Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 12:23

« Poprzedni Następny »


Cyrograf


Lucjan Ferus 2015-01-17

Z filmu \
Z filmu "Mistrz i Małgorzata"

- Nie, nie! Pan mnie źle zrozumiał! Nie proponuję panu podpisania certyfikatu, lecz cyrografu. Chyba słyszał pan o wyjątkowej specyfice tego kontraktu? Przecież musiał pan słyszeć! – w tonie gościa zabrzmiało ledwie dostrzegalne zniecierpliwienie.

- No,.. tak,.. oczywiście,.. przepraszam, miałem ciężki dzień i dopiero co zdążyłem zasnąć. Na dodatek zaskoczył mnie pan tą niespodziewaną wizytą w środku nocy,.. i to w mojej własnej sypialni,.. jak wy to robicie?! – spytał mężczyzna tajemniczego przybysza, który roześmiał się i machnąwszy ręką, odparł nieskromnie:

 

- To nic takiego! Jedna z naszych zasad mówi: Jak najmniej czasu tracić na podróż. Dlatego zazwyczaj pojawiamy się jak najbliżej obiektu zainteresowania. Ma to też swoje psychologiczne uzasadnienie; przekonuje obiekt o naszych nadprzyrodzonych możliwościach i daje mu pewność, że ma do czynienia z solidną Firmą o wielowiekowych tradycjach, a nie z jakimś szarlatanem podejrzanej konduity! –

- Ach tak?!.. Ale czy to oznacza, iż będę musiał podpisać krwią ów, hmm,.. dokument? – z tonu jakim zostało zadane to pytanie, można było łatwo wywnioskować, że mężczyzna nie należał raczej do grona honorowych krwiodawców.

 

Przybysz roześmiał się powtórnie.

- Ależ nie! Proszę wciągnąć nosem powietrze,.. czy czuje pan zapach siarki? –

- Nie,.. raczej nie.. – odparł mężczyzna niezdecydowanie, robiąc głęboki wdech przez nos.

- No, widzi pan! – ucieszył się przybysz – choć napęd pozostał ten sam, lecz paliwa używamy już bardziej nowoczesnego; rafinowanej bezwonnej siarki. Tak samo i w tym przypadku – wystarczy czerwony atrament, lub nawet długopis. Wszystko się zmienia, konkurencja też,.. dlaczego nasza Firma miałaby nie ulegać zmianom? – spytał sentencjonalnie, podkreślając to gestem wypielęgnowanej dłoni i wpatrując się z uwagą w oczy mężczyźnie, który już zaczynał dochodzić do siebie po początkowym szoku spowodowanym tą niespodziewaną nocną wizytą tajemniczego gościa.

 

W czasie tej luźnej wymiany zdań, zdążył już się ubrać i obmyć zimną wodą. Teraz postanowił zrobić sobie solidnego drinka i już na spokojnie wysłuchać jeszcze raz dziwnego przybysza, który nie spuszczał zeń wzroku.

- Napije się pan czegoś,.. mocniejszego? – zagadnął gościa, próbując lepiej mu się przyjrzeć, lecz gość siedział dziwnym trafem w półmroku, a boczne światło kinkietu niezbyt dobrze go oświetlało.

 

- Chętnie! Jeśli pan łaskaw, proszę o eter pół na pół z benzyną ekstrakcyjną. Może być mieszany i wstrząsany do woli; dyfuzja i tak zrobi swoje! A do tego plasterek czarnej rzepy, w ostateczności surowego ziemniaka. To mój ulubiony drink; doskonale wyostrza zmysły, nie mówiąc już o walorach smakowych i kalorycznych.

 

Mężczyzna z zakłopotaniem podrapał się w głowę.

- Niestety,.. tych smakołyków nie posiadam,.. ale jeśli pan chce,.. powinienem mieć jeszcze nienapoczętą butelkę denaturatu,.. chyba jeszcze z okresu stanu wojennego.. –

- Bezbarwny czy kolorowy? – spytał przybysz z wyraźnym zainteresowaniem.

- Niestety kolorowy,.. wtedy jeszcze nie produkowano bezbarwnego – dodał przepraszającym tonem, lecz ku jego zdziwieniu, gość wyraźnie się ożywił.

- Kolorowy? I to sprzed tylu lat? To świetnie! Już teraz coraz rzadziej spotyka się te roczniki. Gdyby jeszcze do tego znalazła się odrobina podpałki do grilla, byłbym niezmiernie usatysfakcjonowany! – zawołał, zacierając ręce z radości.

 

Mężczyzna wziął latarkę i wyszedł do piwnicy. Po chwili wrócił,  niosąc zakurzoną i oplecioną pajęczyną butelkę i takie samo pudełko.

-Proszę wybaczyć,.. mam tylko suchą podpałkę.. –

- A to nie szkodzi! Jest tylko trochę mniej kaloryczna od płynnej i nie odbija się tak przyjemnie stearyną, lecz z kolorowym denaturatem powinna wybornie smakować! Bardzo jest pan miły – powiedział przybysz, krusząc podpałkę na małe kostki.

 

Tymczasem mężczyzna nalał sobie solidną porcję wódki i wypił ją jednym haustem. Przez chwilę zastanawiał się jaki kieliszek powinien dać gościowi do tak nietypowego trunku. Po namyśle dał mu szklaneczkę ze rżniętego szkła, używaną do picia whisky.

- Czy może życzy pan sobie lodu? – spytał gościa.

- O nie, nie! To byłaby ordynarna profanacja tego doskonałego trunku! To co mam wystarczy mi w zupełności! Bardzo dziękuję – odparł nieznajomy, popijając drobnymi łykami fioletowy płyn i upajając się jego wyjątkowym bukietem.

 

Mężczyzna tymczasem nalał sobie następną porcję wódki do wysokiej szklanki, wrzucił parę kostek lodu i usiadłszy wygodnie w fotelu, przyglądał się przybyszowi. Korciło go pytanie o jego godność, lecz coś go powstrzymywało. Nie wyglądał na gościa z zaświatów i do tej chwili nie bardzo w to wierzył, prawdę mówiąc. Dopiero ten jego ekscentryczny gust alkoholowy, jakby bardziej go przekonał,.. choć jeszcze nie do końca.

 

Chwilę delektowali się w milczeniu swoimi trunkami, siedząc na wprost siebie w wygodnych fotelach, aż w pewnym momencie mężczyzna spytał:

- Proszę powiedzieć mi jeszcze raz,.. już teraz tak na spokojnie – jakie korzyści odniosę po podpisaniu tego,.. hmm,.. cyrografu?

 

Przybysz skrzywił się nieznacznie i odparł:

- Ta nazwa od dawna już nie jest używana. Teraz nazywamy go kontraktem. Jakie odniesie pan korzyści? Służę informacją; będzie żył pan w dostatku i luksusie. Na początku może i będzie trochę ciężko, lecz to tylko kwestia paru lat. Potem będzie coraz lepiej: lekka i przyjemna praca, którą w zasadzie nawet pracą nie można nazwać. Dobrze płatna, a nawet powiedziałbym bardzo dobrze.

 

Wykwintne jedzenie, drogie alkohole, eleganckie markowe ciuchy, biżuteria jeśli ktoś w niej gustuje,.. najnowocześniejsze i najdroższe limuzyny, mieszkanie w luksusowej willi, a potem w pałacu ze służbą,.. żadnych trosk egzystencjalnych. Cóż poza tym; ogólny szacunek i uznanie ze strony najwyższych władz nawet,.. darmowe podróże na koszt firmy,.. bankiety i różne uroczystości w doborowym i szacownym towarzystwie. Wypoczynek w renomowanych ośrodkach wczasowych, w najpiękniejszych miejscach świata,.. bezpłatne leczenie w najlepszych i najdroższych klinikach, żyć nie umierać,.. co jeszcze,..

 

- A seks? – wtrącił mężczyzna, sącząc swego drinka. Przybysz roześmiał się i pogroził mu wysmukłym palcem, na którym tkwił sygnet z okazałym kamieniem o bardzo dziwnym kształcie i niespotykanym kolorze.

- Ach wy mężczyźni! Wam tylko jedno w głowie! Oczywiście seksu będzie pan mógł mieć tyle, ile dusza zapragnie! Przecież wie pan dobrze jakie wrażenie robią na kobietach mężczyźni, którym nic nie brakuje? Szczególnie jeśli chodzi o te zewnętrzne znamiona luksusu... – przerwał, bo zdziwiła go mina gospodarza; był wyraźnie speszony i jakby zawstydzony jednocześnie. Spuścił oczy i cicho powiedział:

- Nie miałem na myśli kobiet,.. no powiedzmy tylko kobiet...

 

Przybysz nawet nie mrugnął okiem, ani w żaden sposób nie okazał zdziwienia. Nie dał nawet po sobie poznać chwilowej irytacji na pracę służb informacyjnych. Był profesjonalistą w każdym calu, puścił znacząco oko do mężczyzny i zagadnął z rozbawieniem:

 

- Woli pan chłopców? Nie ma sprawy! To nawet dobrze się składa i to z paru powodów,.. lecz nie mówmy teraz o tym. Jeśli ma pan takie oryginalne preferencje, Firma obiecuje załatwić panu taką pracę, aby mógł pan je bez przeszkód realizować. Obiecuje też pana bronić przed zagrożeniami z zewnątrz, przenosić w razie potrzeby w inne miejsce zamieszkania i zapewniać nie gorsze warunki pracy od dotychczasowych.

 

Nie informować nikogo postronnego o pańskich skłonnościach, a w razie skandalu bronić pana w możliwie najefektowniejszy sposób. Tak, że sam pan widzi; lepszej oferty nikt panu nie przedstawi,.. za całkiem niewiele z pańskiej strony! – dokończył nieznajomy, nalewając sobie następną szklaneczkę i starannie zamykając butelkę korkiem, aby bukiet się nie marnował. Założył nogę na nogę, pokazując wytworne kamasze z krokodylej chyba skóry.

 

Mężczyzna przez dłuższą chwilę milczał, sącząc powoli alkohol, jakby w myślach rozważał usłyszaną propozycję. Potem pochylając się ku przybyszowi, spytał:

- No właśnie,.. Jakby miało wyglądać to „całkiem niewiele” z mojej strony? Co takiego miałbym robić, aby zasłużyć sobie na to dolce vita?

 

Przybysz wypił odrobinę alkoholu, który przez chwilę trzymał w ustach, delektując się jego wyrafinowanym smakiem, potem wyciągnął z kieszonki drogiego eleganckiego garnituru, białą chusteczkę z wyhaftowanym jakimś monogramem i wycierając w nią dokładnie końce palców powiedział, starannie dobierając słowa:

 

- No, cóż,.. jestem zobowiązany do udzielenia panu również i tej informacji, zanim zdecyduje się pan podpisać kontrakt,.. otóż pańska praca, a właściwie działalność, będzie polegała na przedstawianiu fałszywego wizerunku naszego Stwórcy. Będzie pan jego antagonistą i ...–

- Ach rozumiem! – wykrzyknął mężczyzna z zadowoleniem – mam zapewne być tym, no,.. satanistą, tak?  I to im się tak dobrze powodzi i mają takie uznanie? Pierwsze słyszę..– dokończył niepewnie, patrząc na przybysza, który aż poczerwieniał na te słowa.

 

- Niech pan nie przypomina mi nawet o tych żałosnych głupcach! – zasyczał przez zaciśnięte zęby – im tylko wydaje się, że służą złu, ale tak naprawdę służą głupocie i nic więcej! Tych co rzeczywiście służą złu trzeba zupełnie gdzie indziej szukać, przecież oni się tym nie chwalą,.. a wprost przeciwnie; robią wszystko aby ludzie wierzyli, iż stoją po stronie dobra i prawdy!

Nie, drogi panie,.. pan będzie kimś znacznie użyteczniejszym dla naszej Firmy,.. będzie pan... – gość pochylił się ku mężczyźnie i konfidencjonalnym szeptem powiedział mu parę słów do ucha, kończąc z naciskiem: - Z możliwością szybkiego awansu w hierarchii,.. dzięki naszej dyskretnej pomocy, oczywiście!

 

Mężczyzna aż zakrztusił się przełykanym akurat alkoholem. Z niemałym zdziwieniem rzekł:

- Ale przecież oni głoszą słowo boże,.. więc jakże to tak?!

Tym razem przybysz o mało nie zakrztusił się fioletowym trunkiem, nie mogąc powstrzymać się od parsknięcia śmiechem.

- Słowo boże?! No, niech mnie pan nie rozśmiesza! A to dobre; słowo boże! Raczy pan sobie żartować, prawda?! – szybko wychylił resztę aromatycznego płynu ze szklaneczki i w pośpiechu nalał sobie następną.

 

Potem wrzucił sobie do ust dwa brązowe kawałki podpałki, zmiażdżywszy je w swych olśniewająco białych zębach i już nieco spokojniej rzekł:

- Pan żartuje, prawda? – ponieważ mężczyzna nie wiedział co powiedzieć, pochylił się ku niemu i dodał z uśmiechem:

- Więc mówi pan, że oni głoszą słowo boże? No, cóż,.. myślałem, że jest pan lepiej zorientowany w tej kwestii, ale to nawet lepiej, że pan tak myśli; nie będzie pan miał wyrzutów sumienia, ot co! Zatem nasza propozycja jest następująca: będzie pan także głosił to „słowo boże”, dokładnie w taki sam sposób i z takim samym zaangażowaniem, a na pewno się to panu opłaci w dwójnasób!

 

Mężczyzna patrzył przez chwilę zdziwiony na przybysza, a potem podniesionym tonem rzekł:

- To ja już nic nie rozumiem! Wysłannik piekła zabiega o to, abym głosił słowo boże?! Przecież to jest paradoksalna sytuacja jakich mało! Może mi pan wytłumaczyć jaśniej, o co w tym wszystkim chodzi?

 

Przybysz strzepnął dłonią niewidzialny pyłek ze swojego nienagannie skrojonego garnituru, a potem patrząc mężczyźnie w oczy, odparł spokojnie:

- Służę panu wszelkimi wyjaśnieniami. Proszę słuchać uważnie.                


Arcybiskup Józef Wesołowski
Arcybiskup Józef Wesołowski


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. łamanie II przykazania mieczysławski 2015-01-20
2. Panu Mieczysławskiemu Lucjan Ferus 2015-01-19
1. usunięcie pierwszego przykazania z dekalogu mieczysławski 2015-01-18


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09
Zbłąkane dzieci Matki Natury (II)   Ferus   2022-10-02
Co się właściwie stało?   Kalwas   2022-10-01
Kilka poważnych powodów do śmiechu   Koraszewski   2022-09-26
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Marnotrawny Syn Boży   Ferus   2022-09-18
Niepojęta miłość Boga Ojca   Ferus   2022-09-11
Fałszywka Boga: wygnanie ludzi z raju   Ferus   2022-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. IV.   Ferus   2022-08-21
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy.   Ferus   2022-07-31
Śmierć dla “bluźnierców” w Pakistanie   Ibrahim   2022-07-27
Podstępne kuszenie Jezusa (IV)   Ferus   2022-07-24
Podstępne kuszenie Jezusa (III)   Ferus   2022-07-17
Podstępne kuszenie Jezusa (II)   Ferus   2022-07-10
Podstępne kuszenie Jezusa   Ferus   2022-07-03
Nowa książka Jasona Rosenhouse’a z krytyką Inteligentnego Projektu   Coyne   2022-07-02
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Z jakiej gliny ulepiłeś swojego boga?   Koraszewski   2022-06-23
Nowy ateizm umarł, niech żyje nowy ateizm   Koraszewski   2022-06-20
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Czarne życie, które nie ma znaczenia: 50 chrześcijan zamordowanych w ich kościele   Ibrahim   2022-06-16
Niezamierzony przez Stwórcę byt   Ferus   2022-06-12
Nowy Ład w dziele bożym   Ferus   2022-06-05
Kreacjonizm i owce Labana   Ferus   2022-05-29
Pacyfizm i papieska omylność   Stewart   2022-05-27
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop” (III)   Ferus   2022-05-22
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop” (II)   Ferus   2022-05-15
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop”   Ferus   2022-05-08
Marzenie o bezbożnym państwie   Koraszewski   2022-05-04
Moje (po)wielkanocne refleksje   Ferus   2022-05-01
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Słabość ateizmu czy religii?   Ferus   2022-03-27
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Retoryczne pytanie: „Gdzie był Bóg?”   Ferus   2022-03-13
Wojna pod znakiem krzyża     2022-03-11
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Niewiarygodna „prawdziwość” religii   Ferus   2022-02-20
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Deizm antytezą teizmu?   Ferus   2022-01-30
Jezus z uczniami w zbożu   Ferus   2022-01-23
Pierwszy krytyk bożego dzieła (VI)   Ferus   2022-01-16
Pierwszy krytyk dzieła bożego (V)   Ferus   2022-01-09
Hashtag „też odchodzę”   Koraszewski   2022-01-03
Wspomnienie: „Czego sobie życzyłem na nadchodzący 2014 r.?”.   Ferus   2022-01-02
Tradycja powinna się zmieniać pod wpływem praw człowieka   Igwe   2021-12-30
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Pierwszy krytyk bożego dzieła (IV)   Ferus   2021-12-19
Pierwszy krytyk bożego dzieła (III)   Ferus   2021-12-12
Pierwszy krytyk bożego dzieła (II)   Ferus   2021-12-05
Pierwszy krytyk bożego dzieła   Ferus   2021-11-28
Paradoksalne „Dzięki Bogu” (II)   Ferus   2021-11-21
Paradoksalne „Dzięki Bogu”.   Ferus   2021-11-14
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Nasila się dżihadystyczne ludobójstwo chrześcijan w Nigerii   Ibrahim   2021-10-16
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Idea, która wyprowadziła rozum na manowce   Ferus   2021-10-03
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
Powolne odrzucanie religijnego mitu   Koraszewski   2021-09-27
Duchowni czy wyrachowani biznesmeni w sutannach?   Ferus   2021-09-26
Kościół zdeprawowany i mamoną silny   Koraszewski   2021-09-22
Turecki ateista zamordowany 31 lat temu   Bulut   2021-09-18
Naturalne czy sztucznie wykreowane religie?   Ferus   2021-09-12
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Ojciec święty, święty Paweł i teologia zastąpienia    Koraszewski   2021-08-30
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
W oparach ateizmu z czasu przeszłego   Koraszewski   2021-08-19
Islam – religia pokoju   Koraszewski   2021-08-16
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Kult jednostki i bunt umysłu zniewolonego   Pandavar   2021-08-10
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Most nad przepaścią (III)   Ferus   2021-08-01
Most nad przepaścią (II)   Ferus   2021-07-25
Most nad przepaścią   Ferus   2021-07-18
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Czy ateizm może być nauczany jako religia?   Koraszewski   2021-07-12
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk