Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 09:57

« Poprzedni Następny »


Dylematy demokraty, chochoła i warchoła


Andrzej Koraszewski 2023-03-25

Piętnastoletnia Greta Thunberg informująca w 2018 roku pod szwedzkim parlamentem, że nie chodzi do szkoły, bo walczy z globalnym ociepleniem. [Źródło zdjęcia: Wikipedia]
Piętnastoletnia Greta Thunberg informująca w 2018 roku pod szwedzkim parlamentem, że nie chodzi do szkoły, bo walczy z globalnym ociepleniem. [Źródło zdjęcia: Wikipedia]

Francja: po przyjęciu przez rząd reformy o podniesieniu wieku emerytalnego rozszalała się kolejna fala protestów. Według związkowców protestowało trzy i pół miliona ludzi, według władz niespełna dwa miliony. Paraliż komunikacji kolejowej i miejskiej, brak paliwa na stacjach benzynowych. W czwartkowych zamieszkach 149 policjantów zostało rannych, aresztowano ponad 200 osób.    

 

Czy we Francji jest jeszcze demokracja? Rząd prezydenta Macrona ogłosił reformę bez poddawania jej pod głosowanie w parlamencie. Powołano się na stosowny paragraf konstytucji, zaś pani premierka Elisabeth Borne oznajmiła uczciwie, że nie można ryzykować odrzucenia koniecznej reformy przez parlament. Partie opozycyjne mówią o niszczeniu demokracji i upokorzeniu parlamentu, a związki zawodowe ruszyły z zapewnieniami, że rozwalą kraj.


Wydatki na emerytury są astronomiczne, grożą załamaniem się funduszy emerytalnych, podnoszenie wieku emerytalnego ma być stopniowe, chwilowo z 62 lat na 64 lata.


Zapowiedzi związkowców nie są gołosłowne, w styczniu, kiedy rząd przedstawił propozycję reformy, pracownicy państwowej firmy dystrybucyjnej EDF ograniczyli dostawy prądu. Stanęło osiem reaktorów jądrowych i jedna hydroelektrownia. Pomysłowi związkowcy odcinali energię od domów posłów popierających reformę. Chyba jednak poparcie społeczeństwa było mniejsze niż się związkowcom marzyło, bo styczniowe demonstracje trochę się wyciszyły i w dwa miesiące później rząd wprowadził reformę, dopuszczając w parlamencie debatę, ale nie głosowanie.


Można się domyślać, że ta reforma jest rzeczywiście konieczna, a protesty mogą być autodestrukcyjne. W końcu lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku organizujący niezliczone strajki związkowcy przyspieszyli bankructwa tysięcy przedsiębiorstw (co w późniejszych latach spowodowało masową ucieczkę pracowników od związków zawodowych). Jednocześnie te dzisiejsze francuskie konflikty wokół sprawy podniesienia wieku emerytalnego po raz kolejny pokazują kryzys parlamentarnych form rozstrzygania sporów, odmowę dyskutowania o meritum i rosnący zachwyt dla anarchii. Uliczne protesty albo zmieniają się w orgie niszczenia i rabunku, albo dostarczają poczucia nabożnej wspólnoty w tłumie, połączonym wspólną niewiedzą, o co właściwie chodzi. Kolorowe stroje, rewia transparentów, morze przyjaciół, którzy razem wyszli z domu i razem idą od ołtarza do ołtarza. Znajomość szczegółów planowanej reformy, ani tym bardziej powodów, dla których ktoś tam sądzi, że może być konieczna, nie jest wymagana, zgoła przeciwnie, próby roztrząsania różnych za i przeciw mogą zrujnować całą przyjemność świętych obcowania.


Swoją drogą problem jest ciekawy, bo prawdopodobnie kolejne pokolenia pracować będą dłużej, ale będą równocześnie cieszyć się krótszym tygodniem pracy.


Eksperymenty z czterodniowym tygodniem pracy są w pełnym toku i wszyscy są pełni zachwytu. Jak informuje businessinsider.com.pl eksperyment skrócenia tygodnia pracy przeprowadzony w ponad sześćdziesięciu brytyjskich firmach przy zachowaniu tych samych wynagrodzeń, po sześciu miesiącach pokazał, że nie spadła wydajność, zmalała liczba dni chorobowych, poprawiła się atmosfera i było więcej dni słonecznych. W krótkim doniesieniu brak informacji, ile w tych firmach jest miejsc pracy wymagających obsługi ciągłej (a tym samym ilu nowych pracowników trzeba było zatrudnić), co te firmy produkowały, ani jak eksperyment przygotowywano. Niezależnie od wszystkiego możemy sobie wyobrazić, że tak jak dziś oczywistością są wolne soboty, tak z czasem może się okazać, że da się produkować więcej i taniej z wolnymi piątkami. Problem w tym, że to nie zmniejsza zagrożenia funduszy emerytalnych i przesunięcie wieku emerytalnego może być konieczne, a rozwój sztucznej inteligencji i tak zapewne poważnie przetasuje rynek pracy.


Pytanie czy można dostosowywać się do nowych czasów bez dramatycznych wstrząsów społecznych? Te nowe czasy to z jednej strony nieprawdopodobny wzrost produkcyjności i zamożności, (ktoś kiedyś dla zabawy próbował obliczyć ilu niewolników musiałby mieć współczesny mieszkaniec Zachodu, żeby mieć komfort życia zbliżony do tego, co ma, ale my na szczęście niewolimy energię, a nie ludzi), z drugiej strony mamy negatywy w postaci zniszczeń środowiska, złego wpływu ma klimat, nowych form nierówności społecznych, a wreszcie nowych form komunikacji wraz z ich plusami i minusami w postaci nieustającego szumu informacyjnego. 

Nieufność wobec instytucji demokratycznych, wobec polityków, wobec mediów, nauki i religii prowadzi do zmasowanego poczucia niepewności i poszukiwania informacji o otaczającym nas świecie często w najmniej wiarygodnych źródłach.


Szwedzka licealistka, Greta Thunberg otrzymała swój trzeci doktorat honorowy. Tym razem uniwersytet w Helsinkach przyznał jej doktorat z teologii. (Wcześniej, w 2019r., belgijski uniwersytet przyznał jej doktorat honorowy za podnoszenie świadomości, a w 2021 roku Kolumbia Brytyjska dostarczyła jej doktorat honorowy z prawa.) Czy doktorat honorowy z teologii jest najwłaściwszy dla młodej kobiety, która rozpoczęła swoją światową karierę od odmowy nauki szkolnej w imię głoszenia telewizyjnych objawień? Wielu ludzi może się w tym miejscu oburzyć, ale uważna analiza jej wystąpień pokazuje wyraźnie, że jej rewelacje nigdy nie wykroczyły poza to, czego mogła się dowiedzieć od dziennikarzy, a sukces jej aktywizmu polegał na tym, że powtarzała głosem wystraszonego dziecka to, co usłyszała od nazbyt pewnych siebie dorosłych.


Narodziny Grety Thunberg dzielą od moich 63 lata, ale łączą nas podobne młodzieńcze reakcje na doniesienia medialne. Mój pierwszy opublikowany w gazecie (wiosną 1956 roku) wiersz opowiadał o lęku. Zaczynał się tak: „Drzewa na nasze trumny nie rosną nigdzie/nasza śmierć drzemie w uranowych złożach/dojrzewa za kratami laboratoriów…”. Pan redaktor był zachwycony, nie wiem, czy zdawał sobie sprawę z tego, że cieszy go widok nastolatka, który jest pilnym czytelnikiem gazet i którego skutecznie udało się wystraszyć? (Wątpliwe, aby była to poetycka wartość samego wiersza.)    


Czy Greta Thunberg jest zjawiskiem szczególnie dobrze pokazującym problemy naszych czasów? Informację o fińskim doktoracie z teologii przyznanym szwedzkiej licealistce zamieściłem na mojej stronie Facebooka, z dopiskiem, że „to jeszcze nie pierwszy kwietnia, ale chyba nic lepszego już nie będzie”. Część zaglądających na moją stronę czytelników była szczerze oburzona. Zdumiony moim żartobliwym tonem czytelnik zwracał uwagę, że „przecież ona mówiła, że trzeba słuchać nauki”. To prawda, ale „nauka”, która do niej docierała, była nauką sprowadzoną do tytułów gazet, spłyconych doniesień o raportach, „nauką” pokazywaną przez pryzmat polowania na sensację dla zwiększenia poczytności pism i oglądalności telewizji. Tę „naukę” najlepiej pokazuje obrazek, na którym nowojorska statua wolności jest zalana przez ocean i tylko jej głowa wystaje. (Rozochocony polski dziennikarz zmajstrował sobie coś podobnego i pokazał warszawski pałac kultury zalany po zegar przez morze.) Ci dziennikarze nie znają raportów IPCC, dyskusji na temat komputerowych modeli, sporów o strategie, te lokalne i te globalne, a ci, którzy piszą streszczenia raportów, starają się je uatrakcyjnić pomijając nudne zastrzeżenia i wątpliwości, wybierając z widełek oszacowań najwyższe liczby, polując na naukowców straszących apokalipsą. Nie ma w tym niczego dziwnego, ta nowa warstwa kapłańska utrzymuje się z lajków, które tak pięknie przyciągają reklamy.


Szwedzka licealistka jest normalną inteligentną i wrażliwą dorastającą kobietą, która jeszcze nie wie, że zrobiono z niej chochoła, ikonę dla przekonanych, że to oni są głosem nauki. Przekonywanie mojego czytelnika, że nauka nie mówi, że mówią ludzie, że nauka to metoda stawiania i sprawdzania hipotez, powtarzania badań, nieustających metodologicznych sporów, gdzie nasza zdolność śledzenia ogranicza się do jednej, czy dwóch dyscyplin a w całej reszcie skazani jesteśmy na uproszczone przekazy, które mogą i często wprowadzają nas w błąd.  


Jest gorzej, to wprowadzanie nas w błąd stało się systemowe, kiedy gazeta jest współorganizatorem protestów, o których rzekomo informuje, próba przekazania obiektywnej informacji kończy się zwolnieniem dziennikarza. Media coraz częściej bronią linii generalnej ustanowionej przez kierownictwo i wszelkie wątpliwości są natychmiast karane. Kiedy zadaniem kierownictwa związku zawodowego nie jest obrona interesów związkowców (zależnego od sukcesów firmy), ale walka z pracodawcą, każda okazja mobilizacji do walki budzi natychmiast warcholskie żądze. (Tu również wątpliwości są natychmiast karane.) Polityczna rywalizacja „zmusza” do nieustannego krytykowania wszystkiego, co robią rywale, do walki, w której cel uświęca środki. Podsłuchy, fałszywe oskarżenia, wprowadzanie w błąd własnych sympatyków. Kiedy nie ma zasad, wszystko wolno. Przemilczanie faktów, o których wiemy, ale które naruszają spójność naszej narracji, to w tym arsenale grzech najłagodniejszy.     


Chcemy wierzyć, że nasze zaplute krajowe podwórko jest najgorsze, że „wielki świat” rządzi się jednak zasadami.


Amerykański historyk i badacz instytucji demokratycznych, John Fonte pisze, że na Zachodzie ideologiczne zmagania wcale nie toczą się między kapitalizmem i socjalizmem, że pojęcia lewicy i prawicy są dziś bezużyteczne i mylące, że jesteśmy świadkami starcia między globalistyczną międzynarodówką, a demokratyczną suwerennością.


W tym coś jest, warto się temu przyjrzeć. Z jednej strony widzimy nie tylko entuzjastów ponadnarodowych organizacji, takich jak ONZ, ponadnarodowych korporacji takich jak Google, czy Microsoft, ponadnarodowych NGO takich jak Amnesty International, ale i wyłanianie się ponadnarodowych elit patrzących z pewną odrazą na demokrację w ramach państw narodowych.


Czy jest jakiś konflikt między dążeniem do światowej demokracji a demokracją lokalną w państwie narodowym? Jego zdaniem, idea jakiegoś globalnego ładu okazała się nie tylko utopią, ale wręcz zagrożeniem dla demokracji. Wszyscy dziś mówią demokracja, ale każdy rozumie ją trochę inaczej i spalamy się jak słomiane kukły, w głębokim przekonaniu, że jesteśmy światli i dobrzy. Czasem występujemy również w roli warchołów, bo z naszymi przeciwnikami to rzeczywiście trudno wytrzymać.   


Bodaj najbardziej przeraża powszechna nieufność, ochoczo podsycana przez nową warstwę kapłańską, która odrzuca wątpliwości, rozważania i racje stron, na rzecz ulicznego sprzeciwu bez alternatywy.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. Fakty Jacek 2023-03-25
2. Brak obiektywizmu... yamata 2023-03-25
1. Globalizm a konfederacja Marek Eyal 2023-03-25


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk