Są dziś Żydzi, którzy oddzielają się od ogromnej większości Żydów, którzy, według sondaży, uważają Izrael i syjonizm za ważne dla ich żydowskiej tożsamości. Zamiast tego ci Żydzi mówią to samo, co Paul O'Brien, amerykański dyrektor Amnesty International, który w marcu wygłosił wykład grupie żydowskiej mówiąc, że odrzucił sondaż wskazujący na żydowską kulturową, historyczną więź z Izraelem:
„Właściwie to nie wierzę, że to prawda - powiedział O'Brien w odniesieniu do tych liczb. – Wierzę w to, co mówi mój instynkt, że to, czego Żydzi w tym kraju chcą, to świadomości, że istnieje sanktuarium, które jest bezpiecznym i zrównoważonym miejscem, które Żydzi, naród żydowski, mogą nazywać domem”.
Zamiast państwa żydowskiego, Żydzi amerykańscy chcą „bezpiecznej przestrzeni żydowskiej”, kontynuował O'Brien. „Myślę, że z czasem mogą się przekonać, że kluczem do zrównoważonego rozwoju jest przestrzeganie tego, co uważam za podstawowe wartości żydowskie, którymi są pryncypia i sprawiedliwość oraz sprawiedliwe tworzenie tej przestrzeni”. [podkreślenie dodane; h/t Elder of Ziyon]
Sanktuarium?
Zrównoważony rozwój?
Czy O'Brien mówił o przetrwaniu narodu żydowskiego czy o utrzymywaniu lasu?
A jednak to jest to, co głosi dziś hałaśliwa mniejszość Żydów – że Żydzi powinni oddalić się od Izraela. Osiągnęliśmy również następny poziom, gdzie antyizraelskie grupy opowiadają się teraz za odcięciem się od Żydów, którzy otwarcie popierają, a nawet pokazują związek lub więź z Izraelem.
Ci młodzi antysyjonistyczni Żydzi są więcej niż tylko hałaśliwi. Twierdzą, że dzisiaj przemawiają w imieniu rosnącej liczby młodych Żydów, którzy całkowicie odrzucają Izrael. Jednak, co dziwne, ci samozwańczy postępowi młodzi Żydzi nie bronią Żydów i praw żydowskich. Wolą bronić antysyjonizmu przed oskarżeniami o antysemityzm. Autor artykułu w „Tablet Magazine” zauważa:
Tak więc opacznie nazwany „Jewish Voice for Peace” [Żydowski głos na rzecz pokoju] nawiązał współpracę z szeregiem antysemitów pozujących na zwykłych antysyjonistów, od Miko Peleda, który nazwał Żydów „obleśnymi złodziejami”, po Alison Weir z „Gdyby Amerykanie wiedzieli”, która narzekała, że w Sądzie Najwyższym jest zbyt wielu Żydów, broniła średniowiecznego oszczerstwa o rytuale krwi i wielokrotnie współpracowała z białymi suprematystami i negacjonistami Holocaustu, takimi jak Clayton Douglas. (JVP na krótko zdystansowało się od Weir, tylko po to, by wkrótce ponownie zapraszać ją na imprezy.)
Takie jest ich towarzystwo.
Co ważniejsze, ci Żydzi, którzy otwarcie potępiają Izrael, mają historyczny rodowód. Tak jak antysyjonistyczne ataki na Izrael podążają śladami wielu wieków antysemickich ataków na Żydów, tak samo ci Żydzi kierujący atakiem na Izrael odzwierciedlają Żydów, którzy kierowali atakami na społeczności żydowskie.
Doron Ben-Atar napisał rozdział w książce Deciphering The New Antisemiitism, w którym pisze:
W każdym pokoleniu niektórzy Żydzi rezygnują ze swoich społeczności na rzecz pełnego uczestnictwa w otaczających ich kulturach. Ci konwertyci zwracają się czasami z wielką pasją przeciwko swoim współwyznawcom. Apostata staje się kluczowym informatorem – intymnym wtajemniczonym, który ujrzał światło i podejmuje misję ujawnienia niczego niepodejrzewającemu światu rzekomej niegodziwości Żydów. Czasami apostaci oficjalnie zrywają swoje związki z Żydami i judaizmem, a innym razem zakładają pelerynę „dobrego” Żyda lub „właściwego rodzaju” Żyda – „kredyt dla rasy”. Ich antyżydowskie kampanie i donosy nadają antyjudaizmowi wiarygodność, autentyczność i legitymizację. [podkreślenie dodane; s. 112]
Na przykład:
o Pierwsze znane oszczerstwo o rytuale krwi — zabójstwo Wilhelma z Norwich w 1144 r. — pojawiło się dopiero 30 lat później, kiedy pastor w 1173 roku napisał książkę oskarżając społeczność żydowską o ukrzyżowanie chłopca. Jako dowód pastor powołał się na Theobalda, nawróconego Żyda. Theobald twierdził, że Żydzi regularnie, co roku dokonywali takich mordów rytualnych.
o Kiedy Ludwik IX z Francji przeprowadził w XIII wieku proces, aby ustalić bluźnierstwo Talmudu, pomógł mu Nicholas Donin, były student jesziwy. Dzięki jego pomocy sąd nakazał spalenie i zakazanie Talmudu.
o Pablo Christiani odnosił sukcesy na wielu poziomach. Przekonał króla Jakuba I Aragońskiego, by zmusił Żydów do uczęszczania na jego nawracające kazania. Ponadto przekonał papieża Klemensa IV do zniszczenia wszelkich ocalałych tomów Talmudu w Europie i udało mu się nakłonić króla Ludwika IX do wymagania od Żydów noszenia odznak identyfikacyjnych w miejscach publicznych. [s. 112-113]
To tylko kilka z bardziej znanych przykładów. Są inni, mniej znani, byli Żydzi, którzy przyczynili się do wypędzeń, zamieszek, przymusowych konwersji i niszczenia żydowskiej nauki.
Później, wraz z nadejściem Oświecenia, taktyka uległa zmianie, gdy żydowscy krytycy próbowali przekonać Żydów do porzucenia judaizmu i przyjęcia asymilacji zamiast trzymania się zacofanych tradycji.
Ta próba zerwania więzów Żydów z judaizmem w celu osłabienia tożsamości żydowskiej, jeśli nie całkowitego jej wykorzenienia, jest dziś stosowana do nieco innego celu przez młodych żydowskich postępowców, którzy chcą zerwać więzy Żydów z Izraelem.
Cynthia Ozick znajduje porównanie między dzisiejszymi postępowymi krytykami żydowskimi a ich wcześniejszymi przodkami:
Nicholasowie Donini i Pablowie Christiani w minionych wiekach spieszyli, by porzucić swoje żydowskie więzy, podkopując je równocześnie. Nicholasowie Donini i Pablowie Christiani naszych czasów spieszą, by przyjąć swoje żydowskie więzy, podczas gdy je oczerniają. Tak więc słyszymy ich jako samozwańczych Żydów, jako lojalnych i honorowych Żydów, jako Żydów z linii proroków, jako Żydów, którzy wypowiadają się w imię integralności Żydów i judaizmu, kiedy argumentują teraz przeciwko przetrwaniu, lub konieczności, lub prawowitość państwa Izrael.
Nie oznacza to, że krytyka Izraela jest zabroniona, twierdzenie, które lubią wygłaszać krytycy. Jak pisze Ben-Atar:
Antysyjoniści czynią antysemityzm koszernym wtedy, kiedy popierają zniszczenie Izraela, kiedy posługują się starymi antysemickimi stereotypami, aby opisać stosunki Izraela ze światem i kiedy zrównują syjonizm z nazizmem. [s. 115-116]
Inną taktyką tych antysyjonistycznych akcji jest ta, którą stosuje Jewish Voice For Peace, podobna do tej, o której mówił Paul O'Brien:
Wymyślają wyestetyzowany judaizm – psychologiczny i intelektualny stan umysłu – który jest oddzielony od rzeczywistej żydowskiej zbiorowości i doświadczenia Żydów jako jednostek i jako narodu. [s. 125]
Kusi próba wskazania motywacji tych żydowskich krytyków: czy robią to z nienawiści do samych siebie, chęci zdobycia przychylności wśród innych postępowców, czy wręcz zdobywania władzy. Ale bardziej istotne jest pytanie, czy widzą rezultaty swoich działań.
Ci „Nicholasowie Donini i Pablowie Christiani z minionych wieków” z pewnością nie przejmowali się tym. Ale co z dzisiejszymi ? Czy widzą rezultaty tego, co robią? Czy ich to w ogóle obchodzi?
Edward Aleksander pisze :
BDS-owcy mogą być tępi, tchórzliwi, moralnie zbankrutowani; ale musieliby też być głusi, niemi i ślepi, żeby nie rozpoznać związku między ich wysiłkami a morderczymi intencjami tych, którzy tylko dlatego żałują, że był Holocaust, że – przez pewien czas – nadał antysemityzmowi złą sławę.
Te ataki na Izrael, który jest największym na świecie skupiskiem Żydów, są z natury antysemickie. Te ataki nie są zwykłą krytyką. Są „antysemicką kampanią mającą na celu przekształcenie narodu pariasów w państwo pariasów”.
Jeszcze raz dowód na to, że Żydzi doskonale potrafią być własnymi najgorszymi wrogami.
The Long Historical Pedigree Of Antisemitic ("Anti-Zionist") Jews
Elder of Ziyon, 3 listopada 2022
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Daled Amos
(Bennet Ruda)
Izraelski bloger piszący o historii i problemach Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela. http://daledamos.blogspot.com/