Prawda

Sobota, 5 lipca 2025 - 13:11

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Biały jak śnieg, żółciutki jak kaczuszka


Paulina Łopatniuk 2019-09-04

Kolor włosów Śnieżki Szancera nieco się rozmija z oryginałem
Kolor włosów Śnieżki Szancera nieco się rozmija z oryginałem

“Pewnego razu, podczas srogiej zimy, kiedy z nieba sypał się śnieg jak pierze z rozprutej pierzyny, siedziała królowa przy oknie o ramach z czarnego hebanu i szyła. Tak szyjąc i patrząc na śnieg, ukłuła się w palec, i trzy krople krwi potoczyły się na śnieg. A ponieważ czerwona krew cudnie wyglądała na białym śniegu, królowa pomyślała sobie:


„Chciałabym mieć dziecko, białe jak ten śnieg, rumiane jak krew i o włosach czarnych jak heban”.
Wkrótce potem królowa powiła córeczkę, białą jak śnieg, rumianą jak krew i o włosach czarnych jak heban. Nazwano ją Śnieżką.”


Pamiętacie jeszcze baśń braci Grimm? Magia barw. Krew na śniegu. Białe i czarne. Siła skojarzeń bywa nieodparta. Zresztą często posługujemy się nimi cokolwiek bezmyślnie, na zasadzie skrótów myślowych. I nie ma w tym w sumie nic nagannego – nie zawsze i nie w każdej sytuacji mamy czas analizować szczegóły, a skojarzenia i kody kolorystyczne bywają dość wdzięczne i proste w użyciu, wykorzystywane są zresztą nie tylko przez nas, ale i szerzej, przez naturę w ogóle, można by rzec, ewolucja po prostu. Gorzej, gdy zaczynamy na nich polegać bezkrytycznie, a z podrzuconych nam przez kogoś skojarzeń budować bez weryfikacji swoją wiedzę o świecie. Nie, nie mam na myśli szybkich reakcji na bodźce ostrzegawcze (czerwone światło, stój), a właśnie wiedzę, czy raczej przekonania o skomplikowanych zachodzących w naszych organizmach zjawiskach.

 

Być może zdarzyło się wam już kiedyś zetknąć ze znaną, chętnie lansowaną przez szarlatanerię koncepcją, wedle której rak to nie żaden rozrost zmienionych nowotworowo własnych komórek nabłonkowych (nie żeby piewcy i piewczynie medycyny “alternatywnej” odróżniali/ły raki od innych nowotworów złośliwych, w większości przypadków “guzem rakowym” nazwą każdy nowotwór złośliwy, nie zdając sobie sprawy z różnorodności świata nowotworów, spośród których jedynie część to raki), a po prostu grzyb, co skrzętnie ukrywa światowa onkologia, by prosperować i tuczyć się na nieświadomości chorych. Cóż, nowotwór jako grzyb to akurat koncepcja wyjątkowo niemądra w świetle współczesnej wiedzy już nie medycznej nawet tylko, ale generalnie biologicznej, i trudna do wciśnięcia komukolwiek z podstawowym choćby pojęciem o świecie, ale czasami trafia na osoby o niewielkiej wiedzy przyrodniczej, łase za to na sensacje – a niemała to w końcu sensacja, gdy ktoś ci mówi, że cały współczesny świat cię dotąd okłamywał, że podręczniki są pełne łgarstw, a szkoły i lekarze/rki oszukują cię nieustannie. Co prawda to samo powiedzą ci o lądowaniu na Księżycu (oszukują cię, nie było żadnego lądowania), o kształcie naszej planety (oczywiście, że jest płaska, łżą jak psy w tych wszystkich książkach) czy o wirusach (wirusy nie istnieją, to wymysł “mafii medycznej”), ale istnieją w końcu osoby, które chętnie łykną każdą kolejną niby-medyczną sensacyjkę.


Według części altmedów komórki nowotworowe miałyby być tak naprawdę zakamuflowanymi rzęsistkami; rzęsistki pochwowe, za CDC, domena publiczna; https://pl.wikipedia.org/wiki/Rz%C4%99sistek_pochwowy

Według części altmedów komórki nowotworowe miałyby być tak naprawdę zakamuflowanymi rzęsistkami; rzęsistki pochwowe, za CDC, domena publiczna; https://pl.wikipedia.org/wiki/Rz%C4%99sistek_pochwowy



A że w zeszłym tygodniu nowotwory miały być w istocie zakamuflowanymi rzęsistkami (serio, …komórki rakowe to nie zwyrodniałe ludzkie komórki, jak do tej pory sądzono, ale żyjące w każdym z nas rzęsistki (Trichomonas) – jednokomórkowe organizmy, jedne z najstarszych na planecie. Jak pokazały badania naukowe rzęsistki mają zdumiewającą zdolność przekształcania się i dostosowywania do zmieniających się w organizmie warunków (dlatego tak trudno je rozpoznać)” podawał swego czasu altmedowy bestseller niejakiego Tombaka Michała, bestseller o znamiennym tytule “Uleczyć nieuleczalne”)… Nijak nie przeszkadza to wierzyć jednocześnie, że te same komórki nowotworowe to tak naprawdę grzyby.

Dlaczego mówię, że to niemądre? Nie, nie chodzi mi jedynie o banalną prawdę, że trudno być jednocześnie grzybem i rzęsistkiem. Zresztą tak jedno, jak i drugie to organizmy mocno jednak od nas odmienne. Nie to królestwo nawet. Pamiętacie jeszcze z biologii lub przyrody podział systematyczny na królestwa? Między innymi na zwierzęta (tu właśnie wlicza się człowieka),

Te intensywnie różowe “gałązki” to właśnie słynne grzyby z rodzaju Candida, drugi obok rzęsistka altmedowy kandydat na “tak naprawdę raka”; tu akurat zmiany z jamy ustnej; https://link.springer.com/article/10.1007/s12105-019-01004-6

Te intensywnie różowe “gałązki” to właśnie słynne grzyby z rodzaju Candida, drugi obok rzęsistka altmedowy kandydat na “tak naprawdę raka”; tu akurat zmiany z jamy ustnej; https://link.springer.com/article/10.1007/s12105-019-01004-6



grzyby (jeszcze za czasów starszych spośród was być może zaliczane do królestwa roślin) i protisty (w tym rzęsistki właśnie). I wiecie, to nie tak, że wrzucamy do tych worków poszczególne gatunki losowo. I nie, nowotwory żadną siłą nie dają się zaliczyć do innego królestwa aniżeli organizmy, z których się wywodzą. Serio. My nie gdybamy sobie luźno a propos natury nowotworów, tylko badamy je, badamy je dogłębnie, badamy ich budowę i ich czynności, wygląd, biochemię i geny. I wiemy, że zazwyczaj nie są żadnymi obcymi agresorami z zewnątrz (zazwyczaj, bo wyjątki mogą z rzadka i w bardzo szczególnych okolicznościach zaistnieć, przy czym nadal granicy królestw nie przekraczają). Znamy tysiące możliwych uszkodzeń w setkach różnych genów, które są dla procesów nowotworzenia istotne. W niektórych przypadkach udało nam się nawet nauczyć jak łatać nowotworowe błędy i uszkodzenia w komórkowej maszynerii i leczyć wywołane nimi zmiany. I przez cały czas mowa o błędach i uszkodzeniach w zwykłych ludzkich genach, w zwykłych ludzkich tkankach, tyle że zepsutych przez toczące się w nich procesy nowotworowe.

Naprawdę wiemy, jak wygląda Candida pod mikroskopem i nie, nie wygląda ani jak rak, ani jak jakikolwiek inny nowotwór złośliwy; tu akurat pseudostrzępni grzyba w cytologii ginekologicznej; Ed Uthman, https://www.flickr.com/photos/euthman/3952574619

Naprawdę wiemy, jak wygląda Candida pod mikroskopem i nie, nie wygląda ani jak rak, ani jak jakikolwiek inny nowotwór złośliwy; tu akurat pseudostrzępni grzyba w cytologii ginekologicznej; Ed Uthman, https://www.flickr.com/photos/euthman/3952574619



Na szczęście w przeciwieństwie do wielu pseudomedycznych machlojek to akurat “grzybowe” oszustwo ma stosunkowo krótkie nóżki ze względu na “zdroworozsądkową” rzekomo linię argumentacji. Otóż nowotwór ma być efektem rozrostu grzybów z rodzaju Candida. Skąd to wiemy? Czy może raczej – skąd tę “wiedzę” czerpią altmedy?  Szybki rzut oka do wyszukiwarki i już mała choćby kwerenda po altmedowych stronkach przyniesie wam elegancką regularnie powtarzającą się frazę: “powodem raka jest pleśń Candida we wszystkich jej odmianach, na co wskazuje, chociażby fakt, że guzy rakowe zawsze są białe”. Powtórzcie to sobie głośno – “guzy rakowe zawsze są białe”. Polskie stronki pseudomedyczne nie wzięły sobie tej frazy znikąd i nie zmyśliły jej, choć ewidentnie niejaką trudność notorycznie sprawia im tłumaczenie anglojęzycznego “cancer” na język polski. “Cancer” pojawiające się w miejscu “raka” w oryginalnych materiałach, z których nasza rodzima szarlataneria spisuje, to nowotwór złośliwy po prostu. Rak, czyli carcinoma, nowotwór złośliwy wywodzący się z tanki nabłonkowej, to cancer, owszem, ale czerniak, melanoma, to też cancer i białaczka, leukemia, również, choć – jako żywo – rakami nie są. No ale to dygresja, choć dygresja ładnie pokazująca, że macie w takiej historii do czynienia z osobą mało obytą z prawdziwą medycyną i literaturą medyczną. Potencjalnie przydatna wskazówka skąd nie czerpać wiedzy. Ale wróćmy do nieodmiennie białych (jak śnieg zapewne i jak sama Śnieżka) guzów nowotworowych. To właśnie twierdzenie pada pierwotnie z ust altmedowego guru, Tullio Simonciniego, byłego lekarza i ojca grzybowej koncepcji:

If you enter the body and you reach an organ affected by the cancer, you can see that the lumps are always white (…) In every post mortem examination scientists find the white lumps, the white masses that are fungi“.
 
Kiedy sięgniecie w głąb ciała, docierając do narządu zajętego przez nowotwór złośliwy, zobaczycie, że guzy nowotworowe zawsze są białe (…) W każdym badaniu pośmiertnym naukowcy znajdują białe guzy, białe guzy tak naprawdę będące grzybami

Rozumiecie? Logiczne, prawda? Grzyby są białe, zwłaszcza pleśnie (tak naprawdę to bardzo różnie z tym kolorem pleśni bywa, ale nie komplikujmy już takiej pięknej koncepcji), nowotwory złośliwe są białe, ergo – nowotwory to wytwory pleśni. Wszystko gra. To musi być to samo. Musi, prawda? Włosy ludzkie w pewnym wieku siwieją, z czasem przybierając białą jak śnieg barwę. Ani chybi, też nowotwór. Albo przynajmniej Candida.


Przerzuty czerniaka w żołądku; dziwnym trafem zupełnie nie chcą być białe; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5016813/

Przerzuty czerniaka w żołądku; dziwnym trafem zupełnie nie chcą być białe; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5016813/



Domyślacie się już dlaczego – z perspektywy patomorfologicznej – taką sympatią darzę ten właśnie “argument”? Zaglądacie czasami na fejsbukowy fanpejdż patologów? Goszczą tam nie tylko nowotwory oczywiście, a pośród nowotworów nie tylko te złośliwe bynajmniej, i nie tylko raki, ale i raków i innych nowotworów złośliwych też pojawia się sporo. Zresztą, jak wspomniałam, nie musimy się do raków ograniczać – pan oszust (Simoncini jest po prostu kolejnym oszustem, takim “lepszym”, bo skazanym za nieumyślne spowodowanie śmierci prawomocnym wyrokiem) wypowiada się o nowotworach złośliwych generalnie. Mają być białe. Tyle że nader często nie są. Tak w codziennej diagnostyce, jak i w diagnostyce pośmiertnej.

Czerniak błony śluzowej (małżowina nosowa) – czerniak to to czarne, to białe zaś to zdrowe tkanki; ot, kolejna niespodzianka – zdrowe tkanki często są mniej lub bardziej białawe na przekroju; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5340730/

Czerniak błony śluzowej (małżowina nosowa) – czerniak to to czarne, to białe zaś to zdrowe tkanki; ot, kolejna niespodzianka – zdrowe tkanki często są mniej lub bardziej białawe na przekroju; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5340730/



Może pan guru, biedaczek, nigdy w swej niegdysiejszej karierze zawodowej nie widział czerniaka. Jasne, czerniak wcale nie musi być czarny czy nawet brązowy, często jednak jest guzem dość intensywnie wybarwionym. I nawet gdyby dobudować tu jakąś piętrową konstrukcję intelektualną ograniczającą rzekomą biel guzów do narządów wewnętrznych li tylko, nawet tu z czerniakami się nią nie wygra. Zarówno przerzuty tego nowotworu, jak i pierwotne czerniaki błon śluzowych rozwijające się gdzieś w przełyku na przykład nader chętnie przybierają inne aniżeli biel umaszczenie. Zresztą nic w tym dziwnego – w końcu mówimy o nowotworze, któremu początek dają melanocyty, komórki barwnikotwórcze.

Przerzut czerniaka do nerki; trochę trudno go pogodzić ten widok z hasłem “guzy nowotworowe zawsze są białe”; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17320691

Przerzut czerniaka do nerki; trochę trudno go pogodzić ten widok z hasłem “guzy nowotworowe zawsze są białe”; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17320691




Odcienie żółci nie dziwią w tłuszczakomięsaku (zrazikowate masy po lewej), piaskowożółty narząd po prawej to jądro; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4307107/

Odcienie żółci nie dziwią w tłuszczakomięsaku (zrazikowate masy po lewej), piaskowożółty narząd po prawej to jądro; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4307107/



Czerniak jest przykładem szczególnie spektakularnym kolorystycznie, nie tylko czerniaka mamy jednak na stanie.

Kolejny tłuszczakomięsak, z krezki tym razem; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3081650/

Kolejny tłuszczakomięsak, z krezki tym razem; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3081650/



Mięsaki, nowotwory złośliwe tkanek miękkich i kości, potrafią być rozmaicie wybarwione zależnie od rodzaju tkanek, z których się rozwijają. I tak odcienie żółci na przykład nie powinny dziwić w przypadku tłuszczakomięsaków (liposarcoma), złośliwego potomstwa komórek tkanki tłuszczowej, która wszak i w stanie zdrowia jest żółta dzięki obfitości rozpuszczalnych w tłuszczach karotenoidów. Nijak nie zaskakują również krwiste czerwienie i brunatności w złośliwych guzach pochodzenia naczyniowego, to znów kwestia natury wypełnionych krwią struktur naczyniowych, z których się rozwijają. Szklista, nieco przejrzysta tkanka niektórych guzów chrzęstnych również stanowi odpowiednik zdrowej chrząstki. Tylko trzeba wpierw coś wiedzieć o biologii organizmu ludzkiego (czy zresztą generalnie zwierzęcego, w końcu nie tylko ludzie chorują onkologicznie), by to zauważyć.

Rozpuszczalne w tłuszczach karotenoidy nadają bogatym w lipidy tkankom żółte barwy; u dołu odpowiednio: zwykła tkanka tłuszczowa piersi, rak jasnokomórkowy nerki, tłuszczak, tłuszczakomięsak, łagodny nerwiak osłonkowy, gruczolak kory nadnercza, zdrowa kora nadnercza; https://www.archivesofpathology.org/doi/full/10.5858/arpa.2016-0274-SA

Rozpuszczalne w tłuszczach karotenoidy nadają bogatym w lipidy tkankom żółte barwy; u dołu odpowiednio: zwykła tkanka tłuszczowa piersi, rak jasnokomórkowy nerki, tłuszczak, tłuszczakomięsak, łagodny nerwiak osłonkowy, gruczolak kory nadnercza, zdrowa kora nadnercza; https://www.archivesofpathology.org/doi/full/10.5858/arpa.2016-0274-SA



Czerniaki i mięsaki już były, czas na raki wreszcie, najlepiej kojarzoną grupę nowotworów złośliwych. Warto i tu rzucić przykładami. Mięsaki w końcu są dość rzadkie, nie to co taki na przykład rak jasnokomórkowy nerki, najczęstszy nowotwór złośliwy tego narządu. A jego charakterystyczną cechą jest kolor. Żółty. Intensywnie. Żółciutki jak kaczuszka. Kolor to oczywiście pochodna budowy. Pod mikroskopem zobaczymy, że guza tworzą nie strzępki grzybni, a jasne, upakowane lipidami komórki.

<span>Przekrojona nerka z intensywnie żółtym rakiem jasnokomórkowym u dołu; Qiao’s Pathology, </span>https://www.flickr.com/photos/jian-hua_qiao_md/8448173383/
Przekrojona nerka z intensywnie żółtym rakiem jasnokomórkowym u dołu; Qiao’s Pathology, https://www.flickr.com/photos/jian-hua_qiao_md/8448173383/


Wokół nieco zielonkawego z białymi zbliznowaceniami raka poza kilkoma również nowotworowymi guzkami satelitarnymi widać brunatnowiśniowy zdrowy miąższ wątroby; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29751881

Wokół nieco zielonkawego z białymi zbliznowaceniami raka poza kilkoma również nowotworowymi guzkami satelitarnymi widać brunatnowiśniowy zdrowy miąższ wątroby; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29751881



Mało wam nerki? Nie ma sprawy. Może spójrzmy na nowotwory wątroby? Nawet nie musicie daleko szukać – na blogu gościły już kiedyś raki wątroby. Co prawda, tekst dotyczył nieco rzadszej ich odmianyaniżeli najbardziej typowy rak wątrobowokomórkowy, jednak  nie to akurat jest dla nas w tej chwili istotne. Ważne, że ani jeden, ani drugi wcale nie musi być biały. Związki żelaza oraz bilirubina i jej pochodne zapewniają tak zdrowej wątrobie jak i jej różnego rodzaju nowotworom całą gamę kolorystyczną – od odcieni szarozielonkawych przez żółcie po brązy.

 

Ale chwila, powiecie, wiele guzów przecież jest białych, prawda? No mniej więcej. Nie będzie to zwykle śnieżna biel rodem z baśni braci Grimm, co prawda, a raczej spektrum bieli, szarości i bladego różu, ale w istocie będzie w wnętrzu człowieka – gdy odfiltrujemy już sobie róże i czerwienie związane z ukrwieniem naszych tkanek – sporo nut białawych. Tyle że bynajmniej nie w tkankach nowotworowych li tylko. Białawe będą tkanki uwapnione i tkanki bogate w włókna kolagenowe, stąd tkanka włóknista, której obfitością dysponuje nasze ciało, będzie biaława niezależnie od tego czy mówimy o ścianie jelita bliznowato przebudowanej po wcześniejszym zabiegu, czy o ścianie jelita przebudowanej nowotworem z intensywnym włóknieniem, a w końcu wielu złośliwym rozrostom nowotworowym towarzyszy tak zwana reakcja desmoplastyczna – odczynowe włóknienie. Białawe będą nabłonki, a pamiętacie przecież, że to z nich wywodzi się znakomita część nowotworów złośliwych. Kolory mogą być niekiedy przydatne do zgrubnej roboczej – bardzo wstępnej – oceny pochodzenia tkankowego zmiany, ale nie odróżnią czy mamy do czynienia z czymś łagodnym, czy złośliwym.


To ognisko raka piersi rzeczywiście jest białe, ale też tego typu guzy są na tyle niewielkie, że można je pobrać do badania w całości i zapewniam was, że nie znajdziemy grzyba nigdzie w głębi. [fot. własne]

To ognisko raka piersi rzeczywiście jest białe, ale też tego typu guzy są na tyle niewielkie, że można je pobrać do badania w całości i zapewniam was, że nie znajdziemy grzyba nigdzie w głębi. [fot. własne]



No dobrze, ale czy czegoś nie pomijamy? OK, argument z barwą guzów nowotworowych był – nie bójmy się tego słowa – głupi, ale może jednak czegoś sensownego można by się w wywodach pana oszusta doszukać? Kto, słuchając nagrania pana byłego medyka, nie ograniczył się do zacytowanego fragmentu, mógł usłyszeć na przykład, że w naszych badaniach mikroskopowych nie widzimy tkanek grzyba, a zmienione ludzkie tkanki, nie dlatego, że taka właśnie jest natura nowotworu, że jest on właśnie zmienioną masą własnych tkanek, a dlatego, że nie badamy wystarczająco głęboko. Że skrawki pobierane do badań są płytkie i powierzchowne, a grzyb, który podrażnił okoliczne tkanki, nadając im wygląd kojarzony z rakiem takim czy owakim, z czerniakiem czy którymś z mięsaków lub chłoniaków, siedzi sobie po prostu w głębi. No fajnie. Patolodzy i patolożki niejednokrotnie rzeczywiście narzekają na nadmierną powierzchowność nadesłanych do badań fragmentów tkankowych.

<span>Przerośnięty przez przerzutowe cewy (te ciemniejsze rureczki) gruczolakoraka jelita grubego węzeł chłonny również jesteśmy w stanie przebadać w całości. I też nie ma w nim żadnych grzybów. [fot. własne]</span>
Przerośnięty przez przerzutowe cewy (te ciemniejsze rureczki) gruczolakoraka jelita grubego węzeł chłonny również jesteśmy w stanie przebadać w całości. I też nie ma w nim żadnych grzybów. [fot. własne]

Tyle że nie dlatego, że wycinki te nie sięgają “siedzącego w głębi” grzyba, a dlatego, że zdarza się, że są tak płytkie, że nie sięgają samego nowotworu, zbierając tylko z powierzchni obserwowanego na przykład gastro- czy kolonoskopowo guza bezpostaciowe masy martwicze, co wydatnie utrudnia lub nawet uniemożliwia postawienie diagnozy i wymusza kolejne badania. Ale nie, to nie znaczy, że poskrobawszy głębiej, dotrzemy do ukrytego grzyba-zabójcy. A wiecie skąd to wiemy? Bo – przymykając już nawet na chwilę oczy na całą naszą wiedzę o biologii, o genetyce, o fizjologii nowotworów – w znakomitej części przypadków kolejnym krokiem po postawieniu rozpoznania histopatologicznego nowotworu będzie wycięcie go w  całości, najlepiej z solidnym marginesem tkanek zdrowych. I ten wycięty guz znów trafi do nas, najpierw pod nasze wyciągi i na nasze deski do krojenia, a potem pod nasze mikroskopy. I nierzadko do badania trafi całość materiału nowotworowego, całość guza czy owrzodzenia, i wiecie co? W głębi zazwyczaj nie ma żadnych grzybów. Pan guru w swoim lekarskim życiu ewidentnie nie miał wiele do czynienia z patomorfologią.

Hmmm… A może w całej tej grzybowej historii kryje się jednak coś jeszcze poza kłamstewkami pana, który chciał po prostu zarobić na leczeniu rzekomych grzybów sodą oczyszczoną?


Coś, owszem, być może. Nie żadna głębsza prawda jednak, a kolejny pokład pułapek z kategorii myślenia magicznego. Kolejny pokład naszych błędów myślowych. To trochę jak z tą białą pleśnią i białym guzem – podobne rozumiemy przez podobne, i jak z magią homeopatyczną – podobne zwalczamy podobnym. Powyższy komentarz, według którego skoro guzy nowotworowe – to akurat tekst, który pewien obywatel próbował pozostawić pod artykułem o raku płuc – przypominają komuś owocniki grzybów, to taka niechybnie musi być ich natura, doskonale się w ten nurt wpisuje. W końcu skoro nietoperze latają, to na pewno są ptakami. Skoro wieloryby pływają, na bank przynależą do ryb. Skoro rak jest (a w każdym razie ma być) biały to pewnie jest pleśnią, a jako że przypomina komuś grzybowe owocniki, to pewnie nie pleśnią tak naprawdę, a podstawczakiem. Nie wiem, pieczarką może albo borowikiem. W sam raz na pierogi (a pierogi trochę przypominają małże – czy małże też są grzybami?).
…..

(Przypominam też, że patologów możecie śledzić również na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)
 
Literatura:

Human Colors—The Rainbow Garden of Pathology: What Gives Normal and Pathologic Tissues Their Color
S Piña-OviedoC Ortiz-Hidalgo, AG Ayala; Archives of Pathology & Laboratory Medicine 2017;141(3):445-462

Renal metastasis of malignant melanoma with unknown primary. MS Shimko, SC Jacobs, MW Phelan; Urology 2007;69(2):384.e9-10

Paratesticular Liposarcoma; a Case Report. S Omidvari, SH Hamedi, L Moaddab-Shoar, H Nasrollahi, Y Daneshbod, MA Mosleh-Shirazi, M Ansrai, M Mohammadianpanah, N Ahmadloo, A Mosalaei;  Iranian journal of cancer prevention 2014;7(4):239-43.

Well-Differentiated Liposarcoma, an Atypical Lipomatous Tumor, of the Mesentery: A Case Report and Review of the Literature. Ti Yuri, T Miyaso, H Kitade, K Takasu, N Shikata, H Takada, A Tsubura; Case reports in oncology 2011;4(1):178-85 29 Mar. 2011, doi:10.1159/000327266

Fibrolamellar Carcinoma: What Is New and Why It Matters. RP Graham; Surgical Pathology Clinics 2018;11(2):377-387


Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. ;) baszarteg 2019-09-04





Ławka

Hili: Tak rzadko tu teraz siadasz.

Ja: Zmieniam obyczaje.

Więcej

Gwałt, wcale tak bardzo
nie posunęliśmy się do przodu!
Phyllis Chesler

Sean John Combs, znany jako Puff Daddy, P. Diddy, Puffy i Diddy – amerykański producent muzyczny, raper i aktor. Combs został aresztowany i oskarżony 16 września 2024 r. o wymuszenia, handel ludźmi siłą i transport w celach prostytucji. 2 lipca 2025 r., po trzech dniach narad, ława przysięgłych uznała Combsa za winnego dwóch zarzutów transportu w celach prostytucji z udziałem Ventury, innej byłej dziewczyny i pracowników seksualnych, ale nie uznała go za winnego spisku w celu wymuszenia okupu i zarzutów handlu ludźmi. Tego samego dnia Combsowi odmówiono zwolnienia za kaucją i nakazano mu pozostanie w areszcie do czasu ogłoszenia wyroku, który ma się odbyć 3 października. 

Odpowiadając na mój artykuł o katastrofie „Freak-off” z udziałem Diddy’ego, wielu czytelników pisało do mnie prywatnie. Zgadzali się z tym, co napisałam – ale jedna kobieta przesłała wyjątkowo niepokojący komentarz. Oczywiście ma pełne prawo do własnego zdania, ale przypomniała mi nieodżałowaną Margaret Mead, z którą kiedyś debatowałam – w 1977 roku. Mead wierzyła, że jeśli kobieta została zgwałcona, to zasłużyła na to; „musiała naruszyć jakieś tabu”.

Więcej

Jak zła terapia przejęła
kontrolę nad szkołami
Coleman Hughes

Coleman Hughes (Źródło: wikipedia)

Oto metoda: wyobraź sobie, że poziom każdego z tych czterech bożków w twoim życiu spada do średniej krajowej. Jak bolesne byłoby to dla ciebie w każdym z przypadków? Jak bardzo cierpiałbyś, mając jedynie przeciętną ilość władzy? Bogactwa? Przyjemności? Honoru? (Z drugiej strony, jeśli jesteś poniżej średniej w którejś z tych kategorii, którą najbardziej chciałbyś zwiększyć?)

Gdy Brooks zadał mi to pytanie, moją pierwszą myślą było to, że utrata władzy w ogóle by mnie nie ruszyła. Nigdy mnie to specjalnie nie pociągało. Przez lata miałem własny zespół, ale o wiele bardziej lubiłem być muzykiem wspierającym w cudzych projektach. Uwielbiam prowadzić podcast, ale nie przepadam za byciem jego szefem.

Więcej
Blue line

Sprawozdanie
"Pana Nie wiem”
Andrzej Koraszewski


Pozwólcie, że wyjaśnię. Jak wyjaśnić siedmioletniemu chłopcu, kim jestem? Z jednej strony siwy obcy staruch, z drugiej – inteligentny siedmiolatek, syn cudownej przyjaciółki, która na upartego mogłaby być moją wnuczką. Jego matkę znam od czasu, kiedy miała czternaście lat, a nasze gęby rozjaśniały się zawsze przy każdym spotkaniu. Wczoraj wpadła, a raczej – kazałem jej przyjść do mnie, bo spotkanie na ulicy czy w sklepie groziło cyrkiem wspólnego, publicznego płaczu. Samotnie wychowuje syna i gadała o nim bez końca. Rozstaliśmy się jej stanowczym stwierdzeniem: „Następne spotkanie u mnie, będzie prawdziwa kawa, a nie to twoje rozpuszczalne świństwo”. Wróciłem do roboty, a gdzieś z tyłu głowy pytanie: jak też ja się przedstawię młodemu człowiekowi, który niedawno stracił dziadka i prawdopodobnie ma ograniczoną ochotę na rozmowę ze starym obcym dziadem? Trzeba się będzie jakoś przedstawić, ale jak?

Więcej

To jest
antyfaszysta
Brendan O'Neill


Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwego antyfaszystę, zapomnij o pozerach i nienawistnikach z Glastonbury – spójrz raczej na krótkie, odważne życie Yisraela Natana Rosenfelda. Gdy „antyfaszyzm” dla ospałych narcyzów z zachodniej lewicy oznacza jedynie wycie „Fuck Farage” i jedzenie wegańskich lodów na festiwalu muzycznym, dla Natana oznaczał wstąpienie do wojska i walkę przeciw ludziom, którzy dokonali największej rzezi Żydów od czasu Holocaustu. W obliczu rasistowskich kłamstw naszych elit, które oczerniają IDF jako ludobójczych demonów, Natan – ten współczesny Machabeusz – walczył za swój naród i swój lud przeciw ich faszystowskim prześladowcom. Jego niezwykła odwaga okrywa hańbą nikczemników z Glastonbury, którzy życzyli mu śmierci.]


Nazwisko, które powinniśmy zapamiętać z tego weekendu, to nie Bob Vylan. Ani Pascal Robinson-Foster – tak naprawdę nazywa się ów punk nienawidzący Izraela, który wzbudził takie oburzenie na Glastonbury. 

Więcej
Blue line

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov


Jak niezrozumiana nazwa stała się bronią — i dlaczego Żydzi powinni ją odzyskać


Nazwa „Palestyna” stała się w żydowskim dyskursie głęboko polaryzującym terminem. U części Żydów samo jej wypowiedzenie wywołuje dyskomfort, a nawet wrogość. Reakcja ta wynika często z jej skojarzenia z retoryką antysyjonistyczną lub antysemicką — zwłaszcza w kontekście współczesnych ruchów politycznych. Termin ten bywa postrzegany jako zakwestionowanie legalności istnienia Izraela — a nawet samej żydowskiej tożsamości narodowej.


Jednak ta reakcja nie ma wyłącznie charakteru politycznego. Jest również emocjonalna, historyczna i głęboko symboliczna.

Więcej

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon


BBC: "Czterech pracowników satyrycznego magazynu w Turcji zostało aresztowanych za opublikowanie rysunku, który rzekomo przedstawia proroka Mahometa – postać świętą w islamie, którego wizerunek jest kwestią głęboko kontrowersyjną. Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya potępił rysunek opublikowany przez magazyn LeMan, nazywając go 'bezczelnym' i ogłosił, że zatrzymano redaktora naczelnego, grafika, dyrektora instytucjonalnego oraz rysownika."

Więcej

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski


Wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie spowodowała długotrwałe turbulencje w Europie Wschodniej. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu cioci Mani na Pięknej. Pokój, kuchnia, łazienka i my we dwoje. Ciocia Mania to osobny rozdział. Małgorzata nie darzyła jej sympatią. Żydo-komuna w całej krasie. Powojenne życie spędziła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Komunistką była przed wojną (światową), podczas wojny była w ZSRR, gdzie towarzysz Stalin uleczył ją z komunizmu. Małgorzata nie chciała się nawet interesować, dlaczego polazła do bezpieki, a Anna tylko się krzywiła. Tak czy inaczej, ciocia Mania wzięła przedwczesną emeryturę i pojechała turystycznie do Izraela. Małgorzata miała opiekować się mieszkaniem, więc przynajmniej chwilowo objęliśmy mienie pobezpieczniackie.

Więcej

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami


Od 7 października i początku wojny Izraela z Hamasem zachodni „postępowcy” zwrócili się przeciwko państwu żydowskiemu. Na ulicach i w mediach natężenie i gwałtowność nienawiści wobec Izraela – a nierzadko także wobec Żydów – bywały wręcz przytłaczające.


Czasem wręcz trudno pojąć naturę współczesnej nienawiści do Żydów. Jest tak powszechna i wszechogarniająca. Niemniej wciąż możliwe jest wyodrębnienie głównych elementów „postępowej” krytyki Izraela – a ściślej tego, co gdzie indziej nazywam „woke'owym antysemityzmem”.

U jego podstaw leży przekonanie, że Izrael jest ucieleśnieniem zła. Że jest państwem skrajnie nikczemnym. Widać to w sposobie, w jaki przeciwnicy Izraela już nie krytykują go według jakichkolwiek normalnych standardów. Nie ograniczają się do potępienia rządu Izraela, jego polityki czy działań w Gazie. Nie krytykują Izraela tak, jak krytykowane bywają inne państwa. Nie – krytycy Izraela przedstawiają go jako źródło całego zła tego świata. Widać to choćby na diagramie, który krążył w zeszłe lato w środowiskach antyizraelskich. „Palestyna to klucz” – głosił tytuł, sugerując, że to właśnie ten temat „łączy wszystko”.

Więcej

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi


Na Zachodzie zbudowaliśmy cały nasz moralny system wartości wokół empatii. Wychwalamy ją. Nagłaśniamy. Czcimy. Ale gdzieś po drodze empatia przestała być cnotą, a stała się słabością – podatną na przejęcie i wykorzystanie przeciwko nam.


Znam empatię. Żyłam nią. Wywodzę się z kręgów obrońców praw zwierząt; moje dawne konto nosiło nazwę „compassionate living” (współczujące życie), jeśli to cokolwiek mówi. Spędzałam godziny oglądając nagrania z rzeźni, przyglądając się cierpieniu, od którego większość ludzi odwraca wzrok. Stałam kiedyś po kolana w zakrwawionej wodzie morskiej, filmując ciężarną wielorybicę w agonii. Zginęła. Zostały mi po tym objawy PTSD.

Jestem też matką. Sama myśl o cierpieniu moich dzieci jest nie do zniesienia. 

Więcej

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien


Po raz pierwszy od klęski nazistowskich Niemiec jakikolwiek europejski rząd promuje prawo, które wprost nawołuje do bojkotu towarów produkowanych przez Żydów.

Więcej
Blue line

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov


Od supersesjonizmu do wymazywania: jak teologia zastępstwa napędza nienawiść wobec Żydów i ich państwa.

Często słyszymy: „Nie jestem antysemitą, jestem tylko antysyjonistą”. To rozróżnienie – regularnie wykorzystywane jako retoryczna zasłona dymna – dziś się rozpada. Współczesna wrogość wobec Żydów coraz częściej wyraża się nie przez dawne obelgi, lecz poprzez obsesyjny sprzeciw wobec ich państwa. Dlatego potrzebujemy nowego języka, który odzwierciedla tę zmianę. Wiele osób twierdzących, że sprzeciwia się „tylko Izraelowi”, przejawia tak głęboką, nieproporcjonalną wrogość, że zasługuje ona na własną nazwę: syjonofobia.

Więcej

Wyciek informacji z CNN
to negacjonizm
Bob Goldberg

Irańska instalacja nuklearna, przed jej zniszczeniem.

Podczas gdy izraelska i amerykańska precyzja w działaniu niszczyły infrastrukturę Iranu, prasa spieszyła się, by naprawić reputację teokracji.

Media wykonały swoją robotę dobrze — dla Teheranu.

Udało im się przedstawić niszczycielski, precyzyjny atak na irańską infrastrukturę nuklearną i system dowodzenia jako kosztowną stratę czasu. Na podstawie jednej wstępnej, wywiadowczej oceny szkód w irańskich operacjach nuklearnych, udostępnionej wszystkim czołowym mediom jednocześnie, dziennikarze sumiennie przekazali komunikat: ataki Izraela i USA opóźniły Iran zaledwie o kilka miesięcy.

Więcej
Blue line

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 


Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.

Więcej

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Więcej

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel


Chociaż niedawna porażka sojuszniczych ugrupowań Iranu — Hamasu, Hezbollahu i Syrii Asada — przyniosła ulgę wielu osobom, zwłaszcza w Izraelu, to świętowanie jest nadal przedwczesne.
Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Islamska Republika nadal stwarza dla całej ludzkości, leży na stole w jej podstawowym dokumencie — konstytucji. Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Islamskiej Republiki Iranu stanowi jasną artykulację przyszłego porządku świata, który Iran uważa za swój cel: najpierw narzucić go światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości.

Więcej

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon



Po raz kolejny tureckie media wyprzedziły inne kraje i zostały światowym mistrzem w kwestii antysemityzmu.


Mają go więcej niż Iran. Więcej niż Jordania. Więcej niż Jemen.


Oto kilka ostatnich tureckich wyczynów.


A tu prawdziwa ilustracja 
artykułu w gazecie Aydinlik na temat tego, jak żydowscy miliarderzy rzekomo finansują Izrael:

Więcej

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Dawno, dawno temu był sobie w Polsce komunizm. To nie był ruski komunizm, to nie był afrykański komunizm, ani jugosłowiański komunizm. To był nasz polski komunizm. Komunistów w Polsce nie widziałem. Byli oportuniści, mnóstwo łajdaków, byli marzyciele tacy jak Jacek Kuroń, urzeczeni utopią i chcący budować utopię, byli durnie tacy jak ja, którzy dali się nabrać na pomysł rewizjonizmu, czyli rozmiękczania tego od środka. (O tej mojej przygodzie z rewizjonizmem może będzie kiedyś osobno.)

Więcej

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch


Trzynastego czerwca 2025 r. Izrael rozpoczął operację Wstający Lew, prewencyjny atak militarny na irański program broni jądrowej, kilka godzin po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ (MAEA) po raz pierwszy od 20 lat ogłosiła, że Iran naruszył porozumienie. Precyzyjne ataki zostały przeprowadzone przeciwko dowódcom wojskowym Iranu i naukowcom zajmującym się energią jądrową, a także przeciwko krytycznej infrastrukturze wojskowej, w tym irańskim systemom obrony powietrznej, obiektom do przechowywania i produkcji pocisków balistycznych oraz obiektom jądrowym. Premier Netanjahu uzasadniał te ataki jako konieczny akt samoobrony. „Gdyby tego nie powstrzymano, Iran mógłby wyprodukować broń jądrową w bardzo krótkim czasie — może to być rok lub kilka miesięcy” — powiedział.

Więcej

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman


Pozwolić najwyższemu przywódcy Iranu, Alemu Chameneiemu, wyjść z tej wojny bez szwanku to jak pozwolić Hitlerowi wycofać się do Berlina w 1944 roku — z poturbowaną armią, ale z nietkniętą ideologią.


Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym architekci ludobójstwa mogą działać dalej bezkarnie — nadal trzymają się władzy i wciąż wierzą, że mieli rację?


To nie jest alternatywna historia. To ostrzeżenie.

Bo po 12-dniowej wojnie między Izraelem a Iranem właśnie z takim scenariuszem flirtuje dziś świat. Najwyższy Przywódca Iranu, Ali Chamenei, przeżył. Jego reżim nadal jest chroniony. Jego machina propagandowa nadaje. Jego Gwardia Rewolucyjna nadal maszeruje. Jego rakiety mogą być osłabione, jego zastępcze siły zdezorientowane, jego program nuklearny cofnięty — ale on sam pozostaje nietknięty.

Więcej

Kurdowie:
zapomniany naród
Paul Finlayson


Niedawno znalazłem się na spotkaniu zorganizowanym przez godną podziwu, nieco donkiszotowską organizację Tafsik — grupę, której misją jest zszywanie postrzępionych nitek ludzkiej wspólnoty w epoce dudnienia plemiennych werbli. To było wspaniałe wydarzenie, kalejdoskop sprzeciwu wobec ponurych obrazów współczesnego świata.

Więcej
Blue line

Ataki Trumpa na Iran
były sygnałem dla Chin
Daniel; Greenfield


Ameryka właśnie stała się nieprzewidywalna.
Jedną z największych słabości amerykańskiej polityki zagranicznej była nasza przewidywalność. Nasi przeciwnicy potrafili dokładnie określić, co zrobimy, a czego nie.


Jednym z największych atutów prezydenta Trumpa jest jego nieprzewidywalność. W sprawie ataków na Iran nie tylko trzymał wszystkich w niepewności do ostatniej chwili, ale też zastosował wyrafinowane środki, by zmylić obserwatorów. Dan Caldwell, znajomy Tuckera Carlsona, został usunięty z Pentagonu z powodu zarzutów o przecieki. Podobny los spotkał kilku innych. Kiedy ataki faktycznie zostały przeprowadzone, nie pojawiły się wcześniej żadne przecieki – mimo że niektóre media twierdziły, iż mają informacje od anonimowych „urzędników”. Wszyscy nauczyli się milczeć w sprawach naprawdę istotnych.

Więcej

Czas, którego nigdy
nie zapomnimy
Phyllis Chesler

Karykatura zamieszczona przez egipskiego liberała.

Mamy przywilej żyć w tych czasach – czasach, których nigdy nie zapomnimy, w których ważą się losy narodów.


Izrael wykonał całą ciężką pracę, tę brudną robotę – w imię własnego przetrwania, w imię Zachodu, w imię całej ludzkości. Niezwykłe osiągnięcie militarne państwa żydowskiego, w połączeniu z sukcesem zadziwiającej operacji psychologicznej – zdawałoby się, że skoordynowanej ze Stanami Zjednoczonymi – doprowadziło do unicestwienia niemal już gotowej zdolności Iranu do zniszczenia Izraela – chas we’szalom (Boże uchowaj!).

Więcej

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 


Nieznośna lekkość dalszego bytu. Informuję szanownych czytelników o chwilowej (lub trwałej) impotencji twórczej. Podobnie jak z pszczołami (tymi od Kubusia Puchatka), z impotencją nigdy nic nie wiadomo. Mój mózg chodzi na zwolnionych obrotach, a nie chciałbym zabierać ludziom czasu ględzeniem.


Zbyt dużo palę. Siedzę na schodkach werandy, gdzie siedzieliśmy 40 minut przed śmiercią Małgorzaty, a ona silnym i ożywionym głosem referowała ostatnie wiadomości. Zawsze lubiliśmy siedzieć na tych schodkach, czasem dziwiliśmy się, że tak pięknie urządziliśmy sobie to nasze ostatnie gniazdko. Tak wyszło — dziewięćdziesiąt procent zasługi to wiele przypadków, dziesięć procent to wysiłki, żeby przypadkowym zdarzeniom nadać jakiś sens.

Więcej

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon


Aleksandr Dugin, rosyjski ultranacjonalista często nazywany „filozofem Putina”, to nie tylko niebezpieczny ideolog. To także antysemita opętany teoriami spiskowymi na punkcie Izraela, a jego majaki odzwierciedlają powracającą prawdę: że Żydzi i państwo żydowskie postrzegani są jako egzystencjalne zagrożenie dla totalitarnych ideologii – właśnie dlatego, że wartości żydowskie pozostają z nimi w moralnej opozycji.

The New York Times przedstawił Dugina swoim czytelnikom w 2022 roku, opisując go jako „filozofa Putina”, który był jednym z głównych orędowników inwazji na Ukrainę.
Jego myśl opiera się na idei „eurazjatyzmu” – przekonaniu, że Rosja to odrębna cywilizacja, która powinna stworzyć państwo obejmujące cały kontynent, wzorowane na dawnym imperium, ale bez komunistycznej ideologii Związku Radzieckiego. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez

Granice nieposłuszeństwa
obywatelskiego
Patrycja Walter

Myśli o dziennikarstwie
zależnym
Andrzej Koraszewski

Antysemityzm  gorszy niż
twojej babci
Avi Herbatschek

Wojna Izraela z Iranem
jest przysługą dla ludzkości
Z materiałów MEMRI 

Izrael musi powiedzieć
kim jest wróg
Yonatan Daon

Komiczny upadek
kultu kefiji
Brendan O’Neill

Świat pogrążył się
w moralnej otchłani
David Collier

Powinniśmy poważnie traktować
hasło „Śmierć Ameryce”
Daniel Greenfield

Antysemityzm bywa wyrokiem
śmierci
Joshua Hoffman

Izrael wykonuje
brudną robotę za innych
Elder of Ziyon

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk