Prawda

Wtorek, 13 maja 2025 - 00:31

« Poprzedni Następny »


Długie życie Roberta Bernsteina


Andrzej Koraszewski 2019-06-03


Deklaracja Praw Człowieka ONZ jest nadal ważna, ale od dawna wiemy, że wśród strażników, którzy mają pilnować jej przestrzegania, znalazły się takie kraje jak Arabia Saudyjska, Kuba, Wenezuela, Chiny i wiele podobnych. Wśród tych, którzy próbowali przywrócić sens walki o prawa człowieka, dwie postaci odegrały rolę szczególną – brytyjski prawnik, Peter Benenson, którego artykuł z 1961 roku ruszył lawinę i doprowadził do założenia Amnesty International oraz Robert Bernstein, który najpierw w 1973 roku założył Fund for Free Expression, potem Helsinki Watch, a wreszcie w 1988 roku założył Human Rights Watch.

Robert Bernstein zmarł 27 maja 2019 w wieku 96 lat. Jego śmierć przeszła w Polsce niezauważona, chociaż obrońców praw człowieka mamy dziś bez liku.


Swoją karierą zawodową Robert Bernstein zaczynał po dwuletniej służbie wojskowej w Indiach, w 1946, od posady gońca w wydawnictwie Simon & Schuster. Po dziesięciu latach był dyrektorem sprzedaży, potem pracował na analogicznym stanowisku w wydawnictwie Random House, w 1966 roku został dyrektorem generalnym tego wydawnictwa i piastował tę funkcję przez 25 lat.


Trudno zrozumieć Roberta Bernsteina jako działacza na rzecz obrony praw człowieka bez przypomnienia tego niesłychanego wydawcy. Nie tylko wydawał najwspanialszych autorów amerykańskich i zachodnioeuropejskich, ale to w jego wydawnictwie ukazywały się książki Andreja Sacharowa, Václava Havla i innych pisarzy z Europy Wschodniej. Random House kierowany przez Bernsteina uważany był za jeden z najwspanialszych wielkich domów wydawniczych. Po 25 latach akcjonariusze postanowili jednak pozbyć się go, ponieważ jak oceniał jeden z analityków:

[Właściciele] Random House, mimo ogromnych obrotów wydawnictwa, byli zaniepokojeni spadkiem zysków. Pan Bernstein, wykształcony na Harvard University i protegowany oraz następca założyciela Random House Bennetta Cerfa, nie kwestionował tej analizy. Będący własnością konglomeratu dom wydawniczy – stwierdzano w analizie – był prowadzony jak mała księgarnia, z zarządzającym, który kochał książki, ale mało interesował się zyskiem. Publikował wiele książek, które nie rokowały handlowych zysków, a które były uważane za ważne przez wydawcę.    

Pewnie każdy wydawca z prawdziwego zdarzenia chciałby otrzymać taką opinię. Jego kariera wydawcy była ściśle związana z jego działaniami na rzecz praw człowieka. Ta część jego życiorysu zaczęła się od chęci umożliwienia pisarzom zza żelaznej kurtyny publikowania ich książek na Zachodzie. A ponieważ ci pisarze stale spotykali się z różnego rodzaju szykanami i prześladowaniami, włącznie z aresztowaniami, karami więzienia i zesłaniami, więc naturalnym odruchem Roberta Bernsteina było stworzenie organizacji, która zajmowała się monitorowaniem tych prześladowań.


W pierwszej połowie lat 70. ubiegłego wieku Moskwa postanowiła wyjść z kolejną „pokojową inicjatywą” i ożywiła przedstawioną w 1964 roku ideę polskiego ministra spraw zagranicznych, Adama Rapackiego, żeby zorganizować wspólną konferencję bepieczeństwa krajów NATO i Układu Warszawskiego. Strona zachodnia zgodziła się i wszystko byłoby wspaniałym propagandowym sukcesem Moskwy, gdyby nie „trzeci koszyk”, do którego wrzucono „współpracę w kwestiach humanitarnych i dziedzinach pokrewnych”. Robert Bernstein uznał to za znakomitą okazję i stworzył organizację monitorującą jak się też ta „humanitarna współpraca” przedstawia i jakie humanitarne problemy za żelazną kurtyna wymagają współpracy.


Czy przyczynił się do upadku ZSRR? Trudne pytanie, ale wysiłków nie szczędził i poważnie utrudnił zachodnim mediom udawanie, że nic nie wiedzą, jak również wywoływał za żelazną kurtyną podobną irytację jak działalność Petera Benensona.


Podczas gdy Benenson rozpoczął swoje działania od Afryki i rozszerzył je na inne regiony świata, Bernstein zaczął od Moskwy, żeby z czasem zainteresować się dyktaturami poza komunistycznym blokiem. W 1988 roku Robert Bernstein połączył różne stworzone przez siebie grupy w jedną potężną organizację Human Rights Watch, której zadaniem było ujawnianie przypadków ludobójstwa, tortur, zbrodni wojennych, dyskryminacji kobiet i innych łajdactw na całym świecie. Odszedł na emeryturę po dwudziestu latach intensywnych działań na rzecz praw człowieka i po dziesięciu latach kierowania HRW.


Do organizacji, które zdobywają aurę szlachetności i skuteczności, różne podejrzane typy lecą nieodmiennie jak muchy do miodu. Podczas pierwszych 10 lat swojej działalności Human Rights Watch pełniła rolę, do której powołana była Komisja Praw Człowieka ONZ, która znalazła się w łapach państw bandyckich, od lat zajmowała się ukrywaniem ludobójstw, tortur, zbrodni wojennych kierując wszystkie reflektory na rzekome zbrodnie Izraela.(W końcu skandal był już tak wielki, że w 2006 roku zlikwidowano Komisję Praw Człowieka ONZ i powołano Radę Praw Człowieka ONZ, która w ciągu kilku miesięcy powróciła w swoje koleiny teatru nieustannych potępień rzekomych zbrodni Izraela).        


W 2009 roku Robert Bernstein opublikował w „New York Times” artykuł, w którym oskarżył  kierownictwo Human Rights Watch o odejście od statutowych założeń tej organizacji, stwierdził, że HRW zajmuje się głównie Izraelem, że potępia znacznie częściej naruszenia praw człowieka w Izraelu niż w pozostałych krajach Bliskiego Wschodu, które wszystkie bez wyjątku są rządzone autorytarnie i mają odrażającą historię łamania praw człowieka.


Jak można się było spodziewać kierownictwo HRW poczuło się skrzywdzone jak dziecko i zapewniło, że było, jest i będzie wzorem cnót wszelkich.


Przez ostatnie lata swojego życia Robert Berstein próbował popierać ludzi podejmujących wysiłki faktycznej obrony praw człowieka i ujawniających nie tylko naruszenia tych praw, ale i łajdactwa tych, którzy uzurpowali sobie rolę strażników praw człowieka na świecie.    


Kanadyjski prawnik, Hillel Neuer, założyciel organizacji UN Watch i przyjaciel Roberta Bernsteina, opublikował po jego śmierci wykład, który Bernstein wygłosił w 2010 roku. To długi tekst, który każdy, komu prawa człowieka leżą na sercu, powinien przeczytać w całości. (Tu jest link do tego wykładu, dla tych, którzy czytają po angielsku: https://unwatch.org/human-rights-middle-east-robert-l-bernstein/). Z konieczności ograniczam się tu tylko do kilku fragmentów. Berstein opowiadał w nim o całym swoim życiu. Opisuje między innymi spotkanie w Moskwie z Andrejem Sacharowem i jego żoną:

W 1976 roku byłem zaproszony na wydane przez biuro „New York Times” przyjęcie w Moskwie, gdzie spotkałem słynnego radzieckiego naukowca, który został dysydentem, Andreja Sacharowa i jego nadzwyczajną żonę, Jelenę Bonner. Po dwóch godzinach rozmowy powiedziałem: Chciałbym opublikować twoją autobiografię. To byłaby jedna z naważniejszych książek naszych czasów. Ku mojemu zdumieniu i radości odpowiedział, że on też tego chce. Wiedząc, że jego poczta jest kontrolowana zapytałem, jak mogę mu dostarczyć kontrakt? Odpowiedział, że podpiszemy go teraz. Uścisnął mi rękę i powiedział: mamy podpisany kontrakt, a szczegóły wpiszesz później.        

Sacharow był najpierw słynnym naukowcem, a dopiero potem został znanym obrońcą praw człowieka. Nie odważyli się zamknąć go w więzieniu, ale próbowali go uciszyć, zsyłając do miasta Gorki, gdzie był przez osiem lat pod nieustannym nadzorem KGB.


Sacharow pisząc swoją autobiografię nosił manuskrypt zawsze przy sobie, ponieważ w mieszkaniu ciągle były rewizje.

„To nie przeszkodziło KGB. Podczas wizyty u dentysty został uśpiony, a kiedy się obudził zorientował się, że 150 stron manuskryptu zniknęło. Kiedy postanowił przerwać milczenie, w jednym ze swoich pierwszych oświadczeń, powiedział: ‘Intelektualna wolność jest sprawą podstawową dla ludzkiego społeczeństwa – swoboda dostępu i przekazywania informacji, swoboda otwartej i pozbawionej zagrożeń debaty oraz wolność od biurokratycznych nacisków i przesądów. Ta trójca wolności myśli jest jedyną gwarancją  przeciw zarażaniu ludzi masowymi mitami, które w rękach zdradzieckich hipokrytów i demagogów mogą się zmieniać w krwawą dyktaturę’”.    

Po tym spotkaniu radzieckie władze kazały Bernsteinowi opuścić Moskwę, ale wyjeżdżał z silnym postanowieniem, że musi zrobić co w jego mocy, żeby słowa dysydentów zza żelaznej kurtyny dotarły do otwartego świata. Po latach spotkał się w Izraelu z innym byłym radzieckim dysydentem – Natanem Szaranskim. Szaranski odwiedził go w hotelowym pokoju w Jerozolimie, gdzie dał mu swoją książkę Defending Identity.

„Miał bardzo brutalne uwagi na temat międzynarodowych organizacji obrony praw człowieka. Spędził dziewięć lat w radzieckim więzieniu, miał jasny obraz różnicy między wolnymi narodami i tymi, które są pod totalitarną dyktaturą.


Przytoczę kilka zdań z jego książki: ‘Hipokryzja i podwójne standardy międzynarodowych organizacji praw człowieka pokazują zanikanie klarownych kryteriów moralnych, które są niezbędne dla strzeżenia praw człowieka. Odmowa dostrzeżenia różnicy między wolnym i totalitarnym społeczeństwem, pomiędzy państwem cieszącym się pokojem, a państwem znajdującym się w stanie wojny przeciw terrorystycznym reżimom, podważa uniwersalne wartości, na których bazuje idea praw człowieka’.


I Szaranski dodaje: ‘Zrównanie wszystkich kultur, odmowa rozróżniania tych, które są demokratyczne, od tych, które nie są demokratyczne, jest najgorszą zdradą praw człowieka. Można akceptować oczekiwanie od demokracji wyższych standardów jak długo dostrzegasz, że demokracje z definicji już zachowują wysokie standardy’ […] ’Przez odmowę rozróżniania między demokratycznymi i niedemokratycznmymi rządami, ruch na rzecz praw człowieka podważa swoje oddanie demokracji i wolności, i sam staje się narzędziem sił antydemokratycznych’”.

W długim, opartym na własnym życiorysie wykładzie, Robert Bernstein opisywał jak ruch na rzecz praw człowieka może zamienić się w swoje przeciwieństwo. Mówił o tolerancji dla różnych religii i różnych przekonań politycznych. Mówił, że zdumiewa go deklarowanie podzielania tych wartości oraz wartości zapisanych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i równoczesna koncentracja uwagi wyłącznie na jednym państwie, cytował słowa Leona Borsteina, że „oświata strzeże by wolność nie zaczęła zanikać, ale tylko pod warunkiem rygorystycznego sprawdzania faktów i otwartej dyskusji o wszystkich sprawach”.


Kończąc czytanie tego, co powiedział prawie dziesięć lat temu Bernstein zastanawiałem się, czy mówił to człowiek rozgoryczony, czy tylko głęboko świadomy, że ta walka nigdy się nie kończy, a przeciwnik tylko zmienia kostiumy.


Czytając ten wykład przypomniałem sobie słowa Jerzego Giedroycia, który na długo przed upadkiem komunizmu powiedział, że paryska „Kultura” musi przestać się ukazywać z chwilą jego śmierci. Dobrze wiedział, jakim zagrożeniem są ludzie podszywający się pod raz zdobyty autorytet moralny.


Długie życie Roberta Bernsteina było sukcesem i lekcją dla kolejnych pokoleń, dla tych, którzy raz jeszcze podejmą wyzwanie wiedząc, że wygrać nie można, że potwory zawsze wracają.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Idea-ł sięga bruku kuba 2019-06-03


Notatki

Znalezionych 2929 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk