Po sobotnim ataku w Gazie, w którym zginęło 19 terrorystów z Hamasu i Islamskiego Dżihadu, międzynarodowe media natychmiast opublikowały kłamstwo, jakie powiedzieli im mieszkańcy Strefy Gazy na temat liczby i tożsamości ofiar. Nic nowego.
Od początku wojny 7 października prasa powołuje się na dane Ministerstwa Zdrowia Gazy — i międzynarodowe instytucje, które z chciwością je kupują — aby wzmocnić fałszywe oskarżenia o zbrodnie popełnione przez Siły Obronne Izraela przeciwko cywilom w enklawie zarządzanej przez Hamas. Żadne pokazywanie dowodów faktycznych nie spowodowały rezygnacji z tych oskarżeń.
Częściowo jest to wina IDF, które często z opóźnieniem dementuje plotki. Co gorsza, jednostka rzecznika armii rzadko wydaje się przygotowywać z wyprzedzeniem na natarcie propagandy antyizraelskiej, które nieuchronnie następuje po ruchach wojskowych, które dostarczają zdjęć gruzów — niezależnie od tego, czy zdjęcia te przedstawiają obszary będące przedmiotem dyskusji. Rzeczywiście, czasami są to zdjęcia z innych krajów i innych konfliktów.
Tym, co sprawia, że ten brak wyprzedzenia jest szczególnie niepokojący, jest fakt, że rzecznik IDF, Daniel Hagari, zawsze szybko ogłasza rozpoczęcie dochodzeń dotyczących potencjalnie niewłaściwego zachowania żołnierzy na polu bitwy i poza nim. Zjawisko to jest częścią obsesji Izraela na punkcie posiadania „najbardziej moralnej”, a nie najzacieklejszej armii na świecie.
Ponieważ etyka Izraela jest nienaruszona, nie powinno być konieczne udowadnianie jej na każdym kroku, zwłaszcza tym, którzy źle życzą Izraelowi lub nigdy nie dopuszczają myśli, że Izraelczyk może mówić prawdę. Niemniej próby dementowania sensacyjnych doniesień są zarówno wyczerpujące, jak i ostatecznie okazują się bezowocne.
Przecież, gdy raz pojawi się smakowite oszczerstwo, trudno odwrócić jego skutki. Obecne kłamstwo jest tego doskonałym przykładem.
Weźmy na przykład nagłówek CNN dotyczący tego incydentu, który brzmi następująco: „Izraelski atak na meczet i szkołę w Strefie Gazy zabija dziesiątki osób, wywołując międzynarodowe oburzenie” .
Następnie jest post na X autorstwa głównego izraelożercy w Unii Europejskiej, Josepa Borrella, który pospieszył z tekstem: „[Jestem] Przerażony obrazami ze szkoły w Strefie Gazy uderzonej izraelskim nalotem, z informacją o dziesiątkach palestyńskich ofiar. Co najmniej 10 szkół zostało zaatakowanych w ciągu ostatnich tygodni. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tych masakr”.
Łatwa do przewidzenia lista takich występów jest dużo dłuższa.
Ale oto, co się naprawdę wydarzyło. IDF i Agencja Bezpieczeństwa Izraela przeprowadziły precyzyjny atak na centrum dowodzenia i kontroli Hamasu, które znajdowało się w meczecie w kompleksie szkolnym. Jak wyjaśniło biuro Hagariego, choć z typowym dla niego opóźnieniem, „atak przeprowadzono przy użyciu trzech precyzyjnych pocisków, które nie mogą spowodować tak dużych zniszczeń, jakie podaje prowadzone przez Hamas Biuro Informacji Rządowej w Gazie”.
Ponadto dodano, że „nie wyrządzono poważnych szkód w kompleksie, w którym przebywali terroryści. Przed atakiem podjęto liczne kroki w celu złagodzenia ryzyka wyrządzenia krzywdy cywilom, w tym użycie małej głowicy bojowej pocisków, nadzór lotniczy i wywiad”.
To nie wszystko. Okazuje się, że mężczyźni, kobiety i dzieci znajdowali się na różnych piętrach budynku, o którym mowa, a siły bezpieczeństwa Izraela atakowały tylko pomieszczenie, w którym znajdowali się terroryści. To wyczyn, za który IDF budzi podziw wśród ekspertów walki miejskiej.
Każdy, kto zaprzecza, że Hamas celowo umieszcza swoich wojowników w szkołach, meczetach i szpitalach, wykorzystując kontrolowanych przez siebie ludzi jako żywe tarcze, albo sympatyzuje z celem terrorystów, jakim jest unicestwienie państwa żydowskiego, albo służy jako naiwny towarzysz na tej zgubnej drodze.
Wszystkie inne argumenty dotyczące tego, co dzieje się w Strefie Gazy stanowią zamierzony szum informacyjny ludzi o złych intencjach, który należy zignorować.
Link do oryginału: https://www.jns.org/it-was-a-terrorist-command-center-stupid/
JNS Org., 11 sierpnia 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Ruthie Blum
Amerykańsko-izraelska dziennikarka, wieloletnia publicystka „Jerusalem Post”. Niedawno przeszła na emeryturę.