Prawda

Czwartek, 1 maja 2025 - 19:38

« Poprzedni Następny »


Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył


Jonathan S. Tobin 2024-01-05

Izraelscy żołnierze w Beit Lahia w północnej Strefie Gazy podczas izraelskiej operacji wojskowej w Strefie Gazy, 28 grudnia 2023 r. Zdjęcie: Yonatan Sindel/Flash90.
Izraelscy żołnierze w Beit Lahia w północnej Strefie Gazy podczas izraelskiej operacji wojskowej w Strefie Gazy, 28 grudnia 2023 r. Zdjęcie: Yonatan Sindel/Flash90.

Ci zwolennicy procesu pokojowego, którzy twierdzą, że niemożliwe jest wyeliminowanie Hamasu, zarówno przeceniają terrorystów, jak i nie rozumieją egzystencjalnego charakteru tej wojny.

Jeszcze zanim opadł kurz nad ruinami społeczności w południowym Izraelu, zdewastowanych przez okrucieństwa Hamasu 7 października, ten sam, co zwykle, chór „ekspertów” od Bliskiego Wschodu wygłaszał ostrzeżenia w związku z wszelkimi próbami reakcji wobec tej terrorystycznej grupy palestyńskiej odpowiedzialnej za te zbrodnie. Siły izraelskie nadal walczyły z palestyńskimi terrorystami, którzy przekroczyli granicę w szabatowy poranek w święto Simchat Tora, którzy zgwałcili, okaleczyli, torturowali i zamordowali ponad 1200 osób, w tym całe rodziny. Jednak główne obawy amerykańskiego establishmentu odpowiedzialnego za politykę zagraniczną, a także społeczności międzynarodowej nie skupiały się na ofiarach czy zakładnikach porwanych do Gazy, ale na ich rosnącej pewności, że Izraelczycy wyciągną surowe wnioski z najgorszej masowej rzezi Żydów od czasu Holokaustu.

Kiedy izraelski premier Benjamin Netanjahu po raz pierwszy powiedział, że celem reakcji jego narodu na wojnę rozpoczętą przez terrorystów 7 października jest wyeliminowanie Hamasu, jego słowa zostały odrzucone jako retoryka przeznaczona dla przerażonej izraelskiej opinii publicznej, a nie poważna polityka. Richard Haas, emerytowany przewodniczący Rady ds. Stosunków Zagranicznych, 10 października – na kilka tygodni przed rozpoczęciem izraelskiej ofensywy lądowej w Gazie – przemawiał w imieniu swoich kolegów z establishmentu polityki zagranicznej, kiedy ostrzegał, że Hamasu nie można pokonać.


Haas powiedział, że choć Izrael mógłby uzyskać pozwolenie na kontratak, nie powinien on sądzić, że grupa islamistyczna, która od 2007 r. rządzi Gazą jako niezależnym państwem pod każdym względem poza nazwą, może zostać wyeliminowana. Jest to, stwierdził, „w równym stopniu ideologia, co organizacja”, a idei nie można zabić. Bez względu na to, jak bardzo zły jest Hamas, naruszając granicę i popełniając masowe morderstwa, jakakolwiek reakcja ze strony Izraela jest skazana na niepowodzenie ze względu na problemy militarne związane z kampanią, która obejmowałaby wojnę miejską i wykurzanie terrorystów z sieci tuneli bardziej rozbudowanej niż system metra w Nowym Jorku. Powtarza się znany banał głoszony przez krytyków większości kampanii przeciw rebeliantom po drugiej wojnie światowej, że każdy cios zadany Hamasowi i cywilom, za którymi się ukrywał, „stworzy więcej terrorystów”.


Trzyczęściowy plan


Dwa miesiące po rozpoczęciu izraelskiej kampanii lądowej przeciwko Hamasowi Netanjahu przedstawił swoje cele wojenne w artykule opublikowanym na łamach „Wall Street Journal”Według niego istnieją trzy „warunki wstępne pokoju”: zniszczenie Hamasu, demilitaryzacja Gazy i deradykalizacja narodu palestyńskiego. Ale ani amerykański establishment zajmujący się polityką zagraniczną, ani ich ulubiona publikacja tego nie kupują.


Trzy dni po opublikowaniu tego artykułu inny artykuł na pierwszej stronie „New York Timesa” określony jako „analiza” dał jasno do zrozumienia, że „eksperci” nadal są przekonani, że izraelskiej wojny z Hamasem nie da się wygrać. Chociaż większość ataków na wysiłki wojenne Izraela skupiała się na kwestii ofiar wśród cywilów w Palestynie, potraktowano to jako kwestię poboczną. Zamiast tego artykuł zawierał zwykłą litanię argumentów na temat trudności, z jakimi borykają się wojska izraelskie, siły Hamasu, jego zdolności do wtapiania się w populację palestyńską oraz rozważania o kampanii „radykalizacji” kolejnego pokolenia arabskiej młodzieży.


Artykuł w „New York Times” twierdził, że Hamas jest podobny do talibów w Afganistanie pod tym względem, że potrafi przetrwać porażki militarnym i powrócić. Niektórzy porównują cele Izraela do udanej kampanii prowadzonej przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników w celu pokonania ISIS w Iraku. Jednakże w artykule stwierdzono, że Hamas jest silniejszy od innych islamistów i jest „organiczny” dla ludności palestyńskiej ze względu na popularność jego zaangażowania w kontynuowanie wojny przeciwko izraelskiej „okupacji”, zamiast zaakceptowania pewnego rodzaju pogodzenia się z dalszym istnieniem państwa żydowskiego.


Zagłębiając się w problem Sił Obronnych Izraela, cytowani eksperci twierdzili również, że pomimo oczywistego postępu, jaki poczyniły w ciągu dwóch miesięcy walk, Hamas jest daleki od porażki. I że wykorzenienie terrorystów z każdego centymetra Gazy zajmie znacznie więcej czasu, pieniędzy i krwi, niż państwo żydowskie mogłoby poświęcić.


Wnioskiem, jaki można wyciągnąć z tej ponurej oceny, jest to, że Izraelczycy muszą przyznać się do porażki i – jak napisał w zeszłym tygodniu główny krytyk Netanjahu z „New York Timesa” – publicysta Thomas L. Friedman – Izraelczycy muszą zdać sobie sprawę, że jego trzy cele są nierealne. Muszą, grzmiał, spakować swoje wojska, opuścić Gazę i „wrócić do domu”. A jeśli Izraelczycy nie zrobią tego wkrótce, prezydent Joe Biden powinien zaaplikować wobec nich „szorstką miłość” i sprawić, że to zrobią. Proponował (na co zresztą nalegał Friedman od początku całej swojej karieru), by Ameryka wykorzystała wszystkie swoje wpływy i zmusiła Izrael do zaakceptowania porażki i nowego procesu pokojowego, który powoła do istnienia państwo palestyńskie, które raz na zawsze zakończy problem.


Sceptycy mają rację, że IDF jest wciąż daleko od całkowitego zwycięstwa w Gazie. Hamas prawdopodobnie ma znaczne siły nadal zdolne do walki w tych częściach sieci tuneli, które nie zostały jeszcze zniszczone przez Izraelczyków. Nikt w izraelskiej armii nie miał złudzeń, że problem wyeliminowania tak głęboko okopanego wroga, który od lat przygotowywał się do takiej konfrontacji, zostanie szybko rozwiązany. Ponadto – i pomimo ciągłych krytyk ze strony społeczności międzynarodowej i administracji Bidena – dbałość, z jaką IDF stara się w jak największym stopniu uniknąć ofiar cywilnych, spowolniła kampanię i naraziła żołnierzy izraelskich na niebezpieczeństwo, dlatego też w ostatnich tygodniach liczba ofiar była tak wysoka.


Przecenianie i niezrozumienie Hamasu


Mimo to pogląd, że kompleks tuneli w Gazie jest fortecą, której nie można zniszczyć, lub że bandyci Hamasu są tak zręczni, odważni i sprytni, że nie można ich zabić ani schwytać na małym obszarze geograficznym (który z każdym tygodniem się zmniejsza), gdzie się ukrywają, jest bzdurą. Co więcej, ci, którzy wysuwają takie argumenty, nie mówią, jak twierdzą, w oparciu o mądrość wyniesioną z dziesięcioleci nieudanych kampanii przeciw rebeliantom prowadzonych przez zachodnie armie przeciwko grupom zakorzenionym w lokalnych społecznościach.


Wręcz przeciwnie, mylą wojnę Palestyńczyków mającą na celu zniszczenie Izraela z konwencjonalnym powstaniem przeciwko obcemu okupantowi, mimo że w ten sposób od dziesięcioleci zachodnia prasa korporacyjna przedstawia tę walkę.


Motywy wysuwania takich argumentów są również nieszczere. Przez całe pokolenie argumentowali, że jedynym rozwiązaniem konfliktu jest kompromis terytorialny i utworzenie państwa palestyńskiego. Nie mają pojęcia o znaczeniu ataku Hamasu z 7 października, podobnie jak o ofensywach terrorystycznych rozpoczętych przez szefa OWP Jasera Arafata w odpowiedzi na Porozumienia z Oslo i wspólną amerykańsko-izraelską ofertę państwowości i pokoju złożoną Palestyńczykom w 2000 roku. Odmawiają zaakceptowania faktu, że izraelskie zwycięstwo militarne jest nie tylko możliwe, ale i pożądane, ponieważ oznaczałoby to przyznanie, że ludzie tacy jak Haas i Friedman przez cały czas mylili się. To samo dotyczy dyplomatów i polityków, takich jak Biden, którzy przez całą swoją karierę twierdzili, że receptą na pokój jest wywieranie presji na Izrael, aby poszedł na ustępstwa wobec Palestyńczyków.


Następstwa 7 października powinny być momentem, w którym amerykański establishment powinien był zatrzymać się i przyznać, że się mylił.


Palestyńczycy odrzucili wszystkie kompromisowe oferty pokojowe, które zapewniłaby im państwowość przez ostatnie 75 lat. I nie dzieje się tak, ponieważ, jak w pamiętnym zdaniu powiedział izraelski mąż stanu Abba Eban: „nigdy nie przepuszczają okazji, aby przegapić okazję”. Dzieje się tak dlatego, że nie postrzegają pokoju, który dałby im państwo, jako „okazji”, jeśli oznaczałoby to zaakceptowanie legalności lub nawet istnienia państwa żydowskiego, niezależnie od tego, gdzie wytyczone byłyby jego granice. 7 października był – podobnie jak zamachy samobójcze i inne przykłady palestyńskiego terroryzmu, które rozpoczęły się jesienią 2000 roku – oznaką palestyńskich zamiarów, a nie frustracji z powodu negocjacji, które nie powiodły się.


Izrael nie może po prostu spakować się i wyjechać, jak zrobili to Amerykanie w Afganistanie, Iraku i prawie 50 lat temu w Wietnamie. Gaza nie jest położona na drugim końcu świata od Izraela. Jest tuż obok, a polityka pozwalająca Hamasowi na utrzymanie jego potencjału militarnego – będąca kwestią konsensusu wśród izraelskiego establishmentu wojskowego i wywiadowczego, wspierana przez przywódców opozycji, a także Netanjahu – była fatalnym błędem. Hamas nigdy nie zadowoliłby się jedynie byciem panem islamistycznej tyranii w Strefie Gazy ani nawet próbą rozszerzenia pewnego dnia swojej hegemonii na Judeę i Samarię.


Obecna wojna nie była spowodowana izraelską „okupacją” Gazy po prostu dlatego, że nie była ona okupowana 6 października. Izraelczycy wycofali wszystkie osiedla, osadników i żołnierzy z Gazy latem 2005 roku w próżnej nadziei, że dzięki temu, jeśli nie da Palestyńczykom szansy na pokojowe zbudowanie własnego państwa, to przynajmniej powstrzyma konflikt. Celem Hamasu na 7 października nie było wspieranie rozwiązania w postaci dwóch państw, które wielokrotnie odrzucali jego rzekomo bardziej umiarkowani rywale z Fatahu. Było to kontynuowanie i wygrywanie stuletniej wojny Arabów z syjonizmem, w której mieli nadzieję cofnąć czas, wyeliminować Izrael i wymordować jego populację. Dokonanie masowej rzezi narodu żydowskiego pozostaje popularne wśród Palestyńczyków, jak pokazują ich własne sondaże nawet po 7 października, mimo wynikających z tego konsekwencji dla ludności Gazy.


Dlatego Netanjahu ma rację, mówiąc nie tylko o demilitaryzacji Gazy – czymś, co – czy Izraelczykom się to podoba, czy nie – będzie wymagać ciągłej obecności IDF w Gazie w dającej się przewidzieć przyszłości – ale o deradykalizacji Palestyńczyków. Eksperci niepokoją się przyszłą radykalizacją Palestyńczyków spowodowaną obecną wojną. Nie wyjaśniają jednak, o ile bardziej zradykalizowani mogą stać się Palestyńczycy, skoro obecne pokolenie było w stanie nie tylko dokonać niewypowiedzianych okrucieństw 7 października, ale także kibicować im i wychwalać je jako „dumne zwycięstwo” palestyńskiego nacjonalizmu.


Nie jest to konwencjonalne powstanie


IDF podjęłaby się próżnego trudu, gdyby celem było, tak jak miało to miejsce w przypadku walk z rebeliantami gdzie indziej, zdobycie „serc i umysłów” Palestyńczyków. Jednak przedstawianie wojny w tym kontekście jest błędem. Choć Hamas będzie próbował przetrwać i ostatecznie zwyciężyć w drodze wojny partyzanckiej, sytuacja w Gazie znacznie bardziej przypomina tę w Berlinie w 1945 r. niż podczas konfliktów w Iraku czy Afganistanie. Jak Palestyńczycy dali jasno do zrozumienia, wojna nie jest wojną okupantów i okupowanych, ale wojną egzystencjalną pomiędzy dwoma narodami. Hamas nie jest ani mniej, ani więcej ideą niż była Narodowa Partia Socjalistyczna Adolfa Hitlera. Można go zniszczyć jedynie w ten sam sposób, w jaki naziści zostali wymazani z mapy: przez ich całkowitą klęskę militarną i uświadomienie sobie przez Palestyńczyków, że podobnie jak Niemcy, będą musieli porzucić złudzenia i odrzucić ludobójczą ideologię swoich przywódców, jeśli mają nadzieję na jakiekolwiek pozory normalnego życia. Palestyńczycy muszą porzucić koncepcję swojej tożsamości narodowej, która jest nierozerwalnie związana z nienawiścią do Żydów i odmawianiem im państwa w ich starożytnej ojczyźnie.


Realiści, którzy twierdzą, że Izrael nie może wygrać tej wojny, nie tylko wskazują na faktyczną trudność militarnego zadania. Tak naprawdę argumentują, że nie można pozwolić Izraelowi na zwycięstwo, ponieważ udowodni to, że ich sformułowania dotyczące narzucenia regionowi rozwiązania w postaci dwóch państw były katastrofalnym i kosztownym błędem.


Na tym etapie kampanii Izrael nadal jest daleko do zwycięstwa, a nawet po jego osiągnięciu, kolejny cel Netanjahu, dotyczący deradykalizacji, będzie wymagał znacznie więcej czasu. Jeśli Biden podda się naciskom antysemickiego, intersekcjonalnego skrzydła swojej Partii Demokratycznej, odetnie dopływ broni i dołączy do społeczności międzynarodowej w potępieniu wojny – kroki, których na szczęście nie podjął, mimo że jego wypowiedzi są sprzeczne  – wtedy zwycięstwo Izraela będzie prawdopodobnie niemożliwe. Jednak każdy, kto naprawdę pragnie pokoju, powinien odrzucić powtarzanie nieudanych polityk takich jak propagowane przez Haasa i Friedmana, i kibicować osiągnięciu celów izraelskiego premiera. Jedyną drogę do pokoju można znaleźć w doprowadzeniu tej wojny do końca, tak by Palestyńczycy zostali zmuszeni do ponownego przemyślenia swoich celów. Wszystko inne skazuje jedynie zarówno Żydów, jak i Arabów na kolejne pokolenie toczące krwawy i daremny konflikt.


Link do oryginału: https://www.jns.org/israels-skeptics-just-dont-want-it-to-win/

JNS Org., 28 grudnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Jonathan S. Tobin
 jest redaktorem naczelnym amerykańskiego magazynu JNS (Jewish News Syndicate). 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2922 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04
USA wysłały ponad 3 miliardy dolarów “armii” Hezbollahu   Greenfield   2025-02-02
Kłamstwo relatywizmu kulturowego. Nie jesteśmy tacy sami   Finlayson   2025-02-01
Dla zapewnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, Trump musi przenieść amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   Williams   2025-02-01
Wykład, którego nie było    Koraszewski   2025-01-31
Palestyńczycy, którzy chcą zacząć nowe życie gdzie indziej, powinni mieć taką szansę     2025-01-31
Iran i zabawa w układanki   Taheri   2025-01-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk