“Guardian” raz jeszcze szerzy kłamliwe twierdzenie, że Izrael ma “50 rasistowskich praw” w artykule autorstwa Samiego Abu Szehadeha, arabskiego członka izraelskiego parlamentu, o którym niedawno ujawniono, że uczestniczył w imprezie z okazji zwolnienia z więzienia terrorysty oskarżonego o spisek w celu mordowania Izraelczyków.
Artykuł (Israel’s pact with the UAE is not about peace. It’s a business deal, 14 października), zawierał następujący akapit:
Dyskryminacja i rasizm wobec arabsko-palestyńskich obywateli Izraela, rdzennej populacji, która stanowi ponad 20% populacji kraju, są obecne w każdym aspekcie życia. Ponad 50 praw dyskryminujących nieżydowskich obywateli. Izraelskie pociągi nie zatrzymują się w ani jednym mieście arabskim.
Są tu co najmniej dwa błędne twierdzenia.
Zwracając się do drugiego, które podkreśliliśmy, że izraelskie pociągi nie zatrzymują się w arabskich miastach – to nie jest prawdą. Na przykład, jest w Izraelu stacja kolejowa o nazwie Lehavim/Rahat – Rahat zaś jest największym beduińskim miastem w kraju.
Teraz do sprawy 50 praw rzekomo dyskryminujących nieżydowskich obywateli. Choć nie jest podane źródło, jest to niemal z pewnością oparte na raporcie radykalnej antyizraelskiej NGO, Adalah.
Jednak CAMERA i inne organizacje nadzorujące obaliły twierdzenia Adalah o rasistowskich prawach – określeniu używanemu w tak niepoważny sposób, że nawet izraelskie prawo o zdrowiu publicznym, wymagające od rodziców szczepienia ich dzieci, Adalah podała jako przykład „rasistowskiego” prawa.
Wszechstronnej analizy tych “50 rasistowskich praw” dokonał Institute for Zionist Strategies (IZS) i tutaj jest kilka najważniejszych punktów:
- Przeważająca większość praw występujących na tej liście (53 z 57) nawet nie odnosi się do etnicznego pochodzenia obywateli, a te, które to robią, mają na celu zapobieżenie i uniknięcie dyskryminacji. Na przykład: Prawo i Administracyjne Rozporządzenie (1948), które określa oficjalny dzień odpoczynku w kraju oraz Prawo Używania Hebrajskiej Daty, oba explicite wyłączają instytucje i władze, które służą nieżydowskiej populacji, dla której prawo dostarcza definicji i procedur właściwych dla ich specyficznych potrzeb.
- W 21 wypadkach twierdzenia Adalah o dyskryminacji wynikają z ekstremistycznej postawy tej organizacji, która odrzuca naturę Izraela jako państwa narodowego ogólnie i jako państwa narodu żydowskiego w szczególności. Na przykład, Prawo Jad BenZvi jest definiowane jako prawo dyskryminujące, ponieważ celem tej instytucji jest promowanie syjonistycznych ideałów.
- 18 z tych praw odzwierciedla zwyczaje w innych zachodnich demokracjach, których demokratycznego charakteru nikt by nie dyskredytował. Na przykład, według Adalah, izraelska flaga stanowi dyskryminujące prawo. Nie trzeba dodawać, że to bezpodstawne rozumowanie znaczyłoby, że każdy kraj, którego flaga ma krzyż lub półksiężyc dyskryminuje swoje niechrześcijańskie i niemuzułmańskie mniejszości. Głębsze porównanie między prawami często pokazuje, że izraelska legislacja w rzeczywistości charakteryzuje się wyższym stopniem tolerancji swoich narodowych mniejszości.
- W co najmniej 13 wypadkach istnieje wielka rozbieżność między wyraźną treścią praw, a stronniczą (i czasami wypaczoną) interpretacją, jaką nadaje im Adalah. Na przykład, Prawo dla Wzgórz Golan jest uważane za dyskryminujące z powodu swojego celu “przyznania prawnej podstawy do stosowania izraelskiego prawa na terytorium Wzgórz Golan zdobytym przez Izrael”. Wydaje się, że tylko Adalah jest w stanie wyjaśniać, że prawo, którego zamiarem jest przyznanie równych praw wszystkim mieszkańcom Wzgórz Golan, jest dyskryminujące.
- 8 praw ma na celu chronienie bezpieczeństwa wszystkich obywateli Izraela, niezależnie od wyznania, rasy lub płci. Włączone do tych praw są poprawki legislacyjne do Prawa Procedury Karnej i Rozporządzenia o Więzieniach, zmierzające do pomocy siłom bezpieczeństwa w zapobieganiu zamachom terrorystycznym. Te prawa niekorzystnie dotykają tylko tych, którzy są wyraźnie podejrzani o udział w terrorze bez rozróżniania między Żydami i Arabami. Wygląda na to, że samo to twierdzenie Adalah jest żałośnie dyskryminacyjne, ponieważ zakłada, że arabscy obywatele Izraela są ogólnie wrodzy i skłonni do działań terrorystycznych.
- 7 z tych praw w ogóle nie odnosi się do arabskich obywateli Izraela, ale do tych nie-obywateli, wobec których państwo nie ma obowiązku równego traktowania. Absurdalność analizy Adalahu można pokazać na przykładzie Ustawy o Handlu z Wrogiem (to prawo wyewoluowało z brytyjskiego prawa mandatowego). Adalah zaliczyła je do listy dyskryminujących praw, ponieważ “kraje określone jako takie (Iran, Syria i Liban) są arabskimi i/lub muzułmańskimi państwami”. Przypuszczalnie prawo dałoby się poprawić przez dodanie innych, niemuzułmańskich i niearabskich państw wrogich.
- W wypadku niektórych praw wymienionych na tej liście, rzekoma dyskryminacja w rzeczywistości dotyka żydowską większość, nie zaś arabską mniejszość. Na przykład, Paragraf 7a Prawa Podstawowego dotyczy Knesetu, a jego celem jest zapobieżenie kandydowaniu partii politycznych, które działają przeciwko istnieniu Izraela jako żydowskiego i demokratycznego państwa. Było ono stosowane tylko przeciwko żydowskim partiom z powodu ich antydemokratycznych celów. Poprawka do Prawa o Przystosowaniu Zdemobilizowanych Żołnierzy jest oskarżona przez Adalah o dyskryminację na rzecz żydowskich obywateli, ale ci obywatele mają obowiązek służenia przez trzy lata w wojsku za mniej niż minimalne wynagrodzenie i ciężkie warunki życia, opóźniając swoje kształcenie uniwersyteckie i karierę zawodową. To arabscy obywatele cieszą się opcją całkowitego uniknięcia służby wojskowej lub alternatywnie dobrowolnej służby cywilnej, która nie naraża ich na żadne niebezpieczeństwo, niemniej daje im te same przywileje, jakie otrzymują zdemobilizowani żołnierze.
- W wielu wypadkach Adalah nadużywa obiektywnych statystyk przestępstw, dla podbudowania twierdzeń o dyskryminacji. Według tej logiki, jeśli członkowie arabskiego sektora są głównymi sprawcami łamania jakiegoś prawa, to prawo jest z konieczności rasistowskie. To może stosować się do prawa przeciwko kradzieży, przeciwko przestępstwom seksualnym lub przeciwko przejeżdżaniu na czerwonym światle. Konstruktywnym i właściwym rozwiązaniem na nieproporcjonalne łamanie prawa nie jest anulowanie niezbędnych praw, ale edukacja i zachęcanie do przestrzegania prawa we wszystkich sektorach populacji – bez rozróżniania lub faworyzowania kogokolwiek.
Duża część twierdzeń Adalah o rasizmie wynika z ich przekonania, że syjonizm jest z natury rasistowski i że państwo żydowskie – w jakichkolwiek granicach – nie ma prawa istnieć. Ten pogląd zaś jest uważany za antysemicki według definicji IHRA.
Fakt, że tak jawnie fałszywe twierdzenie, do którego nie podano źródeł, a które oczernia Izrael, zaaprobowali i pozostawili bez komentarza redaktorzy “Guardiana”, jest kolejnym przykładem instytucjonalnej, antyizraelskiej bigoterii tej grupy medialnej, którą dokumentujemy na tych stronach od ponad 11 lat.
Guardian again peddles “50 racist laws” lie
CAMERA, 21 października 2020
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Adam Levick
Brytyjski dziennikarz, redaktor naczelny Camera.U.K.