Prawda

Poniedziałek, 7 lipca 2025 - 16:15

« Poprzedni Następny »


Biskup Graham Tomlin i demonizacja Izraela


Denis MacEoin 2018-07-13


Anglikański biskup Graham Tomlin, głowa diecezji Kensington w Royal Borough of Kensington and Chelsea, gdzie jest wiele najdroższych domów mieszkalnych w Londynie, niewątpliwie jest człowiekiem mądrym i dokonuje dobrych czynów[1].


26 maja 2018 r. opublikował jednak w „Times” artykuł zatytułowany If this rich vein of wisdom disappears, a part of us dies [Jeśli ta bogata żyła mądrości zniknie, część nas obumrze]. Tą „bogatą żyłą mądrości”, o której mówi, jest długa tradycja chrześcijańskiej myśli i doświadczenia w regionie, gdzie ta religia pojawiła się po raz pierwszy i była przekazywana z pokolenia na pokolenie przez stulecia rządów islamskich.


Większa część artykułu jest dobrze argumentowaną obroną chrześcijan na Bliskim Wschodzie:

Systematyczne prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie stanowią poważną groźbę. Liczba chrześcijan w krajach Bliskiego Wschodu spadła w niedawnych latach z około 20 procent do 4 procent, a regularne zamachy bombowe na chrześcijan w Egipcie stały się częścią tego śmiertelnego wzoru. 

Jak dotąd w porządku. Serce Tomlina z pewnością jest na właściwym miejscu. Ale natychmiast potem pisze:

Także w Jerozolimie nowe przepisy, nakładające podatki na chrześcijańskie kościoły zagrażają ich istnieniu, co już wymusiło bezprecedensowe zamknięcie Bazyliki Grobu Pańskiego w akcie protestu. Budynki ze starożytnych czasów będą stały nadal, ale jeśli chrześcijanie zostaną wygnani z Bliskiego Wschodu, zmuszeni do emigracji przez radykalny islam lub, jak w wypadku wielu palestyńskich chrześcijan, z powodu braku możliwości rozwoju w Izraelu, to bogate źródło mądrości zniknie tak jak ruiny Palmiry.

„Ruiny Palmiry” to, oczywiście, odniesienie do rozległego zniszczenia słynnego syryjskiego zabytku, jednego z cudów starożytnego świata, przez Państwo Islamskie w 2015 r. i raz jeszcze w 2017 r. Nawiązanie do tego zbezczeszczenia, choć niewyraźne, implikuje jakiś rodzaj moralnej ciągłości między ISIS i Izraelem.


Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że ISIS u szczytu swoich zdobyczy, a nawet dzisiaj, odegrało wielką rolę w prześladowaniu chrześcijan na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Iraku, gdzie jedna z najstarszych chrześcijańskich społeczności świata jest zagrożona wyginięciem. W Mosulu i w innych miejscach bojówkarze Państwa Islamskiego malowali arabską literę nun (n) na drzwiach i ścianach chrześcijańskich domów, by wskazać, że mieszkańcy są chrześcijanami (nasara, nasrani ­-- Nazarejczykami). Przy tak przytłaczająco realnym islamskim prześladowaniu chrześcijan trzeba zapytać, co właściwie robi biskup dwukrotnie wymieniając w tym kontekście Izrael. Czy Izrael naprawdę prześladuje chrześcijan „systematycznie” lub w jakikolwiek inny sposób?


Tomlin ogólnie rzecz biorąc ma rację, kiedy mówi, że „Liczba chrześcijan w krajach Bliskiego Wschodu spadła w niedawnych latach z około 20 procent do 4 procent”. Jest to ogólnie prawda, ale Izrael jest jedynym krajem na Bliskim Wschodzie i poza nim, gdzie rzeczywista liczba chrześcijan wzrosła. W 1947 r., kiedy Zgromadzenie Ogólne ONZ decydowało o stworzeniu państwa Izrael, w regionie Palestyny na zachód od Transjordanii żyło około 143 tysiące chrześcijan. Stanowili 7% populacji. Z tych 143 tysięcy jedynie 34 tysiące zdecydowało się na pozostanie jednak w państwie Izrael. Od tego czasu liczba chrześcijan w Izraelu właściwym wzrosła do 130 tysięcy (stanowiąc nieco ponad 2%, przy wzroście liczby Żydów i muzułmanów), podczas gdy wielu opuszcza Gazę i Zachodni Brzeg, w znacznej mierze z powodu islamskich prześladowań.


W Izraelu chrześcijanie, podobnie jak wyznawcy innych religii, mają pełną ochronę prawną, ich miejsca święte, włącznie z kościołami, mają zagwarantowane bezpieczeństwo zgodnie z "Prawem o ochronie miejsc świętych" z 1967 r. Ochrona prawna stosuje się nie tylko do głównych wyznań (judaizm, islam, chrześcijaństwo), ale do licznych grup mniejszościowych. Dla chrześcijan ta ochrona stosuje się szeroko wobec oficjalnie uznanych kościołów (katolickiego, prawosławnego, monofizyckiego i protestanckiego), które razem mają około 20 bardzo starych instytucji (wiele rdzennych i sięgających najwcześniejszych lat chrześcijaństwa), oraz innych 30 denominacji.


Poza Izraelem państwa muzułmańskie na całym Bliskim Wschodzie zakazują, ograniczają lub czynnie prześladują rdzenne kościoły, takie jak Koptów w Egipcie lub chrześcijan w Turcji, gdzie pastor Andrew Brunson jest obecnie zagrożony karą 35 lat więzienia za nauczanie chrześcijaństwa. Chrześcijańskie kościoły są całkowicie zakazane w krajach takich jak Arabia Saudyjska, a przechodzenie muzułmanów na chrześcijaństwo jest zabronione. Muzułmanów, którzy nawracają się, spotykają ciężkie konsekwencje jako apostatów, czasami śmierć. Trzynaście krajów o muzułmańskiej większości skazuje apostatów na śmierć. Na Malediwach samo posiadanie Biblii jest karane śmiercią. Na liście 25 najbardziej niebezpiecznych dla chrześcijan krajów jest 18 krajów muzułmańskich.


W 2014 r. Duane Andrew Miller opublikował w katolickim „St. Francis Magazine” duże badanie o statusie muzułmanów, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo. Komentując sytuację na Zachodnim Brzegu, w Gazie i w Izraelu, pisze on, że nawróceni na Zachodnim Brzegu mogą zostać wygnani lub zabici przez ich rodziny, a w Gazie dokonuje się ich egzekucji. Następnie pisze:  

W Izraelu sytuacja jest inna. Muzułmanie w Izraelu mają wolność nawracania się i chrześcijanie w Izraelu mają wolność otwartego przyjmowania nawróconych muzułmanów do swoich kościołów. Oceniam, że w Izraelu jest około 300 chrześcijan o muzułmańskim pochodzeniu i może kilkuset jeszcze na Zachodnim Brzegu. Niemniej zdarza się to rzadko. W Izraelu prześladowania nie mają swojego początku w instytucjach państwowych, ale według katolickiego księdza z Jerozolimy (gdzie, niezależnie od okupacji, obywatele są podporządkowani izraelskiemu prawu) mogą przyjmować nawróconych muzułmanów, którzy jednak często są prześladowani, a nawet zabijani przez swoje rodziny.

Kiedy władze kościelne akceptują takie nawrócenie, dokument zaświadczający o zmianie religii zostaje przedstawiony władzom państwowym Izraela, by zmiana została zalegalizowana.


Jeśli Izrael odgrywa rolę w prześladowaniu chrześcijan, to musi wykonywać bardzo marną robotę, skoro chroni nawet muzułmańskich apostatów – coś, co może prowadzić do napięć ze społecznością muzułmańskich Arabów izraelskich. W innych krajach tłuszcza czasami atakuje kościoły, do których uczęszczają konwertyci, jak w Egipcie. Jak dotąd jednak izraelskie służby bezpieczeństwa nie dopuściły do takich ataków w Izraelu.  


Izrael chroni nie tylko prawa Żydów, muzułmanów i chrześcijan, ale także wielu innych społeczności religijnych, włącznie z takimi, którym brutalnie przeciwstawiają się muzułmańscy fundamentaliści. Wyróżniają się wśród nich dwie: muzułmanie Ahmadi i członkowie wiary bahaitów.


Ahmadi
 są wyznawcami XIX-wiecznego przywódcy indyjskiego (Mirza Ghulama Ahmada), który próbował zreformować islam przez, na przykład, zniesienie prawa dżihadu i wyrażanie tolerancji dla innych wiar. Jest ich około 10 milionów i są nienawidzeni i prześladowani w wielu krajach muzułmańskich, taki jak Bangladesz, Indonezja i, przede wszystkim, Pakistan, gdzie jest ich między 500 tysięcy a 4 miliony. W 1974, podczas kampanii islamizacji kraju przez prezydenta Zia-ul-Haqa, ogłoszono, że Ahmadi nie są muzułmanami i nadal traktowani są jako najgorsi ludzie, gorsi niż muzułmanie szyici, Żydzi lub chrześcijanie.


Ahmadi przybyli do Mandatu Palestyny w latach 1920. i wielu osiedliło się tam, kiedy w 1948 r. powstało państwo Izrael. Około 2,2 tysiąca skupia się w dzielnicy Kababir w Hajfie, gdzie mają duży meczet i inne instytucje. Odgrywają niewielką, ale znaczącą rolę w stosunkach społecznych, podkreślając działalność międzywyznaniową i pokojowe sposoby rozwiązywania konfliktów. Izrael jest jedynym krajem w regionie, który daje tej nieszkodliwej ale pogardzanej społeczności prawo modlenia się, głoszenia swojej nauki i codziennego funkcjonowania bez obaw przed nękaniem.  


Chronieni przez wolność wyznania w Izraelu bahaici zbudowali tam swoje dwie najświętsze świątynie oraz Centrum Światowe na zboczu Góry Carmel: olbrzymi ogród na tarasach, łuk budynków z białego marmuru, włącznie z miejscem ich międzynarodowego organu władzy, Uniwersalny Dom Sprawiedliwości, centralne archiwum. (Zdjęcie: US Embassy Israel/Wikimedia Commons)<br /> <br />
Chronieni przez wolność wyznania w Izraelu bahaici zbudowali tam swoje dwie najświętsze świątynie oraz Centrum Światowe na zboczu Góry Carmel: olbrzymi ogród na tarasach, łuk budynków z białego marmuru, włącznie z miejscem ich międzynarodowego organu władzy, Uniwersalny Dom Sprawiedliwości, centralne archiwum. (Zdjęcie: US Embassy Israel/Wikimedia Commons)



Niedaleko od Kababiru, wzdłuż czołowej ściany Góry Carmel idąc prosto od portu Hajfy, znajduje się jeszcze bardziej zdumiewające miejsce religijne – światowe centrum bahaitów. Wiara Baha'i jest kolejną religią, jaka wyłoniła się (i odłamała) z islamu w połowie dziewiętnastego wieku, w tym wypadku od szyizmu w Iranie. Dzisiaj jej wyznawcy każdej niemal narodowości i rasy liczą około 5 milionów, z obecnością w niemal każdym kraju, literaturą w ponad 800 językach i ośmioma dużymi Domami Modlitw na całym globie, z których najbardziej znana jest zdumiewająca Świątynia Lotosu w New Delhi, opisana jako najczęściej odwiedzany budynek na świecie, z większą liczbą odwiedzających niż Taj Mahal. Bahaici w większości krajów muzułmańskich utrzymują swoje wyznanie w tajemnicy. Ich wiara w dwóch proroków po Mahomecie, w prawdę wszystkich głównych religii i w prawo religijne, które zniosło islamski szariat czyni, że są powszechnie znienawidzeni przez muzułmanów.


Ta nienawiść jest wyjątkowo zajadła w Iranie, gdzie bahaici są największa mniejszością religijną i gdzie są ostro prześladowani. Na wielu z nich dokonano egzekucji, innych zabiła tłuszcza i wszystkie miejsca święta bahaiów zostały zrównane z ziemią. Międzynarodowe wezwania ze strony ONZ (przy wielu okazjach), Stanów Zjednoczonych, Human Rights Watch, dużej liczby intelektualistów i innych państwo o zakończenie prześladowań reżim irański puścił mimo uszu.  


W Izraelu bahaici są w pełni popierani przez państwo. Zbudowali swoje dwie najświętsze świątynie w Izraelu (jedną w Hajfie i najświętszą w pobliżu Akki) oraz Centrum Światowe na zboczu Góry Carmel: olbrzymi ogród na tarasach, łuk budynków z białego marmuru, włącznie z miejscem ich międzynarodowego organu władzy, Uniwersalny Dom Sprawiedliwości, centralne archiwum i znacznie więcej. Mają również inne miejsca święte w Akko i okolicy.


Izrael okazuje otwartość na wolność religijną na wiele innych sposobów, a wszystkie przedstawiają społeczeństwo, które dobrze traktuje nawet wrogów. Kiedy wojsko izraelskie weszło w 1967 r. do wschodniej Jerozolimy pod koniec Wojny Sześciodniowej, jednostka generała Mordechaia Gura, 55 Brygada, przejęła Stare Miasto z rąk żołnierzy jordańskich, którzy byli tam stacjonowani, ale uciekli poprzedniej nocy. To, co nastąpiło potem, jest jednym z najbardziej znaczących momentów w historii religii według wszelkich możliwych standardów.


Przez stulecia Żydzi modlili się o powrót do Jerozolimy i o posiadanie Wzgórza Świątynnego, miejsca pierwszej i drugiej świątyni żydowskiej. Kiedy Gur i jego żołnierze przejęli Wzgórze Świątynne, stulecia tęsknoty dotarły do wspaniałego kresu w tym spektakularnym triumfie nad najnowszym wysiłkiem zniszczenia nowego państwa żydowskiego. Z Wzgórzem w żydowskich rękach oficer komunikacji Brygady wyjął flagę Izraela i otrzymał pozwolenie na zatknięcie jej na Kopule na Skale. Kopuła i pobliski meczet Al-Aksa są dwoma islamskimi miejscami świętymi i stały na Wzgórzu przez stulecia. Oficer wspiął się na Kopułę i zawiesił flagę. 


W kilka chwil potem przyszedł rozkaz zdjęcia flagi. Minister obrony Izraela, Mosze Dajan, obserwując sytuację przez lornetkę z Góry Scopus, pilnie skomunikował się przez radio z generałem Gurem i zażądał zdjęcia flagi.


Dziennikarz Yossi Klein Halevi podsumował znaczenie tego czynu i tego, co nastąpiło wkrótce potem:

Patrząc z perspektywy czasu, jest to zdumiewający moment religijnej powściągliwości. Naród żydowski właśnie powrócił na swoje najświętsze miejsce, do którego miał zabroniony dostęp przez stulecia, tylko po to, by w momencie triumfu oddać swoją suwerenność. Wkrótce po wojnie Dajan spotkał się z przedstawicielami muzułmańskiego Wakf, który zarządzał miejscem świętym i formalnie zwrócił Wzgórze pod ich panowanie. Choć izraelscy żołnierze mieli zawiadować bezpieczeństwem i stać u bram, Wakf miał decydować, kto modli się tam, co skutecznie zabraniało nie-muzułmańskich modlitw. Wzgórze Świątynne nie było dłużej w rękach Gura.

Jako wyraz tolerancji religijnej i gest w kierunku unikania rozlewu krwi, to ustępstwo na rzecz wrogów Izraela z pewnością jest bezprecedensowe w historii.


Z powyższego powinno być oczywiste, że Izrael jest jednym z krajów świata o najmniejszym prawdopodobieństwie prześladowania wyznawców jakiejkolwiek religii. Tomlin, człowiek dobrze wykształcony i myślący, powinien wiedzieć to wszystko lub być w stanie samemu sprawdzić fakty. Nic z powyższego w żadnym razie nie jest tajemnicą. Niemniej wrzuca on Izrael do jednego worka z państwami muzułmańskimi, które prowadzą „systematyczne prześladowanie chrześcijan na Bliskim Wschodzie” 


Jeśli chodzi o jego wypowiedź, że „Także w Jerozolimie nowe przepisy, nakładające podatki na chrześcijańskie kościoły zagrażają ich istnieniu", wyolbrzymia prawdziwe wydarzenia i jest beznadziejnie źle poinformowany: wprowadzone podatki zostały w pełni zniesione.


27 lutego rząd Izraela i burmistrz Jerozolimy, Nir Barkat, zgodzili się w całości zawiesić plan opodatkowania, mimo że wielu obywateli Izraela uważało, że to zbyt daleko posunięte ustępstwo. Wyłączało to mianowicie chrześcijańskie instytucje z obowiązku płacenia podatków od komercyjnych przedsiębiorstw, takich jak hotele, sklepy i inne przedsiębiorstwa; a takie podatki muszą płacić synagogi. W kwietniu 2017 r. historyczna Wielka Synagoga w Tel Awiwie została zmuszona do zamknięcia, ponieważ nie mogła płacić podatków od swojej działalności finansowej. Niemniej władze Izraela uznały za ważne zrezygnowanie ze znacznych i prawnie należnych sum pieniędzy, żeby nie niepokoić chrześcijan w kraju. Mimo tego gestu (nie rozciągniętego na synagogi) w pełne trzy miesiące później anglikański biskup z jakiegoś powodu odczuwał potrzebę podania zarzuconego planu opodatkowania działalności gospodarczej kościołów jako przykładu bliskowschodniego prześladowania chrześcijan.   


Tomlin następnie spotęgował swoją niechęć do Izraela przez twierdzenie, że „palestyńskim chrześcijanom” brak możliwości „rozwoju w Izraelu” i że jest to kolejny przykład „prześladowań”. Nie ma „palestyńskich chrześcijan” w Izraelu. Znajdują się na Zachodnim Brzegu (w malejących liczbach), w Gazie (bliscy zniknięcia) i częściowo we wschodniej Jerozolimie. Reszta, która żyje w Izraelu, to obywatele Izraela i jako tacy cieszą się dokładnie tymi samymi prawami, co Żydzi, muzułmanie, ateiści i wszyscy inni obywatele. Arabowie izraelscy mogą, na przykład, studiować na izraelskich uniwersytetach (i jest ich około 20% wśród studentów, co odpowiada ich 20% w ogólnej populacji), być członkami parlamentu, mieć własne partie polityczne, służyć jako sędziowie w Sądzie Najwyższym i w niższych sądach i pracować w każdym zawodzie, do jakiego mają kwalifikacje. Dlaczego więc biskup mówi, że nie mają możliwości rozwoju? Może tam istnieć dyskryminacja, jak istnieje w każdym kraju – ale nie w wyniku złego traktowania przez państwo i prawo i z pewnością nie w wyniku „prześladowania”. W rzeczywistości rząd izraelski przedsięwziął ostre kroki, by karać działalność antyarabską i poprawić sytuację zarówno izraelskich obywateli, jak palestyńskich Arabów we wschodniej Jerozolimie.


Istotnie są restrykcje wobec Arabów żyjących we wschodniej Jerozolimie, włącznie ze Starym Miastem. Z 300 tysięcy żyjących tam Arabów 20 tysięcy jest izraelskimi obywatelami – ale nikt w żadnym razie nie jest pozbawiony podstawowych praw, a wiele ograniczeń narzucili na siebie sami:

Jako stali rezydenci mieszkańcy wschodniej Jerozolimy są uprawnieni do pomocy Narodowego Instytutu Ubezpieczeniowego i innych służb społecznych, do jakich są uprawnieni Izraelczycy, jak również otwarta jest dla nich darmowa edukacja. Mają także swobodę poruszania się po całym kraju (w odróżnieniu od Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu, który muszą mieć pozwolenie na wjazd do Izraela).

Jako stali rezydenci mieszkańcy wschodniej Jerozolimy nie mogą brać udziału w głosowaniu w wyborach krajowych do Knesetu. Mają jednak opcję głosowania i ubiegania się o wybór w wyborach samorządowych do rady miejskiej Jerozolimy. Bardzo niewielki odsetek mieszkańców korzysta z tego prawa w ramach bojkotowania izraelskich instytucji. Wśród wielu Arabów we wschodniej Jerozolimie branie udziału w tego typu aktywnościach było postrzegane jako normalizacja stosunków z Izraelem.

Ważne jednak jest zauważenie, że choć nie w dużych liczbach, ale wielu Arabów zajmuje wysokie stanowiska w izraelskim rządzie, wymiarze sprawiedliwości, najlepszych szpitalach, na uniwersytetach itd. Salim Joubran był pierwszym Arabem, który został sędzią izraelskiego Sądu Najwyższego. Oscar Abu Razeq był wicedyrektorem Izby Skarbowej i dyrektorem generalnym ministerstwa spraw wewnętrznych. Chaled Kabub został niedawno mianowany na sędziego Sądu Najwyższego, ale wycofał się z przyczyn osobistych. George Karra, chrześcijański Arab, dołączył do Sądu Najwyższego w 2017 r. Wcześniej był przewodniczącym sędzią w procesie o gwałt przeciwko izraelskiemu prezydentowi, Mosze Kacawowi i posłał go do więzienia. Choć sytuacja nie jest doskonała, niezauważenie izraelskich starań o umożliwienie rozwoju arabskim obywatelom jest oszczercze i kłamliwe.  


Jak to jest, że Tomlin nawet nie wspomina o tragicznej sytuacji prześladowanych mniejszości religijnych w Iranie, jednej z najgorszych sytuacji na świecie, gdzie chrześcijanie cierpią wraz bahaitami, szczególnie ci, którzy nawrócili się z islamu, za co może ich spotkać kara śmierci? Lub o Arabii Saudyjskiej, gdzie chrześcijanom odmawia się ich praw człowieka, włącznie z prawem wolności wyznania? Właściwie, dlaczego w ogóle włączył tu Izrael?  


Można wyłącznie dojść do wniosku, że Tomlin podziela negatywne postawy wobec Izraela – często widziane jako antysemityzm – pielęgnowane w wielu kościołach chrześcijańskich na całym świecie, włącznie z kościołami na Zachodnim Brzegu. Pisałem o tych postawach wiele razy tutajtutajtutaj i tutaj.


Problemu Izraela z powodu ataków ludzi kościołów na państwo żydowskie nikt nie podsumował lepiej od włoskiego dziennikarza, Giulio Meottiego:

Chrześcijaństwo umiera w Syrii i w Iraku. Chrześcijańskie kościoły są burzone, chrześcijańskie krzyże palone i zastępowane flagami Państwa Islamskiego, chrześcijańskie domy niszczone, całe społeczności chrześcijańskie wysiedlane, chrześcijańskie dzieci masakrowane, a dzieje się to na oczach wszystkich. Islamiści codziennie oznajmiają, że nie zatrzymają się aż chrześcijaństwo zostanie wymazane z powierzchni ziemi.  Czy więc chrześcijańskie instytucje na świecie potępiają siły islamskie za czystki etniczne, ludobójstwo i historyczną demograficzno-religijną rewolucję, jaka dotyka ich braci? Nie. Chrześcijanie są dzisiaj zajęci szkalowaniem  izraelskich Żydów.


Bishop Graham Tomlin and the Demonization of Israel

Gatestone Institute, 24 czerwca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Denis MacEoin

Mieszkający obecnie w USA pisarz irlandzki, autor 26 powieści, znawca literatury perskiej i arabskiej, były wykładowca na studiach islamistycznych, od dwóch lat związany z Gatestone Institute.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2980 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk