Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 20:43

« Poprzedni Następny »


Arabowie świętują upadek islamistów w Tunezji


Khaled Abu Toameh 2021-08-17

Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim. Na zdjęciu: speaker Zgromadzenia Reprezentantów i przewodniczący partii Ennahda, Rached Ghannouchi. (Zdjęcie: Wikipedia)
Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim. Na zdjęciu: speaker Zgromadzenia Reprezentantów i przewodniczący partii Ennahda, Rached Ghannouchi. (Zdjęcie: Wikipedia)

Usunięcie od władzy islamistycznej partii Tunezji, Ennahda, powitali z aprobatą nie tylko Tunezyjczycy, ale wielu Arabów, którzy oskarżają islamistów, szczególnie organizację Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim.


Partię Ennahda inspirowało egipskie Bractwo Muzułmańskie i ideologia ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, założyciela Islamskiej Republiki Iranu i przywódcy irańskiej rewolucji z 1979 roku.


Kryzys w Tunezji wybuchł 25 lipca po zdymisjonowaniu przez prezydenta Kaisa Saieda premiera Hichema Mechichiego i zawieszeniu działalności Zgromadzenia Reprezentantów Narodu, którego spiker, Rached Ghannouchi, jest przywódcą partii Ennahda. Prezydent podjął tę decyzję w reakcji na serię protestów przeciwko partii Ennahda, ekonomicznym trudnościom i gwałtownemu wzrostowi zachorowń na COVID-19 w Tunezji.


Tunezja jest trzecim krajem arabskim, po Egipcie i Sudanie, który mówi, że ma dość rządów islamistów. Z wyjątkiem Kataru większość krajów arabskich od dawna uważa Bractwo Muzułmańskie i inne islamistyczne grupy za główne zagrożenie bezpieczeństwa, stabilności i pokoju.


Palestyńczycy, z drugiej strony, wydają się być jedynymi Arabami, którzy nadal wierzą w Bractwo Muzułmańskie i stowarzyszone z nim grupy, szczególnie Hamas, grupę terrorystyczną, która rządzi Strefą Gazy od lipca 2007 roku.


Większość Palestyńczyków głosowała na Hamas w wyborach parlamentarnych 2006 roku. Niedawne sondaże opinii publicznej pokazały, że wielu Palestyńczyków nadal popiera Hamas mimo jego represyjnej i niekompetentnej polityki w Strefie Gazy. Palestyńczycy, niestety, nie nauczyli się niczego ze złych doświadczeń, jakie Egipcjanie i Tunezyjczycy mają z Bractwem Muzułmańskim.  


Przez pozbycie się islamistów Egipcjanie, Tunezyjczycy i Sudańczycy mówią, że chcą polepszyć swoje życie i zabezpieczyć lepszą przyszłość dla swoich krajów i swoich dzieci. Przez trzymanie się Hamasu Palestyńczycy mówią, że nie mają zamiaru polepszenia swoich warunków życia przez tworzenie miejsc pracy i silnej gospodarki.


"To, co zdarzyło się w Tunezji, było nieuniknionym rezultatem lat, podczas których tunezyjski naród pozostawał pod rządami Bractwa Muzułmańskiego – komentował autor z Emiratów,  Saif Al-Dareei. – Rządy Bractwa Muzułmańskiego, reprezentowane przez tunezyjską partię Ennahda i jej przywódcę, Raszeda Ghannouchiego, próbował zdobyć dla siebie korzyści polityczne bez zwracania uwagi na potrzeby tunezyjskiego narodu”.


Al-Dareei podkreślił, że Tunezyjczycy, podobnie jak Egipcjanie “zbuntowali się przeciwko takiej samej, pełnej obsesji polityce” Bractwa Muzułmańskiego, której zwolennicy popierają chaos w świecie arabskim. „Era terrorystycznego Bractwa Muzułmańskiego minęła” - napisał  Al-Dareei.

"Jest powszechna wola usunięcia partii Ennahda, która doszła do władzy po fałszywą przykrywką demokracji, praw i konstytucji, i planowała usunięcie prezydenta i zneutralizowanie jego władzy”.  

Al-Dareei wezwał do "zjednoczonego i silnego poparcia Tunezji, jej prezydenta i jej narodu”. To poparcie, napisał, "już okazało wiele krajów arabskich, albo przez powstrzymanie się od ingerencji w sprawy Tunezji, albo przez poparcie tunezyjskich przywódców w dążeniu do zreformowania warunków życia Tunezyjczyków i ich prawa do przyzwoitego i bezpiecznego życia”.


Znany saudyjski dziennikarz, Abdul Rahman Al-Rashed, powiedział, że nie zdziwił go upadek islamistów w Tunezji. „Byli oni kojarzeni z chaosem i zabójstwami politycznymi, kiedy już byli w rządzie” - napisał Al-Rashed .

"Nadzwyczajne kroki, jakie podjął prezydent, ratują kraj przed upadkiem. W rzeczywistości, tym, co robi, ratuje władze Tunezji, ratuje Tunezję, kraj, przed chaosem, który się tam rozpoczął”.

Al-Rashed powiedział, że to, co zdarzyło się w Tunezji, odzwierciedla “walkę [z Bractwem Muzułmańskim] o Bliski Wschód”. Notując, że Egipt i Sudan pozbyły się islamskich władców w, odpowiednio, 2013 i 2019 roku, wskazał, że Tunezji zabrało dłużej usunięcie "grupy religijnej, która ma faszystowski program polityczny”.  


Sawsan Al-Sza'er, jeden z najbardziej wpływowych dziennikarzy i intelektualistów Bahrajnu, wyraził ulgę z powodu usunięcia islamistów w Tunezji i powiedział, że powinno to służyć jako przypomnienie dla wszystkich Arabów, że islamistyczne partie – tak samo szyickie, jak sunnickie – nie dbają o nic poza zdobyciem władzy.


"Wszystkie te partie działają na rzecz tego samego celu: rozmontowania państwa, by utorować drogę dla wcielenia ludzi do [muzułmańskiego] narodu" - twierdził Al-Sza'er .

"Arabowie odkryli, że te partie nie mają projektu państwa, programu rozwoju ani wizji przyszłości; jedyny projekt, jaki mają, to osiągnięcie pozycji decydentów i zdobycie władzy. Religijne partie nie uznają suwerennych granic, państwowej konstytucji, praw i regulacji. We wszystkich krajach arabskich, w jakich te partie doszły do pozycji decydentów, pomijały wszystkie konstytucyjne i polityczne ramy i nie widziały w tym niczego złego, ponieważ należą do [muzułmańskiego] narodu, a nie do państwa”.

Według Al-Sza'era, islamiści chcą odrzeć państwa arabskie nie tylko z ich narodowych tożsamości, ale także poddać je obcym siłom, głównie Iranowi.


"Tunezja otrząsnęła się z kurzu Bractwa Muzułmańskiego i położyła kres ich panowaniu, zapobiegając chaosowi i zawierusze w swoim kraju - powiedziała Amal Abdullah Al-Haddabi, autorka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – Tunezyjczycy, podobnie jak inni Arabowie, bardzo cierpieli pod rządami Bractwa Muzułmańskiego”.


Al-Haddabi wskazała, że przez minione dziesięć lat kolejne rządy tunezyjskie, które były zdominowane przez islamistów, nie potrafiły zdobyć jakichkolwiek osiągnięć dla ludności:  

"Wręcz przeciwnie, kraj doznawał nieustannego spadku na wszystkich poziomach i wkroczył w bezprecedensowy kryzys, który sięgnął szczytu w ciągu ostatnich dwóch lat z nieumiejętnością zarządzania pandemią COVID-19, co frustrowało Tunezyjczyków… Na poziomie ekonomicznym, bezrobocie urosło do 18%, według oficjalnych statystyk, a tunezyjska gospodarka skurczyła się w 2020 roku o 9%, w czasie, kiedy rząd pod kontrolą partii Ennahda nie był w stanie zająć się żadnym z rzeczywistych problemów”.

Na politycznym poziomie, dodała, islamiści zajmowali się niekończącymi się i jałowymi sporami z partiami politycznymi i państwowymi instytucjami w celu zachowania kontroli nad rządem, „wpędzając Tunezję w ciągłe kryzysy polityczne przez całe minione dziesięć lat”.


Według Al-Haddabi, tunezyjski prezydent był zmuszony do działania, kiedy zrozumiał, że kraj jest na drodze do chaosu i zniszczenia pod rządami Bractwa Muzułmańskiego.


"Podjął ten krok, by ratować swój kraj i jego ludność przed łapami Bractwa Muzułmańskiego, ich spiskami i mroczną polityką” - podkreśliła.

"To, co stało się w Tunezji, jest podobne do tego, co stało się w Egipcie w 2013 roku, kiedy egipski naród podniósł się przeciwko rządom Bractwa Muzułmańskiego i obalił ich po odkryciu ich wywrotowego projektu, potwierdzając raz jeszcze porażkę islamistów w zarządzaniu sprawami państwa. To, co zdarzyło się w Tunezji, jest bardzo ważne, chociaż jest bardzo spóźnione. Będzie miało ważne skutki dla całego ruchu Bractwa Muzułmańskiego w arabskim regionie, ponieważ potwierdza, że Arabowie nie mogą dłużej tolerować tej grupy i jej polityki”.

Saudyjski pisarz i dziennikarz, Abdel Aziz Chamis wyraził nadzieję, że to, co zdarzyło się w Tunezji, rozszerzy się na inne kraje arabskie. Wzywając Arabów, by wyciągnęli naukę z nieudanego doświadczenia islamistów w Tunezji Chamis wyliczył powody, dla których partia Ennahda poniosła porażkę:

"Ennahda nie potrafiła przedstawić alternatywnych programów do tych, które przyjął [obalony tunezyjski prezydent Zine El Abdinie] Ben Ali, przeciwko któremu zbuntował się naród w grudniu 2010 roku… Poniosła porażkę, bo nie była w stanie znaleźć realnych rozwiązań dla problemów Tunezji i ponieważ nie troszczyła się o służenie ludziom i poprawienie ich warunków życiowych”.

Chamis powiedział, że partia Ennahda zawiodła także dlatego, że nie potrafiła przekształcić się w polityczną partię w “nowoczesnym sensie tego słowa”. Partia, dodał, "nie była w stanie odejść z szeregów Bractwa Muzułmańskiego”.  


Innym powodem, dla którego tunezyjscy islamiści ponieśli porażkę, napisał Chamis, było to, że “nie wierzyli w demokrację w jej prawdziwym znaczeniu, włącznie z wolnością mediów, niezależnością sądownictwa i prawami ekonomicznymi i społecznymi”.


Islamiści, powiedział, "żyli w niebezpiecznym stania zaprzeczania i pogardy wobec rzeczywistości i to jest kolejnym przejawem porażki”. Chamis podkreślił także, że niektóre z zamachów terrorystycznych i zabójstw politycznych w Tunezji dokonały grupy związane z partią Ennahdah.


Wyraźnie, wielu Arabów jest zadowolonych, że rządy islamistów w Tunezji wreszcie skończyły się. Radość w krajach arabskich z powodu obalenia partii Ennahdah wysyła wyraźny komunikat reszcie świata przeciwko przyjmowaniu lub ugłaskiwaniu islamistów. Niestety, jest to komunikat, który nadal ignoruje wielu Palestyńczyków i przywódców na Zachodzie, którzy kontynuują poparcie dla Hamasu i wspieranych przez Iran islamistycznych grup, starających się zlikwidować Izrael i trzymać Palestyńczyków pogrążonych w nędzy i nieszczęściu.  


Arabs Celebrate Downfall od Tunisia’s Islamists

Gatestone Institute, 10 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk