Prawda

Niedziela, 11 maja 2025 - 17:01

« Poprzedni Następny »


Projektanci mody intelektualnej i ich klienci


Andrzej Koraszewski 2022-11-02


Co  nosimy w głowach i dlaczego opinie jednostek mają tak małe odchylenie od opinii stada, do którego należą? Jako zwierzęta społeczne cenimy tożsamość i wspólnotę, więc konformizm z poglądami panującymi w grupie odniesienia każe nam często wierzyć, że prawdą jest to, w co wierzą moi przyjaciele. Badanie grup odniesienia było modne w socjologii dziesiątki lat temu, teraz czasem ktoś o nich wspomina, ale moda poszła dalej i dziś częściej usłyszymy opowieści o różnych bańkach, w których jednostki żyją w izolacji od tych, którzy tkwią sobie w innych bańkach.

Kiedy swego czasu lokalny proboszcz zapytał mnie, czemu mnie nie widuje w kościele, odpowiedziałem mu uczciwie, że jestem z innej parafii, nie byłoby jednak właściwe mówienie, że mam inną grupę odniesienia ani, że jestem nie z jego bańki.


Z grupami odniesienia kłopot, bo odkąd przestaliśmy się szwendać po sawannie w małych, kilkudziesięcioosobowych grupach, wszystko zaczęło się komplikować, chociaż są tacy, którzy twierdzą, że niezależnie od płci, rasy, wyznania i wykształcenia, większość ludzi ma między trzydzieści a sześćdziesiąt osób, z których poglądami się liczy, lub mówiąc inaczej, których negatywna opinia o ich poglądach byłaby zbyt bolesna, żeby warto było się narażać.


Kiedy żyliśmy w tych małych grupach dzikusów, wyrzucenie z grupy było praktycznie rzecz biorąc równoznaczne z wyrokiem śmierci. Współcześnie ostracyzm nie ma tak tragicznych konsekwencji, ale dobrze wiemy, że może prowadzić do poważnych dramatów. Skarga księdza piszącego, że kapłan, który rozstaje się z sutanną, jest jak ryba wyrzucona na brzeg, jest doskonale rozumiana, nawet jeśli nasze grupy odniesienia nie są tak zamknięte jak warstwa kapłańska. Grupy odniesienia zawsze strzegą swojej ortodoksji, mają swoich woźnych strzegących przed intruzami, swoje kody językowe i swoich guru, czy jak kto woli, dyktatorów mody intelektualnej, której nowe trendy zazwyczaj docierają z zewnątrz i kształtowane są przez uznanych projektantów mody intelektualnej.                         


Kim są ci projektanci mody intelektualnej? Pierwsi przychodzą na myśl dziennikarze, ale to są tylko papugi, nagłaśniają i wzmacniają obowiązujące mody intelektualne, niezwykle rzadko je inicjując.     


Prawdziwymi projektantami mody intelektualnej są filozofowie, socjolodzy, psycholodzy, artyści i jarmarczni kaznodzieje występujący w roli trybunów ludu.


Samozwańczy influencerzy to drobne płotki, (chociaż czasem potrafią ściągnąć wielomilionowe rzesze fanów). Wielkie, ponadnarodowe trenty mody intelektualnej projektowane są z reguły przez wysokiej klasy specjalistów z dyplomami z nauk społecznych lub z licznymi nagrodami za działalność artystyczną.


Projektanci intelektualnej mody żerują na ludzkiej potrzebie moralności i sprawiedliwości, czyli znanej w całej historii skuteczności kazań w żaden sposób nie związanych z rzeczywistością, ale dających poczucie walki o słuszną sprawę. Idealizm nie jest wrogiem handlu, zgoła przeciwnie, sprzedaż fałszowanych towarów nie mogłaby się bez niego obejść.      


W ubiegłym stuleciu dwa wielkie trendy umysłowe porwały setki milionów ludzi i zmieniły świat. Komunizm i nazizm apelowały do odmiennych regionów mózgu, już to odwołując się do ponadnarodowego klasowego braterstwa i niby-racjonalizmu, już to do instynktu plemiennego i symbolicznych więzów krwi. Obydwie ideologie ograniczały człowieczeństwo, informowały o granicach braterstwa, za którymi są istoty, które można, a nawet należy zabijać. Obydwie te ideologie obiecywały raj na ziemi i uczyły bezwzględnego okrucieństwa, jedni wobec wroga klasowego, drudzy wobec istot rasowo obcych, z definicji niższych i nie zasługujących nawet na cień współczucia.


Po zaledwie stu latach pamiętamy przede wszystkim tych, którzy te idee przekuli w praktykę polityczną, podczas gdy pamięć o projektantach tych mód intelektualnych pokrywa kurz. Zapominamy również, że centralną atrakcją obu tych ideologii była obietnica gwałtu, prawa do stosowania przemocy.


Trzydzieści lat temu brytyjski profesor literatury, John Carey, opublikował książkę pod tytułem: The Intelllectuals and the Masses: Pride and Prejudice Among the Literary Intelligentsia 1880-1939. Pokazuje w tej książce jak nowa moda intelektualna rodziła się na salonach na dziesiątki lat przed zwycięstwem bolszewickiej rewolucji w Rosji i przed wyborczym zwycięstwem Hitlera w Niemczech. Projektanci intelektualnej mody powoli wprowadzali ideę „mas” jako odrażających hord nie całkiem ludzi, które trzeba będzie likwidować. Wielkie nazwiska Bernarda Shawa, Ezry Pounda, Virginii Woolf, HG Wellsa, Huxleya, Yeatsa, ludzi, których dzieła emanowały pogardą i usprawiedliwieniem masowych zbrodni. Te idee szybko przenosiły się na uniwersytety i porywały młodych.


Książka Carey’a nie wzbudziła zachwytu salonów, a  dzisiejsza Wikipedia informuje nas, że John Carey to jakiś „antyelitarysta”. Brytyjski literaturoznawca przedstawia dowody, że Hitler niczego sam nie wymyślił, że jego bełkotliwe pisma to zlepek idei wymyślonych znacznie wcześniej na salonach, idei popularnych i rosnących w siłę na długo przed pojawieniem się paranoicznego trybuna niemieckiego ludu.


A jak hartowała się stal po drugiej stronie barykady (albo raczej wśród tych, którzy byli pod wpływem zupełnie innej mody intelektualnej)? Kilka dni temu amerykańska pisarka Danusha V. Goska przypomniała same początki wdrażania plemiennej moralności w ZSRR.

Weźmy na przykład Feliksa Dzierżyńskiego stojącego na czele założonej przez niego CZEKI (Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem.) Dzierżyński pisał: „Opowiadamy się za zorganizowanym terrorem. Trzeba to szczerze przyznać. Terror jest absolutną koniecznością w czasach rewolucji. Naszym celem jest walka z wrogami rządu sowieckiego i nowego porządku życia. Szybko oceniamy”. Pisał także: „Czeka jest obroną rewolucji, tak jak Armia Czerwona; jak w wojnie domowej Armia Czerwona nie może przestać pytać, czy może zaszkodzić poszczególnym jednostkom, ale musi liczyć się tylko z jednym, ze zwycięstwem rewolucji nad burżuazją, tak więc Czeka musi bronić rewolucji i zwyciężyć wroga, nawet jeśli miecz od czasu do czasu spada na głowy niewinnych”.

Danusha V. Goska podkreśla, że to była moralność plemienna. W tej moralności wina nie wymaga skrupulatnego badania. Liczy się tożsamość. Lenin wyjaśnił: „Dla nas wszystko jest dozwolone”. 


Dzierżyński pochodził z nauczycielskiej rodziny, w odróżnieniu od swojego brata, profesora medycyny, nie poszedł na studia, ale pochłaniał setki książek, podobnie jak Lenin, żył prądami umysłowymi Zachodu. 

***

Pięćdziesiąt lat temu (na dwadzieścia lat przed publikacją książki Johna Carey’a), brytyjski socjolog polskiego pochodzenia, Stanislav Andreski (Stanisław Andrzejewski), opublikował książkę pod wymownym tytułem: Social sciences as sorcery. Z czego wynika i na czym polega szamaństwo nauk społecznych?  Jak pisał Andreski:   

…metoda naukowa zwyciężyła na całym świecie, ponieważ dawała tym, którzy ją praktykowali, władzę nad tymi, którzy tego nie robili. Czary przegrały nie z powodu zaniku ich wewnętrznej atrakcyjności dla ludzkiego umysłu, ale dlatego, że nie dorównały mocy stworzonej przez naukę. Ale chociaż porzucone jako narzędzie do kontrolowania natury, zaklęcia pozostają bardziej skuteczne niż logiczne argumenty w manipulowaniu tłumem.

Brytyjski socjolog wielokrotnie podkreślał, że prawdziwa wiedza kumuluje się, że twierdzenia są falsyfikowane i odrzucane bądź korygowane, by pozostawić to, co się ostaje i na czym można budować dalej. Jednak nauki społeczne są służebne już to wobec władzy, już to wobec grup aspirujących do władzy, ich twierdzenia rzadko poddają się falsyfikacji, opierają się na autorytecie, na udawaniu nauki, w efekcie, podobnie jak w sztuce, niezwykle często jest to pogoń za nowością, kreowanie mody intelektualnej i czarowanie społeczeństwa takim lub innym hokus-pokus.


Kilka miesięcy temu na polski rynek księgarski trafiła książka Helen Pluckrose i Jamesa Lindsay’a Cyniczne teorie. Ta książka na Zachodzie wywołała poważną dyskusję, u nas, jak się wydaje, wpadła w studnię bez plusku. Ta książka jest przede wszystkim krytyką postmodernizmu, kolejnej potężnej mody intelektualnej, która od dłuższego czasu niszczy uniwersytety, zaraża redakcje, dociera do inteligentów - użytkowników pisma obrazkowego, wysyłających durnymi memami sygnały o swojej wierności obowiązującej modzie intelektualnej.      


W eseju z 2017 roku Helen Pluckrose wyjaśniała o co chodzi z tym postmodernizmem:

Lyotard, Foucault i Derrida są tylko trzema „ojcami założycielami” postmodernizmu, ale mają wspólne wątki z innymi wpływowymi „teoretykami” i podchwycili je późniejsi postmoderniści, którzy stosowali je do coraz bardziej zróżnicowanego wachlarza dyscyplin w ramach nauk społecznych i humanistycznych. Widzieliśmy, że obejmuje to wielką wrażliwość na język na poziomie słowa, i uczucie, że znaczenie słów mówcy jest mniej istotne niż to, jak jego słowa są odebrane, niezależnie od tego, jak radykalna jest ta interpretacja. Wspólne człowieczeństwo i indywidualność są zasadniczo iluzją i ludzie są propagatorami lub ofiarami dyskursu, zależnie od ich społecznej pozycji; pozycji, która znacznie bardziej zależy od tożsamości niż od ich indywidualnych stosunków ze społeczeństwem. Moralność jest kulturowo względna, podobnie jak sama rzeczywistość. Empiryczne dowody są podejrzane, jak również wiele kulturowo dominujących idei, włącznie z nauką, racjonalizmem i uniwersalnym liberalizmem. To są wartości Oświecenia, które są naiwne, totalizujące i ciemiężące, i istnieje moralna konieczność rozbicia ich. Znacznie ważniejsze jest przeżyte doświadczenie i przekonania „marginalizowanych” grup, które wszystkie są „prawdziwe” i muszą obecnie wziąć górę nad wartościami Oświecenia, by odwrócić ciemiężące, niesprawiedliwe i całkowicie arbitralne społeczne konstrukcje rzeczywistości, moralności i wiedzy.

Po dziesięcioleciach lansowania tej mody intelektualnej czołowe uniwersytety świata przestają uczyć studentów jak ważna jest semantyka, jasność języka, komunikacja pozwalająca zrozumieć, co mówi drugi człowiek. Ta walka z klarownym językiem, dotarła do uczelni drugo- i trzeciorzędnych, do szkół średnich, popłynęła szerokim strumieniem do krajów zapatrzonych na „wielki świat”, postprawda i polityka tożsamości zaczęły przenikać z wydziałów socjologii, gender, psychologii, do nauk przyrodniczych, niszcząc samą podstawę zachodniej kultury.        


Anna Krylov urodziła się w Doniecku, studiowała w Moskwie, doktoryzowała się w Izraelu, dziś jest czołowym profesorem chemii kwantowej w Stanach Zjednoczonych. Jej artykuł, (którego polskie tłumaczenie publikowaliśmy w „Listach z naszego sadu), o tym przenikaniu nauk guślarskich do prawdziwej nauki zaczyna się tak: 

Kilka miesięcy temu zrobiłam coś, co doprowadziło moich przyjaciół do obaw, że będę tego żałowała; publicznie wystąpiłam przeciwko wdzieraniu się nieliberalnej myśli do nauki i edukacji listem zatytułowanym The Peril of Politicizing Science, opublikowanym 10 czerwca w „The Journal of Physical Chemistry”. W tym liście powoływałam się na własne  życie w ZSRR, gdzie komunistyczna “ideologia przenikała wszystkie aspekty życia i przetrwanie wymagało ścisłego trzymania się linii partyjnej i entuzjastycznych pokazów ideologicznie poprawnego zachowania”. 

Anna Krylov pisze o cenzurze oddolnej, o szalejącej tłuszczy pławiącej się w nieustannym ostracyzmie, o odrzucaniu każdego, kto w najmniejszy sposób odchyla się od tego, co każe myśleć i głosić moja grupa odniesienia. Zastrzega się, że użycie słowa „tłuszcza” nie oznacza, że ten „ruch oddolny” kultury odrzucania nie ma instytucjonalnego wsparcia. Ma i to ogromne, rektorzy uniwersytetów, przywódcy organizacji, dziennikarze wspierają infantylnych hunwejbinów, czasem całym sercem i z głębokiego przekonania, czasem tylko ze strachu przed odrzuceniem.


Projektanci intelektualnych mód mają logistyczne wsparcie na wszystkich poziomach. Intelektualne mody świadomie i z premedytacją zabijają zdolność słuchania, co właściwie mówią nasi przeciwnicy, zdolność akceptacji, że możemy być  w błędzie, zdolność klarownej prezentacji poglądów. Intelektualne mody wpychają nas w karykaturalny symbolizm, sprowadzający się do nieustannego demonstrowania przynależności do tego, czy innego stada.

 

Chwilowo walka o powrót do pytań o znaczenie słów wydaje się być walką z wiatrakami, najpierw trzeba odrzucić nadrzędność konformizmu wobec grup odniesienia, przestać podziwiać projektantów intelektualnej mody, a potem próbować tworzyć miejsca, gdzie słowa nie są bronią służącą do wzmacniania podziałów, a narzędziem komunikacji.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk