Prawda

Czwartek, 26 czerwca 2025 - 10:18

« Poprzedni Następny »


Jak despoci interpretują umowy z Zachodem


Bassam Tawil 2019-09-22

Sekretarz obrony USA, Mark Esper, powiedział 28 sierpnia, że USA „nie szukają konfliktu z Iranem”. Podczas konferencji prasowej w Pentagonie Esper powtórzył wezwanie Trumpa do dyplomatycznych rozmów z Iranem. (Zdjęcie: Alex Wong/Getty Images)
Sekretarz obrony USA, Mark Esper, powiedział 28 sierpnia, że USA „nie szukają konfliktu z Iranem”. Podczas konferencji prasowej w Pentagonie Esper powtórzył wezwanie Trumpa do dyplomatycznych rozmów z Iranem. (Zdjęcie: Alex Wong/Getty Images)

Unia Europejska mówi, że poprze rozmowy między USA a Iranem, ale tylko jeśli zostanie zachowana obecna umowa nuklearna z Teheranem.

Pomysł bezpośrednich rozmów między USA a Iranem powstał, kiedy prezydent Donald Trump powiedział niedawno, że jest gotowy spotkać się z prezydentem Iranu, Hassanem Rouhanim.

"Zawsze jesteśmy zwolennikami rozmów, im więcej ludzie rozmawiają, tym lepiej rozumieją się wzajemnie  na podstawie jasności i szacunku” - powiedziała w zeszłym tygodniu szefowa dyplomacji UE, Federica Mogherini.


UE chce, by świat przyjął ponownie Iran do społeczności międzynarodowej, ponieważ (to może brzmieć brutalnie, ale jest coraz trudniej w to nie wierzyć) mają nadzieję, że przywódcy Teheranu skupią swoje wysiłki na osiągnięciu celu Iranu unicestwienia Izraela. Wydaje się, że dla Europejczyków im Iran jest silniejszy, tym lepiej: odrodzony Iran zwiększyłby szanse na zrealizowanie nadziei Europy, że zobaczy Izrael i Żydów startych z powierzchni ziemi. Zaledwie kilka miesięcy temu słyszeliśmy takie wezwania, jak "Żydzi do gazu", "Hitler nie dokończył roboty" i "zabić Żydów".


Sekretarz obrony USA, Mark Esper, powiedział 28 sierpnia, że USA „nie szukają konfliktu z Iranem”. Podczas konferencji prasowej w Pentagonie Esper powtórzył wezwanie Trumpa do dyplomatycznych rozmów z Iranem. „Podczas weekendu widzieliście pewne relacje. Prezydent raz jeszcze powiedział, że jest skłonny spotkać się z przywódcami Iranu, by rozwiązać to… dyplomatycznie”.


Gesty administracji Trumpa wobec Iranu nie wydają się jednak imponować przywódcom Rewolucji Islamskiej. W rzeczywistości, Arabowie i muzułmanie mają zwyczaj interpretowania gestów ze strony ludzi Zachodu jako oznak słabości i wycofywania się. W dodatku takie gesty w historii zaostrzały apetyty Arabów i muzułmanów, prowadząc do żądania dalszych ustępstw.   


Administracja Trumpa stworzyła w świecie arabskim i muzułmańskim wrażenie, że jest gotowa błagać przywódców Iranu, by przystąpili do bezpośrednich negocjacji z Waszyngtonem. To podejście jest wyjątkowo szkodliwe dla interesów USA: dla wielu Arabów i muzułmanów jest to komunikat, że Amerykanie gotowi są znowu poddać się i upokorzyć w imię jakiejkolwiek umowy z Iranem. Jak powiedział  w zeszłym miesiącu prezydent Iranu, Hassan Rouhani, Ameryka powinna „pokłonić się” Iranowi. Wygląda na to, że robi to.  


W oczach wielu Arabów i muzułmanów USA wydają się obecnie zalecać do irańskiego reżimu mimo zwiększonego wsparcia terroryzmu przez Teheran, szczególnie na Bliskim Wschodzie. Ci Arabowie i muzułmanie są także przekonani, że jest tylko kwestią czasu, kiedy administracja Trumpa stanie na  ich progu, żebrząc o spotkanie między Trumpem a Rouhanim.


Irańczycy już przedstawiają sprawy tak, jakby to oni musieli rozważać, czy spotkać się z administracją Trumpa. Ta polityka ma na celu wysłanie następującego komunikatu do Arabów i muzułmanów: „Widzicie, jak ci żałośni ludzie Zachodu przyszli do nas z miską żebraczą? Widzicie, jak nie mają cienia szacunku dla samych siebie?”  


W tym samym duchu mówił w zeszłym miesiącu irański minister spraw zagranicznych Dżavad Zarif:

"Nie będzie dla nas możliwe rozmawianie z USA, jeśli nie zakończą narzucania wojny i angażowania się w ekonomiczny terroryzm… Jeśli chcą powrócić do stołu [negocjacyjnego] istnieje do tego bilet, a tym biletem jest przestrzeganie porozumienia”. 

Zarif mówił o umowie nuklearnej z 2015 roku, znanej także jako JCPOA, ale nigdy nie podpisanej przez Iran i nigdy nie przedstawionej Senatowi USA, by uczynić z niej wiążący traktat.


Innymi słowy, Zarif mówi, że Iran ma własne warunki wstępne do rozmów z administracją Trumpa. Takie wypowiedzi mają na celu wywołanie wrażenia wśród Arabów i muzułmanów, że Iran jest krajem, który może sobie pozwolić na otwarte stawianie wyzwania – a nawet poniżanie – USA.


Obecnie wydaje się, że Irańczycy przeważają i mają ostatnie słowo w kryzysie z USA. To jeszcze bardziej ośmiela przywódców Teheranu i ich marionetki na Bliskim Wschodzie, szczególnie Hezbollah w Libanie, Hamas i Islamski dżihad w Gazie i szyicką milicję Huti w Jemenie.


Administracja Trumpa zamiast unikać telefonów od izraelskiego premiera, Benjamina Netanjahu, powinna wyciągnąć wnioski z izraelskiego doświadczenia, jeśli chodzi o oferowanie gestów dobrej woli i czynienie terytorialnych i politycznych ustępstw: że zawieranie umów z arabskimi i islamskimi reżimami i organizacjami, takimi jak Iran i Autonomia Palestyńska – jak również Taliban, Chiny, Korea Północna i Rosja, które wszystkie wydają się uważać, że przestrzeganie porozumień jest dla innych ludzi – pociąga za sobą wysoką cenę.   


W 1993 roku Izrael podpisał Porozumienia z Oslo z OWP – co pozwoliło przewodniczącemu OWP, Jaserowi Arafatowi i tysiącom jego „wojowników” na przeniesienie się z Tunezji na Zachodni Brzeg i do Strefy Gazy.


Izraelczycy mieli wówczas nadzieję, że Porozumienia z Oslo doprowadzą do prawdziwego pokoju i koegzystencji z Palestyńczykami żyjącymi pod rządami OWP. Niemniej Porozumienia z Oslo okazały się katastrofą zarówno dla Izraelczyków, jak Palestyńczyków. Dlaczego? Jak później wyszło na jaw,  Arafat i OWP nigdy nie mieli zamiaru wprowadzenia w życie tych porozumień. W rzeczywistości Arafat mówił o Porozumieniach z Oslo jako o nowoczesnej wersji Traktatu z Hudajbijja Mahometa, w którym prorok obiecał nie atakować żydowskiego plemienia przez dziesięć lat, ale zamiast tego wrócił po dwóch latach i starł je z powierzchni ziemi.  


Funkcjonariusz OWP, Faisal Husseini
 przy dwóch różnych okazjach w 2001 roku określił Oslo jako „konia trojańskiego” – który najpierw otworzy Izrael na palestyńskie żądania, a potem zniszczy go.


W 2006 roku palestyński dziennikarz, Abdel Al-Bari Atwan ujawnił w wywiadzie telewizyjnym, że Arafat powiedział mu, że planował zamienić Porozumienia z Oslo w przekleństwo dla Izraela.

"Kiedy podpisano Porozumienia z Oslo, pojechałem odwiedzić [Arafata] w Tunisie. To było gdzieś w czerwcu, zanim pojechał do Gazy. Powiedziałem do niego: Nie zgadzamy się. Nie popieram tego porozumienia. Zaszkodzi nam, Palestyńczykom, wypaczy nasz wizerunek i wykorzeni nas z naszego arabskiego pochodzenia. To porozumienie nie osiągnie nam tego, czego chcemy, bo ci Izraelczycy oszukują i są podstępni”.


[Arafat] zabrał mnie na dwór i powiedział: Na Allaha, doprowadzę ich [Żydów] do szaleństwa. Na Allaha, zamienię to porozumienie w ich przekleństwo. Na Allaha, może nie za mojego życia, ale ty dożyjesz widoku Izraelczyków uciekających z Palestyny. Miej trochę cierpliwości. Powierzam ci to. Nie mów o tym nikomu”.

Kiedy Arafat i OWP zrozumieli podczas szczytu w Camp David w 2000 roku, że ich plan został ujawniony, rozpoczęli olbrzymią falę terroryzmu, zwaną ”Druga Intifada”, przeciwko Izraelowi. Podczas tego szczytu Arafat otrzymał najhojniejszą jak dotąd ofertę od izraelskiego premiera, Ehuda Baraka – ale palestyński przywódca i tak powiedział „nie”.


Propozycja
Baraka, według rozmaitych źródeł, obejmowała ustanowienie zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego na w przybliżeniu 92% Zachodniego Brzegu i 100% Strefy Gazy, z pewnymi terytorialnymi rekompensatami dla Palestyńczyków z ziemi Izraela; zdemontowanie większości osiedli i założenie przyszłej palestyńskiej stolicy w dużej części wschodniej Jerozolimy. (Oferta wysunięta w 2008 roku przez ówczesnego premiera, Ehuda Olmerts, sięgała nawet jeszcze dalej, ale Palestyńczycy odrzucili ją bez przedstawienia własnej propozycji.)


Izrael wierzył w to, co mówili OWP i Arafat, i spotkał się z bezprecedensową kampanią zamachów samobójczych i różnych postaci terroryzmu, które kosztowały życie tysięcy Izraelczyków przez te ostatnie 27 lat.


W 2005 roku Izrael znowu zapłacił ciężką cenę za krok, który miał promować pokój i stabilność na Bliskim Wschodzie: izraelskie wycofanie się ze Strefy Gazy. Wtedy Izrael wycofał się do linii zawieszenia broni z 1949 roku na granicy Strefy Gazy po ewakuowaniu ponad ośmiu tysięcy Żydów z ich domów w osiedlach w Strefie Gazy. Gest Izraela został jednak zinterpretowany przez wielu Palestyńczyków jako oznaka słabości i odwrotu. Palestyńczycy widzieli to w sposób następujący: No no! Zabiliśmy tysiąc Żydów przez cztery i pół roku – a teraz Żydzi uciekają! Musimy nasilić nasz terroryzm: dzisiaj ewakuują Strefę Gazy, jutro będą ewakuowali miasto Aszkelon, potem Aszdod, potem Tel Awiw… a stamtąd do morza”.


Tak więc Palestyńczycy nadal strzelają rakietami ze Strefy Gazy do Izraela, także po wycofaniu się Izraela. Najwyraźniej doszli do wniosku, że rozlanie więcej krwi żydowskiej zmusi Żydów do jeszcze większych ustępstw i ostatecznie doprowadzi do likwidacji Izraela.


Izrael wielokrotnie zapłacił także ciężką cenę za inne gesty, takie jak zwalnianie skazanych terrorystów z więzienia lub usuwanie punktów kontrolnych. Dosłownie za każdym razem odpowiedzią Palestyńczyków był większy terroryzm i zabijanie więcej Żydów. Wielu Palestyńczyków zwolnionych przez Izrael w ostatnich dziesięcioleciach, powróciło do terrorystycznej działalności. Wyraźnie widzieli zwolnienie z więzienia jako oznakę słabości, nie zaś gest dobrej woli ze strony Izraela. Ich wnioskiem było: żeby Izrael zwolnił więcej więźniów, trzeba zabić więcej Żydów. 


A przede wszystkim, administracja Trumpa zrobiłaby mądrze, gdyby nauczyła się z gorzkich doświadczeń Izraela w stosunkach z palestyńskimi marionetkami Iranu: Hamasem i Islamskim Dżihadem. Ile porozumień o zawieszeniu broni zawarł Izrael z terrorystycznymi grupami z Gazy w ciągu ostatnich 15 lat? Co najmniej dziesięć. Co się zdarzało? Większość porozumień łamali Hamas i Islamski Dżihad, czasami w ciągu godzin, dni lub tygodni.


Izrael przekonał się na własnej skórze, że porozumienia z terrorystami i dyktatorami (takimi jak Jaser  Arafat i Mahmoud Abbas) nie są warte papieru, na którym są spisane – i zazwyczaj po prostu służą jako zaproszenie do dalszej przemocy.  


Administracja Trumpa ze swoimi inicjatywami wobec irańskiego reżimu – i wobec Chin, Korei Północnej, Rosji i Turcji – może stać przed takim samym scenariuszem. Porada dla administracji Trumpa: Bądźcie silni. Jak poprawnie zauważył Osama bin Laden: „Kiedy ludzie widzą silnego konia i słabego konia, naturalnie będą lubili silnego konia”.  


Siła i więcej siły to jedyny sposób zdobycia respektu tych, którzy rządzą Berlinem, Kabulem, Moskwą, Pjongjangiem, a szczególnie Teheranem, Gazą i Bejrutem.


How Despots Interpret Deals with the West

Gatestone Institute, 6 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Bassam Tawil

Muzułmański badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2969 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk