Prawda

Niedziela, 4 maja 2025 - 13:17

« Poprzedni Następny »


Dymią kominy, dym nad Dąbrową…


Andrzej Koraszewski 2017-11-20


Klimat to poważna sprawa. Nie jestem specjalistą, żyję w tym  klimacie, oddycham, czytam, wyczuwam klimat. W dzieciństwie uczyłem się wiersza o dymieniu kominów, które to dymiące kominy miały mnie napawać dumą. Kominy faktycznie dymiły, oddychać było coraz trudniej, ale z jakiegoś powodu towarów w sklepach nie przybywało. W gazetach wyjaśniano to na różne sposoby, wskazując głównie na winy kapitalizmu, a w domu otrzymywałem wyjaśnienie, że tak właśnie działa socjalizm, dymi i tyle.

Po cichu mówiono, że w kapitalizmie ludziom żyje się lepiej, z czego mogło wynikać, że tam kominy dymiły bardziej. Różne rzeczy się waliły, ale teraz wiemy z całą pewnością, że cała reszta się zawali z powodu tych dymiących kominów. Mamy globalne ocieplenie oraz zapewnienia, że to globalne ocieplenie to kara za dymiące kominy.


Globalne ocieplenie jest faktem, grzech dymienia również, podobno można się spierać o to, jaki jest związek między grzeszeniem a ociepleniem. Jednak spieranie się o związek między grzechem i rzekomą karą za grzechy nigdy nie było mile widziane. Jesteśmy grzeszni, lubimy być winni, a nasze poczucie winy jest czasami zręcznie wykorzystywane przez polityków i nie tylko przez polityków. Mamy w ręku niezbite fakty, temperatura rośnie, a my dymimy. Powiadają niektórzy, że kiedyś nie dymiliśmy, a klimat się zmieniał, podejrzewano zmienną aktywność słońca, uczeni odkryli, że w kwestii klimatu oceany robią różne rzeczy, o które nikt normalny nigdy by ich nie podejrzewał, więc jak się człowiek nie zna, to pewnie nie powinien zabierać głosu. A jednak klimat wokół klimatu skłania do zadawania pytań. Niektóre pytania zadają tacy, co podobno się znają, a wtedy inni, co też się znają (oraz tacy co piszą o takich co się znają) okropnie na nich krzyczą i wyzywają ich od najgorszych. Tu pojawia się pytanie, skąd ten gorący klimat dyskusji i kto go tak podgrzał?       


Spójrzmy na to oczyma laika, obserwatora dyskusji, który nie ma szans na samodzielne rozstrzygnięcie tego, kto w tym sporze ma rację, ale zdaje sobie sprawę z tego, że wybór reakcji na globalne ocieplenie będzie miał bardzo poważne konsekwencje dla losów świata. 


Jeśli słuszne są obawy, że nasze spożycie energii zagraża ludzkości, powinniśmy gwałtownie ograniczyć spożycie energii, ale to zmniejszy nasze możliwości produkcji żywności, opieki zdrowotnej, budowy dróg i domów, spowoduje obniżenie standardów życia na Ziemi, uderzając głównie w najbiedniejszych. Jeśli mimo to te działania okażą się nieskuteczne (czy to dlatego, że ocieplenie nie jest aż w takim stopniu uzależnione od gazów cieplarnianych produkowanych przez człowieka jak nam to sugerują, czy dlatego, że podjęte działania mają bardzo niską skuteczność), może się okazać że zainwestujemy astronomiczne pieniądze, narazimy miliony ludzi na ogromne szkody, nie zyskując niczego i tracąc możliwość zabezpieczenia się przed skutkami ocieplenia, któremu nie byliśmy w stanie zapobiec. Tak ten dylemat przedstawia kierowany przez Bjorna Lomborga Copenhagen Consensus, argumentując, że strategia obrony przed skutkami ocieplenia byłaby skuteczniejsza niż jak dotąd całkowicie nieskuteczne próby jego zatrzymania.


Argumentacja wydaje się interesująca i zapewne warto przynajmniej zapoznać się ze szczegółami, które oparte są nie na gołym „widzi mi się”, a na starannych obliczeniach. Ponieważ dyskusja o klimacie stała się starciem ideologii, więc nawet bardzo mądry przyjaciel, poinformował mnie, że nie będzie się zapoznawał bo „czytał, że Lomborg to negacjonista”.


Socjolog musi się zastanawiać nad pytaniem jak to się stało, że nawet ludzie na innych polach racjonalni, którzy w dyskusji o innej sprawie krzyknęliby oburzeni, że argument z autorytetu nie jest żadnym argumentem, na tym polu ochoczo ten klasyczny błąd rozumowania popełniają. Jeśli nie mam kwalifikacji do samodzielnego rozstrzygnięcia sporu o to, w jakim stopniu produkowane przez człowieka gazy cieplarniane powodują globalne ocieplenie, ale widzę, że samo pytanie wywołuje blokadę racjonalnego myślenia, warto się zastanowić nad kolejnym pytaniem, jak też się ten klimat dyskusji o klimacie rozgrzał. Czy to rozgorączkowanie w kwestii klimatu może mieć coś wspólnego z polityką? Twardych dowodów nie ma, intryguje pewna sekwencja zdarzeń.


W 1925 roku, w szwedzkim mieście Nyköping urodził się chłopiec, któremu dano na imię Bert, w tym samym roku w miasteczku Grantham w Anglii urodziła się dziewczynka, której dano na imię Margaret. Chłopiec został naukowcem i zajmował się meteorologią, dziewczynka studiowała chemię, ale została premierem. Margaret Thatcher została premierem w 1979 roku, po tym jak rząd brytyjskiej Partii Pracy przegrał swoją bitwę ze związkami zawodowymi, a przede wszystkim z górnikami. Te zmagania związane były z katastrofą spowodowaną w 1973 roku przez decyzję państw zrzeszonych w OPEC o ograniczeniu wydobycia ropy naftowej, co pociągnęło za sobą nagły dramatyczny wzrost cen tego surowca i załamanie się przemysłu samochodowego, okrętowego oraz paru innych. Równolegle dokonywał się „cud” gospodarczy Japonii i innych azjatyckich tygrysów, który charakteryzował się tym, że kraje azjatyckie nauczyły się produkować skomplikowane towary przemysłowe dobrej jakości, ale taniej, podważając dotychczasowy monopol na tego rodzaju produkcję najbardziej rozwiniętych krajów zachodnich. Robotnikom (a w szczególności reprezentującym ich związkowcom) trudno było zrozumieć, że to nie kapitaliści chowają pieniądze do kieszeni, a radykalnie zmieniła się rzeczywistość. Model finansowania wzrostu płac i świadczeń socjalnych z dochodów z eksportu przestał działać, ale związkowcy sądzili, że da się wymusić jego dalsze działanie przez strajki i protesty. Najgłośniej i najbardziej gwałtownie protestowali górnicy.

 

Czy tak zwana „trzecia droga” okazała się ślepa uliczką? To zależy jak ją będziemy definiować, jeśli jako połączenie sprawnego kapitalizmu i państwa opiekuńczego, to raczej możemy powiedzieć, że na autostradzie pojawił się znak objazdu i skręciliśmy w boczną drogę wybrukowaną kocimi łbami. Dla odzyskania sprawności kapitalizmu potrzebni byli nowi przywódcy. W USA pojawił się Ronald Reagan a w Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Aplikowane lekarstwa na wzmocnienie osłabionej konkurencyjności zachodniej gospodarki wymagały dodatkowej terapii szokowej w postaci pozbawienia związków zawodowych (a w szczególności potężnych związków górników) kłów i pazurów. Margaret Thatcher była już wcześniej zwolenniczką elektrowni atomowych, ale teraz, kiedy była już premierem, elektrownie atomowe mogły raz na zawsze zakończyć tyranię górników.

 

Tymczasem szwedzki naukowiec Bert Bolin pracował w Szwecji i w Ameryce, był zafascynowany nowymi technikami komputerowych modeli, zdjęć satelitarnych i wystąpił z teorią, że za zmiany klimatyczne odpowiedzialny jest głównie człowiek. Klimatolodzy traktowali jego rewelacje sceptycznie, uważając, że wyolbrzymia jeden czynnik, ignorując pozostałe. Podobno Margaret Thatcher przeczytała o jego teoriach i poprosiła brytyjskich specjalistów, żeby się temu przyjrzeli. Oczywiście nie sugerowała jaki ma być wynik, ale ponieważ spore fundusze rządowe zostały przeznaczone na sprawdzenie tej właśnie teorii, więc na te granty rzucili się zwolennicy tej teorii, co wydaje się ze wszech miar zrozumiałe.

 

Strategia Margaret Thatcher była mądra i skuteczna. Zamiast atakować górników, należy zaatakować węgiel, a górnicy przestaną być problemem niejako przy okazji. Lęk przed ociepleniem zmniejszy lęk przed elektrowniami atomowymi, więc łatwiej będzie ludzi do nich przekonać, no i jak przestaniemy tyle dymić to i środowisko będzie bardziej czyste, więc same plusy.


Wina człowieka, a w szczególności, wina żądnych zysku kapitalistów, zauroczyła również środowiska lewicowe, które zawsze stały twardo na stanowisku, że lepiej być bez chleba niż codziennie patrzeć jak się piekarz bogaci. Związek Radziecki utracił atrakcyjność, Mao umarł, Deng zdradził, wina dymiącego człowieka wyłoniła się jak słońce na horyzoncie.

 

W mediach lewicy więcej niż w naukach ścisłych, a jakby tego było mało był to moment historyczny, w którym magnaci prasowi przejmowali wielkie tytuły i budowali prywatne stacje telewizyjne, a dla magnatów prasowych dziennikarska rzetelność to grzech znacznie większy niż dymienie, zaś wina dymiącego człowieka sprzedawała się po stokroć lepiej niż wpływy słońca, oceanów i wulkanów razem wzięte. 

 

Ruszyła lewica żwawo śladami pani Thatcher, a niebawem nakłady na naukę o klimacie zmieniły się z milionów w miliardy. Im bardziej problem stawał się poważny, tym mniej poważnie o nim rozmawiano. Wątpliwości budziły modele komputerowe nieodmiennie przewidujące apokalipsę, wątpliwości budził zachwyt dla propagandy strachu, niepokoiła odmowa rewizji oszacowania wielkości wpływu produkowanych przez człowieka gazów cieplarnianych na ocieplenie, największe wątpliwości budziły zapewnienia, że da się powstrzymać emisję CO2 apelami (głównie do krajów ubogich), żeby przestać dążyć do energochłonnego rozwoju i zaufać, że energia odnawialna z powodzeniem zastąpi tradycyjne źródła energii.

 

Margaret Thatcher wkroczyła na ścieżkę wojenną ze związkami zawodowymi w 1983 roku. Hojne dotacje na badania klimatologiczne były tu tylko jednym z podrozdziałów, miały jednak większe konsekwencje niż wiele innych rzeczy. W 1988 roku utworzono przy ONZ Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC), na jego czele stanął Bert Bolin, naukowiec wierzący w niemal wyłączną winę człowieka za ocieplenie i równie święcie wierzący w to, że modele komputerowe są wróżką, która się nie myli.

 

Od tamtej pory upłynęło trochę wody w Wiśle, był Protokół z Kioto, Porozumienie Klimatyczne w Paryżu i kilka innych widowiskowych spotkań, z których uważny obserwator może wywnioskować, że coś to powstrzymywanie globalnego ocieplenia marnie wygląda. Kominy dymią, jedyny kraj, który znacząco obniżył emisję gazów to Stany Zjednoczone, które w znacznym stopniu przeszły na elektrownie gazowe (dzięki nowym technologiom wydobycia gazu łupkowego). Rozwój energii odnawialnej byłby prawdopodobnie znacznie szybszy, gdyby nie subwencje czyniące nieopłacalne technologie opłacalnymi. Wątpliwości co do przewidywań w oparciu o modele komputerowe narastają, ale zarówno w przypadku ich poprawności (czyli faktycznego znacznego podniesienia się poziomu temperatur i poziomu mórz), jak i w przypadku znacznie łagodniejszego wzrostu temperatur niż przewidują to modele, istnieje groźba, że przyszłe pokolenia powiedzą, że nie umieliśmy dyskutować poważnie o bardzo poważnej sprawie.

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Klub rzymski MEF 2017-11-20


Notatki

Znalezionych 2924 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04
USA wysłały ponad 3 miliardy dolarów “armii” Hezbollahu   Greenfield   2025-02-02
Kłamstwo relatywizmu kulturowego. Nie jesteśmy tacy sami   Finlayson   2025-02-01
Dla zapewnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, Trump musi przenieść amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   Williams   2025-02-01
Wykład, którego nie było    Koraszewski   2025-01-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk