Prawda

Niedziela, 13 lipca 2025 - 19:50

« Poprzedni Następny »


Palestyńskie wybory: Jak Abbas i Europa próbują obwinić Izrael


Khaled Abu Toameh 2020-02-18

Palestyńczycy są bez funkcjonującego parlamentu od chwili przejęcia Strefy Gazy przemocą przez Hamas w 2007 roku. Budynek parlamentu nadal stoi w Ramallah, zakurzony i nieużywany, a palestyńscy członkowie parlamentu nadal otrzymują pensje, chociaż nie robią nic. (Zdjęcie: Abbas Momani/AFP via Getty Images)
Palestyńczycy są bez funkcjonującego parlamentu od chwili przejęcia Strefy Gazy przemocą przez Hamas w 2007 roku. Budynek parlamentu nadal stoi w Ramallah, zakurzony i nieużywany, a palestyńscy członkowie parlamentu nadal otrzymują pensje, chociaż nie robią nic. (Zdjęcie: Abbas Momani/AFP via Getty Images)

W tym miesiącu prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, rozpoczął 16. rok swojej czteroletniej kadencji prezydenckiej. Abbas, który został wybrany na następcę Jasera Arafata w styczniu 2005 roku, unikał od tego czasu zorganizowania palestyńskich wyborów prezydenckich, za każdym razem przedstawiając inną wymówkę. Podczas gdy w przeszłości za brak nowych wyborów obwiniał swoich rywali z Hamasu, obecnie próbuje obwiniać za to  Izrael. Wygląda na to, że część Europejczyków wspiera go w tych wysiłkach.

Czteroletnia kadencja Abbasa skończyła się w styczniu 2009 roku. Dwa lata wcześniej Hamas przemocą przechwycił panowanie nad Strefą Gazy przez obalenie władzy Autonomii Palestyńskiej (AP) Abbasa i zrzucanie ludzi lojalnych wobec niego z dachów wysokich budynków.


Wówczas wymówka Abbasa mogła brzmieć przekonująco: on i najwyżsi funkcjonariusze AP argumentowali, że nie ma mowy, by Hamas pozwolił na wolne wybory w Strefie Gazy.


Abbas początkowo twierdził, że był chętny do przeprowadzenia prezydenckich wyborów we właściwym czasie. W październiku 2009 roku Abbas oznajmił, że wyda dekret prezydencki o przeprowadzeniu wyborów przed 25 stycznia 2009 roku. Po spotkaniu z egipskim prezydentem Hosnim Mubarakiem w Kairze, Abbas powiedział reporterom, że drzwi nie są jeszcze zamknięte do pojednania między jego rządzącą frakcją Fatahu a Hamasem.


Abbas użył jednak sporu z Hamasem, by uniknąć wyborów do palestyńskiego parlamentu – Palestyńskiej Rady Ustawodawczej (PLC). Ostatnie wybory parlamentarne, w 2006 roku, przyniosły olbrzymie zwycięstwo Hamasu. Kolejne wybory do PLC miały się odbyć w styczniu 2010 roku, jednak rywalizacja między Abbasem a Hamasem spowodowała zawieszenie wyborów.


Palestyńczycy są bez funkcjonującego parlamentu od chwili przejęcia Strefy Gazy przemocą przez Hamas w 2007 roku. Budynek parlamentu nadal stoi w Ramallah, zakurzony i nieużywany, a palestyńscy członkowie parlamentu nadal otrzymują pensje, chociaż nie robią nic.


Od 2007 roku Abbas robi wszystko, co może, żeby zdyskredytować swoich rywali z Hamasu, których czasami oskarża nawet o współpracę z Izraelem i USA. Wydaje się, że celem Abbasa jest przedstawienie przywódców Hamasu jako hipokrytów, kłamców i zdrajców.


Na przykład, w 2009 roku Abbas oskarżył Hamas o prowadzenie tajnych negocjacji z Izraelem przez amerykańskiego pośrednika w celu ustanowienia odrębnego państwa palestyńskiego w rządzonej przez Hamas Strefie Gazy, domu dwóch milionów Palestyńczyków.


Dzięki temu i innym oskarżeniom rzucanym na Hamas, Abbasowi udało się unikać prezydenckich i parlamentarnych wyborów.


Od tego czasu Abbas używa karty Hamasu jako wymówki do dalszego odwlekania wyborów. Światowym przywódcom i Palestyńczykom, którzy pytają, dlaczego Palestyńczycy nie dostają szansy głosowania, odpowiada zazwyczaj: „Hamas nie jest zainteresowany żadnymi wyborami. Hamas spiskuje z Izraelczykami i Amerykanami przeciwko mnie i palestyńskiemu ludowi. Hamas chce mieć własne państwo w Strefie Gazy”.


We wrześniu 2019 roku, w przemówieniu do Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Abbas wreszcie oznajmił o zamiarze przeprowadzenia bardzo opóźnionych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W dalszym ciągu jednak nie wyznaczył daty planowanych wyborów.  


Palestyńczykom nie zabrało długo zrozumienie, że ogłoszenie Abbasa było raczej wynikiem nacisku ze strony członków Unii Europejskiej niż jakiejkolwiek chęci zobaczenia Palestyńczyków wrzucających głosy do urn w wolnych wyborach. Ani też to ogłoszenie nie było prawdopodobnie wynikiem tego, że uznał, iż nadszedł czas, by Palestyńczycy wybrali nowych przywódców.


Najprawdopodobniej Abbas miał nadzieję, że Hamas odrzuci wezwanie do wyborów, dając mu tym dobrą wymówkę, by uniknąć wyborów i raz jeszcze winić Hamas za uniemożliwianie głosowania.


Tymczasem Hamas zaskoczył Abbasa i innych Palestyńczyków, i zgodził się. Przywódca Hamasu, Ismail Hanijja oznajmił w listopadzie 2019 roku, że jego ruch „pozytywnie” zareagował na inicjatywę Abbasa.  


Zgoda Hamasu na uczestnictwo w wyborach, kiedy i jeśli odbędą się, wydaje się stawiać Abbasa w żenującej sytuacji. Prawdopodobnie dlatego on i jego najbliżsi doradcy przedstawili teraz kolejną wymówkę, by nie organizować wyborów.


Najpierw Abbas ostrzegł, że nie będzie wyborów, jeśli Izrael nie pozwoli arabskim mieszkańcom Jerozolimy na uczestniczenie w głosowaniu.


Później Abbas wysunął nowe żądanie: żeby Izrael pozwolił na prowadzenie wyborów w Jerozolimie (pod izraelską suwerennością), a nie tylko na otaczających miasto terenach Zachodniego Brzegu (które nie są pod izraelską suwerennością). Chociaż Izrael jeszcze nie odpowiedział na żądanie Abbasa, palestyńscy przywódcy zamienili sprawę uczestnictwa arabskich mieszkańców Jerozolimy w kwestię sporną. Obecnie opowiadają, że jest winą Izraela to, że Abbas nie zarządza wyborów.  


Warto zauważyć, że większość Arabów w Jerozolimie, którzy są stałymi rezydentami Izraela, bojkotowała poprzednie wybory w 2005 i 2006 roku, chociaż Izrael nie sprzeciwiał się ich uczestniczeniu w wyborach. Dlaczego? Ci mieszkańcy albo mogą nie dbać o AP, albo obawiać się, że jeśli zagłosują za nieizraelską władzą, mogą utracić prawa i przywileje, jakie mają w Izraelu. To jest wybór, który mówi bardzo wiele o palestyńskich preferencjach wyborczych.


W przeszłości Abbas wykręcał się od wyborów przez wskazywanie oskarżycielskim palcem na Hamas. Teraz, kiedy akceptacja jego inicjatywy przez Hamas odebrała mu tę wymówkę,  stara się przenieść winę na Izrael.


Fakt, że Abbas nawet nie poczekał na odpowiedź Izraela w sprawie uczestniczenia jerozolimskich Arabów w głosowaniu, pokazuje jego trwały brak szczerości w sprawie przeprowadzenia wyborów. Ostatnim razem, kiedy były palestyńskie wybory Hamas miał silną przewagę. Nawet jeśli Izrael zgodzi się na pozwolenie arabskim mieszkańcom Jerozolimy na uczestnictwo w palestyńskich wyborach, Abbas niewątpliwie znajdzie inną wymówkę, by kontynuować swoją politykę ociągania się.


Gdyby Abbas był poważny w sprawie wyborów, to miał całe 16 lat na działania, które pozwoliłyby Palestyńczykom na wybranie nowego prezydenta i członków parlamentu. Abbas zmarnował jednak 16 lat, potępiając Izrael, Hamas i każdego, kto ośmielał się nie zgadzać się z jego polityką.


Europejczycy są albo naiwni, albo głupi, skoro sądzą, że w wieku 84 lat Abbas pozwoli Palestyńczykom na zastąpienie go w wolnych wyborach prezydenckich. Lub może Europejczycy starają się oczyścić Abbasa z zarzutów przez mówienie światu, że to Izrael, nie zaś prezydent AP, są przeszkodą do wyborów.


W 2018 roku Abbas rozwiązał dysfunkcjonalny parlament palestyński i obiecał działać na rzecz przeprowadzenia nowych wyborów, ale nie zrobił w tym kierunku nic. Palestyńscy prawnicy ostro krytykowali decyzję rozwiązania parlamentu jako „niekonstytucyjną” i ostrzegali, że prawdziwym zamiarem Abbasa nie było utorowanie drogi do nowych wyborów, ale skoncentrowanie tyle władzy, ile to możliwe, we własnych rękach. Innymi słowy, palestyńscy eksperci prawni powiedzieli, że Abbas zwiódł wszystkich zachowując się tak, jakby rozwiązanie parlamentu było zaprojektowane do wzmocnienia demokracji i do wolnych wyborów.


Abbas i jego najwyżsi rangą funkcjonariusze w Ramallah w rzeczywistości zamienili AP w swoje prywatne księstwo. Nie mają funkcjonującego parlamentu, nie mają wolnych mediów ani otwartej debaty. Jedynymi ludźmi, z jakimi Abbas przeprowadza konsultacje, są jego „potakiewicze”, którzy wydają się zgadzać z każdym jego słowem. Abbas lubi taką sytuację i nie widzi powodu, dla którego Palestyńczycy mieliby marnować pieniądze i energię na nowe wybory, mają przecież dożywotniego prezydenta.


Jak długo Abbas może używać sprawy wyborów do potępiania Izraela, dlaczego ma tego nie robić? Jego przyjaciele w Unii Europejskiej będą bardziej niż szczęśliwi mogąc się do niego dołączyć w pluciu na Izrael za niepozwalanie na palestyńskie wybory (jeśli tak się okaże). Wielu przedstawicieli UE jest użytecznymi idiotami Abbasa, z radością papugującymi jego każdą antyizraelską wypowiedź.

 

Palestinian Elections: How Abbas and Europe Are Trying to Blame Isarael

Gatestone Institute, 27 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2987 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dramat uchodźców wczoraj i dziś     2025-07-13
Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk