|
Nie ma konfliktu między nauką i religią, jest konflikt między religią i nauką
3. Eksperyment
| Z Jan Res |
2018-01-25 08:09 |
Kilka lat temu zaproponowałem moim studentom spisanie największych osiągnięć ludzkości. Było tego sporo, od starożytnych greckich filozofów, przyrodników i artystów, po dzień dzisiejszy; smartphony, komputery, statki kosmiczne, przeszczepy organów, szczepionki...Następnie poprosiłem ich o wskazanie tych, których dokonano w świecie islamu. Chyba nie muszę pisać, jaki był wynik tego prostego doświadczenia.
Poźniej już sami wyszukiwali dla zabawy dokonania Żydów, Anglików, Amerykanów...
Po tym eksperymencie chyba już nigdy nie dadzą się nabrać na teorie o nieszkodliwości religii, a przede wszystkim o nieszkodliwości islamu.
2. Spętany rozum.
| Z Leszek |
2018-01-24 12:40 |
Religia nigdy nie była i nie mogła być przyjaciółką nauki, bo nauka z czasem ją ośmieszała i wciąż to robi. A nie można było dopuścić do utraty autorytetu, bo chodzi jak zawsze o władze i utrzymanie status quo, czasem za wszelką cenę. Najczęstszy argument jaki słyszę w dyskusji o wkładzie religii w naukę jest taki, że to dzięki kościołowi nauka, a także i sztuka mogła się rozwijać. Zgoda, tak było o ile - jak słusznie pisze pan Koraszewski - nie było to w konflikcie z nauką kościoła o Świecie. Bogaty i syty kościół mógł sobie na to pozwolić. Ponadto religia starannie dbała o to, by kaganek oświaty przypadkiem nie oświetlił zwykłego ludu. Może ktoś napisze książkę SF - a może już napisał - o tym jak wyglądałby Świat bez spętania rozumu i wolności człowieka przez religię. Gdzie dziś byłby człowiek?
1. Źródło dezinformacji
Jako notoryczny niedowiarek poświęciłem sporo czasu aby znaleźć źródło tego wykresu z polemiki J. Coyne'a z E. Siegelem.
Poniżej link
http://journals.sagepub.com/doi/full/10.1177/2378023116664353
Artykuł został napisany w 2016, na podstawie ankiet (ponad 22,500 naukowców) i wywiadów (609) w latach 2011-2012 i osiągnął 10 cytatów, pewnie od przyjaciół z równoległych departamentów. Autorka jest wykładowcą na Rice University, Houston, który jest gniazdem postmodernizmu w socjologii i antropologii. Dane są pozornie obiektywne, ale tak jest zawsze w manipulacjach na rzecz tezy politycznej. Np. jasne że większość naukowców tureckich oponentów islamizacji jest dzisiaj albo w więzieniu albo na emigracji. Całkiem podobne do hipotetycznej statystyki na uniwersytecie moskiewskim w latach 30, która jasno wskazuje że wszyscy wykładowcy kochają komunizm i jego światłego proroka Stalina. Nie ma w tej statystyce korelacji między jakością pracy naukowej i miarą praktyki religijnej naukowca, co moim zdaniem jest parametrem bardzo ważnym. Można wybrać 22,500 odpowiednich "robotników" naukowych aby udowodnić każdą prawie tezę. Bo dzisiaj praca na akademii jest jeszcze jednym zawodem i nawet nie wymaga zobowiązania stosowania metody naukowej w badaniach.
Znalezionych 905 artykuły.
| | |
