Prawda

Czwartek, 10 lipca 2025 - 00:31

« Poprzedni Następny »


Zdobywanie wyżyn moralnych
jest zabawą przegranych


Daniel Greenfield 2014-08-25


W naszej nowoczesnej epoce rzeczy nie są planowane z myślą o swoich głównych funkcjach. Pralki nie są projektowane z myślą o praniu odzieży, mają oszczędzać wodę i energię. Żywność nie ma pobudzać apetytu, ale zachęcać by jej nie zjadać. A armie nie są po to, by wygrywać wojny, ale mają być moralne.

Prawdziwie moralna armia nigdy nie walczy na wojnie. Kiedy jednak musi walczyć, to walczy tak proporcjonalnie, jak to możliwe, zwalniając tempo, kiedy wygrywa, żeby wróg miał szansę nadgonić i zadać jej idealnie proporcjonalne straty w ludziach.

Zapomnij o zdobywaniu wzgórza. Armie wspinają się na śliskie zbocze wyżyn moralnych i nie próbują odebrać ich wrogowi, bo byłoby to zagrożeniem utraty wyżyn moralnych; zamiast tego przypisują sobie wyżynę moralną przez odmowę próby jej przechwycenia, by ustanowić moralne roszczenia do wyżyny moralnej, której nie mogą mieć, bo odmawiają walki o nią.

Izrael zaangażowany jest w długotrwałą walkę o moralną wyższość. Moralna wyższość jest dla dzisiejszego Izraela tym, czym ziemia Izraela była dla jego pionierskich przodków, którzy osuszyli bagna, zbudowali drogi i strzelali do bandytów; a później odkryto, że niektórzy z bandytów byli uciskanymi ludami regionu, które świeżo przywędrowały  z Syrii lub Jordanii i teraz protestują przeciwko osiedlom zbudowanym na tych częściach bagien, które według ich rewizjonistycznej historii należały do ich pradziadów, i posiadają olbrzymie klucze do co lepszych pni na bagnach.

Niestety, jedyną drogą do zdobycia wyżyn moralnych jest przegranie wojny. Spójrzcie tylko na olbrzymie armie arabskie, które raz za razem napadały na Izrael, robiły, co mogły, by go zmiażdżyć przy pomocy najlepszego żelaza, jakie potrafiły wyprodukować radzieckie fabryki na zimnym Uralu, i przegrywały próbę zepchnięcia Żydów do morza, ale wygrywały wyżyny moralne. Potem ich terrorystyczne marionetki spędziły dziesięciolecia, zdobywając wyżyny moralne przez porywanie samolotów pełnych cywilów, mordowanie sportowców olimpijskich i wrzucanie do morza starych mężczyzn na wózkach inwalidzkich z pokładu statku wycieczkowego.

Wszystkim te orgie zabijania nie dokonały niczego pożytecznego – poza zabijaniem Żydów, co dla pewnego rodzaju umysłów jest rzeczą pożyteczną samą w sobie, ale to niepowodzenie zdobyło marionetkom terrorystycznym wyżyny moralne. Ich niepowodzenie w wygraniu wojny przez porywanie autobusów pełnych kobiet i branie dzieci szkolnych na zakładników przekonująco ustaliło ich wyższość moralną i szlachetność ducha.

Świat był głęboko wzruszony, kiedy Arafat wtoczył się na podium ONZ ze swoim pistoletem, z wielobarwną szmatą bawełnianą na głowie, która lata później stała się modnym strojem co trzeciego hipstera stojącego w kolejce do kasy z puszką fasoli za 20 dolarów w “Whole Foods”, bowiem jego oddanie wobec zabijania ludzi w przegranej sprawie, w którą nawet sam nie wierzył, w zamian za pieniądze od jego sponsorów w świecie muzułmańskim pokazywało jego głębokie oddanie wyżynom moralnym.

W latach siedemdziesiątych, kiedy Izrael wygrał o kilka wojen za dużo, Henry „Drwal”  [„Woodcutter” – przydomek Kissingera używany przez Secret Service. MK] Kissinger proponował mu, by przegrał wojnę dla zdobycia sympatii świata. Golda Meir nie przyjęła entuzjastycznie tej propozycji, ale z tym starym drwalem zarządzającym rozdawnictwem siekier nie miała wielkiego wyboru. w 1973 r. Izrael zalazł się na samej krawędzi zniszczenia, ale kiedy już miał zdobyć sympatię świata, jego armie młodych mężczyzn, biegiem opuszczających synagogi i pchających się przepełnionymi taksówkami na front, odwróciły bieg rzeczy. Izrael wygrał. Drwal w Waszyngtonie przegrał i izraelskie składnice złomu zapełniły się stertami radzieckiej stali, co było dobrą wiadomością dla ich wielkich, spoconych właścicieli, ale złą wiadomością dla tych, którzy tęsknili do wzniosłych fiordów wyżyn moralnych.

W 1991 r. Izrael stał się państwem nuklearnym i postanowił pobić Arafata w jego grze. Rabin i Peres namówili starego terrorystę, by powrócił z emerytury i ściągnęli go do Waszyngtonu, gdzie otoczyli go podczas oficjalnej ceremonii w Rose Garden, na co patrzył rozpromieniony Bill Clinton. Wreszcie Izraelczycy zdobyli wyżyny moralne. Także Stany Zjednoczone odcięły sobie kawał tej rozkosznej wyżyny moralnej, mimo że Clinton musiał wiercić się na krześle w Oslo, kiedy jego pokojowa Nagroda Nobla przypadła oślizgłemu terroryście, choć może powinien był uważać tę porażkę za zdobycie wyżyn moralnych.


Dla żydowskiego państwa jednak wyżyny moralne okazały się notorycznie nieosiągalne. Była krótka przerwa, kiedy wydawało się, że grzech główny nakopania w tyłek został odpuszczony w Rose Garden, ale potem terroryści zaczęli znowu zabijać Żydów i Żydzi upierali się przy odpowiadaniu walką. W mgnieniu oka cała wyżyna moralna została ogrodzona z wydzieloną  ławą honorową dla terrorystów i wielkim napisem: „Żydom wstęp wzbroniony dopóki nie wyrzekną się swojego rządu, syjonizmu i prawa do samoobrony”.

Pokój stał się ostatnią nadzieją nowej izraelskiej Hatikwy: nie chodzi o to, żeby być wolnymi ludźmi na własnej ziemi, ale żeby być moralnymi ludźmi na ziemi, która właściwie nie należy do nikogo konkretnego, ale na której, jak optymistycznie sądzili, wszyscy mogą żyć w zgodzie.

Pokój z terrorystami oznaczał brak reakcji na nieustanny terror, ale były granice tego, co 70 procent kraju, które nie kładło się spać z fantazjowaniem o pokoju, było skłonne zaakceptować w imię pokoju.

Tak więc terroryści zabijali Izraelczyków, Izraelczycy zabijali terrorystów, część świata zamknięta w paskudnej, modernistycznej wieży z kości słoniowej, potępiała Izrael i żądała, by rozwiązał sprawę pokoju przez oddanie jeszcze trochę ziemi terrorystom, żeby terroryści nabrali zaufana do prawdziwego oddania Izraela wobec rozwiązania pokojowego.

Od terrorystów nie wymagało się wzajemności i budowania zaufania Izraela co do ich oddania dla rzeczywistego rozwiązania pokojowego, ponieważ terroryści już byli na wyżynach moralnych z powodu przegrania co najmniej trzydziestu starć z Izraelską Armią Obronną, włącznie z bitwą o szkołę, w której umieścili snajperów, kościół, który okupowali, i szpital używany jako skład amunicji.

Wielkim dylematem dla przywódców izraelskich jest pytanie, jak wygrać wojnę bez utraty wyżyn moralnych. To trudna sprawa, bo wymaga wygrania wojny i wygrania pokoju. A nie można wygrać obu równocześnie, trzeba najpierw wygrać wojnę.

Rozwiązaniem Izraela było prowadzenie ograniczonych wojen i pozostawanie całkowicie oddanym sprawie pokoju. Gdy tylko zaczynała się wojna, naciskano na Izrael, by zaakceptował zawieszenie broni. Oczekuje się od Izraela, by dowiódł swojego oddania sprawie pokoju przez zaakceptowanie zawieszenia broni. W tym zaś momencie Hamas zaczyna znowu odpalać rakiety i cały cyrk rozpoczyna się od nowa. Izrael jednak ma kłopot z odmówieniem zgody na zawieszenie ognia, bo jego przywódcy nadal wierzą, że mogą zdobyć wyżyny moralne przez pokazanie, że są bardziej oddani pokojowi niż druga strona.

Pokoju jednak nie można wygrać. Na długą metę nie może on nawet przetrwać. Pokój albo istnieje jako dana sytuacja, albo jest utrzymywany przez silne armie i wiarygodne odstraszenie. Pokoju nie można znaleźć na wyżynach moralnych, a tylko na ruinach twierdz wroga.

Świat w oczach irackiego snajpera.
Świat w oczach irackiego snajpera.

Wspinanie się na wyżyny moralne jest pracą Syzyfa. Nie można prowadzić wojen bez zranienia kogoś i trąbienie o swojej moralności wyłącznie ułatwia wrogowi oskarżanie cię o hipokryzję. Człowiek, który spędza większość czasu na wielosłownych zapewnieniach, że nie jest złodziejem, że nigdy nie dotknął grosza należącego do kogoś innego i że przysięgnie na to na stertę biblii od podłogi do sufitu, wygląda na znacznie bardziej winnego, niż ten, który marszczy się i mówi oskarżycielowi, żeby zajął się swoimi sprawami. Im bardziej Izrael broni swojej moralności, tym bardziej okręca sobie na szyi łańcuchy oskarżycieli.

Udoskonalanie prowadzenia wojny z celem, by prowadzić prawdziwie moralną wojnę, prowadzi do udoskonalonych technik zabijania terrorystów, które nadal pociąga pewne straty uboczne, oraz do żołnierzy, którzy bardziej boją się strzelać do wroga niż strzałów oddanych w ich kierunku. Cały ten mrówczy wysiłek idzie na marne, ponieważ wrogom Izraela właściwie wszystko jedno, czy mają jedno zdjęcie martwego cywila muzułmańskiego do wymachiwania, czy tysiąc. Jedno i drugie stanowi podstawę oskarżenia. Chcąc wygrać pokój, Izrael zamiast tego, podobnie jak wszystkie nowoczesne państwa, przegrywa wojnę. 

Ojciec pewnego żołnierza izraelskiego powiedział synowi wkrótce po powołaniu go do służby, że wolałby odwiedzać go w więzieniu niż na cmentarzu. „Jeśli strzelają do ciebie, strzelaj do nich”. Jest to dobra rada, nie tylko dla tego młodego człowieka, ale dla całego kraju i dla cywilizowanego świata. Lepiej jest strzelać niż pozostawać pod ostrzałem. Lepiej jest być uważanym za przestępcę, niż być opłakiwanym w muzeach Holocaustu. Lepiej jest pozostawić wyżyny moralne tym, którzy czczą romantykę nieustannego rozlewu krwi i porażki. Lepiej jest przegrać pokój i wygrać wojnę.

Winning moral high ground is losers game

Sultan Knish, 16 lipca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Daniel Greenfield


Amerykański pisarz i publicysta, mieszka w Nowym Jorku. Prowadzi stronę internetową Sultan Knish.


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2984 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk