Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 12:22

« Poprzedni Następny »


Rodzice, szkoła, państwo: kultura niskich oczekiwań


Andrzej Koraszewski 2022-04-25

Wykres z artykułu Rolanda Fryera.
Wykres z artykułu Rolanda Fryera.

Wykres z pracy profesora Harvardu nie daje mi spokoju, pokazuje zjawisko, które obserwowałem od czasów wczesnej młodości. Roland Fryer, w oparciu o bardzo rozległe statystyki pokazuje, że w wielu grupach dzieci i młodzieży im lepsze stopnie ma uczeń, tym trudniej mu o przyjaciół. W amerykańskim społeczeństwie ten wzór jest najsilniej widoczny wśród Latynosów oraz wśród Czarnych. Zastanawiające, że wśród Latynosów jest znacznie silniejszy niż wśród Czarnych. Promieniowanie kultury katolickiej Ameryki Łacińskiej?

Roland Fryer jest czarny, matka uciekła wkrótce po jego urodzeniu, ojciec alkoholik i hazardzista, na ogół bezrobotny, więc Roland wychowywał się na ulicy, skończył jednak szkołę średnią i dostał się na uniwersytet ze stypendium związanym z dobrymi wynikami w sporcie. Zajęcia z ekonomii zaowocowały nagłą a niespodziewaną miłością i morderczą pracą, żeby nadrobić czas utracony.


Na artykuł opowiadający o tym badaczu trafiłem w Quilette. Badaniu z 2006 roku, z którym związany jest ów wykres, poświęcony jest zaledwie mały fragment, ponieważ artykuł poświęcony jest atakom na badacza za rzekome niewłaściwe zachowanie wobec kobiet, ponoć kiepsko udokumentowane, więc autor artykułu podejrzewa, że źródłem zorganizowanych wyrazów niechęci są raczej jego politycznie niepoprawne wnioski z badań. Jest tu jednak link do pracy o negatywnym stereotypie bycia „jak biały”. Sprawozdanie z tych badań otwiera cytat z wystąpienia senatora Baracka Obamy z 2004 roku:

„Kiedy wejdziesz w mieście do dzielnicy zamieszkałej przez Czarnych, ludzie powiedzą ci, że rząd nie może sam nauczyć dzieci jak się uczyć. Ludzie wiedzą, że rodzice muszą być rodzicami, że dzieci nie będą miały dobrych wyników, jeśli nie wzmocnimy ich oczekiwań, jeśli nie zamkniemy telewizora i nie zgnieciemy bzdurnego przekonania, że czarne dziecko z książką udaje białego.”

Wykres pokazuje, że negatywny stereotyp ambitnego, pracowitego ucznia działa jeszcze silniej niż w dzielnicach czarnej biedoty w rodzinach latynoskich. Sam fenomen pamiętam z czasów, kiedy chodziłem do szkoły, potem obserwowałem to podczas pracy z młodzieżą na warszawskiej Woli, a w dziesiątki lat później w Dobrzyniu nad Wisłą.       


Roland Fryer pisze, że czarni uczniowie, którzy mają stopnie lepsze niż dostateczny, są stygmatyzowani przez kolegów, są wyśmiewani, a nierzadko prześladowani, mają trudności ze znalezieniem przyjaciół. Dobre wyniki w nauce z reguły nie są powodem do zazdrości, wręcz przeciwnie, wywołują pogardę.    


Czy  jest szansa na wyjście z błędnego koła, w którym rodzice pozostawiają troskę o naukę i wychowanie dziecka państwu, a szkoła rezygnuje z oczekiwań i staje się miejscem, w którym młodzi ludzie mają obowiązek przebywać przez określony czas? W domu dziecko jest na autopilocie, bez obowiązku, bez regularności, z wrzaskiem, kiedy przeszkadza. W wielu szkołach nauczyciele dzielą się na tych, którzy próbują koncentrować swoją uwagę na uczniach, którzy chcą się uczyć, i tych którzy wypełniają lekcje udawaniem, że realizują program. W takim środowisku najsilniejszym autorytetem jest grupa rówieśnicza, która określa kody moralne i zachowania.    


artykule z 2006 roku, w którym Fryer opisuje swoje badania, pisze:

Moja analiza pokazuje, że oskarżenie o “udawanie białego” jest silnie obecne w wielu amerykańskich szkołach. Nie mogę powiedzieć, kto tu jest bardziej winny, czy ci młodzi ludzie [którzy ulegają temu stereotypowi], czy inni w ich grupach rówieśniczych. Widzę jednak, że struktura systemu szkolnego ma wpływ na częstotliwość oskarżeń o “udawanie białego”. Dowody pokazują, że to chore zjawisko (niezależnie od tego, co jest jego przyczyną), jest najbardziej widoczne w szkołach zintegrowanych. Jest słabsze w szkołach prywatnych i w szkołach publicznych, do których chodzą niemal wyłącznie czarni uczniowie.

Próbując wyjaśnić ten dla wielu zaskakujący obraz sytuacji Fryer odwołuje się do obserwacji antropologów pokazujących mechanizmy obrony grupowej tożsamości, które wzmacniają się, kiedy granice między grupami zaczynają się zacierać. W takiej sytuacji pojawia się obawa, że jednostki odnoszące sukcesy mogą szukać ucieczki ze słabszej grupy i bardziej identyfikować się z silniejszą grupą. Przywołuje tu również przykłady grup religijnych, które z obawy przed utratą członków starają się ograniczać lub wręcz blokować dostęp dzieci ze swojej grupy do oświaty (często przerywają naukę swoich dzieci tak szybko, jak to tylko możliwe, a kiedy dziecko chodzi do szkoły, raczej pilnują, żeby nie dowiedziało się czegoś „niewłaściwego” niż zachęcają do nauki).  


Mimo iż Roland Fryer pisze o nasilaniu się tego zjawiska znanego już od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i o intensywnej dyskusji na ten temat na początku tego stulecia, nie pokazuje odmiennego spojrzenia na ten fenomen ze strony konserwatystów i postępowców. Podczas gdy konserwatyści obarczają winą „obłąkaną lewicową pedagogikę”, która pokładając nadmierną nadzieję w państwie, traktuje dyskryminowane wcześniej grupy jako ofiary, wzmacnia postawy roszczeniowe i oferuje pedagogikę zaniżonych oczekiwań, lewica oskarża konserwatystów o chęć powrotu do pedagogiki opartej na strachu i wymuszonym rózgą autorytecie.


Fryer zajmuje stanowisko w tym sporze tylko pośrednio. W 2014 roku opublikował raport o działalności szkół prowadzonych przez organizację Harlem Children's Zone, w których głównie czarni uczniowie z ubogich dzielnic często osiągają lepsze wyniki w nauce od swoich białych rówieśników z bogatszych rodzin. Fryer szukając źródeł sukcesu tej organizacji, przypomina, że wszystkie biurokratyczne próby poprawienia wyników nauki szkolnej w środowiskach zaniedbanych, takie jak zmniejszenie liczby uczniów w klasach, zwiększenie wydatków na jednego ucznia i podniesienie nominalnych kwalifikacji nauczycieli — przyniosły ograniczone, by nie powiedzieć mizerne rezultaty.


Badając te szkoły Ronald Fryer odkrył, że głównym źródłem sukcesu szkół prowadzonych przez tę organizację była kultura wysokich oczekiwań. W większości amerykańskich szkół publicznych obserwuje się instytucjonalną, protekcjonalną nadopiekuńczość, która jest modną odpowiedzią na słabe wyniki Czarnych. Taka postawa tylko pogłębia wszystkie problemy. Jak pisze  Fryer, szkoły osiągające marne wyniki mówią dzieciom: „Nie powinniśmy oczekiwać od ciebie tak wiele”. Organizacja Harlem Children's Zone przejęła w Huston 20 szkół z 12 tysiącami uczniów. Organizacja prowadziła agresywną politykę kadrową. Nauczyciele, którzy nie umieją porzucić kultury niskich oczekiwań, byli zwalniani lub sami rezygnowali z pracy, 19 dyrektorów szkół zostało zwolnionych. W ciągu dwóch lat znacząco poprawiły się wyniki w zakresie sprawności czytania i pisania, z matematyki i z innych przedmiotów.


Co poprzedziło osiągnięcie tych rezultatów? Przedłużono naukę w szkole o godzinę dziennie, rok szkolny został przedłużony o 10 dni, zorganizowano dobrowolne zajęcia w soboty dla uczniów chcących poprawić wyniki. (Tu nacisk był położony szczególnie na nauczanie początkowe, gdzie godziny nauki nie zostały wydłużone, ale nauka w soboty pozwoliła na przedłużenie roku szkolnego o 35 dni.)


Być może decydującym czynnikiem była tu ogólna atmosfera, szkoła przestała być przechowalnią, uczniowie widzieli, że nauczycielom zależy na każdym uczniu, a osiągnięcia wzmacniają prestiż.


W raporcie brakuje mi rozdziału o współpracy z rodzicami. Z własnych doświadczeń wiem, że bardzo trudno walczyć z negatywnym stereotypem dobrego ucznia bez pomocy rodziców, którzy często są tu równie winni jak  grupy rówieśnicze. Lepsze wyniki szkół niepublicznych są prawdopodobnie związane nie tyle z lepszym wykształceniem i większymi dochodami rodziców dzieci posyłanych do takich szkół, ile z ambicjami rodziców i ich gotowością motywowania dzieci do nauki. (Na drugim biegunie mamy rodziców niewierzących w sens nauki, deprecjonujących możliwości dziecka, ignorujących potrzebę wyrabiania poczucia obowiązku i dyscypliny.)      


Opowiadając się za kulturą wysokich oczekiwań Roland Fryer narażał się związkom zawodowym nauczycieli, instytucjom szkolnego nadzoru, dziennikarzom „walczącym z rasizmem”. Na ile uzasadnione były zarzuty o jego rzekomym niewłaściwym traktowaniu kobiet? Te zarzuty ograniczają się do dwóch przypadków dwuznacznych maili, więc być może uzasadnione jest podejrzenie, że zupełnie inne sprawy wywołały gniew postępowego ludu.


Dla mnie jednak w pokazanym tu na początku wykresie znacznie istotniejsza była sprawa, która dla amerykańskiego badacza była marginalna – negatywny stereotyp dobrego ucznia z katolickiego świata Ameryki Łacińskiej. Brak badań na temat wpływu katolickiej kultury na model rodzicielstwa, na stosunek do szkoły i nauki, na poczucie obowiązku i dyscyplinę. Ktoś może odpowiedzieć, że prywatne szkoły katolickie są często bardzo dobre, a nawet świetne. Prowadzi to jednak do wniosku, że publiczne szkoły w krajach katolickich są tak osadzone w kulturze niskich oczekiwań, że jedynym ratunkiem jest chronienie własnych dzieci przed kontaktem z tymi szkołami. Dziś, (ze względu na ograniczone możliwości) obserwuję tylko na odległość jedną szkołę publiczną i tylko jedną szkołę społeczną. Kolejni ministrowie oświaty pogłębiają dramat szkół publicznych, związki zawodowe nauczycieli walczą o podwyżki, ale nigdy o prawo do rzetelnego wykonywania zawodu nauczyciela, ci nauczyciele, którzy chcą i którym udaje się dostać pracę w szkołach z kulturą wysokich oczekiwań, doskonale rozumieją, dlaczego tak wielu nauczycieli podległych kuratoriom i ministerstwu marzy o tym, żeby albo zmienić zawód, albo pójść na przedwczesną emeryturę.


Trudno uczyć w świecie w którym rekolekcje są ważniejsze od nauki, religia ważniejsza od matematyki, a biologia narusza narodowe wartości.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk