Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 12:29

« Poprzedni Następny »


Mało nas, mało nas do pieczenia chleba


Andrzej Koraszewski 2022-06-17

Populacja ludności świata od 1950 do 2100. Źródło: World Population Prospects 2017 (Za Wikipedią)
Populacja ludności świata od 1950 do 2100. Źródło: World Population Prospects 2017 (Za Wikipedią)


Niemcy dyskutują o potrzebie powołania federalnego ministra ds. samotności. To problem ludzi starych, ale nie tylko. Problem samotności to konsekwencja spadku dzietności, zmiany stylu życia i modelu rodziny. Wielopokoleniowa rodzina odeszła w przeszłość, młodzi uciekają z domu tak szybko, jak to tylko jest możliwe. Zmienia się szybko struktura społeczeństwa. Żyjemy coraz dłużej, a dzieci przybywa coraz mniej. Poważny dylemat, bo jest nas na świecie zdecydowanie zbyt dużo, a równocześnie piramida demograficzna niebezpiecznie się zmienia i już dziś w Japonii ponad jedną czwartą ludności stanowią ludzie powyżej  65 roku życia. Opieka nad ludźmi starymi i niedołężnymi staje się zawodem przyszłościowym. Politycy martwią się jak zwiększyć przyrost naturalny, ale na ogół nie przynosi to oczekiwanych rezultatów.

Mohammed Khalid Alyahya zwraca uwagę na fakt, że 42 procent populacji świata poniżej 25 roku życia to mieszkańcy południowo-wschodniej Azji i Afryki subsaharyjskiej. Przyrost naturalny w krajach muzułmańskich jest niemal dwukrotnie wyższy niż w krajach niemuzułmańskich. Kierunek spodziewanych migracji ludności jest oczywisty, a to jak silny będzie nacisk migracyjny i jakie będą skutki tej migracji, zależy od reform w krajach muzułmańskich i tego, co będzie tam popierał Zachód.


Nazwisko Saudyjczyka Mohammada Khalida Alyahya można spotkać na łamach NYT, Independenta, częściej w Arab News, był naczelnym angielskiej wersji Al Arabiya, jest obecnie wizytującym badaczem Hudson Institute. Jego pochwałę saudyjskiego księcia czytałem ostatnio w amerykańskim „Tablecie” i jak przystało na człowieka bywałego w świecie, ukrył swoją pochwałę w uczonych wywodach o demografii.


Alyahya pisze o konkurencji o przywództwo w świecie muzułmańskim między fanatyczną irańską teokracją, a stawiającą dziś na reformy Arabią Saudyjską.

Być może najbardziej znaczącą sprawą, w której irański i saudyjski model się różnią, jest radykalnie odmienna oferta dla młodego pokolenia. Podczas gdy Iran promuje i wzmacnia reakcyjną antyzachodnią islamistyczną politykę, a siły policyjne dławią w imię islamu wszystkie aspiracje młodych ludzi, Arabia Saudyjska wybrała stawkę na energię młodych ludzi, żeby odepchnąć islamistyczne trendy, które dławią możliwości rozwoju i życie społeczne w  kraju. Tu popycha się młodzież w kierunku patriotyzmu, ekonomicznej samodzielności i dynamizmu. Ponieważ to, który z tych modeli zwycięży, wpłynie w najbliższych dziesięcioleciach zarówno na region jak i na cały muzułmański świat, mądry wybór jest również ważny dla Zachodu.

Trudno się z tym nie zgodzić, chociaż może warto pamiętać, że przez dziesięciolecia saudyjskie pieniądze finansowały budowę setek meczetów radykalizujących muzułmańską młodzież na Zachodzie, że saudyjskie pieniądze płynęły szerokim strumieniem do zachodnich uniwersytetów i redakcji i że dzisiejsze bajanie zachodnich polityków, politologów i dziennikarzy o islamie jako religii pokoju, współpraca z „reprezentującymi” muzułmanów mieszkających na Zachodzie islamskimi organizacjami, polityka międzynarodowa zorientowana na ugłaskiwanie Iranu, Turcji i Kataru, mogą być w dużym stopniu efektem wcześniejszych saudyjskich błędów i działania saudyjskich pieniędzy.  


Alyahya o tym wie, chociaż nie wszystko mówi wyraźnie. Saudyjska zmiana jest zmianą ostatnich lat i ma jednoznaczny związek z przejęciem władzy przez młodszą generację. Jest również wymuszona przez konflikt z Iranem i przez zmiany na arenie międzynarodowej i coraz bardziej napięte stosunki z USA, jak również przez coraz wyraźniejszą perspektywę wyczerpania się złóż roponośnych. Ten autor przypomina, że jeszcze siedem lat temu saudyjska policja religijna rozbijała instrumenty muzyczne na obozach młodzieżowych i cieszy się, że dziś młodzi Saudyjczycy mają muzykę w szkołach i otwarty dostęp do zachodniej kultury, zastanawia się, kto przy zdrowych zmysłach może łączyć swoje nadzieje na przyszłość zawodową i powodzenie rodziny z geriatrycznymi fanatycznymi elitami, które mają w swoim dorobku wyłącznie klęski. W Egipcie, gdzie na krótko Bractwo Muzułmańskie zdobyło władzę, to właśnie młode pokolenie rozpoczęło bunt, a potem poparło wojskowy zamach stanu. Egipt tkwi jednak w ekonomicznych kłopotach i nie jest dziś nadzieją dla muzułmańskiego świata. Saudyjski autor wierzy, że taką nadzieją jest jego kraj i książę Mohammed bin Salman. Zwraca się Alyahya do Zachodu z pytaniem: po której stronie jesteście? Czy po stronie młodego pokolenia i tych przywódców, którzy mają dość odwagi, żeby poprzeć jego ambicje, czy po stronie tych, którzy otwarcie mówią, że chcą zniszczyć Zachód?  


Pytanie jest ze wszech miar zasadne. Warto się jednak zastanowić nad tym, co może zahamować  tempo ucieczki muzułmanów z muzułmańskich krajów, na ile Zachód może wpłynąć na kierunek reform w tych krajach (na ile będzie chciał te reformy popierać), czy znajdzie drogę do bardziej racjonalnej polityki imigracyjnej.


Chwilowo jesteśmy całkowicie skoncentrowani na wojnie Rosji z Ukrainą, zdając sobie coraz częściej sprawę z faktu, że ta wojna nie zakończy się ani za tydzień, ani za miesiąc, że może trwać całymi latami, a niezależnie od jej dalszego przebiegu spowoduje nie tylko głębokie zaburzenia na światowym rynku paliw, ale zaburzenia na rynku żywności mogą mieć równie poważne, jeśli nie poważniejsze konsekwencje, (w tym wzrost nacisków migracyjnych z krajów, które najbardziej odczują niedobory żywności).


Elity krajów muzułmańskich nigdy nie były zainteresowane dobrobytem swoich społeczeństw. Mają nadal najbardziej prymitywne rolnictwo i najwyższe zatrudnienie w rolnictwie (wyjątkiem są kraje takie jak Arabia Saudyjska czy Katar, gdzie niemal całą żywność się importuje). Być może warto powrócić do pytania, jakie reformy mogą sprzyjać transformacji tych społeczeństw, żeby zmniejszyć spowodowany wojną w Ukrainie dramat załamania się światowego handlu zbożem, zwiększyć bezpieczeństwo żywnościowe tych krajów, prowadzić do tego, żeby ich elity władzy mogły opierać się nie na oligarchach i mieszkańcach slumsów, a na licznej, niezależnej klasie średniej.


Prawdopodobnie jest to marzenie ściętej głowy, ponieważ wszystko wskazuje na to, że amerykańskiej administracji (a tym bardziej politykom Unii Europejskiej) sensownych wskazówek nie dostarczy ani CIA, ani uniwersytety, ani media. Saudyjski autor cieszy się, że saudyjska młodzież ma już prawo słuchać muzyki i ma nadzieję, że młodzi ludzie innych krajów muzułmańskich też będą chcieli pójść tą drogą.


„Gazeta Wyborcza” przypomniała w kwietniu napisany po aneksji Krymu świetny tekst Andrzeja de Lazari o rosyjskiej tożsamości i kłopotach z nierosyjskimi mieszkańcami imperium. Rosja nie chciała i nadal nie chce być Europą, odrzucała i odrzuca zachodni racjonalizm, chce być uduchowiona i iść drogą wiary. W czasach komunizmu nacjonalizm był potępiany, a wieloetniczne społeczeństwo imperium miała łączyć klasowa wspólnota proletariatu. Dziś nacjonalizm wrócił z całą siłą, zaś Putin wzmocnił już wcześniej kipiący wielkoruski szowinizm.   


Andrzej de Lazari pokazuje jak rosyjska tożsamość narodowa rodziła się z romantycznego sprzeciwu wobec europejskiego racjonalizmu. Ta rosyjska ucieczka od europejskiego racjonalizmu jest o niebo słabsza o muzułmańskiej ucieczki od europejskiego racjonalizmu, więc muzułmańscy okcydentaliści są w jeszcze trudniejszej sytuacji od tych rosyjskich. Okcydentalistów wszystkich zaniedbanych stron wydaje się łączyć pewna cecha wspólna  - dostrzegają wolność słowa, rozwój nauki, kulturę i dobrobyt Zachodu i mają kłopoty ze zrozumieniem mechanizmów, które pozwoliły na ten właśnie kierunek rozwoju. Mają pretensje, że ich naród popiera antyzachodnich nacjonalistów i religijnych fanatyków, blokujących reformy i nie domyślają się, że mogą być współautorami tego problemu.


Kto wie, być może zupełnie niechcący najlepiej pokazał to Adam Michnik pisząc, że „polski naród ma lepszą inteligencję, niż na nią zasługuje”. Ta myśl (ubrana w różne słowa) jest równie popularna w wśród okcydentalistów rosyjskich, egipskich, czy irańskich. W zasadzie trudno się dziwić, impotencja jest frustrująca, a naród raz za razem daje się nabrać na hasło „Costaguana dla Costaguańczyków.”               


Więc wśród okcydentalistów krajów rozwijających się pogarda do ludu była (i jest nadal) jak antysemityzm, ciągle słyszysz „nie jestem antysemitą, ale ci Żydzi…", ciągle słyszysz zapewnienia o braku pogardy, "ale ta wieś…".


Nic dziwnego, że polskiemu inteligentowi równie trudno zrozumieć ideę, że rolnik, żeby przestać być chłopem musi zacząć mieć szansę zarządzania swoim życiem, możliwość wypracowania środków na wykształcenie dzieci, samodzielnego podejmowania ryzyka. Dlaczego tak trudno zrozumieć, że transformacja wymaga opłacalności pracy drobnego rolnika? Bo początkowo ten drobny rolnik jest warstwą najliczniejszą i będzie szybciej dostarczał nadwyżek niewykwalifikowanej, źle wykształconej siły roboczej niż nadwyżek żywności i będziemy tkwili w błędnym kole inteligencji lepszej niż naród na nią zasługuje.


Dlaczego tak trudno zrozumieć, że transformacja, jeśli ma prowadzić do wzrostu innowacyjności, jeśli ma prowadzić do przenoszenia nadmiaru siły roboczej nie do slumsów, a do bardziej skomplikowanej produkcji, wymaga zwiększenia wydajności najmniej wydajnych? Zacznijmy może od kardynalnego błędu lewicy – lewica nie szuka możliwości zwiększenia wydajności najmniej wydajnych, lewica ma dobre serce, chce zabrać bogatym i dać biednym, co jej samej da głosy biednych. W efekcie zmienia małowydajnych w nieprodukcyjnych, żyjących z pomocy socjalnej. W ten sposób produkuje samoodtwarzającą się warstwę rozgoryczonego, niezadowolonego i wiecznie rewolucyjnego proletariatu. To elektorat partii politycznych takich jak PiS i takich jak SLD. Opowiadanie polskiemu inteligentowi dlaczego Japonia, Tajwan, Korea Południowa postawiły na gospodarstwa jednohektarowe, które miały być maksymalnie wydajne i połączone z produkcją przemysłową w wiejskich rolniczych spółdzielniach, trafia w próżnię. Tymczasem w ten sposób rolnicy tych krajów mieli coraz bardziej wydajne malutkie gospodarstwa (których obsługa nowoczesnym sprzętem zabierała plus minus jeden dzień w tygodniu), resztę czasu poświęcali na produkcję komponentów elektronicznych, samochodowych lub maszyn rolniczych. Amerykanie denerwowali się, że oni cichcem subwencjonują krajowy przemysł, a oni wysyłali do miast dzieciaki, które nie znały głodu, wychowywane były na wzorach mrówczej pracowitości i szły do miasta dobrze wykształcone. Zachodnia lewica pracowała na inny model – przenoszenia małowydajnych do bezprodukcyjnych, których dzieci często niedojadają, rodzice żyją z datków i tkwią w bezczynności, dorabiając czasem na czarno, a szkoły dają im minimalne pseudowykształcenie. 


Jest taka książka peruwiańskiego socjologa Hernando de Soto The Mystery of Capital. Why Capitalism Triumphs in the West and Fails Everywhere Else. De Soto pisze o biedocie, która coś ma, poletko, które uprawia, ale nie ma na nie papierów własności, domek sklecony z byle czego, ale nie ma na niego papierów własności. Nie może wziąć kredytu hipotecznego, bo formalnie niczego nie ma. Kapitał, który ma, nie może być podstawą inwestowania. Tak więc, nawet jeśli ten biedak nie żyje z datków, to jest doskonale oddzielony od tego, co jest samą istotą kapitalizmu.


Dlaczego inteligencja tych krajów tego nie rozumie? Żyje nadal w systemie feudalnym uniwersytetów, finansowanych przez państwo redakcji, tworzy subwencjonowaną kulturę; o budżecie myśli w kategoriach „kto daje pieniądze i za co”. Praca na własnym jest czymś podejrzanym, konkurujemy o względy, a nie o klienta.


Tymczasem nasze społeczeństwa się starzeją, wojna w Ukrainie trwa, dostrzegamy wzrost cen paliw i żywności, Putin trzyma się mocno, więc chcemy mieć nadzieję, że jest bardzo chory, zagrożenie krajów afrykańskich i azjatyckich głodem to sprawy zbyt odległe, żebyśmy wyobrażali sobie, że mogą nas dotyczyć.


Nie wiem, czy dzieci w przedszkolach nadal śpiewają piosenkę „Mało nas, mało nas do pieczenia chleba”, ani jaki będzie za 30 lat skład etniczny i wyznaniowy pracowników w polskich domach opieki. Z cichą nadzieją patrzę na niektóre kraje afrykańskie, ale obserwator romantyzmu powinien wystrzegać się jak ognia.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2570 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk