Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 13:26

« Poprzedni Następny »


Dlaczego nie ma pokoju na Bliskim Wschodzie


Philip Carl Salzman 2017-10-25

Beduini w Abu Dhabi. (Zdjęcie: Dan Kitwood/Getty Images)
Beduini w Abu Dhabi. (Zdjęcie: Dan Kitwood/Getty Images)

Praca antropologa w obozie nomadów, pasterzy z klanu Jarahmadzai na pustyni irańskiego Beludżystan pozwala dostrzec pewne kłopoty z zapewnieniem pokoju na Bliskim Wschodzie. To co widzimy, to silne, oparte na związkach pokrewieństwa grupy porządkujące system lojalności, obrony i bezpieczeństwa oraz polityczny opór wobec rodów dużych i małych.[1] ]

Pokój na Bliskim Wschodzie nie jest możliwy, ponieważ dla mieszkańców tego regionu inne wartości i cele są ważniejsze. Najważniejsza jest lojalność wobec krewnych, wobec klanu i kultu oraz honor, jaki zyskuje się okazując tę lojalność. To są kulturowe imperatywy, podstawowe wartości, podtrzymywane i celebrowane. Kiedy wyłania się  konflikt, a strony dzielą się według tego, komu składaliśmy przysięgę wierności, sam konflikt traktowany jest jako uzasadniony i słuszny.      


Efektem tego absolutnego przywiązania do związków rodzinnych i religijnych jest strukturalna opozycja wobec wszelkich innych grup, co jest widoczne na przestrzeni całej historii Bliskiego Wschodu, jak również we współcześnie szalejących konfliktach. Turcy, Arabowie i Irańczycy prowadzili militarne kampanie, by zdławić opór Kurdów. Równocześnie chrześcijanie, Jazydzi, Bahaiowie, Żydzi i inni zostali poddani etnicznej czystce. Arabowie i Persowie, sunnici i szyici, wszyscy próbują wzmocnić swoją pozycję, by zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. Tu kryła się główna przyczyna wojny iracko-irańskiej, polityki Saddama Husajna i obecnej katastrofy w Syrii. Turcy najechali grecki Cypr w 1974 roku i okupują jego część do dzisiejszego dnia. Kraje muzułmańskie trzykrotnie atakowały maleńkie żydowskie państwo, Izrael, a Palestyńczycy radośnie świętują każdy mord popełniony na Żydach.              


Niektórzy mieszkańcy Bliskiego Wschodu, jak również wielu ludzi na Zachodzie, wolą zwalać problemy Bliskiego Wschodu na czynniki zewnętrzne, takie jak zachodni imperializm, jednak dziwne są sugestie jakoby mieszkańcy tych ziem, nie mieli własnych celów ani poczucia odpowiedzialności za własne czyny w tym regionie nie tylko szalejących konfliktów i potwornych brutalności, ale również zacofania i niskich standardów humanitarnych w porównaniu z resztą świata.        


Kiedy próbujesz zrozumieć tamtejsze konflikty przez pryzmat lokalnych warunków, musisz najpierw zrozumieć, że arabska kultura, na przestrzeni dziejów i w czasach współczesnych, wspiera sie na fundamencie beduińskiej kultury plemiennej. Większość ludności północnej Arabii w czasach wyłaniania się islamu stanowili Beduini i w okresie ekspansji islamu, arabska armia muzułmańska składała się z beduińskich oddziałów plemiennych. Beduińscy wędrowni pasterze byli podzieleni na plemiona, stanowiące grupy terytorialnej obrony i bezpieczeństwa.[2]


Beduińskie klany podzielone są na podstawowe grupy spokrewnionych po linii męskiej. Na konflikty między bliskimi krewnymi reaguje tylko mała grupa, na konflikty z odległymi krewnymi reagują duże grupy. Jeśli na przykład skłóceni są członkowie grupy twoich kuzynów, nikt z zewnątrz nie jest w to zaangażowany, ale jeśli część plemienia angażuje się w konflikt, to wszyscy kuzyni i większe grupy tej części plemienia połączą się w opozycji wobec reszty plemienia. Tak więc, decyzja członka plemienia o przyłączeniu się do jednej lub drugiej strony konfliktu zależy od tego, kim są członkowie stron.         


Grupy mające różnych przodków są z definicji w opozycji względem siebie. Plemiona postrzegają się w opozycji do innych plemion. Główne strukturalne relacje między grupami na tym samym poziomie genealogicznym i demograficznym mogą być określone jako zrównoważona opozycja. Najsilniejszą plemienną normą jest lojalność i aktywne wsparcie własnej grupy krewniaczej, małej lub dużej. Jednostka musi zawsze popierać bliższego  krewnego  przeciw dalszemu krewnemu. Lojalność nagradzana jest honorem. Odmowa poparcia krewnego jest plamą na honorze. Systemowym efektem jest równowaga, ciągłe zagrożenie totalnym konfliktem z inną grupą mającą podobną wielkość i równie silną determinację, co odstrasza od lekkomyślnych awantur. Fakt, że nie było więcej wyniszczających konfliktów w ich plemiennej historii, jest efektem tego odstraszającego czynnika.


Do czasu powstania islamu nie było żadnej lojalności wykraczającej poza plemię lub związek plemion. Wraz z islamem pojawił się nowy poziom lojalności. Ludzkość została podzielona na muzułmanów i niewiernych, a świat podzielony na  Dar al-Islam, ziemie wiernych i pokoju oraz Dar al-harb, ziemie niewiernych i wojny. Zgodnie z plemienną ideologią lojalności, muzułmanie powinni jednoczyć się przeciw niewiernym, zdobywając nie tylko honor, ale i niebiańskie nagrody.


Honor zyskuje się w zwycięstwie.[3] Poświęcenie na drodze do zwycięstwa jest opiewane, ale honor zyskuje się zwyciężając. Przegrana, bycie ofiarą, to nie jest szanowane w arabskim społeczeństwie. Przegrana w politycznej walce pociąga za sobą utratę honoru. Odczuwa się to jako sytuację, która musi zostać naprawiona. Przegrana jest postrzegana jako głęboko upokarzająca. Jedyną nadzieją jest perspektywa przyszłego zwycięstwa i odzyskania honoru.     Przykładem jest tu konflikt izraelsko-arabski, w którym pogardzani Żydzi wielokrotnie pokonali armie krajów arabskich. Było to nie tylko fizyczną katastrofą dla Arabów, ale kulturową, utratą honoru. Jedyną możliwością odzyskania honoru jest pokonanie i zniszczenie Izraela – cel otwarcie głoszony przez Palestyńczyków: “od rzeki [Jordan] do morza [Śródziemnego]” Dlatego właśnie żadne porozumienie na temat terytoriów i granic nie przyniesie pokoju, bowiem pokój nie oddaje utraconego honoru.        


Wiedzą o tym dobrze arabscy komentatorzy, którzy często odwołują się do plemiennej natury arabskiej kultury i arabskiego społeczeństwa. Oczywiście dziś  niewielu mieszkańców Bliskiego Wschodu mieszka w namiotach i hoduje wielbłądy. Jednak mieszkańcy wsi i miast nadal podzielają plemienne obyczaje i wartości. Według tunezyjskiego badacza, Al-Afifa al-Akhdara, Arabowie kultywują swoją “głęboko zakorzenioną kulturę plemiennej zemsty” i zwiazaną z nią “obsesyjną mściwą mentalność”. [4] Były prezydent Tunezji, Moncef Marzouki powiedział: "Potrzebujemy ideologicznej rewolucji, nasza plemienna mentalność zniszczyła nasze społeczeństwo."


Będący Druzem izraelski pisarz Salman Masalha (pisze zarówno po arabsku, jak i po hebrajsku), podkreślał:

"Plemienna natura arabskich społeczeństw jest głęboko zakorzeniona w przeszłości i sięga czasów sprzed islamu… Ponieważ arabskie społeczeństwa są plemienne z natury, różne formy monarchii i emiratów są naturalną kontynuacją utrwalonej struktury społecznej, w której plemienna lojalność jest przed wszystkim innym.”

Mamoun Fandy, amerykański badacz pochodzenia egipskiego, pisał w saudyjskiej gazecie „Asharq Al-Awsat”:

"Arabowie, również po nadejściu islamu, nie byli nigdy “ludźmi ideologii”, którzy rozwijają jakieś intelektualne wyobrażenia na swój temat i na temat zewnętrznego świata. Jesteśmy raczej ludźmi rodziny i związków krwi, lub, jak to mówimy w Egipcie ‘Szalal’… Mimo, iż islam był największą intelektualną rewolucją w naszej historii, my, jako Arabowie, zdołaliśmy zaadaptować islam, by służył plemieniu, rodzinie i klanowi. Islamska historia zaczęła się jako intelektualna rewolucja i jako historia idei krajów, jednak od początku ortodoksyjnego kalifatu, przemieniła się w jakiś sposób w państwo plemienne. Państwo islamskie stało się Państwem Umajjadów, a potem Abbasydów, a potem Fatymidów, i tak dalej i tak dalej. Oznacza to, że mamy historię plemion zamiast historii idei… Czy historia plemienna obok plemiennych i rodzinnych lojalności i nadrzędność związków krwi nad intelektualnymi związkami zniknęły po “Wiośnie Arabskiej”?  Oczywiście, że nie, to co się stało, to rodziny i plemiona ubrały sie w płaszcz rewolucji w Jemenie i w Libii, i w Egipcie, gdzie opozycja reprezentuje plemiona, a nie idee”.

Historia Bliskiego Wschodu, stulecia plemiennych walk, trwałe pęknięcia w społeczeństwach arabskich, to wszystko jest dowodem trwałości plemiennej kultury i opozycji wobec strukturalnych zmian. Były powody trwania przy plemiennej kulturze w czasach przednowoczesnych. Państwa i imperia były despotyczne, ciemiężące i wykorzystujące niewolniczą siłę roboczą i plemienne struktury dawały ludziom pewną szansę na zachowanie niezależności. W nowszych czasach, wraz z nowoczesnym modelem państwa, rządy na Bliskim Wschodzie próbowały stworzyć państwa, ale opierały te próby na plemiennych lojalnościach, których nie da się pogodzić z konstytucyjnym państwem. Władcy tego regionu, by utrzymać swoje pozycje, musieli odwoływać się do przemocy, przekształcając kraje zdominowane przez islam w region despotyzmu.         


Wielu mieszkańców Bliskiego Wschodu dostrzega otaczające ich nieszczęścia i oskarża siły zewnętrzne: “To wina Żydów”; “Brytyjczycy nam to zrobili”; “Amerykanie są winni"[5] Wielu zachodnich badaczy i komentatorów mówi to samo, uszlachetniając te ahistoryczne teorie nalepką “postkolonializmu”. Pamiętając jednak, że ta plemienna dynamika była dominująca w tym regionie na długo przed islamem, obarczanie sił zewnętrznych za tę dynamikę jest mało wiarogodne. Tym niemniej ci “postkolonialiści” będą twierdzili, że wskazywanie na regionalną kulturę jako źródło regionalnej dynamiki jest “obarczaniem winą ofiary”. My, na Zachodzie, w odróżnieniu od mieszkańców Bliskiego Wschodu, kochamy “ofiary”. A co, jeśli mieszkańcy Bliskiego Wschodu są ofiarami słabości i ograniczeń ich własnej kultury?   

 

 


[1] Philip Carl Salzman, Black Tents of Baluchistan, Washington, DC: Smithsonian Institution Press, 2000.

[2] Philip Carl Salzman, Culture and Conflict in the Middle East, Amherst, NY: Humanity Books, 2008.

[3] Frank Henderson Stewart, Honor, Chicago: University of Chicago Press, 1994.; Gideon M. Kressel, Ascendancy through Aggression, Wiesbaden: Harrassowitz, 1996.

[4] Quoted in Barry Rubin, The Long War for Freedom: The Arab Struggle for Democracy in the Middle East (Hoboken, NY: Wiley, 2006), 80-81.

[5] Ayaan Hirsi Ali, Infidel, NY: Free Press, 2007, p. 47.

 

Why There Is No Peace in the Middle East

Gatestone Institute, 14 października 2017

Tłumaczenie:

Andrzej Koraszewski

 

Philip Carl Salzman

Profesor Anthropologii na McGill University w Kanadzie.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Ważny artykuł... MEF 2017-10-25


Nauka

Znalezionych 1469 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk