Prawda

Wtorek, 15 lipca 2025 - 09:02

« Poprzedni Następny »


Tożsamość, patria i jej administracja


Andrzej Koraszewski 2024-09-10


Rodzimy się w przypadkowym czasie, w przypadkowym miejscu, w przypadkowej kulturze, w przypadkowej rodzinie. Patriotyzm to bycie dobrym sąsiadem. (Chrześcijanie nazywają to bliźnim, a tu pojęcie „sąsiada” jest rozciągliwe).  Co to znaczy być dobrym sąsiadem? Patriotyzm łączy się ze słowem patria – ojczyzna. Rosyjscy anarchiści sądzili, że wszystko lepsze niż władza państwowa, mieli po temu uzasadnione powody. Odrzucali rzymską maksymę dura lex sed lex, w przekonaniu, że anarchia jest lepsza niż państwo i jego prawa, ponieważ to ich państwo dostarczyło dowodów, że traktuje poddanych jak bydło. Jakiś Polak pisze w Internecie, że PiS i Kaczyński są jak ci od gnoju, ale w garniturach. Ileż pogardy w tym „patriocie” dla ludzi, którzy od czwartej rano nie przewracają się  na drugi bok w łóżku,  nie siadają do komputera, żeby dowiedzieć się co słychać,  tylko karmią krowy, szykują sprzęt przed wyjściem w pole. Jak potężna jest tradycja tej bezgranicznej pogardy dla tych „od gnoju”. Nie chcę takiego sąsiada, nie chcę takiego odrażającego patriotyzmu.

Patriotyzm to gotowość obrony nie tylko siebie, ale i sąsiadów, gotowość oddania swojego życia w obronie innych. Right or wrong, my country – mówią czasem Anglicy, chociaż te słowa (w innej kolejności), są słowami amerykańskiego bohatera. Są chwile, kiedy niezależnie od naszych podziałów, obrona wspólnoty jest ważniejsza od sporów o racje. Ale nasze spory nie są nieważnie i walka o sposób spierania się może być najważniejszym elementem tego, co nazwiemy patriotyzmem.        


Państwo jest wspólnotą jego mieszkańców, tych od gnoju i tych w garniturach. Państwo dostarcza nam ochrony w zamian za lojalność. Co znaczy „państwo”, co znaczy „nam”, ochrona czego, przywileju niewolenia jednych przez drugich, czy bezpieczeństwa wszystkich?    


John Kennedy powiedział: „nie pytaj co państwo może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty  możesz zrobić dla państwa.” To ciekawy skrót myślowy, w sytuacji zagrożenia. Czasem to zagrożenie może być konsekwencją nadmiernie roszczeniowych postaw obywateli.


Kiedy król  mówi „państwo to ja”, reagujemy oburzeniem, albo śmiechem. My jednak czasem mamy ochotę powiedzieć politykom: państwo to ja.    


Oburzyła mnie niedawno moja ignorancja, dopiero na starość dowiedziałem się, dlaczego mówimy amerykańska administracja, a nie amerykański rząd. Jefferson i Adams przed objęciem urzędu prezydenta byli ambasadorami w Europie, Jeden przy dworze francuskim, drugi przy dworze brytyjskim. W Europie był władca i byli poddani, Ameryka miała być inna, miała być krajem, w którym nie ma poddanych. Idea obywatela była tu traktowana poważniej niż w innych miejscach. Postanowiono, że władza powinna być raczej administracją niż rządem.    


Koncepcje państwa i koncepcje obywatela mogą mieć różne fundamenty. Pisał o tym niedawno na marginesie zbliżających się wyborów prezydenckich w USA pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański Amir Taheri.


Taheri przypomina odmienną koncepcje państwa Platona i Arystotelesa.

„Platon, (przynajmniej w swoim opus magnum Państwo), przedstawia idealne społeczeństwo jako rządzone przez tych, którzy wiedzą najlepiej, z misją opieki nad ludnością od kołyski do grobu. Wszystko, co ludzie muszą zrobić, to przestrzegać zasad i cieszyć się dobrym życiem oferowanym przez rządzących filozofów.


Arystoteles natomiast skupia się na jednostce, która jest panem swojego losu, z wyjątkiem sytuacji, gdy ingerują bogowie.


Arystoteles jest ostrożny w stosunku do mas i dużych społeczeństw. W rzeczywistości martwi się, że miasto, które rozrośnie się do ponad 100 tysięcy mieszkańców, może mieć kłopoty.

Europejscy przybysze do Nowego Świata docierali tam w małych grupach, Byli pionierami w małych rolniczych osadach, działali jako niezależne jednostki, które łączą się tylko w sytuacjach kryzysowych, sami sobie tworzą swoje prawa pod nieobecność państwa. To był model arystotelesowski, lub jak kto woli anarchistyczny, daleki lub zgoła sprzeczny z platońską utopią. Fundamenty Ameryki tworzyli ci „od gnoju”.


Ponieważ reszta świata była bardziej platońska, w miarę rozwijania się i cementowania struktur państwowych również w Ameryce indywidualizm pionierów, z konieczności musiał zacząć  konkurować z europejskim kolektywizmem.   


Skromna w założeniach ojców założycieli administracja narodu imigrantów rozrastała się w związku z potrzebami obronnymi. Kolejne sytuacje kryzysowe wzmacniały władzę rządów federalnych i stanowych kosztem samorządu gminnego. 


Amir Taheri pisze, że wojna secesyjna w USA pokazała konieczność kolektywnych działań na rzecz zachowania Unii, ale jednocześnie wykształciła kolektywistyczne nawyki, które nie zniknęły po zakończeniu stanu wyjątkowego. Pierwsza wojna światowa zmusiła do stworzenia ogromnej armii, co wymagało nowego spojrzenia na rolę władzy centralnej.

„Krach na giełdzie w 1929 r. zwiększył atrakcyjność kolektywistycznego działania w sytuacjach nadzwyczajnych niezwiązanych z wojskiem. New Deal prezydenta Franklina D. Roosevelta, zainspirowany ekonomią keynesowską, był pierwszym poważnym pokazem kolektywizmu w amerykańskiej polityce.”

Częściowo dzięki temu widocznemu sukcesowi – pisze dalej Taheri - udało się przełamać tamę mentalną, która oddzielała idee kolektywistyczne od amerykańskiej polityki poza sytuacjami kryzysowymi.


New Deal, wielka solidarnościowa operacja była zasadniczo różna od komunistycznej solidarności lansowanej przez ZSRR i solidarności społecznej lansowanej przez nazistów i faszystów. Otwierała się brama do „trzeciej drogi”, która (przynajmniej teoretycznie), nie atakowała ani prywatnej własności, ani wolnego rynku, prowadziła „tylko” do państwa opiekuńczego, w którym jednostce należy się pomoc ze strony dobrego i mądrego państwa.


Mimo istnienia niewielkiej partii komunistycznej, idee komunistyczne nie miały w Ameryce wielkiego powodzenia. Faszyści byli  dość liczni, ale nie na tyle, aby wpływać na mentalność społeczeństwa jako całości. Protestancka etyka, uznająca za grzech brak zaradności, marniała pod ciosami państwowej dobroczynności z pieniędzy podatników.            

„W polityce USA pod rządami prezydenta Lyndona B. Johnsona nastąpił gwałtowny zwrot w stronę kolektywizmu, czego wyrazem były takie elementy jak dyskryminacja pozytywna, komunitaryzm, feminizm i wczesne tendencje ekologiczne.”

W imponującym tempie rosły nakłady na opiekę społeczną i szeregi dworzan zajmujących się rozdzielnictwem wtórnie dzielonej części dochodu narodowego. Obywateli zmieniano w poddanych, oferując im możliwość ucieczki od zaradności i odpowiedzialności za los własny i los swoich dzieci.     


Taheri pisze o Baracku Obamie, który w swojej autobiografii wyśmiewa podejrzenia, że może być „ukrytym socjalistą”, ale okazuje się piewcą kolektywizmu, „ducha kolektywnego, którego wszyscy pragniemy, poczucie więzi, które góruje nad naszymi różnicami”.


„Na przestrzeni dziesięcioleci tradycyjny amerykański kult jednostki jako bohatera stracił wiele ze swojej otoczki, zastąpiony nowym kultem ofiary, której należą się przeprosiny i zadośćuczynienie.” To nowa religia dworzan zajmujących się rozdzielnictwem i elit mówiących „państwo to my”, które powróciły do platońskiej idei państwa. Dziś plus minus połowa mieszkańców USA jest w ten lub inny sposób zależna od zasiłków i świadczeń.


Zdaniem amerykańskiego dziennikarza, kolektywistyczne myślenie wyparło pionierski, indywidualistyczny etos, co prawdopodobnie rozstrzygnie o wyniku zbliżających się wyborów.     

Tymczasem my, mieszkańcy starego świata, nigdy nie otrząsnęliśmy się z feudalnych podziałów na plebs i obywateli, nigdy nie zaczęliśmy traktować idei demokracji, jako wspólnoty równych i odpowiedzialnych za swój los jednostek. Nie zapamiętałem nazwiska autora memu o tym, że ci z PiS-u różnią się od tych od gnoju tylko ubiorem. Nie było powodu, ponieważ ten pogląd doskonale odzwierciedla postawy tak wielu.


„Jesteśmy tym co jemy” przekonuje mnie inny internetowy mem. Jest w tym sporo prawdy, ale „jemy” nie tylko to, co nam podają na stół, od kołyski pożeramy strawę duchową wpychaną dousznie raz doocznie, przy pomocy obrazów i liter.


Zapomniany dziś znakomity pisarz Andrzej Bobkowski uciekł z powojennej Europy, szukając po drodze odpowiedzi na pytanie, co go w niej doprowadza do szewskiej pasji. Podczas swojej pierwszej wizyty w Stanach Zjednoczonych ze zdumieniem odkrył, że nie ma w mieszkańcach tego kraju plebejskości, ani nieustającej irytacji na plebejskość.


Przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce w 2020 roku Zbigniew Boniek naraził się troszkę powtarzając głośno opinię „inteligentów”:

„Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem”.

Przeprosił potem mówiąc: „Tak czasami bywa, jeśli emocje biorą górę nad mózgiem i racjonalnością. Ja przecież napisałem jedynie to, co przeczytałem w gazecie”.


Pewne odmiany patriotyzmu skłaniają do oikofobii. Głęboko siedząca platońska idea państwa przybiera postać opiekuna ludu, awangardy proletariatu, bojownika o społeczną sprawiedliwość, z tożsamością postępowca, chcącego zmienić wszystko, żeby nic się nie zmieniło.    


Wielu wyraża dziś obawy, że amerykański eksperyment dobiega końca. Nas nie zaraził nigdy, a pomniki Tadeusza Kościuszki nie wpływają ani na naszą tożsamość, ani na nasz patriotyzm.


Na nasze spory, o to jak się spierać, Platon wydaje się wpływać silniej niż Arystoteles, Europa pozostała wierna tradycji i patrzy z nadzieją na Amerykę. Czuję się obywatelem świata, co może prowadzić do globalnej oikofobii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2988 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kanadyjskie wybory i handel strachem   Finlayson   2025-07-14
Dramat uchodźców wczoraj i dziś     2025-07-13
Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk