Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 08:39

« Poprzedni Następny »


Z jakiej gliny ulepiłeś swojego boga?


Andrzej Koraszewski 2022-06-23

Heket, egipska bogini z głową żaby, opiekunka połodności i narodzin, jej małżonkiem był Chnum – boski garncarz kształtujący z gliny na kole postacie ludzkie. [Źródło zdjęcia: wikipedia]
Heket, egipska bogini z głową żaby, opiekunka połodności i narodzin, jej małżonkiem był Chnum – boski garncarz kształtujący z gliny na kole postacie ludzkie. [Źródło zdjęcia: wikipedia]

Czasami ktoś mnie pyta jak dotarłem do ateizmu? Temu pytaniu nieodmiennie towarzyszy ukryte przekonanie, że ateista był wcześniej wierzącym i do ateizmu doszedł w drodze studiów i poszukiwań. Istotnie ateistą nie zostaje się w wyniku ceremonii ateistycznego chrztu, ani ciągu rytualnych zabiegów mających na celu internalizację irracjonalnych odruchów. Oczywiście dzieci ateistów bardzo często są ateistami, ale rzadko w wyniku ateistycznej indoktrynacji. Co więcej, mam wrażenie (nie znam żadnych badań na ten temat, więc to tylko wynik luźnych obserwacji), że zdarzająca się czasem silna ateistyczna indoktrynacja, przynosi skutki odwrotne od zamierzonych i prowadzi do poszukiwania wiary. Wielopokoleniowy ateizm wydaje się być najsilniej utrwalony tam, gdzie religijnej indyferencji towarzyszy wciąganie w zainteresowanie nauką (nie mylić z naukami społecznymi.)

Na pytanie jak zostałem ateistą odpowiadałem setki razy (czasem w obawie przed dorabianiem teorii do procesu, który zaczął się ponad 70 lat temu odpowiadam uczciwie, że już nie pamiętam). Kiedy takie pytanie zadaje wierzący, kusi mnie odpowiedź pytaniem na pytanie: a jak pan/pani dotarł do swojej wiary?


Zupełnie nie chodzi mi tu o pytanie, czy mój rozmówca jest wierzącym w UFO, krasnoludki, czy Światowida. Nie, chodzi mi o odpowiedź na pytanie o wybór wiary rzymsko-katolickiej w odróżnieniu od wiary luterańskiej czy kalwińskiej, prawosławnej, czy którejś geograficznie bardziej oddalonej.


No właśnie, wiara geograficznie bliska i geograficzne odległa. Wiara, nawet jeśli określa się jako katolicka, czyli powszechna, jest zawsze lokalna. Każda (niemal) wiara aspiruje do uniwersalności, ale ma konkurentów posiadających równie mocne dowody na to, że to oni są uniwersalni. Tak więc pytanie o to, jak ktoś doszedł do swojej wiary w boga jest nietaktowne, zgoła aroganckie, do wiary w boga się nie dochodzi, ona na człowieka spływa zanim się człowiek obejrzy, jest w kulturze, w języku, we wszechobecnych religijnych symbolach, jest istotną częścią przekonań i tożsamości wprowadzających nas w życie bliskich.


Namówienie rozmówcy do pełnego partnerstwa i analizy jak doszedł do swojej wiary w boga, w zamian za moją relację jak doszedłem do ateizmu, wydaje się uczciwym handlem. Zakładamy, że dla obydwu stron jest to ciekawe, że naprawdę chcą się dowiedzieć jak to było i nie zamierzają zadowolić się byle jaką odpowiedzią. Dla wierzącego taka analiza drogi do wiary może okazać się zgoła trudniejsza. Większość (polskich) ateistów to ateiści pierwszej generacji, którzy wchodzili na tę drogę jako istoty świadome, często dojrzewające lub dojrzałe. Ateiści opowiadają zazwyczaj o spotkaniach z żywymi ludźmi lub autorami książek; ateizm jest przygodą intelektualną, powiązaną z poszukiwaniem własnego ja, moich relacji ze światem, z innymi ludźmi, z nauką. Daje się o tej przygodzie opowiedzieć.


Ateizm jest trudny, nie ma papieża, nie ma katechizmu, nie ma duchownych, którzy mogliby autorytatywnie odpowiedzieć na nasze dylematy. Masz problem, musisz zacząć szperać, szukać odpowiedzi, ważyć odpowiedzi, do których doszli inni i decydować w oparciu o (zawsze niepełne) własne rozeznanie.


Pytanie o drogę do jakiegoś wyznania (w szczególności, jeśli pytamy kogoś, kto nigdy wyznania nie zmieniał) to pytanie najpierw o lojalność i bazującą na lojalności tożsamość, a dopiero potem o refleksję dotyczącą owego przypisania.


Lata temu przyjaciel (człowiek ogromnej wiedzy i wielkiej inteligencji) zapewnił mnie w takiej rozmowie, że gdyby urodził się w dowolnym miejscu na ziemi, najprawdopodobniej doszedłby do chrześcijaństwa.


Mój gwałtowny protest przyjął z pogodną pokorą, dorabiając do swojej teorii dodatkowe założenia dotyczące wykształcenia, względnej tolerancyjnego środowiska i swobodnego dostępu do informacji. Do największych spięć między nami dochodziło, gdy zaczynałem przekonywać, iż religia jest bardziej tradycją niż refleksją. Nie chciał się z tym pogodzić, chociaż oczywiście zdawał sobie sprawę z tego, że jest to wyjątkowo niewygodny argument.


Pytanie o to, jak pan/pani doszedł do swojego boga, wydaje się być pytaniem o podkategorię. W każdej religii jednostki korzystają z pewnego marginesu swobody i jest tu jednak element wyboru (bogowie katolików, buddystów, muzułmanów przy bliższym oglądzie okazują się bardzo różni, a bóg ojca Rydzyka wydaje się mieć mało wspólnego z bogiem profesora Bartoszewskiego). Ten jednostkowy bóg jest efektem mieszanki tradycji rodzinnej i środowiskowej, przypadkowych spotkań ludzi i lektur oraz osobowości i to zarówno jej elementów nabytych, jak i wrodzonych.


Warto zwrócić uwagę na opowieści ateistów o ich wierzących rodzicach. Krytyczny stosunek do religii przodków wydobywa w tych relacjach bardzo zróżnicowany obraz wierzących krewnych. Ich opowieści o zachowaniach dziadków i rodziców stanowią fascynujący materiał ukazujący jak ta sama religia i to samo środowisko może odmiennie wpływać na jednostki.


Wiele miejsca poświęcamy na naszej stronie islamowi i często spotykają nas dość prymitywne zarzuty o „wrzucaniu wszystkich muzułmanów do jednego worka". Obserwując bardzo różne środowiska, czy to mieszkańców Afganistanu czy Pakistanu, czy Arabii Saudyjskiej, Egiptu czy Gazy, widzimy niesłychane różnice zachowań nie tylko wynikające z faktu przynależności do różnych grup wykształcenia i dochodów, ale ze względu na odmienne typy osobowości.


Ateiści z muzułmańskiego świata opisują swoje związki emocjonalne z rodzinami i próbują zrozumieć motywy babek, które zmusiły do obrzezania wnuczki, matek, które wydały za mąż zaledwie jedenastoletnią siostrę, która potem popełniła samobójstwo, ojca zmuszającego kochaną córkę do zamążpójścia za jakiegoś dalekiego kuzyna, bicie dzieci, bicie kobiet, wszystko to jest nieustannie usprawiedliwiane religią właśnie i wywołuje czasem otwarty, czasem cichy sprzeciw znacznej części wierzących.


W tych relacjach ateistów o swoich rodzinach znajdujemy nieprawdopodobne świadectwo pokazujące głęboką (chociaż daleko niepełną) prawdę słynnego określenia Stevena Weinberga, że „niezależnie od religii dobrzy ludzie robią dobre rzeczy a źli złe, ale trzeba religii, żeby dobrzy ludzie robili złe rzeczy". (Ideologiczny fanatyzm może prowadzić do analogicznego wyboru zła przez dobrych ludzi.)


Z tego nacisku religii skłaniającej do robienia rzeczy złych część wiernych wyłamuje się. Obserwując ten świat religijnych wierzeń używam tu czasem określenia „pięknie wierzący" — ludzie których prywatny bóg różni się od tego, który rządzi bardziej wiernymi naukom przekazywanym przez kapłanów. Tych „pięknie wierzących" spotykamy pod każdą szerokością geograficzną, w każdym wyznaniu i nie tylko wśród ludzi wykształconych. Tu pytanie jak pan/pani doszedł do swojego boga staje się naprawdę interesujące.


Krytyka religii nie traci swojego ostrza w obliczu spotkań z „pięknie wierzącymi". Nie ma niczego zdumiewającego w fakcie, że ta sama religii może jednych motywować do nienawiści, a drugich do aktów altruizmu, że mogą to być ci sami ludzie zachowujący się inaczej wobec różnych grup. Jednak ci, „pięknie wierzący" to jeszcze inny gatunek, to ci, którzy posiadają zdolność sprzeciwienia się złu wewnątrz własnej grupy, to ci, których własne, jednostkowe normy moralne są silniejsze od norm grupowych.


Pytanie o drogę do ateizmu i pytanie o drogę do swojego, prywatnego boga przestają być standardowe i stają się nagle podobne, ponieważ pytamy nie o ateizm i wiarę, a o drogę człowieka do swojego dzisiejszego ja, na którą składały się zmienne od nas niezależne, ale gdzie margines naszych osobistych wyborów był znaczący. Pytamy o to, jak drugiemu człowiekowi udało się wyrwać z pęt nałożonych przez kulturę i z reguły zaciskanych przez najbliższych. Obserwacja zdumiewająca i potwierdzająca podstawowe wnioski psychologii ewolucyjnej o ewolucyjnym pochodzeniu moralności. „Pięknie wierzący" wydają się pojawiać w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach, niezależnie od wykształcenia i sił nacisku środowiska. Oczywiście to wyrwanie się z pęt lokalnej kultury w świecie, w którym kontrola społeczna przenika każdą sekundę życia, jest znacznie trudniejsze i często wymaga większego heroizmu. A przecież, czy to w Ruandzie, czy w innych strasznych miejscach na świecie, byli ludzie, którzy w momencie próby umieli ryzykować życie, żeby pozostać wiernym sobie i ratować innych.


Pytanie o to jak pan/pani doszedł do swoich przekonań otwiera drogę do pytania, na które nikt z nas przed prawdziwym testem nie zna odpowiedzi — jak zachowalibyśmy się w momencie próby? A przecież w kwestiach moralności wszystko inne jest (niemal) tylko teorią.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk