Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 09:52

« Poprzedni Następny »


Kartofel z Matką Boską w jednej klapie i Karolem Marksem w drugiej


Andrzej Koraszewski 2022-06-06

Źródło: Pixabay
Źródło: Pixabay

Gdybyśmy chcieli zwołać okrągły stół zwolenników rolnictwa opartego na wiedzy, wystarczyłby do tego celu kawiarniany stolik. Próbowałem znaleźć chociażby jednego posła w polskim Sejmie, który walczy o stosowanie nauki w rolnictwie. Nie znalazłem, może to moja wina, mogłem źle szukać. Jest garstka dziennikarzy próbujących od czasu do czasu informować, że dyskusja o GMO jest praktycznie zakończona, nie wiem, czy jest ich w Polsce dziesięciu, czy dwunastu. Na naszym podwórku nadal króluje zaścianek w mediach i zastraszanie rolników, którym udało się wyjść poza „informacje” dostarczane przez rodzimych ekspertów i sieć doradców.

Czy sukces szczepionek przeciw Covid19 komukolwiek otworzył oczy na pożytki jakie przynosi nauka o genach i coraz wspanialsze możliwości majsterkowania z genomem? O tym, żeby lekarz stojący na czele partii politycznej rolników skojarzył związek między szczepionkami (do których dr Kosiniak-Kamysz zachęcał), a absurdami, które powtarza na temat GMO, nie ma co marzyć, wódz ludowców nie jest jednak jakimś odosobnionym patologicznym przypadkiem.


Rewolucyjna działalność na rzecz obrzydzania nauki przynosi niesamowite profity nie tylko w postaci popularności wewnątrz dogmatycznych sekt pseudośrodowiskowców, daje również realne zyski materialne i polityczne. Stwierdzenie, że największe zło na tym polu ostatecznie spowodowały media głównego nurtu jest niedopowiedzeniem. W pogoni za sensacją nieodmiennie podchwytywały każdą bzdurę i z uporem godnym lepszej sprawy uganiały się za najmniej kompetentnymi, ale wrzaskliwymi krytykami raportów naukowych.


Kiedy w 2015 roku Unia Europejska, w oparciu o własne raporty zaczęła dochodzić do wniosku, że być może niesłusznie uległa naciskom ulicznych krzykaczy i postanowiła w sprawie GMO pozwolić krajom członkowskim na samodzielne myślenie i samodzielne podejmowanie decyzji, czytelnik gazet polskich dowiedział się nie o raportach skłaniających do tego kroku, a o zaniepokojeniu organizacji Greenpeace, a wiedziony mądrością mediów polski rząd, czym prędzej wzmocnił zakaz uprawy kukurydzy GMO (jedynej rośliny GMO, której dopuszczenie niechętnie rozważano). W niektórych gminach  rolnicy ze zdumieniem czytali przekazywane przez władze gminne pismo informujące wytłuszczonym drukiem, że:

Złamanie prawa zakazu stosowania materiału siewnego GMO pociągnie za sobą poważne skutki finansowe dla rolnika takie jak zniszczenie na własny koszt nielegalnej uprawy. Rolnik będzie musiał także zapłacić karę pieniężną równą 200% ceny materiału siewnego.

Niemal zabawne, bo ulotka była podpisana przez panią Annę Szmelcer, przewodniczącą Stowarzyszenia Polska Wolna od GMO, a kończyła się oczywiście zapewnieniem, że ona tak wyłącznie z dobrego serca:

„Należy wspierać rolników, informować o zakazie jak i udzielić pomocy w zakupie naturalnego materiału siewnego, wolnego od GMO w centralach nasiennych, które w 100% gwarantują czystość genetyczną swojego materiału siewnego.”

W tym przypadku to władze gminne były pasem transmisyjnym wrzaskliwego irracjonalizmu do mas. Siła oddziaływania pani Ani na siedzących w Sejmie wybrańców narodu oraz ich prawdziwych mocodawców z lewych i prawych politycznych partii była zbliżona do zera. Oni czerpią swoją wiedzę z mediów drukowanych i elektronicznych, które od dziesięcioleci nie ustawały w pogoni za sensacją pozwalającą włożyć kij w szprychy korzystania z dobrodziejstw nauki.  


Kiedy w 2021 roku Unia Europejska ponownie zaczęła myśleć, że być może przez kilka dziesięcioleci unijni politycy i biurokraci wprowadzali ludzi w błąd, i korzystając z pojawienia się nowej technologii edytowania genów zdecydowali się na zrobienie pół kroku wstecz i dopuszczenie do badań, tworzenia oraz obrotu organizmów z edytowanymi genami, dla mediów od przyczyn tego ostrożnego wycofywania się, ciekawsze były protesty tych co zawsze.


W wielu krajach prasa ochoczo nagłaśniała głosy takie jak wypowiedź Kevina Stairsa, doradcy Greenpeace EU ds. polityki GMO:

„UE ma obowiązek chronić prawa rolników do wyboru tego, co sadzą, i ludzi do wyboru tego, co jedzą, a także chronić środowisko i bioróżnorodność przed potencjalnymi szkodami ze strony nowych GMO. Komisja Europejska i rządy krajowe muszą przestrzegać zasady ostrożności i orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – GMO pod inną nazwą to nadal GMO i muszą być traktowane jako takie na mocy prawa.”

Redaktorzy naczelni mediów drukowanych i elektronicznych skwapliwie korzystali z talentów starannie dobieranych kadr dziennikarskich, żeby raz jeszcze przekazać swoją umiłowaną maksymę: „gówno chłopu nie zegarek”. Samo zastanawianie się nad tym, co czytają i przekazują ze swoich trybun, wydaje się przekraczać ich możliwości intelektualne. Ekspert z Greenpeace wzywa do obrony „prawa do wyboru”, czyli do wzmocnienia wymuszonych wcześniej przez niego i jego kompanów zakazów. Niezdolność zauważenia tego, co tu się dzieje, wymaga bardzo wysokiego poziomu inteligencji emocjonalnej.


Amerykański naukowiec, Peter Davies miał wykład o GMO w Kijowie jak pisał:

Po prezentacji dla niewielkiego zgromadzenia, gdzie był minister rolnictwa i kilku farmerów, jeden z farmerów zaczął krzyczeć do ministra. Mój tłumacz szeptał mi do ucha przekład jego słów.


Farmer mówił: “Wiecie, że my wszyscy uprawiamy GMO (podobno głównie odporne na glifosat rośliny uprawne z glifosatem importowanym z Chin), dlaczego więc nie dajecie aprobaty na GMO?”


“Tak, tak - powiedział minister – wiemy, ale społeczeństwo jest przeciwko temu, więc oficjalnie musimy zakazywać!”

To był rok 2011. Ukraiński minister twierdził, że to jakieś społeczeństwo jest przeciwne, zapomniał dodać, że to „społeczeństwo” ma silne opinie w tej sprawie urobione przez media. Społeczeństwo jest przeciwne, więc  państwo musi zakazywać, a walka toczy się przecież o prawo do wyboru, czyli za wolność naszą i waszą.    

 

Rewolucyjne dławienie postępu ma dwa skrzydła, jedno boskie, czyli argument, że człowiek nie powinien wkraczać w boskie kompetencje i zmieniać natury, a drugie (znacznie silniejsze) laickie i postępowe skrzydło wyznawców zasady ostrożności, czyli obóz zwolenników postępowego konserwatyzmu w imię obrony uciśnionych. To drugie skrzydło broni natury i walczy z kapitalizmem, która to walka na tym polu do złudzenia przypomina stalinowską walkę z kułakami i zawsze brzmi atrakcyjnie dla szerokich mas redaktorów mediów papierowych i elektronicznych.      

           

Czy rację ma amerykański dziennikarz naukowy Marc Brazeau, który na łamach Genetic Literacy Project opublikował dwuczęściowy tekst o aktywistach anty-GMO i ich wzmożonej pracy w miarę coraz bardziej oczywistej przegranej? Oczywiście Amerykanin patrzy na tych aktywistów z amerykańskiej perspektywy, więc czytelnik ze starego kontynentu może mieć chwilami kłopoty. Pisze nam bowiem ten autor, że koalicja anty-GMO doznała w USA upokarzającej porażki w 2012 roku. Już wtedy większość Amerykanów zaczęła wzruszać ramionami na ich wrzaski. Trudno było nie zauważyć, że w medycynie i rolnictwie biochemia jest faktem, a produkty z GMO są po prostu wszechobecne. Już nie tylko insulinę, ale dziesiątki leków produkuje się w oparciu o technologie GMO, zwierzęta karmione są paszą GMO, ubrania robione są z bawełny GMO, restauracje serwują żywność z roślin GMO, klienci w sklepach bez oporów wybierają kukurydzę, soję i inne produkty GMO, alkohole z użyciem drożdży są skażone GMO, serów bez GMO produkować się dziś nie da, a ta lista jest znacznie dłuższa. Trudno zatem dziwić się, że coraz większa liczba Amerykanów patrzy na tych rozwrzeszczanych aktywistów jak na ludzi niezbyt rozgarniętych.

 

My, cywilizowani Europejczycy darzymy ich jednak nadal szacunkiem i nawet do głowy nam nie przychodzi, żeby ich pytać, czy chińskie koszulki z propagandą na ich piersiach są utkane z bawełny GMO.                  

 

Marc Brazeau twierdzi z całą stanowczością, że w USA, na tym polu nauka już wygrała, a amerykańskie społeczeństwo odrzuciło fałszywe twierdzenia przeciwników GMO, jakoby rośliny wyhodowane z nasion GMO były jakimś strasznym „Frankenfood”, co jest stałą śpiewką tego towarzystwa.          

 

W Ameryce walka o oznaczanie towarów z GMO po 2021 roku zaczęła się koncentrować na poszczególnych stanach i w kolejnych stanach przegrywali już to w obliczu stanowczych protestów producentów serów, hodowców bydła i drobiu, sieci handlowych i samych konsumentów. Wspierali się zatem nasi postępowcy antykapitalizmem i wzniecaniem nienawiści do Monsanto, koncernu, którego dominacja na rynku nasion GMO jest wyłączną zasługą bojowników o wolność rolnictwa od nauki. Tylko finansowo najsilniejszy koncern mógł sobie pozwolić na walkę z trwającą dziesiątki lat mitręgą biurokratyczną, o którą tak zawzięcie (i do pewnego czasu tak skutecznie) walczyli miłośnicy paraliżu postępowego.


Kiedy wreszcie nawet marsze przeciw Monsanto zaczęto odwoływać z braku chętnych, amerykański Kongres ostatecznie zamknął dyskusje o etykietki.      

 

Zdaniem Marca Brazeau punktem zwrotnym dla amerykańskich ustawodawców był opublikowany w 2016 roku raport Amerykańskiej Akademii Nauk potwierdzający bezpieczeństwo żywności z GMO. Od tego czasu zaczął maleć apetyt dziennikarzy amerykańskiego głównego nurtu na straszydła o grozie stosowania nauki w rolnictwie.     

 

Już w 2015 roku rozpoczęto w Kongresie pracę nad ustawą o bezpiecznym i dokładnym oznaczaniu żywności (ustawa SAFL). Oczywiście ustawodawcy zgodzili się, że konsument ma prawo do informacji o tym, czy zmian genetycznych roślin i zwierząt stanowiących surowiec żywności dokonano metodami tradycyjnymi czy nowoczesnymi, więc w przypadku nowoczesnych metod należy znakować towar literami BE (bioinżynieria), ale nie GMO. Ustawa ostatecznie weszła w życie z dniem 1 stycznia 2022r., a wprowadzenie tego oznakowania nie zrobiło na konsumentach najmniejszego wrażenia.   

 

Amerykańscy bojownicy o wolność rolnictwa od nauki coraz częściej przenoszą swoje zainteresowania na Europę, gdzie nadal znajdują wdzięcznych odbiorców i skąd nadal można szerzyć fałszerstwa na Afrykę i Azję, ale zdaniem Marca Brazeau w USA ta walka jest dla aktywistów anty-GMO przegrana. Nie wszyscy podzielają jego optymizm, a i on sam jest przekonany, że ci ludzie będą nadal tworzyć nowe bajki i szukać nowych sztuczek, które skuszą dziennikarzy do współudziału w kampanii przeciw nauce.

 

Edytowanie genów metodą CRISPR/Cas9 nie tylko ułatwia ustawodawcom i biurokratom zerwanie z uleganiem wrzaskliwym grupom nacisku bez nazbyt głośnego przyznawania się do karygodnych błędów w przeszłości, ale wybija zęby bojownikom wojny ze strasznym, wielkim kapitalizmem. Edytować geny tą  metodą można w małych laboratoriach i przy niewielkich nakładach kapitałowych, a po złagodzeniu zakazów ta dziedzina może się szybko rozwijać. Tak więc, kartofel z Karolem Marksem w klapie też powoli zaczyna chwiać się na swojej barykadzie wojny z Monsanto.

 

W naszym polskim zaścianku odnosi się wrażenie jakby wśród dziennikarzy głównego nurtu zmalał apetyt na absurdalne sensacje z obozu aktywistów anty-GMO, ale zmiana kursu jest tak kosmetyczna, że czytelnicy tego nie zauważają, a politycy z lewa i z prawa zauważą tę zmianę ostatni.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk