Floryda. W piątkowym kazaniu w Islamic Center of South Florida (ICOSF) w Pompano Beach imam Hasan Sabri powiedział, że korzenie ateizmu znajdują się „w mocarstwach kolonialnych i u wrogów Allaha, którzy mają program zniszczenia narodu islamskiego”. Powiedział również, że: „Chcą trzymać muzułmanów podzielonych. Chcą trzymać muzułmanów w stanie rozpaczy i w stanie nędzy i trzymać muzułmanów pod swoją polityczną i finansową kontrolą”. Kazanie zamieszczono na kanale YouTube Islamic Center of South Florida.
Według polityków wybranych do władz Pompano Beach Sabri corocznie recytuje wezwanie do modlitwy na spotkaniach władz miejskich Pompano Beach od 2005 r., a ICOSF jest od 25 lat obecne w mieście, służąc nawet jako punkt wyborczy[1]. We wrześniu 2017 r. imam Sabri był członkiem panelu na „Konferencji Międzywyznaniowej i Stosunków Rasowych Pokoju i Akceptacji” w Palm Beach State College w Lake Worth na Florydzie. W zaproszeniu opisywano tę konferencje jako „promującą pokój i akceptację dla zbudowania sprawiedliwej społeczności”, dodając, że będzie się "podkreślać znaczenie międzywyznaniowych stosunków, edukacji i zaangażowania społeczności w zwalczanie dyskryminacji rasowej” i że jest to "wspólny wysiłek duchowieństwa i społeczności edukatorów, by zwalczać nienawiść i bigoterię między religiami i rasami”.
Żeby zobaczyć ten klip z imamem Hasanem Sabrim w MEMRI TV, kliknij tutaj.
Poniżej podajemy tekst piątkowego kazania imama Sabriego.
Imam Hasan Sabri: [Ateiści] zawsze należą do mniejszości – narodowych mniejszości, sekt religijnych lub mniejszości i mają program zniszczenia narodu islamskiego, żeby przyjął ateizm, nie dlatego, że ma to sens, ale ponieważ służy to ich stanowisku. Dlatego odkryjecie, że większość tych ludzi, jak powiedziałem, wzywa do celów, które są odwrotnością ogólnych celów tego narodu. Naszym celem jest jednoczenie ludzi, jednoczenie muzułmanów. Ich celem jest podzielenie muzułmanów jeszcze bardziej. Gdzie tylko jest okazja rozłamania muzułmańskiego kraju na dwie lub trzy, lub dziesięć części, odkryjecie, że oni są za tym. Co to ma wspólnego z ateizmem? To ma coś wspólnego z programem. To wszystko.
Dlaczego znajdziecie tych ludzi – mimo że mówią, że są postępowi i przeciwko imperializmowi – zawsze w sojuszu z imperialnymi mocarstwami i walczących przeciwko muzułmanom, i wzywających do rozłamania krajów muzułmańskich? Dlaczego odkrywacie, że ci ludzie nagle stali się zwolennikami syjonizmu? Nagle zachęcają państwo syjonistyczne [do występowania] przeciwko muzułmanom. Czy to dlatego, że tak im mówi ateizm?
Nie. To dlatego, że mają panów, którzy ustalają dla nich program, by użyć ich przeciwko narodowi islamskiemu.
Widzicie, drodzy bracia i siostry, ich atak na nasz naród, na naszą religię, nie jest jeden. Jest wielopoziomowy. I wszyscy – każda banda – wykonują swoje zadanie. Macie… oni nazywają siebie artystami, śpiewakami, dramaturgami, i ci ludzie szkodzą moralności i społecznym standardom w narodzie. Macie władców, którzy dokonują szkód politycznych i sprzedają muzułmańskie sprawy i muzułmańskie zasoby. Macie ideologicznych agentów, jak ci ateiści i inni, którzy wzywają do liberalizmu lub nacjonalizmu, lub do każdego rodzaju wezwania, jaki istnieje przeciwko islamowi. To nie jest jeden atak. Oni są tylko częścią. A wtedy widzicie te ataki bardzo wyraźnie, kiedy naród jest słaby. Kiedy naród jest słaby, wszyscy ci ludzie stają się widoczni i ich głosy stają się głośniejsze. Kiedy naród jest silny, ukrywają się i czekają znowu na dobrą okazję lub dobry czas do pokazania się.
Ci ateiści – znajdziecie ich korzenie we Francji, w Wielkiej Brytanii i w Rosji, i u innych wrogów Allaha i islamu, i u mocarstw kolonialnych, których agenda jest odwrotnością agendy muzułmanów. Chcą trzymać muzułmanów podzielonych. Chcą trzymać muzułmanów w stanie rozpaczy i w stanie nędzy i trzymać muzułmanów pod swoją polityczną i finansową kontrolą, ekonomiczną kontrolą. To jest ich agenda… Do tego was wzywają. Kiedy ktoś mówi wam, że został ateistą, nie wzywa was do zaprzeczenia istnieniu Allaha. Oni wiedzą, że nie mogą walczyć z religią. Ale raczej wzywa was do swojej agendy: nienawidź swoich korzeni, nienawidź swojej historii, patrz na wczesnych muzułmanów jak na barbarzyńców, którzy przybyli i kontrolowali wasz kraj i okupowali was. Przyszli i zniszczyli waszą cywilizację. Nienawidźcie siebie. Nienawidźcie waszej tożsamości. Nienawidźcie ludu, do którego należycie. I kochajcie Zachód. Kochajcie ludzi Zachodu. To oni mają oświecenie. To oni mają wiedzę. Ich historia jest wzorem, który powinniście zaakceptować. Nawet zostańcie chrześcijanami, jak długo jesteście świeckimi – wszystko, co odciągnie was od waszej tożsamości i waszej religii.
To jest wezwanie takich ludzi. Wzywają was… A jaki jest rezultat? Co osiągnąłby człowiek, który zaprzecza istnieniu Allaha – także na poziomie osobistym? Zapomnijcie, że staje się robakiem w ciele muzułmanów, zarazkiem, który powoduje chorobę i słabość swojego narodu. Co on osiąga? Uczucie niepewności, uczucie wątpliwości, uczucie strachu, że nie macie ochrony w tym życiu. Nie macie źródła, które jest stabilne, skąd możecie czerpać cierpliwość, skąd możecie czerpać wytrwałość. Nie macie wysokich standardów, które pochodzą od istoty wyższej, byście według nich żyli. Stajecie się jak zwierzęta. Żyjecie tylko po to, by zbudzić się i spać, zbudzić się i spać. To nie jest zdrowe życie, które ma dla was sens. Tym jest ateista i to osiąga ateista.
[1] Sun-sentinel.com/2010-05-16/news/fl-pompano-prayer-controversy-20100515_1_invocation-commission-imam-hasan-sabr, May 16, 2010.
Odwiedź polska stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/
MEMRI, Specjalny komunikat Nr 7445, 27 kwietnia 2018