Jest często popełniany (intencjonalnie) błąd logiczny, zwany popularnie „odwracaniem kota ogonem”.
1. Zmiana powszechnie przyjętego znaczenia pojęć. Ograniczenie wyboru to wolność, Anthony Hopokins : Ateista jest jak więzień zamknięty w ciasnej celi bez widoku na świat. Albo nazywanie okrucieństwa miłością (palenie heretyków, Jezus na krzyżu)
2. Nazywanie skutku przyczyną
3. Z istnienia korelacji A i B wyciąganie wniosku, że A jest przyczyną B. (a nie dopuszczanie myśli, że może być odwrotnie, albo że być może istnieje przyczyna C wywołująca zarówno A jak i B). Ludzie przyjmujący leki nasercowe częściej umierają na serce niż ci nie przyjmujący takich leków. Wniosek: leki nasercowe wywołują choroby serca i zgon.
4. Stawianie się agresora w pozycji ofiary (można ująć w zdaniu „zbił mnie plecami po rękach”). Np wypowiedź jednego z hierarchów KK: to patologia w rodzinie (brak wiary) powoduje, że dziecko LGNIE do kapłana. Podglądacze twierdzą, że naturyści w ustronnych miejscach narzucają im widok nagości i domagają się ścigania naturystów.
5. Przypisywanie oponentowi własnych wad.
6. Kwestionowanie zasad logiki. Paweł Skrzydlewski, obecny doradcy ministra edukacji. Wielu ludzi nie nadaje się do tego, by być nauczycielami. Nie nadają się przede wszystkim ateiści, dlatego, że sam ateizm jest atakiem na ludzki rozum. Jest zgodą na absurd. Jest pogwałceniem racjonalności. Czyli oparcie się na racjonalizmie, jak robią ateiści jest nieracjonalne.
Wyjaśnienie jest najprostsze z możliwych. Świat nie powstał w 6 dni. Człowiek nie pochodzi ani od Adama ani Ewy, choć zapewne jacyś tam pierwsi ludzie byli, ale pewnie trudno byłoby powiedzieć, czy już byli tacy jak my czy też bliżej im było jeszcze do zwierząt. W związku z tym, nie było raju, po którym przechadzał się sam bóg z długą brodą, ani drzewa poznania dobra i zła. Wszytko to zwyczajny mit i należy go rozpatrywać na płaszczyźnie symboliki - a nie faktu. Chyba że hołdujemy kreacjonizmowi. Ale tego nie biorę pod uwagę, bo to jest droga na manowce. Grzech pierworodny to historia o ciekawości i nieposłuszeństwie, może zwyczajnej ludzkiej krnąbrności. O naturze człowieka. Chrzest niczego nie znosi, bo nie ma czego. Po prostu zapisuje chrzczonego do gminy chrześcijańskiej. Wszystko to w pompatycznym i podniosłym stylu.