwycięstwo Izraela   Rhode   2024-07-29
Zamach na życie Trumpa jest przestrogą dla IzraelaPodżeganie przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu osiągnęło punkt kulminacyjny, a skutki są już nieuchronne.   Taub   2024-07-20
Jak uzależnienie od doktryny Żelaznej Kopuły osłabiło odstraszanie IzraelaKiedyś wierzono, że Żelazna Kopuła da Izraelowi czas na podjęcie racjonalnych decyzji, zamiast natychmiast angażowania się w wojny.   Frantzman   2024-07-19
Czas milczenia skończył się Jestem rdzenną Amerykanką, pochodzącą z Kolumbii i praktykującą chrześcijanką. Zagorzale również bronię Izraela — mimo że zabieranie głosu kosztowało mnie utratę przyjaciół.   Munoz   2024-07-17
Izrael potrzebuje spójności społecznej Pobór charedi, umowa o zakładnikach i wideo Hamasu. Spójność społeczna Izraela została wystawiona na próbę w ciągu tygodnia, gdy obawy i brak jedności narastają w Izraelu. „Razem zwyciężymy” to teraz coś więcej niż slogan.   Collins   2024-07-01
Szpetna wojna i szpetne słowaPółnoc Izraela jest nadal ewakuowana, Hezbollah rośnie w siłę i wydaje się, że wszyscy nadal obwiniają Izrael.   Collins   2024-06-29
Odpowiedź na strategiczną ofensywę HezbollahuDziałając powoli i świadomie, Izrael może uczyć się, dostosowując działania do warunków, jakie zastanie na miejscu.   Glick   2024-06-21
Należy stawić czoła próbom Iranu zaatakowania Izraela   Coughlin   2024-06-19
Izrael cierpi na nadmiar demokracji   Rosenthal   2024-06-11
Pua Rakowska - z religijnej rodziny w światSzkic biograficzny pedagożki, syjonistki, emancypantki i tłumaczki   Walter   2024-06-11
Północny Izrael płoniePodczas gdy wszystkie oczy zwrócone są na Gazę, Hezbollah atakuje Izrael z Libanu.   Freidman   2024-06-10
Niszczycielska ukryta wojnaNieustanne ataki Hezbollahu na północ Izraela są niszczycielskie.   Altabef   2024-06-07
Jak to jest z tym narodem wybranym?   Koraszewski   2024-06-02
Po 76 latach niepodległości Izraela Żydzi nadal muszą być syjonistamiJak pokazały pro-hamasowskie protesty i fala antysemityzmu po 7 października, celem jest sama idea żydowskiego państwa, nie zaś polityka lub działania Izraela.   Tobin   2024-05-22
Jom Haszoah po 7 października: Jak zawiodła edukacja o HolokauściePokolenie młodych Amerykanów uczono uniwersalizować nazistowską wojnę z Żydami, powodując, że łatwo było ich uwieść antysemityzmem i „przebudzonymi” kłamstwami na temat Izraela.   Tobin   2024-05-13
Nigdy więcej?Obowiązkowa mantra Dnia Pamięci o Holokauście brzmi dziwnie w obliczu masakry z 7 października.   Blum   2024-05-06
Terroryzm psychologiczny: czy jesteśmy wystarczająco mądrzy i silni, aby nie paść jego ofiarą? Rodziny Miron i Siegal wyraziły zgodę na udostępnienie filmu pokazującego żywych zakładników, Omriego (47 l.) i Keitha (64 l.). Czy możemy zobaczyć na tym nagraniu, że Hamas zna nas na tyle dobrze, aby wykorzystać nas przeciwko sobie?   Oz   2024-04-29
Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25
Palestyński Kompleks PropagandowyRuch palestyński zawłaszczył znaczenie słów   Wilf   2024-03-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk