|
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu
7. Tak tylko pytam przez ciekawość
| Z Lucjan Ferus |
2019-04-28 19:03 |
Czy wiara w nieistnienie czegoś jest tym samym co niewiara w istnienie tegoż? Nawiązuję tym pytaniem do pierwszego wpisu p.kuby, w którym pozdrawia ateistów "tj. wierzących w nieistnienie Boga". Ludwik Stomma w książce Piotra Szumlewicza "Niezbędnik ateisty" wyraźnie ten problem wyjaśnił:"Ateizm nie jest wiarą w nieistnienie Boga, lecz indywidualną niewiarą w jego istnienie". Od tamtego czasu wydawało mi się, iż ten mylnie rozumiany problem jest już w wystarczający sposób wytłumaczony, by nie popełniać podobnego błędu jak np. p. kuba. Okazuje się, że jednak tak nie jest i ten logiczny błąd nadal pokutuje w niektórych umysłach. Kłania się tu Karol Darwin ze swoją konstatacją: "Wielka jest potęga uporu, która każe tkwić w błędzie". To tyle,co chciałem się wtrącić.
6. Podstawy biologii...
Naprawdę? Pytałem nawet "wujka" Google (głównie po ang. zwykle w tym języku jest więcej materiałów) i nie dotarłem do żadnej wiadomości n/t EWOLUCJI MOTYLI, więc wątpię by tego uczyli w 1 klasie biologii lub powyżej. Metamorfoza jest nazywana tajemniczym, cudownym procesem i pojawiają się najwyżej spekulacje, że przyczyną jej zaistnienia mogło być zmniejszenie konkurencji między stadium pełzającym i latającym na polu zdobywania pokarmu (liście-nektar) Jednak ani słowa o tym JAK mogło do tego dojść. Proszę więc o źródło konkretnej wiedzy, jeśli takie istnieje. Cegły traktujące o "fakcie" ewolucji mnie nie interesują. Kochani, robicie fantastyczną robotę demaskując antysemityzm, bezpodstawność antyżydowskich oskarżeń. Na tym polu, sam spotykam się z totalnym klasycznym/wyparciem/ślepocie na jakiekolwiek historyczne/współczesne i biblijne fakty odnośnie Izraela/Żydów, które prezentuję moim znajomym, także chrześcijanom cierpiącym na swego rodzaju duchową schizofrenię, bo wierzą w żydowskiego Mesjasza-Jeszuę a pogardzają jego cielesnymi współbraćmi. Ta ślepota spowodowana jest wyłącznie uprzedzeniami. Ostatnio, gdy zaprezentowałem koledze Waszą stronę jako źródło wiedzy o Izraelu, usłyszałem zarzut że jest redagowana przez Żydów. Jakby Prawda była zależna od tego kto ją głosi. Ślepota powoduje, że jeśli fakty przeczą przyjętym wcześniej poglądom...tym gorzej dla faktów. Wasze motto jest genialne w swej prostocie: "Napuszonej prawdzie zadaj pytanie: Skąd ty to wiesz?" Inne podobne temu: "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów". Niestety 1.antyjudaiści, 2.chrześcijanie, którzy sądzą, że Kościół zastąpił Żydów jako naród wybrany, 3.ewolucjoniści prezentują:
Ad.1 anty-gojowskie cytaty z Talmudu (choć tylko garstka ortodoksów weń wierzy), albo propagandę OWP/muzułmanów
Ad.2 wypowiedzi Jezusa o "plemieniu żmijowym i rodzie jaszczurczym" (choć skierowane były ewidentnie do duchowych hierarchów jego czasów a nie do ludu/Żydów zafascynowanego nauką i cudami Mistrza z Nazaretu), czy o "synagodze szatana"
Ad.3 rzekome dowody na ewolucję okazują się najczęściej przykładami zmienności wewnątrzgatunkowej (np. dziesiątki gatunków psów pochodzących od jednej pary praprzodków, czy melanizm przemysłowy krępaka brzozowego ...) a nie przechodzenia jednego gatunku w inny ITD
Odpowiedź
Wiedzy szukamy raczej w ksiazkach niż w internecie. Poszukiwania odpowiedzi naukowych nienalezymieszac z religią., Nic z tego nie wyjdzie, ściąga pana na bok i zamiast czytac solidne źródła czyta pan piercdoły. Mimikra nie jest wcale tajemnicza (jest fascynująca to fakt, ale tajemnicy wielkiej tu nie ma). Wykazuja Pan trochę to co nazywaliśmy kiedyś "syndromem studenta drugiego roku" - kogoś, kto liznął trochę, ale ma wrażenie, że juz wie. Najlepsi studenci uczyli się dość szybko pokory i przechodzili od zdań twierdzących do pytających. Niech Pan zapomni o religii (nie namawiam na ateizm) i rozdzieli te dwie dziedziny i zacznie szukać z pasją odpowiedzi na pytanie jak działa edwolucja. Polecałbym cykl wykładów Dawkinsa dla młodzieży "Growing up in the Universe" (Dorastać we Wszechświecie z polskimi napisami) gdzie w wykładach dla młodziezy znakomicie wręcz pokazuje mechanizm.
A jeśli idzie o antysemitytzm - nic nowego, chociaż ponowne narasta do poziomu zmieniania ludzi w potwory. Ja już jestem stary i mam nadzieję, że efektów tego nie zobacze.
5. Ani nie manifest...
Dziękuję za odpowiedź, jednak zarzucanie nieznajomości biologii i totalnej ignorancji na polu nauki, po moim jednym poście jest nieco na wyrost. Nie wie Pan nic o dociekaniach i lekturach, wykładach jakie mam za sobą. A jest ich wiele. Szczęśliwie nie opieram swych przekonań na materiałach wyłącznie z jednej strony barykady, ale staram się zapoznać z argumentami przeciwników. Czyjaś elokwencja, inteligencja (np. Dawkinsa) wcale nie musi dowodzić że używa ich w obronie słusznej sprawy. YT "Richard Dawkins Interviews John Mackay" i "dostaje baty" od wierzącego naukowca. Mam przed sobą "Dealings with Dawkins" Johna Blancharda i "The Dawkins Delusion" Alistera McGrath punktujących jego naciągane argumenty. Ja nie zostałem wychowany religijnie, przeciwnie zachwycałem się książkami Hoimara Ditfurtha, chciałem wierzyć Kosidowskiemu, a ewolucja wydawała się atrakcyjną i potwierdzoną teorią. Dopóki nie nastawiłem umysłu na nieco krytyczne myślenie, gdy przeczytałem między wierszami, że samo życie z nieskończoną ilością zmiennych dzieli od materii nieożywionej, którą można opisać powiedzmy 5 wymiarami nieskończona przepaść( z książki Wiktora Osiatyńskiego "Zrozumieć Świat: wywiady z uczonymi radzieckimi" (sic!) I ów uczony odgrzewa kotlet panspermii, proponowanej już przez starożytnych. Szczupłość miejsca nie pozwala zaprezentować całej mej drogi od ateisty do wierzącego, ale jej symbolem jest cykl rozwojowy motyla. Proszę się zastanowić i odpowiedzieć sobie, jakim sposobem wskutek przypadkowych, drobnych zmian mógł wyewoluować proces, który transformuje gąsienicę (miękkie ciało, prymitywne oczy, żywiącą się liśćmi, bezpłodną etc) w doskonałego zupełnie od niej innego owada, który opanowany ma zupełnie inny żywioł, potrafi nawigować, inaczej się odżywia etc?! Wreszcie, gdzie są i jak mogły wyglądać wszelkie formy pośrednie, których musiałoby być tysiące (gąsienico-motyli, albo motylo-gąsienic) wciąż żyjących wśród nas bo owady nie są aż tak wrażliwe na zmiany środowiskowe. Proszę nie pisać, że jest to metamorfoza :), interesuje mnie jak przypadkowy proces mógł stworzyć coś tak nieprawdopodobnie złożonego. I po co? Polecam na YT kanał Adama Grochowalskiego. Jeśli się tego nie zobaczy na własne oczy można się bawić w spekulacje, choć i to jest trudne. Ale zobaczeniu na własne oczy jak przebiega ów proces, najdziksza wyobraźnia zawodzi, by to wyjaśnić w ewolucyjny sposób. Pozdrawiam
Odpowiedź
Tyż pozdrawiam i polecam podstawy biologii.
4. co do książki
| Z Leszek |
2019-04-27 16:17 |
Dawno temu oglądałem z wielkim zaciekawieniem film ze spotkania tych czterech przemiłych panów. Teraz obejrzałem ponownie. Zastanawiam się, czy książka wnosi dużo więcej do tego co już powiedzieli. Innymi słowy, czy warto kupować książkę?
3. do Ani nie manifest...
| Z Leszek |
2019-04-27 12:14 |
Historię rozwoju choćby samego człowieka można czytać z kodu genetycznego człowieka. Jest tam wiele genów, które są aktywne u niektórych zwierząt, a u człowieka są wygaszone. Innymi słowy, z analizy zapisu genetycznego można poznać rozwój człowieka. Do tego dochodzi archeologia. A propos archeologii. Potop faktycznie miał miejsce, ale nie w skali globu tylko lokalnie na terenach dzisiejszej Syrii, Palestyny czy Izraela. Badacze odkryli kilka metrów mułu na tych terenach, który jest efektem zalania. Niewątpliwe dla ludów tamtych ziem to był potop i przetrwał w opowieściach tych ludów, ale ten potop było tylko tam - lokalnie.
2. Bardzo dziękuję
| Z Lucjan Ferus |
2019-04-27 11:14 |
Autorowi artykułu p.Koraszewskiemu za informację o tej publikacji i za umiejętne wzbudzenie zainteresowania nią u czytelnika. Dla mnie będzie ona z pewnością wartościowa i już sama myśl o jej lekturze cieszy mnie niezmiernie. Już ją zamówiłem i mam nadzieję, że za parę dni będę ją czytał. Jeszcze raz wielkie dzięki.
1. Ani nie manifest...
"Cnotą wierzącego jest wiarą na słowo. Tu możliwości otwartej dyskusji są ograniczone." Nieprawda, wierzący mają dość dowodów dla swojej wiary. Np. cykl rozwojowy motyli jest dowodem na istnienie inteligentnego Kreatora, bo nie ma szans by tak złożony i ryzykowny proces mógł wyewoluować. Archeologia dowodzi, że zapis biblijny jest wiernym sprawozdaniem historycznych wydarzeń (łącznie z relacją o potopie). Ostatnie potwierdzenie to odkrycie prawdziwej Góry Synaj czyli Jabal Al-Lawz w Arabii (polecam relacje z pierwszej ręki Jim'a i Penny Caldwells) Pozdrawiam ateistów, tj wierzących w nieistnienie Boga, ale nie zazdroszczę, bo ta wiara jest zbudowana na piasku...
Odpowiedź
Widzi Pan, literatura na której oparł Pan swoją wiedzę ma jeden paskudny feler, wymaga całkowitej nieznajomości biologii, kompletniego niezrozumienia ewolucji i braku zainteresowania nauką. Efekty są tragiczne, bo marnuje się życie na szukanie potwierdzeń kłamstw w których nas wychowano. Z zupełnie innej parafgii. Młody brytyjski muzułmanin niespodziewnie trafił na książkę o Izraelu, która chciał przeczytać, żeby zobaczyć, co oni tam za kłamstwa piszą. Czytał i zaczął szukać i sprawdzać, aż w końcu doszedł do wniosku, że gotów był umrzeć za klamstwo, bo nauczono go wierzyć zamiast szukać. Richard Dawkins, o którym tu pisze, jest autorem wielu wspaniałych książek pokazujących czym jest i jak działa ewolucja. Warto po nie sięgnąć zamiast być pewneym, że to, czego nie znam jest prawdą. Jeslinie znajdzie Pan książek Dawkiknsa, to proponuję "Ewolucja jest faktem" Jerry Coyne'a. Świetny biolog i dobrze wyjaśnia na czym ten fenomen polega.
Znalezionych 905 artykuły.
| | |
