Najwyraźniej widzę, że służy Panu ten pobyt w sadzie Państwa Koraszewskich (z przemiłą kotką na dodatek). Co jeden tekst, to lepszy, a najlepszy jest specyficzny język, którym Pan opisuje swoje niebanalne historie. Życzę dalszej i nieustającej weny, bo Pana teksty czyta się z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam, Lucjan Ferus.
fragment tekstu:
" Pokornego ateistę jest Kościół gotów jakoś znosić, a nawet nazywać tę cichą pokorę mądrością. Głośno jednak Depo z Jasnej Góry wołał przeciw takiemu ateizmowi co to publicznie chrześcijańską moralność neguje, albo jakieś molestowanie dzieci przez księży ujawnia. „A to już jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm!” "
Wspaniały felieton.
Podpisuję się pod nim.
Od siebie dodam, że takich szatanów jak Depo w pedofilskim kk są tysiące na czele z głównym w Watykanie.
Niedobre jest również to, że i takich pokornych ateistów, o których mówi szatan Depo jest w Polsce także wielu.