Prawda

Niedziela, 12 maja 2024 - 18:22

« Poprzedni Następny »


Dlaczego nie ma pokoju na Bliskim Wschodzie


Philip Carl Salzman 2017-10-25

Beduini w Abu Dhabi. (Zdjęcie: Dan Kitwood/Getty Images)
Beduini w Abu Dhabi. (Zdjęcie: Dan Kitwood/Getty Images)

Praca antropologa w obozie nomadów, pasterzy z klanu Jarahmadzai na pustyni irańskiego Beludżystan pozwala dostrzec pewne kłopoty z zapewnieniem pokoju na Bliskim Wschodzie. To co widzimy, to silne, oparte na związkach pokrewieństwa grupy porządkujące system lojalności, obrony i bezpieczeństwa oraz polityczny opór wobec rodów dużych i małych.[1] ]

Pokój na Bliskim Wschodzie nie jest możliwy, ponieważ dla mieszkańców tego regionu inne wartości i cele są ważniejsze. Najważniejsza jest lojalność wobec krewnych, wobec klanu i kultu oraz honor, jaki zyskuje się okazując tę lojalność. To są kulturowe imperatywy, podstawowe wartości, podtrzymywane i celebrowane. Kiedy wyłania się  konflikt, a strony dzielą się według tego, komu składaliśmy przysięgę wierności, sam konflikt traktowany jest jako uzasadniony i słuszny.      


Efektem tego absolutnego przywiązania do związków rodzinnych i religijnych jest strukturalna opozycja wobec wszelkich innych grup, co jest widoczne na przestrzeni całej historii Bliskiego Wschodu, jak również we współcześnie szalejących konfliktach. Turcy, Arabowie i Irańczycy prowadzili militarne kampanie, by zdławić opór Kurdów. Równocześnie chrześcijanie, Jazydzi, Bahaiowie, Żydzi i inni zostali poddani etnicznej czystce. Arabowie i Persowie, sunnici i szyici, wszyscy próbują wzmocnić swoją pozycję, by zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. Tu kryła się główna przyczyna wojny iracko-irańskiej, polityki Saddama Husajna i obecnej katastrofy w Syrii. Turcy najechali grecki Cypr w 1974 roku i okupują jego część do dzisiejszego dnia. Kraje muzułmańskie trzykrotnie atakowały maleńkie żydowskie państwo, Izrael, a Palestyńczycy radośnie świętują każdy mord popełniony na Żydach.              


Niektórzy mieszkańcy Bliskiego Wschodu, jak również wielu ludzi na Zachodzie, wolą zwalać problemy Bliskiego Wschodu na czynniki zewnętrzne, takie jak zachodni imperializm, jednak dziwne są sugestie jakoby mieszkańcy tych ziem, nie mieli własnych celów ani poczucia odpowiedzialności za własne czyny w tym regionie nie tylko szalejących konfliktów i potwornych brutalności, ale również zacofania i niskich standardów humanitarnych w porównaniu z resztą świata.        


Kiedy próbujesz zrozumieć tamtejsze konflikty przez pryzmat lokalnych warunków, musisz najpierw zrozumieć, że arabska kultura, na przestrzeni dziejów i w czasach współczesnych, wspiera sie na fundamencie beduińskiej kultury plemiennej. Większość ludności północnej Arabii w czasach wyłaniania się islamu stanowili Beduini i w okresie ekspansji islamu, arabska armia muzułmańska składała się z beduińskich oddziałów plemiennych. Beduińscy wędrowni pasterze byli podzieleni na plemiona, stanowiące grupy terytorialnej obrony i bezpieczeństwa.[2]


Beduińskie klany podzielone są na podstawowe grupy spokrewnionych po linii męskiej. Na konflikty między bliskimi krewnymi reaguje tylko mała grupa, na konflikty z odległymi krewnymi reagują duże grupy. Jeśli na przykład skłóceni są członkowie grupy twoich kuzynów, nikt z zewnątrz nie jest w to zaangażowany, ale jeśli część plemienia angażuje się w konflikt, to wszyscy kuzyni i większe grupy tej części plemienia połączą się w opozycji wobec reszty plemienia. Tak więc, decyzja członka plemienia o przyłączeniu się do jednej lub drugiej strony konfliktu zależy od tego, kim są członkowie stron.         


Grupy mające różnych przodków są z definicji w opozycji względem siebie. Plemiona postrzegają się w opozycji do innych plemion. Główne strukturalne relacje między grupami na tym samym poziomie genealogicznym i demograficznym mogą być określone jako zrównoważona opozycja. Najsilniejszą plemienną normą jest lojalność i aktywne wsparcie własnej grupy krewniaczej, małej lub dużej. Jednostka musi zawsze popierać bliższego  krewnego  przeciw dalszemu krewnemu. Lojalność nagradzana jest honorem. Odmowa poparcia krewnego jest plamą na honorze. Systemowym efektem jest równowaga, ciągłe zagrożenie totalnym konfliktem z inną grupą mającą podobną wielkość i równie silną determinację, co odstrasza od lekkomyślnych awantur. Fakt, że nie było więcej wyniszczających konfliktów w ich plemiennej historii, jest efektem tego odstraszającego czynnika.


Do czasu powstania islamu nie było żadnej lojalności wykraczającej poza plemię lub związek plemion. Wraz z islamem pojawił się nowy poziom lojalności. Ludzkość została podzielona na muzułmanów i niewiernych, a świat podzielony na  Dar al-Islam, ziemie wiernych i pokoju oraz Dar al-harb, ziemie niewiernych i wojny. Zgodnie z plemienną ideologią lojalności, muzułmanie powinni jednoczyć się przeciw niewiernym, zdobywając nie tylko honor, ale i niebiańskie nagrody.


Honor zyskuje się w zwycięstwie.[3] Poświęcenie na drodze do zwycięstwa jest opiewane, ale honor zyskuje się zwyciężając. Przegrana, bycie ofiarą, to nie jest szanowane w arabskim społeczeństwie. Przegrana w politycznej walce pociąga za sobą utratę honoru. Odczuwa się to jako sytuację, która musi zostać naprawiona. Przegrana jest postrzegana jako głęboko upokarzająca. Jedyną nadzieją jest perspektywa przyszłego zwycięstwa i odzyskania honoru.     Przykładem jest tu konflikt izraelsko-arabski, w którym pogardzani Żydzi wielokrotnie pokonali armie krajów arabskich. Było to nie tylko fizyczną katastrofą dla Arabów, ale kulturową, utratą honoru. Jedyną możliwością odzyskania honoru jest pokonanie i zniszczenie Izraela – cel otwarcie głoszony przez Palestyńczyków: “od rzeki [Jordan] do morza [Śródziemnego]” Dlatego właśnie żadne porozumienie na temat terytoriów i granic nie przyniesie pokoju, bowiem pokój nie oddaje utraconego honoru.        


Wiedzą o tym dobrze arabscy komentatorzy, którzy często odwołują się do plemiennej natury arabskiej kultury i arabskiego społeczeństwa. Oczywiście dziś  niewielu mieszkańców Bliskiego Wschodu mieszka w namiotach i hoduje wielbłądy. Jednak mieszkańcy wsi i miast nadal podzielają plemienne obyczaje i wartości. Według tunezyjskiego badacza, Al-Afifa al-Akhdara, Arabowie kultywują swoją “głęboko zakorzenioną kulturę plemiennej zemsty” i zwiazaną z nią “obsesyjną mściwą mentalność”. [4] Były prezydent Tunezji, Moncef Marzouki powiedział: "Potrzebujemy ideologicznej rewolucji, nasza plemienna mentalność zniszczyła nasze społeczeństwo."


Będący Druzem izraelski pisarz Salman Masalha (pisze zarówno po arabsku, jak i po hebrajsku), podkreślał:

"Plemienna natura arabskich społeczeństw jest głęboko zakorzeniona w przeszłości i sięga czasów sprzed islamu… Ponieważ arabskie społeczeństwa są plemienne z natury, różne formy monarchii i emiratów są naturalną kontynuacją utrwalonej struktury społecznej, w której plemienna lojalność jest przed wszystkim innym.”

Mamoun Fandy, amerykański badacz pochodzenia egipskiego, pisał w saudyjskiej gazecie „Asharq Al-Awsat”:

"Arabowie, również po nadejściu islamu, nie byli nigdy “ludźmi ideologii”, którzy rozwijają jakieś intelektualne wyobrażenia na swój temat i na temat zewnętrznego świata. Jesteśmy raczej ludźmi rodziny i związków krwi, lub, jak to mówimy w Egipcie ‘Szalal’… Mimo, iż islam był największą intelektualną rewolucją w naszej historii, my, jako Arabowie, zdołaliśmy zaadaptować islam, by służył plemieniu, rodzinie i klanowi. Islamska historia zaczęła się jako intelektualna rewolucja i jako historia idei krajów, jednak od początku ortodoksyjnego kalifatu, przemieniła się w jakiś sposób w państwo plemienne. Państwo islamskie stało się Państwem Umajjadów, a potem Abbasydów, a potem Fatymidów, i tak dalej i tak dalej. Oznacza to, że mamy historię plemion zamiast historii idei… Czy historia plemienna obok plemiennych i rodzinnych lojalności i nadrzędność związków krwi nad intelektualnymi związkami zniknęły po “Wiośnie Arabskiej”?  Oczywiście, że nie, to co się stało, to rodziny i plemiona ubrały sie w płaszcz rewolucji w Jemenie i w Libii, i w Egipcie, gdzie opozycja reprezentuje plemiona, a nie idee”.

Historia Bliskiego Wschodu, stulecia plemiennych walk, trwałe pęknięcia w społeczeństwach arabskich, to wszystko jest dowodem trwałości plemiennej kultury i opozycji wobec strukturalnych zmian. Były powody trwania przy plemiennej kulturze w czasach przednowoczesnych. Państwa i imperia były despotyczne, ciemiężące i wykorzystujące niewolniczą siłę roboczą i plemienne struktury dawały ludziom pewną szansę na zachowanie niezależności. W nowszych czasach, wraz z nowoczesnym modelem państwa, rządy na Bliskim Wschodzie próbowały stworzyć państwa, ale opierały te próby na plemiennych lojalnościach, których nie da się pogodzić z konstytucyjnym państwem. Władcy tego regionu, by utrzymać swoje pozycje, musieli odwoływać się do przemocy, przekształcając kraje zdominowane przez islam w region despotyzmu.         


Wielu mieszkańców Bliskiego Wschodu dostrzega otaczające ich nieszczęścia i oskarża siły zewnętrzne: “To wina Żydów”; “Brytyjczycy nam to zrobili”; “Amerykanie są winni"[5] Wielu zachodnich badaczy i komentatorów mówi to samo, uszlachetniając te ahistoryczne teorie nalepką “postkolonializmu”. Pamiętając jednak, że ta plemienna dynamika była dominująca w tym regionie na długo przed islamem, obarczanie sił zewnętrznych za tę dynamikę jest mało wiarogodne. Tym niemniej ci “postkolonialiści” będą twierdzili, że wskazywanie na regionalną kulturę jako źródło regionalnej dynamiki jest “obarczaniem winą ofiary”. My, na Zachodzie, w odróżnieniu od mieszkańców Bliskiego Wschodu, kochamy “ofiary”. A co, jeśli mieszkańcy Bliskiego Wschodu są ofiarami słabości i ograniczeń ich własnej kultury?   

 

 


[1] Philip Carl Salzman, Black Tents of Baluchistan, Washington, DC: Smithsonian Institution Press, 2000.

[2] Philip Carl Salzman, Culture and Conflict in the Middle East, Amherst, NY: Humanity Books, 2008.

[3] Frank Henderson Stewart, Honor, Chicago: University of Chicago Press, 1994.; Gideon M. Kressel, Ascendancy through Aggression, Wiesbaden: Harrassowitz, 1996.

[4] Quoted in Barry Rubin, The Long War for Freedom: The Arab Struggle for Democracy in the Middle East (Hoboken, NY: Wiley, 2006), 80-81.

[5] Ayaan Hirsi Ali, Infidel, NY: Free Press, 2007, p. 47.

 

Why There Is No Peace in the Middle East

Gatestone Institute, 14 października 2017

Tłumaczenie:

Andrzej Koraszewski

 

Philip Carl Salzman

Profesor Anthropologii na McGill University w Kanadzie.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Ważny artykuł... MEF 2017-10-25


Nauka

Znalezionych 1478 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk