Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 23:15

« Poprzedni Następny »


Jaka sztuka siedzi w naszych genach i czy to aby nie kicz?


Andrzej Koraszewski 2019-09-19


Widząc piękny tatuaż na szyi młodej kobiety mam ochotę zobaczyć więcej. Żarty na bok, bo zaraz podniesie się krzyk na temat męskiego szowinizmu, sprośności i #mitu. Sprawa jest jednak poważna, nasze poczucie piękna jest jaskinowe, instynkt sztuki wywodzi się z czasów, kiedy błąkaliśmy się po sawannie, zastanawiając się jak przetrwać do następnego dnia i zdążyć spłodzić jak najwięcej dzieci, żeby nasze geny nie wsiąkły w piasek. Właśnie pojawiło się polskie tłumaczenie Instynktu sztuki Denisa Duttona, zmarłego w 2010 roku amerykańskiego filozofa, który próbując rozwikłać zagadkę naszego sposobu postrzegania sztuki, doszedł do wniosku, że więcej odpowiedzi znajduje w dziełach Darwina i jego uczniów niż w pracach krytyków i filozofów sztuki.

Czytając jego książkę trudno oprzeć się wrażeniu, że Szekspir miał rację i że w tym szaleństwie jest metoda. W tej metodzie dominuje psychologia ewolucyjna, ale psychologia ewolucyjna jest często oskarżana o spekulacje, które trudno zweryfikować. Nie da się ukryć, paleontologia nie może nam dostarczyć pozostałości wcześniejszych form naszej duszy, więc to i owo próbujemy wydedukować z kształtu garnków, malunków naskalnych i zachowanych tatuaży na skórach nieboszczyków.                   


Dusza to psyche, zaś psyche to produkt umysłu. Umysł nie jest tym samym co mózg. Im większy i bardziej skomplikowany mózg tym lepiej (albo tylko intensywniej) kojarzący umysł. Ale jak homininy dorobiły się mózgów o tyle większych od mózgów ich małpich kuzynów? Miliony lat temu, kiedy się ten przyrost masy mózgu zaczął, było to zdaniem niektórych trochę podobne do zakupu Rolls-Royce przez afrykańskiego wodza ze wsi pośrodku dżungli, gdzie nie ma żadnych dróg. Taki wielki mózg to kosztowna sprawa, jego obsługa wymaga ogromnych ilości kalorii, a przy małej innowacyjności nie miał prawa na siebie zarobić. Posiadanie wielkiego mózgu miało ograniczony sens, wiele na to wskazuje, że przynajmniej początkowo mógł być utrudniającym przetrwanie luksusem, produkującym więcej przesądów niż dóbr i kosztującym majątek. (Ta analogia jest zasadnie krytykowana przy pomocy argumentów, że nawet minimalny wzrost pamięci i zdolności kojarzenia zwiększał możliwości przeżycia przez sprawniejsze zdobywanie pokarmu i łatwiejszą adaptację do nowych środowisk).   


Dutton optuje za hipotezą Geoffre’ya Millera, że wzrost mózgów homininów zawdzięczamy raczej doborowi płciowemu niż doborowi naturalnemu. Darwin zauważył, że dobór płciowy wtrąca się do ewoucji, nie podejrzewał jednak, że aż w tak łajdacki sposób. Widać było od samego początku, że dobór naturalny nie wyjaśnia wszystkiego, irytowała ektrawagancja ptasiego upierzenia i inne wybryki natury, które z punktu widzenia logiki doboru naturalnego były wyraźnie nienaturalne. (David Attenborough pokazując zdumiewająco ozdobione stwory mówi: ”ewolucjo idź do domu, jesteś pijana”)


Geoffrey Miller w książce Umysł w zalotach. Jak wybory seksualne kształtowały naturę człowieka, twierdzi, że to wszystko przez baby. Panie po prostu preferowały, może nie tyle bardziej inteligentnych, co bardziej pomysłowych. A kreatywność wymaga umysłu otwartego na dzikie skojarzenia, więc większy mózg pozwalał na bardziej imponujące popisy. Hipoteza jest spekulacyjna i faktycznie trudno ją udowodnić, prawdopodobnie nie zawiera całej prawdy, ale coś w niej jest i Denis Dutton ciekawie rozwija argumenty Millera. Swobodnie poruszając się w problematyce teorii ewolucji, psychologii ewolucyjnej, konitywistyki, pokazuje jak bogaty język, muzyka, obraz, artystycznie wykonany przedmiot mogły stanowić, a nawet z dużą pewnością stanowiły kosztowne zabiegi o względy drugiej płci (a czasem tej samej).


W tej książce jest solidny przegląd tego, co o sztuce i naszej wrażliwości na piękno powiedziano od starożytności do naszych czasów, dominują jednak rozważania, na ile nasze poczucie piękna zdeterminowane jest przez doświadczenia dziesiątków tysiącleci i setek generacji naszych przodków.


Denis Dutton zaczyna w pierwszym rozdziale od masowo produkowanych w dzisiejszym świecie kolorowych kalendarzy. Producenci tych kalendarzy znają rynek i produkują to, co ludzie kupią. Zbiegiem okoliczności produkowane pod różnymi szerokościami geograficznymi kalendarze cechuje duże podobieństwo zamieszczanych w nich zdjęć i obrazów. Przypadkiem, czy nie przypadkiem? Dlatego, że to producenci kształtują modę, czy dlatego, że preferencje klientów są podobne, a producenci reagują na sygnały z rynku?


Analiza tych obrazów podpowiada, że producenci kalendarzy reagują na prehistoryczne gusty, które „siedzą” w naszych genach. Okazuje się, że w naszych genach „siedzi” tęsknota do kiczu, do jelenia na rykowisku, do zielonej doliny nad wodą, otoczonej wzgórzami. Dla naszych dzikich przodków to był odpowiednik raju. Nie mroczny las ani bezkresne otwarte przestrzenie, nie groźne góry, ale obiecująca obfitość zielona dolina, dostęp do wody i dające poczucie względnego bezpieczeństwa ograniczenie horyzontu.

 

Autor przywołuje słynne badania preferencji krajobrazów w dziesięciu krajach. Idea tego badania wyszła od dwóch rosyjskich emigrantów w Ameryce, Witalija Komara i Aleksandra Melamida. Panowie dostali solidny grant i przy pomocy wyspecjalizowanych firm zaczęli badać co i gdzie się ludziom podoba, jeśli idzie o kajobrazy. Badania pokazały preferencje Amerykanów, Turków, Kenijczyków, Francuzów, Rosjan i innych. Mamy w genach nie tylko zamiłowanie do kiczu, ale również do zdumiewająco podobnego kiczu.


Witalij Komar i Aleksander Melamid, Najbardziej pożądany obraz Amerykanów (1993).
Witalij Komar i Aleksander Melamid, Najbardziej pożądany obraz Amerykanów (1993).

Czy to jednak może być instynkt, czyli coś zakodowango głęboko w naszym mózgu, a nie efekt nacisków kulturowych? Lęk przed pająkami i wężami jest wśród mieszkańców Polski raczej mało uzasadniony. Od dziesiątków pokoleń nie mieliśmy kontaktu z pająkami, których ugryzienie grozi śmiercią, nasze słodkie pajączki nie zamierzają się na nas rzucać, a jednak u bardzo wielu ludzi wywołują panikę. Podobnie z wężami, nie są to u nas stworzenia, przed którymi powinniśmy się strzec we dnie i w nocy. Czy kieruje nami instynkt wykształcony setki pokoleń temu? Prawdopodobnie.

 

Małpy urodzone w zoo, które nigdy w życiu nie widziały węża, wpadają w panikę na widok gumowej zabawki. Chcesz się pozbyć gołębi brudzących gzyms przed twoim oknem, wyłóż tam imitację węża i chociaż te ptaki nigdy nie widziały węża na oczy, będą unikały twojego okna.

 

Mogą być w naszym mózgu zakodowane dziś już irracjonalne lęki, mogą tam być również zakodowane wyobrażenia piękna. Ideał kobiecego ciała jest podobny pod różnymi szerokościami geograficznymi i nie ma w tym nic dziwnego, panowie szukają obietnicy, że ich geny znajdą najlepszy wehikuł czasu. W malarstwie kubizm czy taszyzm mogą fascynować krytyków i snobów (w szczególności, jeśli dzięki krytykom obraz jest wysoko wyceniony), ale wtedy naszymi estetycznymi wrażeniami rządzi nie tyle instynkt sztuki co instynkt dominacji, pragnienie ostentacyjnej konsumpcji, czyli znów pokazów, ale w innej dyscyplinie.

 

Dla miłośników sztuki i nauki książka Denisa Duttona jest smaczna, pozwala na luksus oderwania się od najnowszych wiadomości i zanurzenie w spekulacjach z najwyższej półki. Dowody na to, że nasz umysł przypomina ogon pawia, opierają się na obserwacjach ludzkich zachowań i reakcji. Genetyka w tej sprawie na nic, tylko czoło zdobi. Genu, czy też genów instynktu sztuki raczej pod mikroskopem nie znajdziemy, ale rozumowanie wydaje się przekonujące. Kończąc te rozważania Dutton pisze:

„Pochłonięci przez krzykliwe media i błyszczące gadżety naszej codzienności zapominamy, że pozostajemy w ścisłym związku z prehistorycznymi kobietami i mężczyznami, którzy jako pierwsi odnaleźli piękno w świecie. Ich krew płynie w naszych żyłach. Ich instynkt sztuki jest naszym instynktem.”

Otrzymałem egzemplarz tej książki z piękną dedykacją od Jerzego Lutego, który jest jej tłumaczem na język polski i jestem wdzięczny, bo pewnie bym nie zauważył. Świetne tłumaczenie wzmacnia przyjemność lektury. Polecam tym, których ta książka może zainteresować, ufając, że jest was wielu.

 

- Denis Dutton, Instynkt sztuki, piękno zachwyt i ewolucja człowieka, Copernicus Center Press 2019, tłumaczenie Jerzy Luty.

- Geoffrey Miller, Umysł w zalotach. Jak wybory seksualne kształtowały naturę człowieka, Wydawnictwo Rebis, tłumaczenie Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Świetna analogia baszarteg 2019-09-19
1. Pamiętajmy o ogrodach kuba 2019-09-19


Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk