Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 02:00

« Poprzedni Następny »


Książka, której jeszcze nie możesz przeczytać


Anjuli Pandavar 2020-12-01


Od redakcji „Listów z naszego sadu”


Brytyjska pisarka, Anjuli Pandavar urodziła się w Republice Południowej Afryki, w rodzinie muzułmańskiej. Ostatecznie porzuciła wiarę na studiach, ale religia nie zamierzała porzucać jej. Islam domaga się kary śmierci dla apostatów. Możesz uciec w inny świat, udawać, że cię nie ma. Możesz również uznać, że nie zgadzasz się na barbarzyństwo, ani na zagrożenie własnego życia, ani  na zagrożenie innych. Możesz również próbować walczyć. Za pozwoleniem Autorki publikujemy tu fragment wstępu do nowej książki Anjuli Pandavar, książki która jeszcze nie została opublikowana. The Muslim’s Inner Struggle & The Apostate nie jest tylko kolejną pozycją wśród wielu publikacji byłych muzułmanów, jest potężnym manifestem przeciw najbardziej barbarzyńskiej religii w dzisiejszym świecie.


                                                          ***               

Części tej książki z pewnością podchwycą bigoci wszelkiego rodzaju, włącznie z nazistami. Nie jest to powód, by jej nie pisać. Rzadko kiedy prawda nie była nadużywana lub wykorzystywana do szkodliwych celów. Wiedza, że ogień można kontrolować, doprowadziła do najrozmaitszego rodzaju koszmarów, ale czy ktokolwiek na poważnie twierdziłby, że wiedza o ogniu powinna być zabroniona, ponieważ ktoś może spalić miasto? Mamy podpalenia, piromanów, pożogi i wojny, niemniej nadal tu jesteśmy, cywilizacja – nie do pomyślenia bez wiedzy o ogniu – dotarła do wszystkich zakątków ziemi. Zasadna obawa, że prawdę mogą wykorzystać do swoich celów wielbiciele totalitaryzmu, nie może doprowadzić nas do ustanawiania wiedzy zakazanej, bo wtedy sami zostaniemy zwolennikami totalitaryzmu. Przy perwersyjnym wykorzystywaniu prawdy problemem nie jest prawda ale perwersja. Środków zaradczych trzeba zatem szukać wobec tego perwersyjnego wykorzystywania, nie zaś wobec samej prawdy.  

 

Będą tacy, którzy nie przeczytają tej książki, z góry odrzucając jej treści. To ich prawo. Jest równym  prawem innych przeczytanie tego, co mam do powiedzenia. Nie jest moim zamiarem wprowadzanie kogokolwiek w błąd. Takie zachowanie zostawiam prozelitom i propagandystom. Jeśli trudna prawda może cię urazić, to ta książka nie jest dla ciebie. Dla tych, którzy odważą się przeczytać te strony, nagrodą będzie dodatkowa wiedza.

*

“Wszyscy jesteśmy teraz muzułmanami” – takie hasło zdobiło wiele transparentów. Jest “Światowy Dzień Hidżabu”, rzekomo po to, by “pomóc muzułmankom poczuć się na Zachodzie jak u siebie w domu”. Nadal istnieją zachodni politycy, także ku  mojemu zdumieniu w Niemczech, którzy wołają: „Musimy zrobić więcej, by pomóc muzułmanom zintegrować się”. Żaden z ludzi wyrażających takie poglądy nie ma najmniejszego pojęcia, jak wiele będą musieli zrobić, zanim muzułmanie zostaną zintegrowani, ani jak wiele będą musieli zrobić zanim muzułmańskie kobiety poczują się jak u siebie w domu. Jeśli kiedykolwiek na poważnie postawią to pytanie, znajdą tylko jedną odpowiedź: nie wcześniej niż kiedy spełni się hasło - wszyscy jesteśmy teraz muzułmanami.

 

To jest książka o upartym urojeniu, które prowadzi cywilizację do ruiny. Jego głównym filarem jest teza, że wszyscy ludzie są  odrębnymi jednostkami i że wszystkie religie pragną dobra dla ludzkości.  Jednym z jego szczegółowych wyrazów jest to, że muzułmanie są autonomicznymi jednostkami, tak samo jak ludzie wolni, i że islam jest religią, jak każda inna religia. Jest to urojenie tak mocno u wielu ludzi wdrukowane, że nawet rozum i niezbite obserwacje empiryczne muszą przed nim ustąpić. Samo myślenie o tej kwestii staje się złem, kwestionowanie tych założeń uznawane jest za podłość, muzułmanie stają się ofiarami, a islam religią pokoju.

 

To jest książka, w której krytykuję nie tylko islam jako religię, ale – co jest kluczowe – także muzułmanów jako ludzi, jak też tych ludzi, którzy twierdzą, że nigdy nie wolno krytykować muzułmanów jako ludzi. Jest to już bardzo spóźniona krytyka, przynajmniej w świecie anglosaskim. Szukałam wiedzy także w Chinach i zgadzam się z Al-Kindi, że:

“Nie powinniśmy być zażenowaniu w docenianiu prawdy i braniu jej zewsząd, skąd pochodzi, nawet jeśli pochodzi od odległych ras i narodów innych niż my. Nic nie powinno być droższego dla poszukiwacza prawdy niż sama prawda, i nie ma pogorszenia prawdy ani dezaprobaty dla tego, który mówi prawdę lub przekazuje ją”.

Źródłem prawdy, wobec którego wielu żywi obecnie wyjątkową pogardę, są nasze zmysły. Jest dość niezwykłe w dzisiejszych czasach usłyszeć kogoś, jak mówi: “Widziałem to na własne oczy” lub “Słyszałem to na własne uszy”, jak to zrobił mieszkający w Kanadzie szejk Bilal Philips, żeby podkreślić empiryczną prawdę o młodych ludziach opuszczających islam. Świadectwa naszych oczu i uszu nie są dłużej dopuszczalne; nie stanowią prawdy. Szejk Philips jest religijnym człowiekiem, który zamieszkuje wszechświat prawd objawionych: objawionych przez jego Allaha, otrzymanych przez jego proroka. Niemniej przyznanie, że Philips jest zdolny do “doceniania prawdy i brania jej zewsząd “, w tym wypadku jego empirycznej obserwacji, nie jest śpiewaniem hymnów pochwalnych dla empiryzmu. Chodzi tylko o pokazanie jak pogardliwie odnosi się wielu do zaobserwowanych dowodów.

 

Fakt, że w ogóle trzeba zajmować się taką kwestią, oznacza, że powróciliśmy do świata zakazanej wiedzy, tego rodzaju świata, z jakiego pochodzi islam, w którym świetnie czuje się i do odtworzenia którego jego wyznawcy nieustannie dążą. Im więcej jest muzułmanów w wolnym społeczeństwie, tym więcej islamu jest w wolnym społeczeństwie i tym więcej wiedzy to społeczeństwo zakazuje. Zakazanie jakiegokolwiek tematu dyskusji oznacza normalizację kultury zakazanej i dozwolonej wiedzy. Wyróżnianie “mowy nienawiści” jako specjalnej kategorii mowy oznacza zgodę na pojęcia zabronionej i limitowanej mowy. Tak zwana “mowa nienawiści” nie jest niczym innym jak zabronioną mową, której dodano sentymentalną otoczkę. Kontrolowanie mowy jest kontrolowaniem myśli, czy prezentuje się to jako “mowa nienawiści”, bluźnierstwo, „dekolonizacja” wiedzy, czy też po prostu jako „niepoprawna myśl”.

 

Kontrola jakiejkolwiek myśli, mowy i wiedzy jest kontrolą każdej myśli, mowy i wiedzy. Początkowo ludzie nadal będą sprawdzać, czy wolno powiedzieć to lub tamto, ale jest to tak uciążliwe, że wkrótce przestaną sprawdzać i raczej nie powiedzą w ogóle niczego, żeby tylko zachować bezpieczeństwo. Uciszenie można radykalnie przyspieszyć przez użycie pełnej przemocy tłuszczy lub jej bardziej cywilizowanej alternatywy: zagrożenia możliwości zarobkowania. Jak jednak wiem z wszystkich totalitaryzmów, nawet nie mówienie w ogóle niczego wkrótce jest traktowane jako sprzeciw, a więc dozwolona mowa zamienia się w obowiązkową mowę.  

 

Wielu Niemców i Austriaków gorzko zapłaciło za odmowę powiedzenia “Heil Hitler!” W Pakistanie zwykłe unikanie bluźnierstwa nie wystarcza. Cokolwiek innego niż entuzjastyczna aprobata dla praw o bluźnierstwie jest bluźnierstwem. O tym mówi Winston Smith w Roku 1984. Zdelegalizowanie obrażania islamskiego proroka wkrótce zamieni się w wymóg wypowiadania formuły “pokój z nim” za każdym razem, kiedy wspomniane jest imię Mahometa. Zaczyna się to jako “sygnalizowanie cnoty” przez mówienie i pisanie “Prorok” (przez duże P) przed każdym wymienieniem imienia Mahometa, a kończy dobrowolnym przyjęciem roli zimmi. Już oczekuje się, że biali ludzie będą negować siebie wobec czarnych ludzi w urojonej wierze, że takie zachowanie jest odkupieniem zła wyrządzonego przez ich od dawna nieżyjących przodków. Nie wystarcza już krzyczeć “Czarne życie się liczy!”. Brak potępienia okrzyku “Każde życie się liczy!” jest zaproszeniem do oskarżeń o rasizm.


Jest dziwaczne, kiedy ktoś, kto twierdzi, że jest wolnomyślicielem, upiera się także, że muzułmanów jako ludzi nigdy nie wolno krytykować. Konsekwencje zaakceptowania w naszej kulturze tej samookaleczającej sprzeczności są dalekosiężne. Na przykład, w artykule w Newsweeku Marcus Tanner trzykrotnie nawiązuje do masowego mordu dokonanego przez muzułmanów na członkach redakcji „Charlie Hebdo” w Paryżu w 2015 roku. Można wybaczyć czytelnikom Tannera, jeśli nie będą wiedzieć, kto był sprawcą, ponieważ Tanner nie widział, że mordercami byli muzułmanie i nie słyszał ich okrzyków  “Allahu-akbar!” Artykuł Tanera jest po prostu zaprzeczeniem, że muzułmanie mieli z tym cokolwiek wspólnego.

 

Taka pogarda dla łatwo dających się zaobserwować dowodów wyraźnie zemściła się pięć lat później,  kiedy muzułmanin obciął głowę nauczycielowi na ulicy Paryża w październiku 2020 roku. Oburzony świat nadal nie mógł sobie pozwolić na zobaczenie, że mordercą był muzułmanin, ale morderstwo było tak przerażające, że nie mógł także zmusić się do zaprzeczenia, że morderca był muzułmaninem. W tych czasach mizerna prawda jest postępem, nierównym, sprzecznym i niepewnym, ale postępem. Powinniśmy być wdzięczni.    

 

Kłamstwa nie mogą ostać się na zawsze, niezależnie od tego, jak wszechstronny system je podpiera. Z samej swej natury kłamstwo wymaga zdemaskowania.  “Nie ma pogorszenia prawdy ani dezaprobaty dla tego, który mówi prawdę lub przekazuje ją” - powiedział Al-Kindi dwanaście stuleci temu. Kieruję się tą zasadą. Nie ma znaczenia, kto mówi prawdę lub jaką ma reputację ani jak powszechnie może być pogardzany, ja “docenię i wezmę” ją od niego. Czy źródłem jest Karta Hamasu, Magna Carta, Charlemagne, Karol Marks, Groucho Marx, Oscar the Grouch, Oscar Schindler, Christopher Schindler, Christopher Hitchens, The Hitchhiker’s Guide to the Galaxy, Galaxy-Eyes, czy moje oczy, nie będę lękliwa w docenianiu prawdy i braniu jej skądkolwiek przychodzi.  

 

Eseje w tej książce oferują moją perspektywę na islam i na bycie muzułmaninem czy muzułmanką, jaką byłam przez pierwsze dwadzieścia dwa lata mojego życia. Islam nie jest jedynym totalitaryzmem, jaki znam, bo dorastałam za czasów Apartheidu w RPA i spędziłam siedem lat mojego dorosłego życia w Chinach. Jak mogę nie widzieć, że totalitaryzm jest w przyspieszonym trybie budowany na Zachodzie z jego podstawowymi częściami składowymi “krytycznej teorii”, politycznej poprawności, multikulturowości i polityki tożsamości tak starannie i głęboko zakorzenionymi, że całe pokolenie młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie kontrolują własnych umysłów, a wręcz czują się dumni z siebie, że są tym stanie.  

 

Czytelnik, który akceptuje, że piszę w dobrej wierze, prawdopodobnie odkryje, że zdecydowana debata ze mną daje więcej niż odejście, ignorowanie lub odrzucanie a priori moich poglądów. Czasami wyrażam się bardzo mocno. Nie po to, by kogokolwiek obrażać, ale dlatego, że uważam, iż powaga problemu jest na ogół niedoceniana lub wręcz pomijana. Takie mocne wyrażenia są także w celu naprawienia zgubnej erozji, jakiej ostatnio poddany jest język angielski przez ataki “krytycznej teorii”, politycznej poprawności, polityki tożsamości i multikulturowości, które mogę tylko określić mianem lingwistycznego wandalizmu.

 

Wpływ tego wandalizmu na język angielski jest dalekosiężny. Rozważmy, na przykład, słowo “ekstremizm”: “Wyznawanie skrajnych politycznych lub religijnych poglądów; fanatyzm”. Żaden problem, poza tym, kiedy w wypaczony sposób stosowane jest wobec muzułmanów. Na spectrum religii świata islam jest tak skrajny, jak to możliwe, czyniąc z tych, którzy wyznają islam wyznawcami skrajnej religii, niezależnie od tego, jak ją praktykują. Ale zgodnie z tym, jak słowo “ekstremizm” zostało wypaczone, tylko ci muzułmanie, którzy dokonują czynów terrorystycznych, masowych morderstw i masowych gwałtów, albo biorą seksualne niewolnice, są ekstremistami.

 

Muzułmanie, którzy tylko biją swoje żony, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko wycinają łechtaczki swoich córek i zszywają im wargi sromowe, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko wydają swoje nieletnie córki za dorosłych nieznajomych, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko chcą narzucić barbarzyński system prawny, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko odmawiają podania ręki członkom płci przeciwnej, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko chcieliby widzieć apostatów zabitych i homoseksualistów zrzucanych na śmierć z dachów wysokich budynków, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy jedynie wierzą, że życie muzułmanina jest więcej warte niż życie niewiernego, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko czują, że nie muszą niczego wyjaśniać, kiedy jeden z nich obcina głowę nauczycielowi lub starszej kobiecie modlącej się w kościele, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy jedynie myślą o Bogu przez cały czas, kiedy nie śpią, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko wysyłają swoje małe dzieci na indoktrynację, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko nauczają Koranu, nie są ekstremistami. Muzułmańscy rodzice, którzy tylko zmuszają swoje córki w szoku, by wróciły do maltretujących je mężów, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy mordują swoje córki za to, że są nazbyt „zachodnie”, nie są ekstremistami. Muzułmanie, którzy tylko oznajmiają: “Nie muszę przestrzegać praw tego kraju”, nie są ekstremistami.  Wszyscy ci „umiarkowani” muzułmanie są bardzo wrażliwi i musimy bardzo uważać, by ich nigdy nie obrazić, bo inaczej „wepchniemy ich w ekstremizm”.  I tak, przez wypaczenie naszego języka, dołączyliśmy do sprawy Allaha.  

 

Wpływ zaprzęgnięcia słowa “ekstremista” w służbę złowrogich celów politycznych, wypacza nasze oceny etyczne daleko poza cyniczne względy praktyczne popierania “naszych umiarkowanych muzułmańskich sojuszników” przeciwko “ekstremistom”.  Kiedy chodzi o muzułmanów, naszym kryterium oceny dobrego człowieka jest taki człowiek, który nie dokonuje czynów terrorystycznych, masowych morderstw lub masowych gwałtów i nie bierze seksualnych niewolnic. Po wyznaczeniu tej etycznie potwornej miary dla muzułmanów, szybko staje się ona naszą etyczną miarą. Jeszcze gorzej jest ze słowami takimi jak „przemoc” i „kolonializm”.


Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk