Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 10:40

« Poprzedni Następny »


Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba


Andrzej Koraszewski 2020-12-22

Ulubiony motyw dziennikarzy \
Ulubiony motyw dziennikarzy "informujących" o globalnym ociepleniu.

Masz babo placek. Już myślałem, że jest źle, a tymczasem jest jeszcze gorzej. Dotychczas był konsensus (albo niemal konsensus): musimy natychmiast coś zrobić, bo koniec świata jest bliski, jest nas zbyt dużo, produkujemy coraz więcej, produkując podgrzewamy i zaraz zaczniemy wymierać. Trawożernym zabieramy trawę, biorąc ich habitaty pod pług, mięsożerne nie mają co jeść, lądy zaleją oceany, słodkiej wody coraz jest mniej, oddychać coraz trudniej. Jezus Maryja na pomoc.

Okazuje się jednak, że prawdziwy kres naszego gatunku nadchodzi z innej strony, grozi nam implozja demograficzna i jak raz zaczniemy wymierać, to w trymiga będzie po nas. Informuje nas o tym w naprawdę ciekawym artykule na łamach „Quillette” Glenn T. Stanton z Colorado Springs, zajmujący się badaniami nad rodziną i autor książki The Myth of the Dying Church: How Christianity is Actually Thriving in America. Pociesza fakt, że autor jest świadomy, iż jesteśmy gatunkiem, który bez świeżych apokaliptycznych wizji nie przetrwałby ani dekady, jak również tego, że wszystkie dotychczasowe apokaliptyczne wizje kończyły się podobnie.


Zaczyna ów autor pogodnie, pochylając się nad aktualną zapowiedzią końca świata z powodu globalnego ocieplenia. Dane na temat ocieplenia nie pozostawiają wątpliwości. Temperatury rosną. Dane dotyczące skutków naszej aktywności produkcyjnej pokazują jednak trendy sprzeczne z apokaliptyczną wizją. Jak podaje Our World in Data w stosunkowo krótkim okresie między 1990 a 2017 rokiem liczba zgonów spowodowanych zanieczyszczeniami powietrza spadła w skali światowej ze 110 do 64 na sto tysięcy mieszkańców planety.


Jeszcze ciekawiej przedstawia się sprawa z dostępem do czystej wody pitnej, jak ponownie Our World Data pokazuje na pięknym diagramie, podczas gdy w 1990 roku przy populacji świata liczącej 5,2 miliarda 1,2 miliarda nie miało dostępu do czystej wody pitnej, to w 2017 przy populacji 7,4 problem zmalał do 0,8 miliarda. (To nadal jest dramat, ale trend jest wyraźny i zdumiewający, jako, że mądrości politycznej raczej nie przybyło). Radykalnie zmniejszyła się również liczba ludzi żyjących w skrajnej biedzie. Na przestrzeni ostatnich dwustu lat spadła z ponad 90 procent do mniej niż 10 procent. W naszych czasach, a więc w latach 1980-2015 procent ludzi żyjących w skrajnej biedzie zmalał z 44 procent światowej populacji do 9,6 procent.       


To nie tylko niesamowite, ale rzadko kiedy pokazywane w mediach. W tym stuleciu procent ludzi niedożywionych spadł z 15 do 11 procent. Głównym winowajcą tego, że nadal jest tak źle, jest polityka i wojny. Żywności produkujemy więcej niż potrzeba, brakuje jej głównie tam, gdzie rządzą pobożni lub inaczej natchnieni poeci. Ostatnie sto lat przyniosło nieprawdopodobny postęp wydajności w rolnictwie i dziś na wyżywienie jednego człowieka potrzeba o połowę mniej ziemi rolnej niż sto lat temu, a pamiętajmy, że tę statystykę straszliwie psują kraje, które próbują się unowocześniać budując najpierw fabryki samochodów i telewizorów (zazwyczaj z pieniędzy z eksportu prymitywnie produkowanej żywności, co doskonale znamy z polskiej tradycji ekonomicznej), a na końcu fabryki narzędzi rolniczych. Tak czy inaczej w efekcie tego nieprawdopodobnego wzrostu wydajności produkcji rolnej, po raz pierwszy w historii naszego gatunku zaczął się trend oddawania ziemi naturze.             


Systematycznie rosną obszary rezerwatów przyrody, część ziemi rolnej i pastwisk wraca do natury (w samej Hiszpanii od 1900 roku do dziś obszar lasów wzrósł z 8 procent do 25 procent.) Stopniowo powracają gatunki, które wcześniej były na pograniczu wymarcia.


Oczywiście te skłaniające do optymizmu dane statystyczne nie przekreślają tego, że globalne ocieplenie jest faktem. Dzięki pogoni za zyskiem przepowiednie Thomasa Roberta Malthusa okazały się śmiechu warte, niemniej to, co nas przed spełnieniem się tych przepowiedni uratowało, czyli szaleńczy wzrost produkcji tak narzędzi produkcji, jak i dóbr konsumpcyjnych zaczęło wpływać negatywnie na klimat. Węgiel i ropa naftowa, które napędzają postęp techniczny i dostarczają energii, nie robią planecie dobrze.   


Glenn T. Stanton przypomina, że modele przewidujące przyszłość nawet jeśli mają metodologię bardziej wyszukaną niż metodologia jasnowidzów, to nadal są zawodne i dzisiejsza rzeczywistość jest odległa od tego, co wróżono 30 lat temu. Wracamy znów do statystyk - liczby ofiar katastrof naturalnych, a więc powodzi, huraganów, pożarów lasów, trzęsień ziemi (mimo, że jest nas znacznie więcej) systematycznie maleją. Umiemy się dziś przygotowywać na takie katastrofy i umiemy szybciej i sprawniej na nie reagować. Globalne ocieplenie jest faktem, ale nie oznacza końca świata (Stanton przywołuje w tym miejscu bardzo ciekawą książkę Michaela Shellenbergera  Apocalypse Never: Why Environmental Alarmism Hurts Us All, w której ten jeden z najbardziej znanych amerykańskich działaczy na rzecz ochrony środowiska przeprasza za tworzenie przez ekologów paniki i wprowadzanie społeczeństwa w błąd. Przypomina również, że inny były działacz na rzecz środowiska, a obecnie dyrektor skupiającego naukowców z różnych dziedzin Copenhagen Consensus Center, Bjorn  Lomborg, od dawna przekonuje, że z punktu widzenia skuteczności znacznie lepiej skupić się raczej na stymulowaniu rozwoju zielonych źródeł energii niż na kosztownym subsydiowaniu obecnych, mało wydajnych paneli słonecznych i wiatraków, jak również, że lepiej raczej szukać form zapobiegania skutkom ocieplenia niż koncentrować się na skazanych na porażkę nieprzemyślanych próbach zatrzymania samego procesu ocieplenia.) To nauka i innowacje mogą przyspieszyć wprowadzanie ekonomicznie rozsądnych form energii odnawialnej, natomiast kampanie na rzecz ograniczenia produkcji, jak i subwencjonowanie niewydajnych, a często z ekologicznego punktu widzenia szkodliwych technologii, hamuje postęp i oddala nas od właściwego celu, jakim jest zapobieganie skutkom globalnego ocieplenia.


Jak dotąd wszystko wydaje się w miarę racjonalne, ale żebyśmy nie wpadli w panikę z powodu braku wystarczająco przerażającej apokaliptycznej wizji, Stanton przywołuje poważne badania wieszczące implozję demograficzną, czyli wielkie ludzkości wymieranie z powodu braku zapału do płodzenia potomstwa.          


Na początek autor przywołuje poważne badania przeprowadzone przez 24 znanych demografów na zlecenie i za pieniądze fundacji Billa i Melindy Gatesów. Raport z tych badań opublikował w czerwcu 2020 szacowny „Lancet”, a wynika z tych badań, że idą straszne czasy, bo będzie nas coraz mniej. Dwadzieścia trzy narody, takie jak Japonia, Hiszpania, Korea (i to ta południowa, a nie północna), Włochy i wiele innych do roku 2100 skurczą się o połowę. Takie Chiny na ten przykład skurczą się dokładnie o 48 procent, inne 34 narody skarleją o 25 procent albo i więcej. Ten negatywny wzrost demograficzny jak raz się zacznie, to prawdopodobnie nic go nie zatrzyma, a potwierdza to wielu, w tym BBC.


Te najnowsze badania potwierdzają tylko wcześniejsze wyniki kanadyjskich badaczy Darrela Brickera i Johna Ibbitsona, którzy ponad rok temu opublikowali książkę pod znamiennym tytułem: Empty Planet: The Shock of Global Population Decline.


Badania ufundowane przez fundację Gatesów nie pozostawiają  żadnych wątpliwości. Już w 2064 znajdziemy się na progu docierając do niespełna 10 miliardów mieszkańców Ziemi. Dramatycznie jednak zmienią się proporcje, będzie coraz mniej ludzi młodych i coraz więcej starych. Znów dostajemy od jasnowidzów bardzo szczegółowe dane. Podczas gdy w 2017 roku było na świecie 681 milionów dzieci poniżej piątego roku życia, w 2100 będzie takich dzieci tylko 401 milionów. Liczba osób powyżej osiemdziesiątego roku wzrośnie z 141 w 2017 roku do 866 w roku 2100.    


Stenton rozmawiał ze specjalistą ze Stanford University, Charlesem Jonesem, który ponad rok temu opublikował obszerną pracę na temat niezamierzonych konsekwencji zahamowania wzrostu demograficznego. Otóż w tej rozmowie Jones powiedział, że “ludzie są ważnym czynnikiem w produkcji nowych idei umożliwiających wzrost ekonomiczny”.


Zastanawiałem się przez chwilę nad głębią tej sentencji, ale postanowiłem, że przemyślę to sobie później.  


W 2018 roku nagrodę Nobla w ekonomii otrzymał amerykański ekonomista Paul Romer. Jego główna idea jest właściwie dość banalna, istotne są szczegóły. Romer wyszedł z założenia, że ekonomiści częściej zajmują się problemem zawsze nazbyt skąpych zasobów naturalnych, a zapominają o tym, że najcenniejszym zasobem są idee. Idee są specyficznym zasobem, a ich powodzenie na rynku zależy od specyficznych warunków. Popyt na innowacje jest stosunkowo nowym wynalazkiem, żyjemy w czasach, w których idee nie są już tak lekceważone, jak były lekceważone przez tysiąclecia. Wojny o zasoby naturalne stają się bezsensowne, jeśli umiemy te zasoby mnożyć lub zastępować.


Glenn T. Stanton przywołuje prace Romera, ale dociera do komicznego wniosku, że im więcej ludzi, tym więcej idei. Solidny na ogół chrześcijański badacz nie zauważa, że mu chrześcijańskie wartości wypaczyły wniosek. Najwyraźniej zapomniał, że przez tysiąclecia religia pilnowała, żeby nauka była przywilejem ludzi, których nic nie zmusza do pracy, a nowinki były ciekawe, jeśli doskonaliły luksus. Potencjał intelektualny niewolników, chłopów, kobiet traktowany był z najwyższym lekceważeniem, a nowości ułatwiające pracę uważano często za rzeczy demoralizujące szarych ludzi. Być może nie chodzi tu o ilość ludzi na ziemskim padole, co o jakość wykształcenia i umiejętność pobudzania potencjału intelektualnego mieszkańców planety. (Jeden Czarnek może opóźnić rozwój Polski o dziesięciolecia, a podaż Czarnków jest u nas ogromna.) Stanton (i nie on jeden) martwi się, że jak się wzrost demograficzny zatrzyma, to będzie się pojawiać mniej idei. To jest zwyczajny błąd logiczny, idee pojawiają się w świecie, w którym dzieci otrzymują więcej wiedzy, a mniej religijnej papki i w którym ludzie posiadający kapitał patrzą głodnym wzrokiem na każdą nową ideę, którą można przetworzyć na rzeczy potrzebne innym.             


Wielkość Malthusa nadszarpnęło wdepnięcie w guano peruwiańskie. Kiedy pisał swój metodologicznie doskonały esej, w gazetach pisano o nowym złocie, którym było sprowadzanie do Anglii guana, nawozu, który radykalnie podnosił wydajność w rolnictwie. Wszystkie dane wskazywały na to, że przewidywania Malthusa były bezbłędne, przekreśliło je guano i kolejne dobre pomysły, których wcześniej nie było, więc nie brał ich pod uwagę.


Przy ograniczonych zasobach ludzi są dla siebie wrogami, kiedy odkrywamy, że idee mogą pozwolić na lepsze wykorzystanie istniejących zasobów, albo zastępowanie tych zasobów czymś lepszym, idee stają się dobrem wspólnym. W swoim przemówieniu z okazji przyznania nagrody Nobla Romer mówił, że błędem Malthusa było niezauważanie innowacji, mówił również o innych rzeczach, zarówno o kosztach, o nieuniknionych negatywach postępu, z którymi łatwiej walczyć przez dalszy postęp niż przez hamowanie postępu i o możliwej stabilizacji wzrostu demograficznego (czego Stanton chyba nie zauważył), a wreszcie o nauce, czyli o tym, jak zmienił się świat i jak zmieniły się proporcje między liczbą machających motyką (którzy nie mają ani przygotowania, ani czasu na myślenie), a liczbą tych, którzy szukają nowych pomysłów.


Nie sądzę, żebyśmy musieli wpadać w kolejną panikę, że grozi nam wymarcie, ponieważ kobiety żądają prawa wyboru, ponieważ ludzie chcą, żeby rodziły się tylko chciane dzieci, którym możemy zapewnić nie tylko dobry standard życia, ale i dobre wyksztalcenie, żeby mogły się zajmować w życiu tym, co potrafią i tym co lubią. Wrogiem postępu są twórcy kolejnych apokaliptycznych wizji, wrogiem postępu są straszydła w rodzaju ministra Czarnka, ale również rodzice, którzy odmawiają zauważenia jak łatwo zniszczyć potencjał intelektualny własnych dzieci.


Nie jest prawdą, że mało nas do pieczenia chleba. Nie jest również prawdą, że stabilizacja, a nawet pewien spadek, wielkości ludzkiej populacji musi prowadzić do wymarcia naszego gatunku. Oczywiście wydłużenie życia, coraz doskonalsza medycyna oraz planowanie rodziny już powodują zmiany proporcji i radykalny wzrost liczby ludzi w wieku poprodukcyjnym. Równocześnie obserwujemy cały czas zdumiewający wzrost wydajności pracy.


Ten wzrost wydajności bardzo ładnie pokazywał Paul Romer podczas swojego wystąpienia. Od czasu Sumerów do dziś ilość światła, na którą człowiek mógł zarobić w ciągu godziny pracy wzrosła trzy i pół tysiąca razy. I to się nazywa Oświecenie. (A ziemię zaludniliśmy już w wystarczającym stopniu.)


Start-upy produkujące kolejne wizje apokalipsy są znacznie starsze od tych, które mnożą się dziś i ciągle znajdują klientów. Więc jeśli komuś ta najnowsza wizja apokalipsy nie odpowiada, nie należy się martwić, najdalej za miesiąc pojawi się nowa propozycja końca świata.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. ilość czy jakość towiem 2020-12-22


Notatki

Znalezionych 2570 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk