Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 06:34

« Poprzedni Następny »


Jak być lewicowo-konserwatywnym oportunistą?


Andrzej Koraszewski 2016-06-24

W języku dyplomatycznym spotkania rodzinne są sygnałem o stosunkach kordialnych.
W języku dyplomatycznym spotkania rodzinne są sygnałem o stosunkach kordialnych.

Żyjemy w świecie intelektualnych gett. W mniejszym lub większym stopniu wszyscy, bez wyjątku, mamy tendencję do szukania potwierdzenia tego, co już wiemy i unikamy informacji, które zmuszają nas do rewizji poglądów, ponieważ taka rewizja powoduje chaos i komplikuje relacje z innymi. Ważne jest pytanie, czy ochoczo ulegamy tej tendencji, czy próbujemy  jej się przeciwstawiać.

W „Studio Opinii” czytelnik podpisujący się JRK poprosił mnieo cytat potwierdzający zdanie, że prezydent Obama wspiera islamistyczne działania prezydenta Turcji Erdogana. Zastrzega się jednak, żeby to nie był cytat z „Fox News, Bre­it­bart lub podobne”. Krótko mówiąc, czytelnikowi nie zależy na faktach, a na cytatach z właściwych źródeł. Na taką prośbę można wyłącznie wzruszyć ramionami. Po pierwsze historia wspierania przez prezydenta Obamę politycznego islamu zaczyna się co najmniej od jego słynnego wystąpienia w Kairze (czerwiec 2009), gdzie stanowczo zażądał obecności przedstawicieli Bractwa Muzułmańskiego, organizacji, która od chwili swojego powstania jest głównym dostawcą ideologii islamistycznej dla całego (sunnickiego) świata islamu. Dokumentacja niezwykle ciepłych relacji administracji prezydenta Obamy z Turcją, zaś samego prezydenta USA z premierem, a następnie prezydentem, Erdoganem, jest rozrzucona, ale prawdę podejrzewa JRK, że więcej szczegółów na ten temat można znaleźć w źródłach określanych jako prawicowe niż w NYT. Na przykład teksty świetnych tureckich publicystów opozycyjnych, takich jak Burak Bekdil czy Uzay Bulut, publikowane są często przez Gatestone Institute, a nie przez prasę lewicową, chociaż oboje to raczej ludzie lewicy niż prawicy.      


W wywiadzie dla gazety włoskiej „Corriera della Sera” w 2010 r. prezydent Barack Obama mówił o Turcji jako o „wielkiej demokracji islamskiej”. Czy  mógł nie wiedzieć o sfingowanych procesach przeciwko generałom, o niszczeniu wolności prasy, o aresztowaniach dziennikarzy, o nalotach na siedziby partii opozycyjnych i aresztowaniach opozycyjnych polityków, o skrytobójczych mordach działaczy kurdyjskich?  No cóż, jeśli się starannie unika źródeł, które donoszą nie to, co chciałby się przeczytać, to nie możemy tego wykluczyć, że efektem będzie kompletnie wykoślawiony obraz rzeczywistości (intelektualne getta to gabinety krzywych luster). Bezpośrednie spotkania, listy, telefony (te, o których wiemy) mogą wskazywać na wiedzę amerykańskiego prezydenta o tym, że Turcja rządzona jest przez partię będącą odłamem Bractwa Muzułmańskiego, o tym, że prezydent Erdogan nie kryje swoich ambicji odbudowania kalifatu pod przewodem imperium osmańskiego, że wspiera Hamas w Gazie (również wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego) jak również, że wspomaga po cichu Państwo Islamskie.


Możemy się zastanawiać nad pytaniem, czy prezydent Obama przymyka oczy i podtrzymuje ciepłe stosunki z Ankarą, bo z taktycznego punktu widzenia uważa, że nie ma innego wyboru, czy raczej mamy do czynienia z świadomym wyborem i osobistą sympatią? Dla obserwatora istotne są fakty. Tych faktów najlepiej szukać w prasie tureckiej zarówno tej rządowej, jak i opozycyjnej, ponieważ relacje w prasie zachodniej są dość niepełne. Temu czytelnikowi poleciłem świetną opozycyjną gazetę turecką, która ma wydanie angielskie (Hurriyet Daily News) oraz MEMRI. Polecenie tego ostatniego źródła nie było żadną złośliwością, chociaż w kontekście jego gorącej prośby o cytat z właściwego źródła mogłoby wskazywać na ironię z mojej strony. Middle East Media Research Institute (MEMRI) nie produkuje własnych analiz, nie dostarcza opinii do wierzenia, daje tłumaczenia z mediów arabskich, tureckich, irańskich i innych, co pozwala nam śledzić, o czym donosi prasa w krajach Bliskiego Wschodu. Jest to źródło bezcenne, ale w pewnych kręgach niekoszerne i w związku z tym znienawidzone. Mieszkańców intelektualnych gett rzetelność w żaden sposób nie przekonuje.


Dysydenci z muzułmańskiego świata znacznie częściej są gośćmi Fox News niż CNN, zaś publicyści mediów „liberalnych” lubią ich nie lubić. Laboratoryjnym wręcz przypadkiem jest żywiołowa niechęć do Ayaan Hirsi Ali. Imigrantka z Somalii występująca w obronie praw kobiet, przeciw przemocy, przeciw antysemityzmowi, przeciw religijnej indoktrynacji do nienawiści mogła by się komuś wydawać człowiekiem promującym klasyczne wartości lewicowe. Jednak wielu zachodnich „liberałów” gwałtownie protestuje.       


W magazynie internetowym Quillette ukazał się niesłychanie interesujący i ważny tekst pod tytułem „Wolność słowa i islam – w obronie Ayaan Hirsi Ali”. Quillette to nowy magazyn internetowy, który warto śledzić, chociaż podejrzewam, że mimo promowania w nim starych wartości socjaldemokratycznych, czytelnik JRK będzie go unikał jak diabeł święconej wody.


Autor artykułu, Jeffrey Tayler, prezentuje imigrantkę z Somalii tak:



„Hirsi Ali doświadczyła okaleczenia genitaliów, nosiła hidżab, przyłączyła się do Bractwa Muzułmańskiego, uciekła od przymusowego małżeństwa do Holandii, nauczyła się języka, ukończyła studia na prestiżowym uniwersytecie, porzuciła islam, została wybrana do holenderskiego parlamentu, zwalczała przemoc, z jaką spotykają się muzułmanki w Holandii, napisała scenariusz do krótkiego filmu o mizoginii w islamie (za który reżyser, Theo van Gogh, został zamordowany), była obiektem burzliwej kontrowersji związanej z jej statusem uchodźcy i w 2006 roku emigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie założyła fundację na rzecz ochrony kobiet i na rzecz poprawy sytuacji kobiet na świecie. Pracuje na uniwersytecie, żyje pod policyjną ochroną ze względu na groźby śmierci, znajduje czas na pisanie książek oraz artykułów i wypowiada się publicznie na temat religii, którą kiedyś gorąco propagowała i którą porzuciła dla ateizmu i wartości Oświecenia.”       

 

Większość wspaniałych dysydentów z świata islamu jest po prostu przemilczana i czytelnicy tacy jak JRK mają mizerne szanse, żeby w ogóle dowiedzieć się o ich istnieniu. Z Ayaan Hirsi Ali sprawa jest trudniejsza, jest nazbyt głośna, więc trzeba ją opluć. Jedni robią to wprost, nie ukrywając swojej nienawiści, inni robią to niezwykle kulturalnie. Tayler przywołuje przykład słynnego publicysty New York Timesa, Nicholasa Kristofa, który w recenzji z książki Nomad przyznaje, że mamy do czynienia z autorką o błyskotliwym intelekcie, przyznaje również, że los kobiet w krajach muzułmańskich jest dość ponury, że są to kraje bez śladu demokracji i praw człowieka, że jest tam przemoc i dużo terroryzmu, obawia się jednak, że krytyka islamu prezentowana przez tę autorkę może prowadzić do bigoterii, czyli jakiejś nieuzasadnionej awersji do islamu, który ma przecież ponad miliard wyznawców.        

 

Nicholas Kristof prezentuje taki niezwykle kulturalny, wyważony, intelektualny lęk przed krytykowaniem religii (bo to jakieś nieładne). Inni idą znacznie dalej i nie cofają się przed agresją. Podczas jednego z programów telewizyjnych w odpowiedzi na jej wezwanie do reformy islamu, prowadzący zapytał z gniewem dlaczegóż to islam wymaga reformy. Ayaan Hirsi Ali odpowiedziała spokojnie:

„Ponieważ zbyt wielu ludzi ginie w imię islamu. Zbyt wiele kobiet żyje w ucisku. Zbyt wielu Żydów jest demonizowanych w imię islamu. Zbyt wielu gejów jest zabijanych w imię islamu. Zbyt wielu chrześcijan jest zabijanych w imię islamu. ”

Niektórzy przekonują, że Ayaan Hirsi Ali jest ekstremistką. Zazwyczaj używamy tego terminu w odniesieniu do ludzi, którzy używają przemocy bądź zachęcają do używania przemocy. No właśnie, powiada krytyk, ona powiedziała w wywiadzie, że z ludźmi, którzy walczą z bronią w ręku, należy walczyć z bronią w ręku. Ani chybi ekstremistka.

 

Nie tylko ekstremistka, ale i ateistka i to najgorszego gatunku. To ostatnie strasznie rozbolało amerykańskiego pisarza i publicystę pochodzenia australijskiego, CJ Werlemana, który będąc sam ateistą, wydaje się mieć alergię na „Nowych Ateistów” (Richard Dawkins, Sam Harris, Daniel Dennett, nieżyjący już Christopher Hitchens i inni). Werleman zaliczył do tej grupy Ayaan Hirsi Ali i wystrzelił z armaty twierdząc, że „Nowy ateizm” to ruch na rzecz supremacji białych, przepojony antymuzułmańską i antyarabską bigoterią. Długo by trzeba myśleć, żeby na coś takiego wpaść, ale widać facet, który umiał propagować film o Palestyńczykach torturowanych przez Izraelczyków, chociaż (jak pisze Tayler), okazało się, że na tym filmie jedni i drudzy byli Gwatemalczykami, wyobraźnię ma bujną, a zahamowań żadnych.  

 

Nowy ateizm tym się różni od starego, że znajdujemy w nim dodatkowy wkład naukowców, biologów, neurobiologów, astrofizyków i innych, którzy do tradycyjnych filozoficznych argumentów na rzecz niewiary dokładają solidną porcję współczesnej wiedzy naukowej. Dla biologa ewolucyjnego, a w szczególności dla genetyka, dzielenie ludzi na rasy jest absurdalne, fakt, że jesteśmy spokrewnieni z wszystkimi innymi zwierzętami (a nawet z roślinami) jest zupełnie oczywisty, Adama i Ewy być nie mogło, koncepcja udziału jakiegoś boga w stworzeniu kosmosu, czy życia na Ziemi jest mocno na bakier z wszystkim co o kosmosie i o życiu wiemy (a wiemy już sporo, chociaż nigdy nie będziemy wiedzieli wszystkiego).

 

Nowy ateizm (podobnie jak ten stary) jest krytyczny wobec wszystkich religii i nie widzi powodów do szczególnej kurtuazji wobec islamu, który akurat w tym momencie jest religią bardziej zjadliwą, bardziej wojującą i bardziej wsteczną niż inne. Chrześcijaństwo pohamowało swoje bestialskie zapędy pod wpływem krytyki i buntu samych wiernych, a nie pod wpływem Ducha Świętego. Tak więc, nowi ateiści nie tylko nie widzą powodu do napadania na Ayaan Hirsi Ali, ale wręcz są pełni podziwu dla jej odwagi, wiedzy, inteligencji i bezkompromisowej walki o humanistyczne, oświeceniowe wartości.

 

Jerry Coyne również zreferował na swojej stronie świetny artykuł Jeffreya Taylera, czym poważnie zdenerwował czytelnika podpisującego się Ingemar.  

 

Bezgranicznie oburzony Ingemar cytuje Ayaan Hirsi Ali:

“Naprawdę podziwiam Benjamina Netanjahu. Ponieważ jest pod tak wielką presją z wielu stron, a jednak robi to, co jest najlepsze dla społeczeństwa w Izraelu, wykonuje swój obowiązek. Naprawdę myślę, że powinien dostać pokojową nagrodę Nobla, i w sprawiedliwym świecie dostałby ją.”

Zdumiony i oburzony Ingemar tak komentuje tę wypowiedź:

Ona to powiedziała ni mniej ni więcej tylko w chwili jednego z wściekłych ataków Izraela na Gazę. To tak jakby ktoś wychwalał Hitlera i jego armię, kiedy dziesiątkowała Polaków. Ona może mieć rację w różnych sprawach dotyczących islamu, ale jest moralnym imbecylem pierwszej klasy. 

Osobiście mam wrażenie, że ten czytelnik też starannie unika źródeł, z których mógłby się dowiedzieć o faktach, o których wiedzieć nie chce. Moja żona próbowała mu wyjaśnić pewną niestosowność jego moralnego oburzenia:

„Polska przedwojenna konstytucja nie zawierała artykułu o konieczności totalnej destrukcji Niemiec. Polska nie ostrzeliwała dziesiątkami tysięcy rakiet niemieckich miast i wsi, nie drążyła tuneli pod terytorium Niemiec z zamiarem zabijania, okaleczania i porywania Niemców.


Podczas wojny Niemcy nie zaopatrywali Polaków w elektryczność, wodę, żywność, lekarstwa i w inne produkty. Niemcy nie zabierali również szczególnie ciężko chorych Polaków do lepiej zaopatrzonych niemieckich szpitali, żeby ratować ich życie. Tu, w Polsce, naprawdę lepiej wiemy, co Niemcy robili i nic takiego nie należało do ich repertuaru. Natomiast to wszystko to rzeczy, które Izrael robi dla mieszkańców Gazy.  Możesz sobie przeczytać o izraelskich wysiłkach oszczędzenia życia cywilów w Gazie, gdzie byli oni narażeni na zagrożenia z powodu tego, że Hamas używał ich w charakterze żywych ludzkich tarcz: http://blog.unwatch.org/index.php/2015/06/12/key-findings-of-the-high-level-international-military-group-on-the-gaza-conflict/


Ktoś, kto porównuje Netanjahu do Hitlera, a izraelskie wysiłki obrony swojej cywilnej ludności przed organizacją terrorystyczną do niemieckiej napaści na Polskę i w dodatku ma czelność nazywania Ayaan Hirsi Ali „imbecylem”, nie zasługuje nawet na pogardę.

No cóż, trwały pobyt w intelektualnym getcie powoduje nieodwracalne szkody. Żyjemy w ciekawym świecie. Walczący o prawa kobiet, o prawa gejów, przeciw rasowym i religijnym przesądom, to prawicowi ekstremiści, a Turcja i Hamas są wzorami demokracji.   

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2603 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk