Do tej pory pięć razy pokazywano na filmach jak Hamas przekazuje Czerwonemu Krzyżowi zakładników.
Na każdym z tych filmów znalazły się sceny, w których zakładnicy zmuszani są do głoszenia propagandy Hamasu i kłamania na temat tego, jak byli traktowani w niewoli.
To bezpośrednie naruszenie prawa międzynarodowego. Konwencje genewskie mówią, że „przestępstwa przeciwko godności osobistej” są zbrodniami wojennymi.
W listopadzie 2023 r., zanim uwolniono pierwszą grupę zakładników, HRW stwierdziło, że zmuszanie zakładników do nagrywania filmów jest zbrodnią wojenną. Od tego czasu nie mogę znaleźć żadnej wzmianki o tym, że jest to zbrodnia ani u HRW ani u Amnesty International.
Teraz znamy schemat. Terroryści pokazują izraelskich zakładników na scenie, zmuszają ich do składania fałszywych oświadczeń, że byli dobrze traktowani, zmuszają do trzymania „certyfikatów” i dziękowania porywaczom oraz zmuszają, by stali na tle propagandowych haseł Hamasu.
Organizacje pozarządowe mają dość ograniczone możliwości konkretnych działań na rzecz promowania praw człowieka. Ich główną bronią jest zawstydzanie różnych stron, aby działały humanitarnie i przestrzegały prawa międzynarodowego. Hamas jest bardzo wrażliwy na zawstydzanie. Gdyby główne organizacje pozarządowe bezpośrednio i jednoznacznie potępiły te zainscenizowane wydarzenia, Hamas upewniłby się, że nie będzie ponownie zawstydzany. Ponieważ wiemy, że ten sam scenariusz będzie odgrywany w przyszłości, organizacje pozarządowe „praw człowieka” znajdują się w wyjątkowej sytuacji, w której faktycznie mogą zrobić coś dobrego.
Nie robią tego.
Nie dajcie się zwieść – to jest ich wolny wybór. NGO „praw człowieka” takie jak Amnesty i HRW organizują ogromne, kosztowne kampanie przeciwko Izraelowi, ale tam, gdzie mogłyby faktycznie zrobić coś dobrego – przeciwko muzułmanom, którzy są wrażliwi na punkcie honoru – wybierają szacunek dla ich honoru i starają się unikać krytykowania ich, jeśli w ogóle cokolwiek na ten temat mówią.
MKCK ze swojej strony wyraził jedynie cichutkie, niejednoznaczne pomruki zaniepokojenia. Wczorajszy komunikat prasowy stwierdza: „MKCK jest coraz bardziej zaniepokojony warunkami towarzyszącymi operacjom uwolnienia. Zdecydowanie wzywamy wszystkie strony, w tym mediatorów, do wzięcia odpowiedzialności za zapewnienie, że przyszłe uwolnienia będą godne i bez reflektorów. MKCK konsekwentnie przekazywał tę wiadomość prywatnie i publicznie”. Mówiąc „wszystkie strony”, Czerwony Krzyż stawia znak równości między Izraelem a Hamasem, a zatem Hamas nie jest zawstydzony – wręcz przeciwnie, widzi, że ta organizacja stawia znak równości między niewinnymi zakładnikami a skazanymi terrorystami. To prawda, że MKCK jest zobowiązany do neutralności, ale nie oznacza to, że nie może (i nie robi tego) wytykać nadużycia jednej ze stron, gdy nadużycia zdarzają się tylko po tej stronie.
W większości przypadków, gdy HRW i Amnesty potępiają coś, dotyczy to czegoś, co już się wydarzyło. Tutaj zbrodnia wojenna jest planowana, ustalana i transmitowana na żywo. To jeden z niewielu przypadków, w których organizacje pozarządowe mogą wpłynąć na Hamas, aby zmienił swoje zachowanie z wyprzedzeniem, publicznie go krytykując i żądając zmiany. Fakt, że tego nie robią, mówi wszystko o tym, jak mało dbają o prawa człowieka Izraelczyków.
Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2025/02/hamas-disgusting-staged-hostage.html
Elder of Ziyon, 9 lutego 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Elder of Ziyon – blog amerykańskiego badacza antysemityzmu w mediach i organizacjach, dostarcza niesłychanie rzetelnych informacji i przeglądów bieżących publikacji w mediach.