Prawda

Piątek, 9 maja 2025 - 14:37

« Poprzedni Następny »


Fałszywe oskarżenia i ideologiczne uprzedzenia


Gerald Steinberg 2022-08-17


Raport Amnesty International, w którym zarzuca się łamanie przez Ukrainę prawa międzynarodowego, uwypukla szersze kwestie wiarygodności i stronniczości kampanii prowadzonych przez potężne organizacje pozarządowe, które rzekomo promują programy obrony praw człowieka. Oświadczenia dwóch potężnych instytucji – Amnesty i Human Rights Watch – są rutynowo powielane i eksponowane w nagłówkach mediów, a następnie bezkrytycznie cytowane również w publikacjach rzekomo naukowych. Programy tych dwóch organizacji mają kluczowe znaczenie dla określenia priorytetów instytucji międzynarodowych, takich jak Rada Praw Człowieka ONZ i Międzynarodowy Trybunał Karny, a urzędnicy często przeskakują ze stołków w organizacjach pozarządowych na stołki w organach międzynarodowych i z powrotem.

Jednak, jak pokazuje zarówno raport dotyczący Ukrainy, jak i wiele innych przykładów, obwieszczenia tych organizacji pozarządowych są często budowane na słabych podstawach. Aczkolwiek urzędnicy Amnesty często powtarzają mantrę, że są politycznie neutralni i po prostu informują o tym, co obserwują, ich działania są z natury polityczne. Mając do dyspozycji ogromną machinę public relations (całkowity roczny budżet Amnesty International przekracza 350 milionów euro), publikacje i towarzyszące temu medialne nagłośnienie oskarżeń o zbrodnie wojenne i oskarżenia, że państwa „narażają ludność cywilną na niebezpieczeństwo”, mają natychmiastowy wpływ na opinię publiczną i politykę rządów. W tym przypadku Rosja – i zachodni przeciwnicy pomocy dla Ukrainy – wykorzystali raport Amnesty, aby wzmocnić swoje pozycje. Z tego względu badanie wiarygodności raportów organizacji pozarządowych ma duże znaczenie.


Amnesty International została założona w 1961 roku przez Petera Benensona w celu prowadzenia kampanii na rzecz więźniów sumienia na całym świecie. W swojej pierwotnej wersji organizacja zachęcała wolontariuszy do bombardowania niedemokratycznych rządów pocztówkami i do organizowania protestów. Benenson i jego grupa odnieśli duże sukcesy, przynajmniej w zbieraniu funduszy i budowaniu organizacji, ale kiedy skończyła się zimna wojna, potrzebna była nowa misja, aby utrzymać znaczenie i utrzymać zainteresowanie darczyńców. W tym momencie Amnesty i jej bliźniaczka z siedzibą w USA, Human Rights Watch, przekształciły się w „ekspertów” w zakresie konfliktów zbrojnych (LOAC) i międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH).


Jako członkowie międzynarodowej społeczności działaczy na rzecz praw człowieka nowi liderzy tych organizacji pozarządowych przyjęli postkolonialną ideologię polityczną, która była antyzachodnia i pośrednio antydemokratyczna. Chociaż utrzymywali, że są apolityczni, najwyżsi urzędnicy Amnesty, Human Rights Watch i podobnych grup byli w rzeczywistości głęboko zaangażowani w ruchy polityczne i wykorzystywali tendencyjne interpretacje prawa międzynarodowego i praw człowieka do promowania swoich programów. Działania były zarządzane przez złożone i zamknięte struktury decyzyjne – organizacje pozarządowe, które wzywają innych do praktykowania przejrzystości, ale same jej nie praktykują. Proces, dzięki któremu Amnesty zdecydowała się wydać raport zarzucający łamanie praw człowieka na Ukrainie, skład i redagowanie tego dokumentu oraz cele, które miała nadzieję osiągnąć,
pozostają niejasne.


Kampania Amnesty na Ukrainie


4 sierpnia Amnesty International opublikowała dokument zatytułowany „Ukraińskie taktyki walki zagrażają ludności cywilnej”, w którym organizacja oskarżyła Kijów o narażanie ludności cywilnej „na niebezpieczeństwo poprzez zakładanie baz i umieszczanie systemów broni w zaludnionych obszarach mieszkalnych, w tym w szkołach i szpitalach…”. Na podstawie tych oskarżeń autorzy konkludują: „Takie taktyki naruszają międzynarodowe prawo humanitarne i zagrażają cywilom, ponieważ zamieniają obiekty cywilne w cele wojskowe. Kolejne rosyjskie uderzenia na zaludnionych obszarach zabiły cywilów i zniszczyły cywilną infrastrukturę”. Innymi słowy, według Amnesty, Ukraina jest przynajmniej częściowo odpowiedzialna za śmierć Ukraińców zaatakowanych przez rosyjskie wojsko.



Raport Amnesty został natychmiast poparty i wypromowany przez Rosję i jej zwolenników, zapewniając im duży sukces w wojnie propagandowej. Tego samego dnia, w którym opublikowano raport, ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii napisała na Twitterze :

„@Amnesty potwierdza, że taktyka #Ukraina narusza międzynarodowe prawo humanitarne i zagraża cywilom. Siły [ukraińskie] zakładają bazy na obszarach mieszkalnych, w tym szkołach i szpitalach, by przeprowadzać ataki z zaludnionych obszarów cywilnych – dokładnie to, co przez cały czas mówiła #Rosja. #Zatrzymaj nazistowską Ukrainę”. 

Post na Telegramie ambasady Rosji w Waszyngtonie głosił, że dzięki Amnesty „Coraz trudniej jest ukrywać prawdę. Zbrodniczy reżim kijowski nie ma współczucia dla własnej ludności”. Rosja1News triumfalnie poinformowała swoich słuchaczy:

„Nawet międzynarodowi oszuści i łajdacy z tak zwanej organizacji praw człowieka Amnesty International oskarżyli Ukrainę o łamanie praw wojennych poprzez umieszczanie sprzętu wojskowego w placówkach edukacyjnych i medycznych, zagrażając tym samym cywilom. Jeśli nawet oni mówią, że naruszono zasady prowadzenia wojny, to Ukraińcy powinni się nad tym zastanowić”. [podkreślenie dodane]

W odpowiedzi prezydent Ukrainy Zełenski potępił „bardzo wymowne milczenie” Amnesty w sprawie rosyjskich ataków na reaktor jądrowy w Zaporożu, dodając, że atak na Ukrainę „po raz kolejny wskazuje na manipulacje i wybiórczość tej organizacji”. W „Spectatorze ukraińska dziennikarka Svitłana Morenets napisała:

„Oświadczenie Amnesty było prezentem dla Kremla. Komentarze [na temat tego raportu] stały się jedną z najczęściej czytanych wiadomości w rosyjskich mediach. Oczywiście dotyczyły one tylko części raportu, w której oskarżano Ukrainę o łamanie międzynarodowego prawa humanitarnego. Całkowicie zignorowano uwagi, że to nie usprawiedliwia ostrzału ludności cywilnej przez Rosję”. 

Twitter i Facebook były pełne podobnych potępień.


Początkowo sekretarz generalny Amnesty Agnès Callamard z pogardą odrzuciła krytykę jako działania „rosyjskich i ukraińskich trolli w mediach społecznościowych: obecnie atakują oni śledztwa @amnesty”. Ale to nie powstrzymało krytyk. Szefowa oddziału Amnesty na Ukrainie, Oksana Pokalczuk zrezygnowała ze stanowiska, które zajmowała przez siedem lat. Pokalczuk zauważyła, że przed publikacją naciskała na centralę Amnesty, aby uzyskać komentarz ukraińskiego Ministerstwa Obrony, ale kierownictwo Amnesty zwlekało i jak napisała, „dało bardzo mało czasu na odpowiedź. W rezultacie,  organizacja stworzyła materiał, który brzmiał jak wsparcie dla rosyjskich narracji. Dążąc do ochrony ludności cywilnej, badanie to stało się narzędziem rosyjskiej propagandy”. (Amnesty i HRW rutynowo zwracają się w ostatniej chwili do organów państwowych, które zajmują się obroną swoich obywateli, co pozwala organizacjom sygnalizować dobrą wiarę).



Wreszcie 7 sierpnia Amnesty wydała oficjalne oświadczenie prasowe, oświadczając, że „głęboko żałuje za spowodowanie tym raportem rozpaczy i gniewu”. Dodając jednak: „Chociaż w pełni podtrzymujemy nasze ustalenia, jest nam przykro, że raport spowodował ból i chcemy wyjaśnić kilka kluczowych punktów”. Nie uwzględniono żadnych konkretów — była to tylko próba ograniczenia szkód i zamknięcia sprawy. „Wyjaśnienia” polegały na powtórzeniu twierdzeń raportu, jakoby były oparte na obiektywnej dokumentacji, i analizie zgodnej z „zasadami międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH)”. Próbując odeprzeć zarzuty o wspieranie rosyjskiej kampanii propagandowej w oświadczeniu stwierdzono: „Nic, co udokumentowaliśmy, na temat działań sił ukraińskich nie usprawiedliwia rosyjskich naruszeń”. Krytycy natychmiast zwrócili uwagę, że oświadczenie Amnesty całkowicie pomijało szczegółową, merytoryczną krytykę i w efekcie było ignorowane (lub wyśmiewane). 10 sierpnia współzałożyciel szwedzkiego oddziału Per Wästberg, ogłosił: „Jestem członkiem AI od ponad 60 lat. Z ciężkim sercem, w związku z oświadczeniami Amnesty w sprawie wojny na Ukrainie, kończę długi i owocny związek”. Inni prawdopodobnie pójdą w jego ślady.


Odkładając na bok kwestie uprzedzeń AI i leżącej u ich podstaw ideologii politycznej, główne wady raportu Amnesty na temat Ukrainy można omówić w dwóch punktach:


1. Niesprawdzalne lub fałszywe twierdzenia o faktach


Podstawą raportu Amnesty jest twierdzenie, że przedstawiają „dowody na to, że siły ukraińskie przeprowadzają uderzenia z zaludnionych obszarów, a także operowali z budynków cywilnych w 19 miastach i wsiach”. Dowody, jak nam powiedziano, zostały zebrane w śledztwach prowadzonych między kwietniem a lipcem 2022 r. Badający „sprawdzili miejsca działań; przesłuchano świadków i krewnych ofiar ataków; oraz przeprowadzali analizę obrazów satelitarnych i analizę broni.” Według świadków „W pobliżu ich domów działało wojsko ukraińskie w czasie uderzeń, narażając te tereny na odwetowy ostrzał wojsk rosyjskich. Badacze Amnesty International zarejestrowali takie postępowanie w wielu miejscach”. Dodatkowo AI zleciła, „Laboratorium Badania Kryzysów analizę obrazów satelitarnych, aby potwierdzić niektóre z tych incydentów”.   


Jednak, jak to często ma miejsce w takich raportach organizacji pozarządowych, żadne z twierdzeń faktycznych nie może być niezależnie potwierdzone ani zweryfikowane; wszystkie źródła są anonimowe, zarówno członków zespołu badawczego Amnesty, jak i różnych świadków („ocalonych, świadków i krewnych ofiar”). Ten podstawowy brak jest powszechny w raportach zawierających daleko idące wnioski, tak jak w licznych publikacjach tych organizacji na temat konfrontacji militarnych z udziałem Izraela w Gazie lub wojny z Hezbollahem w Libanie w 2006 roku. Po niedawnym raporcie na temat Izraela były szef izraelskiego oddziału Amnesty napisał, że organizacji „brakuje personelu i zasobów finansowych” niezbędnych do prowadzenia poważnych śledztw. Szczegółowa analiza tego raportu pokazuje, że wiele z 1600 przypisów odnosi się do własnych publikacji Amnesty, a także do powiązanych organizacji pozarządowych i organów ONZ, które z kolei opierają się na wcześniejszych raportach Amnesty. Innymi słowy, wątpliwa wiarygodność raportu o Ukrainie nie jest wyjątkiem – jest normą. A praktyki Amnesty naruszają wiele międzynarodowych wytycznych dotyczących podejmowania wiarygodnych dochodzeń w sprawie naruszeń MPH (znanych jako ramy Londyn-Lund ).


Nie ma możliwości ustalenia, czy anonimowi świadkowie, na których zeznaniach opiera się raport o Ukrainie, są wiarygodni, w jaki sposób zostali wybrani, czy ich wersje wydarzeń są z pierwszej ręki, czy przekazane przez innych oraz czy informacje są kompletne czy przefiltrowane (zob. szczegółowe problemy poniżej). Jeżeli identyfikacja świadków może zagrozić ich bezpieczeństwu, należy podać informacje o okolicznościach, w jakich przeprowadzono przesłuchania, takich jak obecność innych osób, w tym tłumaczy, oraz starania o weryfikację szczegółów, w tym odniesienia do innych źródeł.


W rzeczywistości, wiele twierdzeń Amnesty przypisywanych tym świadkom jest sprzecznych z innymi źródłami. Na przykład, według dziennikarza Toma Mutcha, który był w wielu miejscach opisywanych w raporcie AI:

W odniesieniu do ewakuacji cywilów Amnesty International stwierdziła, że „nie widziała, by ukraińskie wojsko, które zajęło struktury cywilne na obszarach mieszkalnych, prosiło lub pomagało cywilom w ewakuacji pobliskich budynków”. W rzeczywistości władze ukraińskie i wojsko często nalegały, aby cywile opuszczali strefy aktywnych walk i oferowano pomoc w ewakuacji tym, którzy tego chcieli. Byłem w jednym z miejsc wymienionych w raporcie AI, w bloku szkolnym w objętym ostrzałem mieście Łysyczańsku, gdzie żołnierze ukraińscy oferowali transport ewakuacyjny wszystkim mieszkańcom, którzy chcieli wyjechać. Kilku zdecydowało się, a my podróżowaliśmy z nimi, jadąc do bezpieczniejszych miejsc. Zgłaszałem to wszystko w tamtym czasie.

Po publikacji raportu pojawiły się informacje wskazujące, że kierowała tym projektem Donatella Rovera,  badaczka z wydziału Amnesty Crisis. (Donatella Rovera potem to potwierdziła.) Rovera pracowała dla Amnesty na różnych stanowiskach i w różnych regionach od ponad trzydziestu lat, ale nie ma doświadczenia wojskowego. (W 2009 roku debatowałem z Roverą w Al Dżazira po opublikowaniu raportu oskarżającego Izrael o pozbawienie Palestyńczyków wody. Wskazałem na podstawowe błędy i sprzeczności w raporcie i prezentacji Rovery, które obnażyły jej brak wiedzy i wiarygodności.)


Rovera udzieliła również wywiadu będącego częścią filmu dokumentalnego CBS, w którym rzuciła twierdzenie, że „tylko 30 procent dostarczonej broni z Zachodu [na Ukrainę] dotarło na front”. Zasugerowała też, że broń wysyłana przez NATO do sił ukraińskich sprzedawana jest na czarnym rynku. Ale jak napisał Jarosław Trofimow (główny korespondent „Wall Street Journal” do spraw międzynarodowych): „Dlaczego przedstawiciel Amnesty miałby lub powinien wiedzieć cokolwiek o tym, jak i gdzie Ukraina rozmieszcza broń, którą otrzymuje od USA? To jedne z najpilniej strzeżonych tajemnic w każdej wojnie”. A dziennikarz „Timesa”, Maxim Tucker, który wcześniej był menedżerem Amnesty na Ukrainę, napisał na Twitterze: „Amnesty jest teraz kontrowersyjna, sugerując, że broń NATO dla Ukrainy trafia na czarny rynek: 'Nie mamy pojęcia, dokąd trafia'. … Dlaczego armia miałaby dostarczać te poufne informacje do organizacji zajmującej się prawami człowieka?” CBS następnie usunęło to wideo ze swojej strony internetowej.


Kwestie selektywności, kontekstu, ram i pominięcia istotnych faktów stanowią dodatkowe problemy w raportach organizacji pozarządowych, które twierdzą, że dokumentują naruszenia MPH i praw człowieka. Cytaty mediów i anonimowych członków personelu ukraińskiego oddziału Amnesty wskazują na rozległe filtrowanie zebranych informacji: „Argumenty naszego zespołu dotyczące niedopuszczalności i niekompletności takich materiałów nie zostały wzięte pod uwagę”. Ilia Lozowsky we wpisie na Twitterze pisał: „Przygotowując ten raport Amnesty nie skorzystała z okazji, by przytoczyć swoje doniesienia na temat Rosji, żeby pokazać rzekome ukraińskie naruszenia we właściwym kontekście." Inny analityk napisał, że raport „nie odnosi się do stosowanej przez Rosję strategii atakowania obiektów cywilnych bez wartości militarnej. Co więcej, ignoruje dowody na to, że Ukraina podjęła skoordynowany wysiłek w celu ewakuacji ludności cywilnej z obszarów intensywnych walk”.


Podsumowując te kwestie, Tucker przypomniał : „Kiedy pracowałem w Amnesty, poświęciliśmy czas na prezentację wydarzeń opisywanych w szczegółowych raportach w ich kontekście. Opublikowany raport AI o Ukrainie nie robi tego. W efekcie mamy sugestię, że to Ukraina ponosi większą odpowiedzialność za cywilów zabitych przez rosyjskie uderzenia niż sama Rosja. Jest to zarówno dziwaczne, jak i mylące”.


2. Zniekształcenie i wykorzystanie niejednoznaczności prawa międzynarodowego


Poza pozorem wiarygodnej i neutralnej dokumentacji, „bardzo szanowane organizacje eksperckie”, takie jak Amnesty i Human Rights Watch, rutynowo wykorzystują swoją własną reputację, żeby występować w charakterze arbitrów prawa międzynarodowego do manipulowania ocenami wydarzeń i politykami. Wszechobecna wieloznaczność – wynikająca z braku należycie ukonstytuowanych sądów, procedur i precedensów – stwarza warunki, w których twierdzenia tych organizacji o ich ekspertyzie są chętnie akceptowane przez dziennikarzy, dyplomatów i przywódców politycznych. W ten sposób wątpliwe, wymyślone, amatorskie interpretacje wyrażane przez organizacje pozarządowe przybierają pozory autorytatywnych orzeczeń prawnych. Zostało to pokazane w szczegółowej krytyce wysiłków Amnesty i HRW, używających fałszywych definicji pojęcia apartheid w ich ostatnich kampaniach na rzecz delegitymizacji Izraela.


We wstępie do raportu o Ukrainie z 4 sierpnia Callamard sformułowała twierdzenie, które uosabia to mylące domniemanie wiedzy:

„Udokumentowaliśmy wzór [działania] sił ukraińskich narażających ludność cywilną na niebezpieczeństwo i łamiących prawa wojny. … Bycie w pozycji obronnej nie zwalnia ukraińskiego wojska z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego”. 

Pod pretekstem ekspertyzy na przecięciu MPH i strategii militarnej raport stwierdza: „Dostępne były realne alternatywy, które nie zagrażałyby ludności cywilnej – takie jak bazy wojskowe lub gęsto zalesione obszary w pobliżu” i oskarża siły ukraińskie o „niepodjęcie wszystkich możliwych środków ostrożności w celu ochrony ludności cywilnej”. Podobnie, w odpowiedzi z 7 sierpnia wobec swoich krytyków, Amnesty stwierdza: „Dokonaliśmy tej oceny w oparciu o zasady międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH).


Jednak w prawdziwym świecie decyzje podejmowane przez dowódców wojskowych pośrodku chaotycznego konfliktu są niezwykle złożone i trudne. Terminy takie jak „realne alternatywy”, „wykonalne środki ostrożności”, „uzasadnione cele wojskowe” i „konieczność wojskowa” (związane z proporcjonalnym użyciem siły) są z natury niejednoznaczne i subiektywne. W tym raporcie Amnesty, podobnie jak w innych dotyczących sytuacji bojowych, urzędnicy organizacji pozarządowych zapewniają, bez cienia dowodów, że posiadają wymagane kwalifikacje i doświadczenie do wydawania takich osądów.


W przeciwieństwie do tego autentyczni eksperci (na przykład Jack Watling z Royal United Services Institute w Wielkiej Brytanii) doszli do wniosku, że 

„Raport @amnesty wykazuje słabe zrozumienie praw konfliktów zbrojnych, brak zrozumienia operacji wojskowych i szafuje insynuacjami bez dostarczania dowodów potwierdzających.” 

Watling dodaje: „Nie jest pogwałceniem MPH, kiedy ukraiński personel wojskowy umiejscawia swoje pozycje na terenie, którego mają bronić, a nie na jakimś przypadkowym kawałku sąsiedniego lasu, który można ominąć”. Podobnie, w przeciwieństwie do zarzutów Amnesty, sugestie raportu, że siły ukraińskie powinny przenieść się na pobliskie pola lub lasy „dowodzą braku zrozumienia operacji wojskowych i podważają wiarygodność badań”. Te zalecenia, podsumował, „są bezsensowne, niepoważne i trywialne”.


Specyfika sytuacji militarnej na Ukrainie po rosyjskiej inwazji dodatkowo podkreśla absurdalność oskarżeń Amnesty. Pomimo roszczeń do ekspertyzy, MPH i LOAC nie mają sensu w próżni, niezależnie od sytuacji w terenie. W celu reagowania na zaciekłe rosyjskie ataki na tereny miejskie i ludność cywilną obecność sił ukraińskich właśnie w tych miejscach była wyraźnie konieczna.


Ponadto symetria jest fundamentalną przesłanką międzynarodowego porządku opartego na zasadach, w którym MPH i LOAC odgrywają potencjalnie konstruktywną rolę. Kiedy jedna ze stron konfliktu rażąco łamie te kodeksy postępowania (tak jak robi to Rosja), oczekiwanie ścisłego przestrzegania tych kodeksów przez zaatakowany kraj jest równoznaczne z wezwaniem do samozniszczenia. W obliczu zmasowanych rosyjskich ataków wojskowych na infrastrukturę cywilną, w tym masowego ostrzału obszarów cywilnych i niszczenia wyraźnie oznaczonych obiektów, takich jak magazyn Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i Teatr w Mariupolu, siły ukraińskie muszą podjąć działania zgodnie z wymogami strategii wojskowej, w przeciwieństwie do abstrakcyjnych i ignoranckich opinii działaczy organizacji pozarządowych.


Wniosek


W swojej krytyce raportu Amnesty Tom Mutch opisuje spotkanie z Roverą podczas jej „śledztw”:

W maju tego roku siedziałem przy stole z Donatellą Roverą, badaczką kryzysów z Amnesty International, przewidując, że ich przygotowywany raport będzie jak naprowadzająca rakieta. Siedzieliśmy w kuchni naszego hotelu w Kramatorsku, administracyjnej stolicy kontrolowanego przez Ukraińców regionu Doniecka i co chwile słychać było huk artylerii za naszymi oknami.

Personel Amnesty International nie był w szoku z powodu nieustannego rosyjskiego bombardowania, wydawał się znacznie bardziej zaniepokojony faktem, że jednostka armii ukraińskiej schroniła się w piwnicy budynku uczelni.

Wszyscy byliśmy w budynku opuszczonej szkoły językowej w Bachmut, który został zamieniony na tymczasowe koszary dla ukraińskiego oddziału. To nie jest zbrodnia wojenna. Wojsko ma pełne prawo do zajęcia ewakuowanej placówki edukacyjnej, chociaż oczywiście ten budynek nie może już dłużej liczyć na ochronę cywilną, a obok znajdował się częściowo tylko opuszczony blok mieszkalny, który nie został w pełni ewakuowany.

Ale Rovera upierała się, że ta obecność wojskowa na zaludnionym obszarze jest „pogwałceniem międzynarodowego prawa humanitarnego”. Kiedy pytałem, jak armia ukraińska ma bronić zaludnionego obszaru, powiedziała, że to nieistotne.

Pod wieloma względami ta wymiana podsumowuje brak wiarygodności – zarówno faktycznej, jak i prawnej – w próbach organizacji pozarządowych do badania i oceniania konfliktów oraz orzekania o winie. Te same fundamentalne błędy w raporcie Amnesty na temat Ukrainy oraz zarzuty „narażania ludności cywilnej na niebezpieczeństwo” zostały udokumentowane w wielu innych raportach, szczególnie w próbach delegitymizacji izraelskich reakcji na wojnę i masowy terror. Badacze Amnesty, podobnie jak pracownicy HRW czy Rady Praw Człowieka ONZ, nie są ekspertami i nawet nie próbują dostarczać wiarygodnych i weryfikowalnych źródeł na poparcie tego, co często jest ich wcześniej ustalonymi wnioskami. Ich sądy dotyczące międzynarodowego prawa humanitarnego i prawa o konfliktach zbrojnych są niczym więcej jak opiniami, wykorzystującymi dwuznaczność i głównie teoretyczny charakter tego dyskursu.


Im szybciej dziennikarze, naukowcy, dyplomaci, urzędnicy ONZ i inni uznają tę rzeczywistość i pustkę kampanii organizacji pozarządowych opartych na ich złudzeniach, tym lepiej. „Raporty” oparte na fałszywych oskarżeniach i ideologicznych uprzedzeniach spowodowały już wystarczająco dużo szkód, w większości nieodwracalnych.

 

False Accusations and Ideological Bias
Quillette, 11 sierpnia 2022r.
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Gerald Steinberg 

Urodzony w Wielkiej Brytanii, studiował fizykę i równolegle  historię Bliskiego Wschodu, ma doktoraty z fizyki i z teorii zarządzania, jest profesorem nauk politycznych na Bar Ilan University. Założyciel NGO Monitor, instytutu śledzącego działalność międzynarodowych NGO na Bliskim Wschodzie.  

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk