Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 06:16

« Poprzedni Następny »


Paradoks wielce niedoskonałego dobra


Andrzej Koraszewski 2020-12-11


Piotr Szwajcer przełożył i wydał książkę, która wcześniej narobiła sporo szumu, jako że jej autor podjął kolejną próbę wyjaśnienia, dlaczego jesteśmy tak dobrzy, skoro jesteśmy tacy źli. Wielu filozofów zmagało się już z tym problemem i mamy gwarancję, że temat będzie wracał, jak długo będzie istniał nasz gatunek. Richard Wrangham jest prymatologiem i antropologiem ewolucyjnym, czyli patrzy na problem naszej łagodności i naszych łajdactw przez pryzmat ewolucji, wspólnoty ze światem zwierzęcym i tego, że kultura z konieczności rozwija się na fundamencie instynktów, a te są dziedziczone, czyli siedzą w naszych genach.

Jego centralna hipoteza nie jest nowa, chociaż przyszło mu żyć w czasach eksplozji badań nad zachowaniami zwierząt i solidnego nagromadzenia badań antropologicznych. To, czego się dawniej zaledwie domyślano, daje się dziś skonfrontować z ogromną ilością danych empirycznych.

 

Jesteśmy mniej agresywni niż nasi kuzyni, a przynajmniej niż szympans zwyczajny (Pan troglodytes) i raczej mniej agresywni niż szympans bonobo (Pan paniscus), chociaż tu już rzecz nie jest aż tak oczywista. Wrangham rozróżnia agresję reaktywną i proaktywną, czyli przekładając to na codzienny język, agresję spontaniczną powodowaną lękiem lub irytacją oraz agresję zaplanowaną prowadzącą często do mordu lub ludobójstwa z premedytacją.

 

Hipoteza Wranghama głosi, że jesteśmy łagodniejsi niż większość dzikich zwierząt i potrafimy opanować wybuchy złości. Jesteśmy równocześnie bardziej podli od innych zwierząt, ponieważ opanowaliśmy do mistrzostwa wyrządzanie zaplanowanych krzywd, a co gorsza, jesteśmy również mistrzami w budowaniu koalicji zmierzających do wyrządzenia zła.

 

Wyjaśnienie tej naszej podwójnej natury kryje się zdaniem tego autora w samoudomowieniu.  Używana przez niego definicja udomowienia pojawia się dopiero na 108 stronie, ale zdradzę ją państwu już teraz, bo bez tego człowiek się bardzo złości i ma ochotę autora udusić. Otóż kiedy inni definiują udomowienie jako hodowlę zwierząt w niewoli dla takich lub innych korzyści, Wrangham (idąc śladem swoich licznych poprzedników) widzi ją jako proces prowadzący do łagodności, a nawet potulności. Udomowienie (w odróżnieniu od stanu dzikiego) oznacza wyhamowanie agresji reaktywnej w drodze doboru sztucznego lub naturalnego.

 

Najlepszą ilustracją tego, co nam autor próbuje przekazać, jest trwający od ponad 60 lat eksperyment rosyjskiego biologa Dimitrija Bielajewa z lisami. Otóż w 1959 roku Bielajew rozpoczął eksperyment wybierając do dalszej hodowli najmniej lękliwe i najbardziej przyjazne lisy. Po dziesiątkach pokoleń rodziło się nie tylko coraz więcej lisów przyjaznych, bardziej otwartych na kontakty z obcymi członkami własnego gatunku również w dorosłości, skłonnych do bliskiego kontaktu z człowiekiem, zmienił się również ich wygląd. Uszy opadły, pysk się skrócił, nie tylko zaczęły machać ogonami jak psy, ale często miały zakręcone ogony, a co więcej, zmieniło się umaszczenie sierści, pojawiły się białe plamy na czole i na końcu ogona. Ten dziwny fenomen znaliśmy już z hodowli, psów, kotów, koni i innych zwierząt. Bielajew dowiódł, że dobór bardziej łagodnych zwierząt do dalszej hodowli jest główną techniką i fundamentem udomowienia.

 

Jak się człowiek nad tym zastanowi, to nie ma w tym niczego dziwnego, oswojenie zwierzęcia nie jest tym samym co udomowienie. Oswojone zwierzę, jeśli było agresywne, to albo było zabijane, albo wyganiane, albo samo uciekało na wolność. Do dalszej hodowli zostawały zwierzęta bardziej potulne, akceptujące, a nawet lubiące kontakt z człowiekiem.


Dlaczego jednak udomowienie prowadzi do zmiany budowy ciała? Dlaczego są mniejsze, słabiej umięśnione, mniej grubokościste? Co ma wspólnego udomowienie z białymi plamami na czole, na ogonie czy z białymi skarpetami na nogach? Ciekawe pytanie i okazuje się, że jest tu zadawalające wyjaśnienie. Nie będę o tym opowiadał, jako że interesuje nas tu hipoteza o samoudomowieniu człowieka i to jak mogło się ono dokonać.

 

Zdaniem Wranghama człowiek nie jest jedynym zwierzęciem, które się samoudomowiło. Innym takim ciekawym przykładem może być szympans bonobo, gatunek, który jest znacznie bardziej łagodny niż szympans zwyczajny. Szympans zwyczajny nie tylko jest wredny wobec bliźnich z własnego stada, ale kilkuosobowe patrole szympansów często wkradają się na terytorium sąsiadów, mordując każdego szympansa z sąsiedniego terytorium, który odłączył się od stada i którego można bezkarnie zabić.

 

Tymczasem szympansy bonobo, które od tysiącleci mieszkają po drugiej stronie rzeki Kongo, są mniejsze, zdecydowanie bardziej łagodne, są zainteresowane spotkaniami z obcymi bonobo, i co szczególnie podnieca biologów i zwykłych czytelników, są seksualnie rozwydrzone. Mało tego, że samice są gotowe na seks nie tylko podczas rui, to obserwuje się tu stosunki homoseksualne, seks jest techniką budowania więzi społecznych, a wreszcie, mimo że samce są nieco większe, to samice rządzą, a stosunkowo rzadkie próby agresji ze strony samców kończą się zbiorową akcją karną samic. (Autor opowiada o tych różnicach długo i ciekawie, co jest typowym zachowaniem dla prymatologów z doświadczeniem badań terenowych.) Trudno o wątpliwości, że bonobo pasują do definicji zwierząt udomowionych podanej przez Wranghama. Ale jak do tego doszło? Jak one się udomowiły? Otrzymujemy tu uczciwą odpowiedź, że nie wiemy, że pozostają nam tylko spekulacje. Mogła to być kwestia obfitości jedzenia i terytoriów, mogło o tym zadecydować szereg innych czynników. Faktem jest, że na pewne cechy wskazujące na samoudomowienie natrafiamy czasem u gatunków wyspiarskich, korzystających z obfitości pożywienia i niskiego poziomu zagrożenia.

 

Jeśli idzie o człowieka sprawa wygląda podobnie. Mamy co prawda nieco więcej materiału kopalnego i możemy więcej powiedzieć na temat tego jak zmieniały się szkielety różnych gatunków Homo, możemy sporo powiedzieć o ewolucji narzędzi, broni, naczyń i siedzib, jednak ewolucja zachowań w czasach prehistorycznych pozostaje tajemnicą i domeną spekulacji. Jedno jest pewne, idea łagodnego dzikusa raz za razem natrafia na nadmiar rozbitych czaszek. Przeczy jej również obserwacja istniejących jeszcze społeczności zbieracko-łowieckich.

 

Te społeczności często charakteryzuje stosunkowa łagodność wewnątrz grupy i mordercza agresja w stosunku do osobników własnego gatunku z innych grup. Jak się to mogło wykształcić?

 

Kamienie milowe prowadzące do samoudomowienia zaczynają się od dwunożności, zbiorowych polowań na zwierzęta większe i silniejsze niż Homo, pojawienie się języka, koalicje słabszych przeciw jednostkom nazbyt agresywnym, tyranii wewnątrzgrupowego konformizmu.

 

Sama dwunożność zaledwie uwolniła nasze ręce, utrudniła ucieczkę na drzewo, zmieniła okazjonalne korzystanie z narzędzi w stałą i nieodłączną cechę naszego gatunku. To mogło prowadzić do zbiorowych polowań na zwierzęta większe i silniejsze niż ludzie, a to z kolei wymaga komunikacji i współpracy. Gdzie tu wkracza język? Piętrowy problem, bo inne zwierzęta komunikują się przy pomocy dźwięków i prawdopodobnie początki naszego  języka mogą sięgać ponad 300 tysięcy lat wstecz. Jednak język wystarczająco rozbudowany, liczący już nie kilka, kilkanaście, czy kilkadziesiąt sygnałów, ale najpierw setki, a potem tysiące słów oraz pojawienie się gramatyki, pozwalającej na łączenie słów w opowieść to (prawdopodobnie) wyłączna specjalność Homo sapiens, a czas jego rozwijania się do poziomu pozwalającego na pojawienie się religii, to prawdopodobnie okres między 100 tysięcy a 60 tysięcy lat temu.

 

Pojawienie się języka w zasadniczy sposób zmieniło system współpracy podczas polowań, możliwości zawierania koalicji, budowania wewnątrzgrupowych więzi. Oczywiście mamy tu głównie spekulacje, ale te spekulacje są fascynujące. Wrangham twierdzi, że wraz z pojawieniem się rozwiniętego języka pojawiły się możliwości koalicji słabszych przeciw silniejszym, fizycznej eliminacji nazbyt agresywnych i aspołecznych. Wszechobecny (również w dzisiejszych społeczeństwach zbieracko-łowieckich) ostracyzm, lincz i sankcjonowana kara śmierci były w prehistorycznej przeszłości najbardziej prawdopodobnym odpowiednikiem sztucznej selekcji. (Prowadzącej nie tylko do konformizmu graniczącego z potulnością, ale i do tyranii.) Wyciszaniu wewnątrzgrupowej agresji reaktywnej towarzyszył rozwój agresji proaktywnej. Te same mechanizmy, które wzmacniały grupowy konformizm i względną łagodność w relacjach między jednostkami w grupie, prowadziły również do coraz bardziej wyrafinowanych form zaplanowanej i przemyślanej agresji międzygrupowej.

 

Czy Richard Wrangham odpowiada na pytanie, dlaczego jesteśmy tak dobrzy, skoro jesteśmy tak źli? No cóż, przedstawia ciekawą propozycję odpowiedzi, więc czas na jej czytanie nie tylko nie  jest zmarnowany, ale daje sympatyczne oderwanie od obserwacji agresji proaktywnej w polu widzenia. Jedno pewne, nasza zwierzęca natura podbudowana nadzwyczajną umiejętnością tworzenia spisków, aż nazbyt często skłaniała do wyjścia z domu, żeby z bandą bliźnich pójść zabić kogoś z sąsiedniej wsi, czy z sąsiedniego kraju. Jak głęboko mamy to w naszych genach? To wymaga dalszych badań, ale to nie oznacza, że jesteśmy skazani na dyktat genów. Przeciwnie, możemy wówczas mądrzej szukać środków zaradczych (chociaż nie polecałbym tutaj pośrednictwa ani ONZ, ani Kościołów).

 

Na okładce polecają tę książkę Steven Pinker, Jane Goodall, Edward O. Wilson i Matt Ridley.

(To ja się też chętnie przyłączę.)           

 

Richard Wrangham: Parakods dobra. Dlaczego jesteśmy tak dobrzy, skoro jesteśmy tak źli.Tłumaczenie: Piotr Szwajcer, Wydawnictwo: CiS, Warszawa 2020, s. 424                      


Tipsa en vn Wydrukuj



Nauka

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Tajemnice życia płodowego   Zimmer   2014-06-07
Czy ludzkość zmierza w kierunku kanibalizmu?   Lomborg   2014-06-09
Milczenie świerszczy   Yong   2014-06-11
Maccartyzm w klimatologii   Lomborg   2014-06-12
Życie w powiększeniu   Zimmer   2014-06-13
Pół miliarda lat samobójstw   Yong   2014-06-14
Amfisbeny   Naskręcki   2014-06-16
Pająk upodabnia się do ptasich odchodów   Coyne   2014-06-17
Tajemny składnik młodej krwi: oksytocyna?   Zimmer   2014-06-18
Architektura żywych budowli   Yong   2014-06-20
Krótko żyjące zwierzęta i bardzo stare rośliny   Zimmer   2014-06-21
Pająki społeczne wybierają swoje kariery   Yong   2014-06-23
Skrzydlata rzeka   Zimmer   2014-06-25
Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie   Cobb   2014-06-28
Zaproszenie na wspólne polowanie   Yong   2014-06-30
Marnie napisany artykuł o uroczym gryzoniu   Coyne   2014-07-03
Jak przypadek pomógł znaleźć sposób na suszę   Klein Leichman   2014-07-04
Przespać atak antybiotyku   Yong   2014-07-06
Uprawy GM są dobre dla środowiska     2014-07-08
Trawa w uchu. Ale po co?   Coyne   2014-07-09
Zoo w gębie   Zimmer   2014-07-10
Suplementem diety wampira   Yong   2014-07-11
Seks z wymarłym ludem dał gen życia na wysokości   Yong   2014-07-15
Lot przez przestrzeń wewnętrzną   Zimmer   2014-07-17
Osa, która zatyka wejście do gniazda trupami mrówek   Yong   2014-07-18
Czym jest nauka i dlaczego ma nas obchodzić?   Sokal   2014-07-22
Nowy, opierzony i czteroskrzydły dinosaur   Coyne   2014-07-23
Oglądanie oceanu brzęczącym nosem   Zimmer   2014-07-26
OLBRZYMI owad wodny (i kilka innych)   Coyne   2014-07-28
Najbardziej zdumiewające oczy w przyrodzie   Yong   2014-07-29
Czy jaszczurka “widzi” skórą   Yong   2014-08-02
Nowy opierzony dinozaur sugeruje, że większość dinozaurów miała pióra   Coyne   2014-08-03
Ewolucja łożyska a seksualna zimna wojna   Yong   2014-08-04
Energia odnawialna nie działa   Ridley   2014-08-07
Czy istnieje darwinowskie wyjaśnienie ludzkiej kreatywności?   Dennett   2014-08-08
Gry zespołowe plemników   Yong   2014-08-09
Oko ciemieniowe hatterii   Mayer   2014-08-10
Osobisty mikrobiom w cyfrach   Zimmer   2014-08-14
Izraelska koszulka EKG monitoruje serca, ratuje życie   Shamah   2014-08-17
Grantowie na Galápagos i ich hybrydowe gatunki   Coyne   2014-08-18
Ośmiornica dba o swoje jaja przez 53 miesiące, a potem umiera   Yong   2014-08-20
Cuda genetyki: arbuz bez pestek   Coyne   2014-08-25
Utracony sposób tworzenia ciał przed istnieniem  szkieletów i muszli   Yong   2014-08-26
Usunięcie obrzydzenia z medycyny mikrobiomowej   Zimmer   2014-08-28
Tysiąc współpracujących, samorganizujących się robotów   Yong   2014-08-30
Nogoprządki   Naskręcki   2014-09-01
Drzewo zapachów   Zimmer   2014-09-02
Sposób szczura na trujący pokarm   Yong   2014-09-05
Raczkowanie w ewolucji   Zimmer   2014-09-06
Zmieniająca kolor płachta zainspirowana skórą ośmiornicy   Yong   2014-09-08
Erotyczna doniosłość bioder walenia   Zimmer   2014-09-11
Co słychać w sprawie globalnego ocieplenia?   Ridley   2014-09-14
Foki mogły przenieść gruźlicę do Nowego Świata   Yong   2014-09-16
Jak kolibry odzyskały utracone przez ptaki odczuwanie słodyczy   Yong   2014-09-19
Ochrona zagrożonych węży wymaga ochrony węży jadowitych   Yong   2014-09-22
Uo, zaklinacz deszczu   Naskręcki   2014-09-23
Co wypadające dyski mówią nam o 700 milionach lat ewolucji   Zimmer   2014-09-24
O korzyściach przypadkowego kolekcjonowania okazów   Naskręcki   2014-09-28
Pradawnym płazom odrastały kończyny   Coyne   2014-09-29
Trawienny drapacz chmur   Yong   2014-09-30
Ofiary naszych ułomności   Naskręcki   2014-10-02
Jak dotarliśmy do teraźniejszości   Ridley   2014-10-05
Dlaczego kod genetyczny nie jest uniwersalny   Cobb   2014-10-06
Ukryte przed wzrokiem zoo w Central Park   Zimmer   2014-10-09
Specjacja sympatryczna we wnętrzu cykady   Yong   2014-10-10
Nocny stukot małych kopyt   Naskręcki   2014-10-12
Wojna domowa w ludzkim genomie     2014-10-13
Penetrujący jaskinie robot-wąż wzorowany na grzechotnikach rogatych   Yong   2014-10-19
Dowody ewolucji: wideo i nieco dłuższy wywód   Coyne   2014-10-22
O wyższości lepszego nad gorszym   Zimmer   2014-10-26
Powódź pożyczonych genów u powstania maleńkich ekstremistów   Yong   2014-10-30
Tak, neandertalczycy to my!   Mayer   2014-11-04
Zgarbowate   Naskręcki   2014-11-10
Facet od nauki przeciwko GMO   Coyne   2014-11-12
Figę dostaje ten kto rano wstaje   Yong   2014-11-13
Mrówki, altruizm i poświęcenie   Ridley   2014-11-14
Norowirus: doskonały patogen wyłania się z cienia   Zimmer   2014-11-15
Siedem narzędzi myślenia   Dennett   2014-11-19
Ciężarna wężyca przygotowuje się do macierzyństwa   Yong   2014-11-20
Naturalność życia rodzinnego?   Zimmer   2014-11-25
Genetyka kocich łat   Coyne   2014-11-26
Świat RNA   Cobb   2014-11-27
Dymorfizm płciowy i ideologia   Coyne   2014-12-01
Gdy mutację przeciwstawić infekcji – od anemii sierpowatej do Eboli   Lewis   2014-12-02
Nasze wewnętrzne pióra   Zimmer   2014-12-03
Nie wszystkie muchy latają   Naskręcki   2014-12-04
Jest tuż za tobą! Czy to duch, czy robot?   Yong   2014-12-06
Najstarsza jak dotąd identyfikacja medycyny sądowej   Coyne   2014-12-10
Samoloty bez pilotów i samochody bez kierowców   Ridley   2014-12-11
Tworzenie dowodów w oparciu o politykę   Ridley   2014-12-16
Pisklę przypominające wyglądem i zachowaniem trującą gąsienicę   Coyne   2014-12-18
Wierzący nagradzani za życia   Coyne   2014-12-21
Nietoperze owocożerne także mają sonar (ale niezbyt dobry)   Yong   2014-12-22
Implanty WiFi do mózgu dla rąk robota   Zimmer   2014-12-25
Naukowcy wprowadzają nową tradycję kulturową dzikim sikorkom   Yong   2014-12-26
List do władz Uniwersytetu  Harvarda   Pinker   2014-12-26
Dlaczego zwierzęta są urocze?   Coyne   2014-12-30
Dlaczego te dziwaczne owady sygnalizują ostrzeżenie po ataku?   Yong   2014-12-31
Leniwce i pancerniki widzą czarno-biały świat   Yong   2015-01-06
Ogony CAT osłabiają centralny dogmat – dlaczego ma to znaczenie i dlaczego nie ma   Cobb   2015-01-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk