Prawda

Sobota, 21 wrzesnia 2024 - 03:03

« Poprzedni Następny »


Doradztwo religijne i religioznawcze XVII


Lucjan Ferus 2015-07-12


Dzisiaj podano w telewizyjnym Expresie bardzo ciekawą informację. Otóż odsiadujący karę więzienia, zabójca 77 osób Anders Breivik pozywa Norwegię za to, iż czuje się w więzieniu samotny. Wyrokiem sądu nie może się on kontaktować z innymi więźniami, jak i propagować swojej ideologii. Za to właśnie oskarża on państwo, dowodząc, iż łamie ono prawa człowieka. Ciekawy paradoks, prawda? Bezlitosny zabójca kilkudziesięciu młodych ludzi, strzelający do swych ofiar z bliskiej odległości bez żadnych skrupułów – teraz odwołuje się do praw człowieka, które według niego mu przysługują. Czy jego ofiary nie miały tych praw za życia?! Szkoda, że wtedy o tym nie pomyślał. Tupet i hipokryzja takich osobników jest wręcz porażająca! Dość tych bulwersujących myśli, bo dzwoni już pierwszy telefon.

Doradca: Porady religijne i religioznawcze. W czym mogę pomóc?

Młodzieniec: Chciałbym aby wytłumaczył mi pan następujący problem: Otóż z niektórych pańskich tekstów wynika niedwuznacznie, iż Biblia zawiera fragmenty mówiące o tym, że Bóg przedstawiony w Starym Testamencie jest zwolennikiem kary śmierci, wymierzanej ludziom za niektóre przewinienia. To prawda?

 

D: Jak najbardziej! Wystarczy zajrzeć do Biblii, by to bezspornie potwierdzić.

M: A ja z kolei – przez przypadek – znalazłem sposób, dzięki któremu można stwierdzić bez zaglądania do Biblii, iż pan się mylił w tym twierdzeniu. Otóż niedawno kupiłem sobie i przeczytałem drugą część „Wycieczek filozoficznych” Stephen’a Law’a i tam w rozdziale pt. „Czy zabicie człowieka może być słuszne”, znalazłem takie oto rozumowanie:

 

„Zdaniem Klary uzasadnienie dla kary śmierci można znaleźć w Biblii. Klara: A zasada „oko za oko”? Jest zapisana w Starym Testamencie, prawda? To jasne, że mamy prawo do odpłaty. Amelia: Ale dlaczego nie cytujesz Nowego Testamentu? Tam święty Paweł bardzo jasno stwierdza, że nie powinniśmy odpłacać złem za zło, tylko powinniśmy „zostawić pomstę Bogu”. Pamiętaj też, że jedno z dziesięciu przykazań mówi wyraźnie „Nie zabijaj”. Nie mówi: „Nie zabijaj z wyjątkiem morderców”, prawda? Amelia ma rację: wydaje się, że Biblia nie wspiera kary śmierci”.

 

I co pan na to powie? Przecież kto jak kto, ale chyba autor tej książki – stypendysta Uniwersytetu w Oxfordzie, gdzie zrobił również doktorat, wykładowca w tejże uczelni, oraz wykładowca filozofii w Heythrop College na Uniwersytecie w Londynie – nie popełniłby takiej nieuczciwości i nie pisałby nieprawdy w tej kwestii?

 

D: Też tak uważam. Tej rangi człowieka nie można nawet posądzić o niekompetencję w wykonywanym zawodzie, czyli nie można przypuszczać, aby nie wiedział, co tak naprawdę mówi Biblia na ten temat. Nie wiem doprawdy jak to wytłumaczyć; o stronniczość też go raczej nie podejrzewam. Czyżby aż tak bardzo zależało mu na przekonaniu Czytelnika do swych racji, iż pozwolił sobie na tę ewidentną nieuczciwość, czy też eufemistycznie mówiąc „rozminięcie się z prawdą”? Aż nie mogę w to uwierzyć…

 

M: Chce pan powiedzieć, że autor tej mądrej i ciekawej książki nie napisał prawdy jeśli chodzi o wypowiedzi na temat kary śmierci zawarte w Biblii?!

D: Przykro mi to mówić lecz wszystko na to wskazuje. Jednakże aby to udowodnić trzeba skonfrontować to z Biblią, innej rady nie ma. Chce pan znać prawdę, czy zachować wiarę w autorytet owej książki?

M: Mimo wszystko wolałbym znać prawdę w tej kwestii. Trudno, niech pan czyta te cytaty, tylko wolno, abym zdążył sobie zanotować dane identyfikacyjne ksiąg i wersetów.

 

D: Otóż rzeczywiście; jedno z przykazań Dekalogu, który Bóg Jahwe dał ludziom na górze Synaj brzmiało: „Nie będziesz zabijał” (Wj 20,13). Lecz jednocześnie dla tych wszystkich, którzy nie będą go respektowali przewidział surowe kary, jak choćby te oto:

 

„(Jeśli) kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego" (Rdz. 9,6).

"Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany /../ Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. (Wj 21,12,14). Ktokolwiek zabije człowieka, będzie ukarany śmiercią /../ Jednakowo będziecie sądzić i przybyszów i tubylców, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz" (Kpł 24,17,22). "Jeżeli ktoś popełnił zabójstwo, skazuje się go na śmierć na podstawie zeznań świadków /../ Nie możecie przyjmować żadnego okupu za życie zabójcy, który winien jest śmierci. Musi zostać zabity" (Lb 35, 29-31). „Pan zaś rzekł do Mojżesza: „Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować” /../ i ukamienowano go według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi” (Lb 15, 35,36). „Jeżeli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powieszony na drzewie” (Pwt 21,22). Itd.

 

Ten Bóg nie stronił od stosowania kary śmierci również za inne przewinienia. I tak:

 

"Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią" (Wj 21,12-17).

"Nie pozwolisz żyć czarownicy. Ktokolwiek by obcował ze zwierzęciem, winien być ukarany śmiercią" (Wj 22,17,18). "Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią" (Wj 35,2).

 

"Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik i cudzołożnica. Ktokolwiek obcuje cieleśnie z żoną swojego ojca, odsłania nagość ojca: będą ukarani śmiercią oboje /../ Ktokolwiek obcuje cieleśnie z synową, będzie ukarany śmiercią /../ Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią /../ Jeżeli kto bierze za żonę kobietę i jej matkę, dopuszcza się rozpusty: on i ona będą spaleni w ogniu /../ Kto obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie.

 

Jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, aby się z nim złączyć, zabijesz i kobietę i zwierzę. Oboje będą ukarani śmiercią /../ Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich" (Kpł 20,    9 -16,27)."Jeżeli córka kapłana bezcześci siebie nierządem, bezcześci przez to swojego ojca. Będzie spalona w ogniu" (Kpł 21,9). "Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go. Zarówno tubylec jak i przybysz będzie ukarany śmiercią za bluźnierstwa przeciwko Imieniu" (Kpł 24, 16). Itd., itd. I na zakończenie: „Te nakazy powinny być dla was prawem po wszystkie pokolenia i na wszystkich miejscach waszego pobytu” (Lb 35,29).

 

Proszę mi powiedzieć, czy na podstawie powyższych cytatów, uprawomocnione jest stwierdzenie Autora tej książki, iż „wydaje się, że Biblia nie wspiera kary śmierci”? A powiem panu, iż przytoczyłem tylko te, które bezpośrednio dotyczą kary śmierci. Natomiast jest jeszcze mnóstwo fragmentów w Biblii, w których Bóg Jahwe nakazuje swym wyznawcom zabijać bliźnich i to bynajmniej nie w pojedynczych przypadkach. Zatem jak pan uważa, ma rację ten Autor czy nie?

 

M: No, jeśli rzeczywiście tak jest, jak pan mówi, to chyba nie ma on racji… Tylko jakie pobudki nim kierowały, że posunął się do takiej nieuczciwej manipulacji czytelnikami?

 

D: Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia. Zastanawia mnie jednak coś innego: otóż w tekście „Kara śmierci – prawo boskie czy ludzkie?” z 2009 r., przedstawiłem przypadek papieża Jana Pawła II, o którym kard. Dziwisz (wspominając jego zasługi przy okazji 4 rocznicy śmierci) powiedział, że „w kwestiach najwyższej rangi papież był nieugięty; zawsze sprzeciwiał się aborcji, eutanazji i karze śmierci”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sprzeciwiając się karze śmierci, papież jednocześnie sprzeciwia się samemu Bogu, który – jak się okazuje – nie tylko nie miał nic przeciwko niej, ale był jej zdecydowanym orędownikiem i zwolennikiem, jeśli tak to można ująć.     

 

Na czym polega ten teologiczno-etyczny paradoks? Otóż pośród ludzi wierzących panuje powszechne przekonanie, że to sam Bóg jest autorem norm moralnych, które dzięki temu mają sens absolutny i niepodważalny. Ateistyczny pogląd, iż to sami ludzie dla ludzi wymyślili prawa moralne zwalczany jest następującą argumentacją:

 

„Jeśli nie ma Boga, który decyduje co jest dobre a co złe, to znaczy, że my o tym decydujemy. Ale przecież moralność nie jest czymś, o czym my możemy decydować. Rzeczy są niezależnie od nas dobre albo złe. Z pewnością zabijanie jest złe samo w sobie, bez względu na to, co o tym sądzimy. A jeśli zabijanie jest złe samo w sobie, to może być takie tylko dlatego, że istnieje Bóg, który mówi, że zabijanie jest złe. Więc moralność musi pochodzić od Boga. Zatem jeśli wierzysz w moralność, to musisz też wierzyć w Boga”. (Wycieczki filozoficzne Stephen Law).

 

Autor rozważając dalej ten argument (nazwał go „argumentem o koniecznym pochodzeniu moralności od Boga”), tak pisze:

 

„Jeśli zabijanie jest złe, ponieważ Bóg mówi, że jest złe, to w istocie to Bóg sprawia, że zabijanie jest złe, mówiąc, że jest złe. Ale to oznacza, że gdyby Bóg powiedział, że zabijanie jest dobre, to byłoby dobre. Ale to przecież nie może być tak, prawda? Zadaj sobie pytanie: Załóżmy, że Bóg powiedział, iż zabijanie jest dobre, to czy byłoby wtedy dobre? Z pewnością nie. Nawet gdyby Bóg powiedział, że powinniśmy zabijać, to i tak zabijanie ludzi byłoby złe. Nawet Bóg nie może sprawić, by zabijanie innych ludzi było dobre”.

 

Powyższa argumentacja mówi: „Moralność nie może pochodzić od nas, ponieważ my nie możemy sprawić, by zabijanie stało się dobre, mówiąc, że jest dobre /../ Jednak dokładnie to samo dotyczy Boga. Zabijanie jest złe, bez względu na to, co mógłby o tym powiedzieć Bóg. Zatem na mocy tego samego argumentu, moralność nie może pochodzić również od Boga”.

 

Ten paradoks teologiczno – etyczny, o którym wspomniałem wcześniej polega na tym, że papież Jan Paweł II sprzeciwiając się Bogu Jahwe w kwestii kary śmierci, opowiada się po stronie tych, którzy uważają, że normy moralne nie są bożego autorstwa. Jednym słowem wyznawał on czysto ateistyczny pogląd, że to sami ludzie dla ludzi wymyślili moralność i aby owieczki chciały się do niej stosować, przypisali jej boskie autorstwo i autorytet. Dlatego do końca swych dni sprzeciwiał się tej niby „bożej woli”, wierząc niezłomnie w swoją rację odnośnie powyższej prawdy. No, bo w jaki inny sposób można by wytłumaczyć to jego – dość dziwne jak na najwyższego kapłana – zachowanie? Na pewno nie nieznajomością Pisma Świętego,.. więc czym?”.

 

Tak napisałem w tamtym tekście, o tym dziwnym moim zdaniem przypadku. Zapewne zauważył pan, iż posłużyłem się argumentacją zaczerpniętą z pierwszej części Wycieczek filozoficznych Stephen’a  Law’a. Dostrzega pan może pewien błąd w tym rozumowaniu?

 

M: No, nie wiem,.. wydaje mi się ono poprawne logicznie. Co ma pan na myśli?

D: Chodzi mi o te słowa: „Jeśli zabijanie jest złe, ponieważ Bóg mówi, że jest złe, to w istocie to Bóg sprawia, że zabijanie jest złe, mówiąc, że jest złe. Ale to oznacza, że gdyby Bóg powiedział, że zabijanie jest dobre, to byłoby dobre. Ale to przecieżnie może być tak, prawda? Zadaj sobie pytanie: załóżmy, że Bóg powiedział, iż zabijanie jest dobre, to czy byłoby wtedy dobre? Z pewnością nie. Nawet gdyby Bóg powiedział, że powinniśmy zabijać,to i tak zabijanie ludzi byłoby złe. Nawet Bóg nie potrafi sprawić, by zabijanie innych ludzi było dobre”.

 

Zakłamanie tego problemu polega na tym, iż cała historia judaizmu, chrześcijaństwa i katolicyzmu (islam także stał się niechlubnym przykładem) dowodzi, że na tym to właśnie polegało: wierni tych religii byli i są nadal przekonani, iż  zabijanie w imię Boga jest dobre, ponieważ sama Biblia daje na to mnóstwo przykładów, jak chociażby te:

 

„Tak mówi Pan, Bóg Izraela: „Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego /../ i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów”. Mojżesz powiedział wówczas do nich: „Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!” (Wj 32, 27-29).

 

„Jeżeli i wtedy nie będziecie Mi posłuszni i będziecie postępować Mi na przekór, to i Ja z gniewem wystąpię przeciwko wam /../ Będziecie jedli ciało synów i córek waszych /../ rzucę wasze trupy na trupy waszych bożków, będę brzydzić się wami /../ nie będę wchłaniał przyjemnej woni waszych ofiar. Ja sam spustoszę ziemię /../ Was samych rozproszę między narodami” (Kpł 26,14-33). „I rzekł Pan do Mojżesza: „Zbierz wszystkich (winnych) przywódców ludu i powieś ich dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość  gniewu Pana od Izraela /../ Zabijajcie każdego z waszych ludzi, którzy się przyłączyli do Baal-Peora” (Lb 25,4,5).

 

„Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. Zabili również królów madianickich /../ spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali i wszystkie obozowiska namiotów. /../ I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska /../ Rzekł do nich: „Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety?!” /../ Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną” (Lb 31, 7-17).

 

„Tak mówi pan Zastępów: /../ „Dlatego teraz idź, pobijesz Amaleka obłożysz klątwą wszystko, co jest jego własnością; nie lituj się nad nim, lecz zabijaj tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły” (Sm1, 15,3). „Ukarzę Ja świat za jego zło i niegodziwców za ich grzechy/../ Każdy odszukany będzie przebity, każdy złapany polegnie od miecza. Dzieci ich będą roztrzaskane w ich oczach, ich domy będą splądrowane, a żony – zgwałcone. /../ Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone. Nad noworodkami się nie ulitują, ich oko nie przepuści nawet niemowlętom” (Iz 13,11, 15-18).  

 

„To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: /../ Sprawię też, że padną od miecza przed swoimi wrogami, z ręki tych co nastają na ich życie. Ciała ich wydam na pożarcie ptakom powietrznym i lądowym zwierzętom. I uczynię z tego miasta przedmiot zgrozy i pośmiewiska /../ Sprawię, że będą jedli ciała swoich synów i córek; jeden będzie jadł ciało drugiego /../ To mówi Pan Zastępów: Tak samo zniszczę ten naród i to miasto...” (Jr 19, 7-11). Itd., itd.

 

Tak ten problem przedstawia (w dużym skrócie) sama Biblia. Historia chrześcijaństwa, a w szczególności katolicyzmu potwierdza w całej rozciągłości jego rozumienie przez duchowych pasterzy, jak i ich owieczki: wszelkie zbrodnie popełniane w imię Boga, nie są ZŁEM lecz DOBREM, gdyż „Cel uświęca środki”. I nikt za nie (aż po dzień dzisiejszy) nie poniósł żadnych konsekwencji, ani żadnej kary. Przeciwnie: wielu spośród tych „duchowych” zbrodniarzy ludzkości, cieszy się niebywałym uznaniem wśród wiernych, nosząc nierzadko miana Doktorów Anielskich, Ojców Kościoła lub błogosławionych, czy nawet świętych.

 

M: To, co pan mówi jest wręcz szokujące! Do głowy nawet nie przyszłoby mi, że Pismo Święte może zawierać takie przerażające fragmenty. Nie do wiary!

 

D: A jednak! I jest ich w Biblii o wiele więcej, a to są tylko niektóre z nich. Podsumujmy powyższe: Jeśli już mieszamy do naszych ziemskich spraw biblijnego Boga, to przynajmniej pamiętajmy o jednym: tzw. Pismo Święte jest zapisem tego, „co sobie myśleli jacyś tam wędrowni pasterze kóz sprzed dwóch i pół tysiąca lat” (Opus diaboli K.Deschner). Dlatego wizerunek przedstawionego tam Stwórcy jest niezmiernie daleki od mentalności i poczucia moralności współczesnego człowieka. Nie ma się zatem co dziwić, że wielu co bardziej rozumnych i wrażliwych osobników ma uzasadnione powody, by się go wstydzić.

 

Może przybierać to różne formy, jak np. u papieża Jana Pawła II, który nie zwracając uwagi na to, co mówi „słowo boże”, głosił swoje – sprzeczne z nim i historią Kościoła – poglądy. Można też „delikatnie” rozmijać się z biblijną prawdą, jak Autor Wycieczek filozoficznych 2, który mimo to, iż jest filozofem, nie chciał konfrontować swoich poglądów w kwestii kary śmierci z biblijną prawdą, chociaż powoływał się na nią w swojej argumentacji.

 

Jedno jest pewne: jakby na to nie patrzeć, takie zachowania najlepiej pokazują,że nasza moralność jest dziełem nas samych i nie ma żadnego związku z jakimkolwiek „bytem nadprzyrodzonym”. Skoro ludzie potrafili stworzyć swych bogów (który to fakt nie ulega już żadnej wątpliwości), to tym bardziej jest normalne, iż także stworzyli moralność, będącą bardzo silną więzią, łączącą i uzależniającą wiernych od swego Boga. Bez tej „ideowej smyczy” żaden bóg nie byłby do niczego człowiekowi potrzebny. Dobrze wyraził to Marcin Luter: „Gdyby Bóg siedział w niebie sam dla siebie – jak kloc – to nie byłby Bogiem. Bóg jest słowem, którego sens stanowi człowiek”.

 

Dlatego właśnie nasza moralność jest równie zakłamana jak jej twórcy – ludzie, co wyraźnie widać nie tylko na powyższych przykładach lecz na całej historii religii, potwierdzającej tę tezę. Te przykłady (jako jedne z wielu) tylko unaoczniają ten wielki fałsz tkwiący w religii, co wspomniany wyżej Luter bardzo trafnie scharakteryzował:

 

„Największymi mordercami są kaznodzieje /../ Ja, Marcin Luter, pokonałem wszystkich zbuntowanych chłopów, bo kazałem ich zabić; cała krew spada na mnie. Ale przypisuję to naszemu Panu i Bogu, on przykazał mi tak mówić”. Oczywiście jak zawsze: w imieniu Boga! Najgorsze gangsterstwo w dziejach świata zawsze w jego imieniu” (Karlheinz Deschner Opus diaboli).

 

M: Nie rozumiem jednak głównego przesłania pańskiego wywodu. Nie wynika bowiem z niego najważniejszego: czy jest pan zwolennikiem kary śmierci, czy przeciwnikiem?

 

D: Ta kwestia akurat nie jest istotna dla tego wywodu, dotyczył on bowiem problemu zakłamania, jakie często występuje w kwestiach moralności. W przypadku „naszego” papieża ten fałsz jest jeszcze większy, ponieważ jego stanowisko w kwestii kary śmierci jest niezgodne z Pismem św., które uznawane jest przez ten Kościół za „słowo boże”. A kiedyś za błędne jego rozumienie Kościół katolicki często skazywał ludzi na tortury i spalenie na stosie.

 

Po drugie; z historii tego Kościoła wynika niedwuznacznie, iż nigdy nie stosował się on do przykazania „Nie będziesz zabijał”, a wręcz odwrotnie: brutalna „ewangelizacja” wszystkich kontynentów kosztowała ludzkość niezliczone miliony ofiar. Obecnie jest on przeciwnikiem kary śmierci, która przez różnych obrońców życia (jak widać nie tylko duchownych) podciągana jest pod owo przykazanie, bez względu na jego odmienny kontekst.

 

A co do mojego prywatnego zdania w sprawie stosowania kary śmierci. Otóż jeśli mówimy o „karze śmierci” jako takiej, czyli skazywania osobników całkowicie mi nieznanych, mogę w tym przypadku uznać za przekonujące argumenty Autora tej książeczki i być przeciwko wymierzaniu i stosowaniu tej kary. Natomiast kiedy kwestia zasadności kary śmierci dotyczyłaby jakiegoś zwyrodnialca, który wyrządziłby krzywdę np. mojej ukochanej wnuczce i na dodatek ją zamordował, to niech nikt nie oczekuje ode mnie, aż tak daleko idącej tolerancji. Byłoby to prawdopodobnie ponad moje siły.

 

Stanowi wielką różnicę, kiedy rozważa się jakiś problem moralny całkowicie nas nie dotyczący – zatem obojętny emocjonalnie – a taki, którego przychodzi nam realnie doświadczyć i osobiście zmierzyć się z wielkim bólem i cierpieniem po stracie bliskiej, ukochanej osoby. Natomiast nie znam takiej idei, dla której gotów byłbym zabijać. Jak sam pan słyszy, nie ma to żadnego związku z przedstawioną przeze mnie argumentacją. Jeśli nie ma pan więcej pytań, żegnam i polecam się na przyszłość.

 

Ach ta religijna moralność! Chyba nie ma czegoś innego tak zakłamanego jak ona! Jezuita francuski Hubert Vautrin, który przybył do Polski w 1777 r., tak pisał o Polakach: „Religia jest dla nich kultem czysto zewnętrznym, który obarczają nieskończenie wielką ilością przesądów. Moralność zaś jest dla nich czymś najbardziej nieznanym”. Odnoszę wrażenie, iż niewiele się nie zmieniło od tamtych lat. Na tym zakończę dzisiejszy dyżur, bo pogoda jest dziś piękna i szkoda tracić czasu na siedzenie w domu, nawet przy tak ciekawym zajęciu.

 

Lipiec 2015 r.                                    

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
15. Jeszcze raz Uczniowi Boga Żywego. Lucjan Ferus 2015-07-14
14. O przyczynach niemożności dyskusji Marek C (Negev) 2015-07-14
13. do wszystkich Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
12. Po śmierci robactwo się w mózgu wierci. tatajarek 2015-07-13
11. wolna wola i grzech mieczysławski 2015-07-13
10. Nie zabijaj - Autorowi i Uczniowi Boga Żywego Marek C (Negev) 2015-07-13
9. Do Pana Lucjana Ferus Od Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
8. Uczniowi Boga Żywego. Lucjan Ferus 2015-07-13
7. Markowi C (Negev) Lucjan Ferus 2015-07-13
6. Do Marek C (Negev) Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
5. Do Marek C (Negev) Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
4. Lucjan Ferus Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
3. Nie zabijaj. Marek C (Negev) 2015-07-13
2. Uczniowi Boga Żywego Lucjan Ferus 2015-07-12
1. Prawda Uczeń Boga Żywego 2015-07-12








Prośba
Hili: Co tam masz? 
Ja: Listek.
Hili: Czy mogę go dostać?

Więcej

To był przemyślny atak
na antysemitów
Brendan O'Neill

Zrzut z ekranu wideo.

Urwanie jaj przez naładowany pager to chyba najlepsza ilustracja powiedzenia „żeby kózka nie skakała”, jaka się kiedykolwiek wydarzyła. Wczoraj wydarzyło się to w Libanie. Ku podziwie zwolenników Izraela i twórców memów na całym świecie nagle eksplodowało tysiące pagerów używanych przez nazistów Hezbollahu. Nagrania z Libanu są niezwykłe. Kieszeń spodni mężczyzny eksploduje w supermarkecie, mężczyzna wijący się z bólu na środku drogi po tym, jak jego zaufane urządzenie komunikacyjne zwróciło się przeciwko niemu. Bitwa pagerów z pewnością zostanie odnotowana jako jedna z najbardziej niezwykłych i zuchwałych operacji w całej historii ludzkich wojen.

Więcej

UE (i Niemcy) łamią
prawo międzynarodowe
Elder of Zyion


Dla specjalistów prawo międzynarodowe nie jest pojęciem tak elastycznym jak dla dziennikarzy i polityków, którzy czasem świadomie, a czasem nieświadomie, używają tego pojęcia jak maczugi. Te praktyki są nagminne w odniesieniu do Izraela. Rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ nie są prawem międzynarodowym, ale nikomu to nie przeszkadza, konwencje są prawem międzynarodowym, ale muszą być ratyfikowane przez zaangażowane w daną sprawę strony. Interpretacja naruszeń konwencji jest skomplikowana.

Więcej
Blue line

Definicja rasizmu
według "Guardiana"
Adam Levick


Antysyjonistom zajęło dekady, by zmienić postrzeganie arabskiej porażki podczas próby zniszczenia Izraela natychmiast po jego ogłoszeniu jako niepodległego państwa w 1948 r. Udało im się to po latach i odtąd „Nakba” została nazwana tragedią stworzoną przez żydowską agresję, napisał Seth Mandel. W przeciwieństwie do tego, dodał, antysemicka masakra z 7 października była od samego początku skierowana przeciwko Żydom.

Więcej

Prawdziwym wrogiem
Izraela jest Hamas
Bassam Tawil

<span>Niestety, wielu demonstrujących dziś w Izraelu nie zdaje sobie sprawy, że są wykorzystywani; że weszli w pułapkę Hamasu, który chce wyrzucić przywódcę, Benjamina Netanjahu, bo w końcu udaje mu się pokonać Hamas. Na zdjęciu: antyrządowi demonstranci w pobliżu rezydencji premiera w Jerozolimie, Izrael, 7 września 2024 r.</span>

Lewicowa partia rządziła Izraelem przez pierwsze kilka dekad po uzyskaniu niepodległości w 1948 r. i, po niefortunnej historii błędnych kalkulacji i założeń co do polityki Izraela wobec Palestyńczyków i innych Arabów, dziś lewica jest najwyraźniej skonsternowana, że nie udaje im się wygrać wyborów. Te izraelskie „elity” blokują teraz ulice Izraela, aby spróbować obalić demokratycznie wybrany rząd. Wydaje się, że zapomnieli o swoich błędach z przeszłości i nadal naciskają na tę samą nieudaną politykę, która doprowadziła do śmierci tysięcy Izraelczyków.
Ponad 30 lat temu te „elity”, w przeważającej mierze na politycznej „lewicy” Izraela  odegrały znaczącą rolę w przekonaniu ówczesnego rządu Izraela do podpisania Porozumienia z Oslo z Organizacją Wyzwolenia Palestyny (OWP), kierowaną przez Jasera Arafata.

Więcej
Blue line

O.K. Dobrzyń
– 25 lat później
Andrzej Koraszewski

Port w Dobrzyniu nad Wisłą.

Niedawno minęło 25 lat od czasu naszego powrotu do Polski. Decyzja o zamieszkaniu właśnie w Dobrzyniu nad Wisłą okazała się znakomita. Nie tylko dobrze nam się tu mieszka, znaleźliśmy tu wspaniałych przyjaciół i doskonały punkt obserwacyjny zmian dokonujących się w Polsce i na świecie.


Zmieniło się wiele. Polska, w tym również nasz Dobrzyń, dokonała skoku cywilizacyjnego. To jest inny świat, chociaż powodów do narzekania jest nadal bez liku. Te zmiany to nie tylko trzy supermarkety w maleńkim miasteczku, nie tylko parking samochodowy pod szkołą zawodową, to inna jakość rzemiosła i inna jakość rolnictwa.

Więcej

Nagroda za terroryzm:
„Państwo Palestyna” w ONZ
Robert Spencer

Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2012 roku nadało „Palestynie” statut niebędącego członkiem obserwatora. We wtorek 10 września Palestyńczycy zajęli miejsce wśród państw członkowskich Zgromadzenia Ogólnego ONZ, co jest nowym prawem przyznanym delegacji Autonomii Palestyńskiej, mimo że nie jest pełnoprawnym członkiem tego organu. (Zdjęcie Rick Bajornas archiwum ONZ)  

Organizacja Narodów Zjednoczonych składa się obecnie ze 193 państw członkowskich i dwóch stałych państw obserwatorów niebędących członkami: Watykanu i „Państwa Palestyna”. Palestyńczycy są jednak na drodze do uzyskania statusu pełnoprawnego członka. „Times of Israel” poinformował w środę, że „We wtorek Palestyńczycy zajęli miejsce wśród państw członkowskich Zgromadzenia Ogólnego ONZ, co jest nowym prawem przyznanym delegacji Autonomii Palestyńskiej, mimo że nie jest pełnoprawnym członkiem tego organu”. W ten sposób ONZ odpowiada na terroryzm dżihadu: nagradzając tych, którzy się w niego angażują.

Więcej

Hamas zdobywa sympatię,
uwagę i media Zachodu 
Izabella Tabarovsky

Demonstranci z Nowego Jorku na Park Avenue z flagą przedstawiającą przywódców Hamasu, Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu i Frontu Wyzwolenia Palestyny (PFLP). (X/@Breaking_4_News/Screenshot</a>)

Drugiego września 2024 r. w Nowym Jorku odbył się masowy marsz antyizraelski — tego samego dnia, w którym w Izraelu odbywał się pogrzeb 23-letniego Hersza Goldberg-Polina, „szeroko znanego zakładnika”, schwytanego i zamordowanego przez Hamas wraz z pięcioma innymi osobami zaledwie kilka dni wcześniej w Strefie Gazy. Hersz, obywatel Izraela i USA, został stracony przez Hamas, co wywołało falę żalu i wściekłości wśród Amerykanów, z których wielu dowiedziało się o jego historii od jego rodziców, Racheli i Jona, którzy pojawili się na Narodowej Konwencji Demokratów zaledwie dwa tygodnie wcześniej.

Więcej

Kampania szczepień
przeciwko polio w Gazie
Ben Cohen

UNRWA we współpracy ze Światową Organizacją Zdrowia i UNICEF rozpoczęła kampanię szczepień palestyńskich dzieci przeciwko polio z powodu rozprzestrzeniania się wirusa w Deir al-Balah w centralnej Strefie Gazy, 1 września 2024 r. Zdjęcie: Abed Rahim Khatib/Flash90.

Państwa, które dopuszczają się ludobójstwa, nie rozróżniają między personelem wojskowym a ludnością cywilną. Nie zgadzają się na przerwy w kampaniach wojskowych, aby umożliwić dostarczanie pomocy humanitarnej. Starają się utrudniać, zamiast współpracować z agencjami międzynarodowymi zajmującymi się awaryjnym zakwaterowaniem i potrzebami medycznymi populacji wroga. Jeśli wśród przesiedleńców i osób pozbawionych własności wybuchną śmiertelne choroby, co często się zdarza, starają się je ukryć, zamiast przyznać się do nich i im przeciwdziałać.

Wszystko to oznacza jedną z dwóch rzeczy. W Strefie Gazy Izrael albo prowadzi najdziwniejsze w historii ludobójstwo, albo w ogóle go nie prowadzi.


W ciągu ostatniego tygodnia Izrael pomógł Światowej Organizacji Zdrowia i UNICEF, funduszowi ONZ na rzecz dzieci, przeprowadzić w Strefie Gazy dużą kampanię szczepień przeciwko polio po pierwszym przypadku stwierdzenia choroby od 25 lat. 

Więcej

Płatności AP za terroryzm
osiągnęły 6,96 miliarda szekli
I. Marcus i E. D. Tepler


Autonomia Palestyńska (AP) priorytetowo traktuje płatności na rzecz terrorystów i według jej własnych danych w ciągu ostatnich 5 lat straciła ponad 6,96 miliarda szekli (ponad 1,88 miliarda dolarów).

Oficjalna agencja prasowa AP, WAFA, skrytykowała Izrael za spowodowanie kryzysów finansowych AP i wyszczególniła wszystkie potrącenia z dochodów podatkowych, które Izrael pobiera na rzecz AP. 

Więcej

Tal Gilboa wierzy
w siłę Netanjahu
Ruthie Blum

Tal Gilboa.

Po raz pierwszy spotkałam Tal Gilboa w lipcu 2023 r. Podczas naszego pełnego optymizmu spotkania nie mogłyśmy sobie wyobrazić, że zaledwie trzy miesiące później jej ukochany siostrzeniec Guy — 22-letni syn jej siostry Meirav i szwagra Ilana — zostanie brutalnie porwany do Gazy przez terrorystów z Hamasu. To, że jest tam do dziś, pełne 11 miesięcy później, jest jeszcze bardziej niepojęte.

Tal po raz drugi jest doradczynią premiera Izraela Benjamina „Bibi” Netanjahu ds. praw zwierząt. Pełniła tę funkcję w jego poprzednim rządzie — tym, który został zastąpiony przez rotacyjną koalicję kierowaną przez Jaira Lapida i Naftalego Bennetta.

Więcej
Blue line

Przedwczesny
optymizm teistów (IV)
Lucjan Ferus


Zakończeniem książki są dwa dodatki; na komentowanie pierwszego szkoda mi czasu. Niech usprawiedliwi mnie fragment, w którym autor tego dodatku R. A. Varghese chce przekonać czytelników, że „za wszelkiego rodzaju ateizm odpowiada wyłącznie celowa odmowa „patrzenia". W tym celu proponuje eksperyment myślowy: „Powiedzmy, że mamy przed sobą stół marmurowy /../ Czy sądzicie, że przez bilion lat lub nawet czas nieskończony ten stół mógłby nagle lub stopniowo stać się świadomy, uzmysłowić sobie otoczenie i siebie w taki sposób, w jaki wy to sobie uświadamiacie? To, że doszło lub mogłoby dojść do tego, jest po prostu niewyobrażalne. I dotyczy to wszelkiej innej materii". Ta analogia jest równie głupia jak to „małpie twierdzenie", którym autor posłużył się w pierwszej części publikacji, dlatego pozwolę sobie nie zawracać głowy tymi bzdurami.

Natomiast drugi dodatek wieńczący zakończenie książki, jest bardzo znamienny: autor - dla którego głównym powodem nawrócenia się na teizm były ponoć dowody naukowe (i to nie byle jakiej, bo nowoczesnej nauki!), oddaje głos księdzu N. T. Wrightowi, broniącemu prawdziwości objawienia się Boga chrześcijan. Pisze o nim tak:  „Odpowiedzi, których Wright udziela /../ stanowią w sumie najsilniejszy argument na rzecz prawdziwości wierzeń chrześcijan, z jakim się zetknąłem.

Więcej

Izrael stosował się do rezolucji,
ale pokój nigdy nie nadszedł 
Hussain Abdul-Hussain

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Żądając, aby Izrael opuścił Korytarz Filadelfijski w Strefie Gazy i ograniczył swoje działania na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii, MK], Sekretarz Generalny ONZ António Guterres wezwał państwo żydowskie „do wypełnienia swoich zobowiązań”, dodając, że „tylko zakończenie okupacji… przyniesie kres przemocy”.


Jednakże od 1993 roku Izrael wywiązuje się ze wszystkich swoich zobowiązań.


Izrael wielokrotnie oddawał terytorium, ale jedynym skutkiem było nasilenie aktów terroryzmu i ataków na obywateli — fakt, który najwyraźniej umknął uwadze szefa ONZ.

Więcej
Blue line

Bliski Wschód: historia
dziennikarskiej porażki
Nils A. Haug

<span>Zadaniem prawdziwych dziennikarzy jest zawsze dokładne zbadanie zasadności roszczeń każdej ze stron. Jeśli zrobią to w tym przypadku, wynik stanie się jasny: ziemia należy do narodu żydowskiego i tych, których tam uprzejmie godzą się przyjąć – a nie do nikogo innego. Ponieważ jest to wniosek, którego nie akceptuje wielu dziennikarzy i ich przełożonych, propaganda teorii palestyńskiej ofiary, połączona z negacją roszczeń Izraela, najprawdopodobniej będzie nadal trwać. (Źródło zdjęcia: USA Today)</span>

Piętnastego maja 1948 roku pięć armii arabskich rozpoczęło wojnę z Izraelem i ją przegrało. Od tego czasu wielu Arabów nazywa tę przegraną słowem „nakba” („katastrofa”). Od tamtej pory szukają współczucia z powodu przegranej wojny, którą sami rozpoczęli. Być może nie powinni byli rozpoczynać tej wojny.


Owego 15 maja siły z Egiptu, Syrii, Transjordanii, Libanu i Iraku „wkroczyły... zaledwie kilka godzin po tym, jak siły brytyjskie opuściły Mandat Palestyński, a Izrael ogłosił niepodległość”. Do tego czasu każdy urodzony tam człowiek był Palestyńczykiem. Chrześcijanie byli Palestyńczykami, Żydzi byli Palestyńczykami. „Miejsce urodzenia” w paszporcie było opisane jako „Palestyna”.

Arabom, którzy uciekli podczas walk, obiecywano szybkie zwycięstwo i obfite łupy. 

Więcej

Nie należy mylić róznych
nagonek na Netanjahu
Jonathan S. Tobin

Prezydent USA Joe Biden i izraelski premier Benjamin Netanjahu spotykają rodziny amerykańskich zakładników więzionych przez Hamas, 25 lipca 2024 r. Zdjęcie: Amos Ben Gershom/GPO.

Po 11 miesiącach kwestionowania, sabotowania i podważania izraelskich wysiłków zmierzających do pokonania Hamasu, prezydent Joe Biden podwoił stawkę w polityce swojej administracji, która była tak korzystna dla terrorystów. Jego oświadczenie, że premier Izraela Benjamin Netanjahu nie robił wystarczająco dużo, aby zabezpieczyć porozumienie w sprawie uwolnienia pozostałych zakładników wziętych przez Hamas 7 października, było całkowicie zgodne z całym tonem podejścia Waszyngtonu do konfliktu. Po ogłoszeniu, że sześciu pozostałych zakładników, w tym jeden Amerykanin, Hersz Goldberg-Polin, zostało z zimną krwią zamordowanych przez Hamas, jego wypowiedź sugerowała, że przyczyną ich śmierci była rzekomo twarda postawa Netanjahu w negocjacjach, a nie diaboliczne zamiary ich porywaczy z Hamasu.

Więcej

Kradzież dziennikarskiej profesji
przez agitatorów
Andrzej Koraszewski

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Opublikowaliśmy w „Listach z naszego sadu” bardzo ważny tekst Matti Friedmana pod tytułem  ”Kiedy zaczęliśmy kłamać” Próba zapowiedzi tego tekstu na Facebooku została natychmiast udaremniona, mój wpis zniknął po kilku sekundach. Domyśliłem się dlaczego. Tekst był ilustrowany zdjęciem, które doskonale ilustruje mechanizm wprowadzania w błąd odbiorców mediów głównego nurtu. Na zdjęciu widzimy człowieka z zakrwawioną twarzą, a nad nim stoi policjant z wzniesioną pałką. To zdjęcie w 2000 roku zamieściła najsłynniejsza gazeta świata „The New York Times”, „informując”, że widzimy izraelskiego policjanta znęcającego się nad Palestyńczykiem. W rzeczywistości był to amerykański turysta Tuvia Grossman, a izraelski policjant bronił go przed arabskimi napastnikami.

Więcej

Nazyfikacja antysyjonizmu.
Celem jest wzbudzanie nienawiści
Ben Cohen

Zdjęcie z serii dokumentalnej Netflix: “Hitler and the Nazis: Evil on Trial“ z 5 czerwca 2024 r. Zdjęcie: Márton Kállai/Courtesy of Netflix.

Yonathan Arfi, szef francuskiej organizacji żydowskiej Crif w wywiadzie dla „Jerusalem Post” z 28 sierpnia, skarżył się, że zrozumienie antysemityzmu większości jego współobywateli jest zakorzenione w pamięci o II wojnie światowej. Arfi argumentował, że nieusuwalne skojarzenie nazizmu z nienawiścią do Żydów uniemożliwia dzisiejszym pokoleniom widzenia antysemityzmu jako żywego i aktualnego zagrożenia dla społeczności żydowskich w ich otoczeniu.
Biorąc pod uwagę, że Arfi reprezentuje społeczność, która doświadczyła 200% wzrostu antysemickich napaści od 1 stycznia, jego poglądy na tę sprawę zasługują na poważne traktowanie. Słyszymy dziś „Od Rzeki do Morza” zamiast „Sieg Heil”.

Więcej

Kiedy zaczęliśmy
kłamać
Matti Friedman

Na zdjęciu izraelski policjant broni amerykańskiego turystę, Tuvię Grossmana, przed arabskim motłochem. W “New York Times” to zdjęcie ilustrowało grozę izraelskiej brutalności wobec uciskanych Palestyńczyków. Patrz: https://en.wikipedia.org/wiki/Tuvia_Grossman

Dokładnie dziesięć lat temu, podczas wojny Izraela z Hamasem, która wówczas wydawała się poważna, ale teraz wydaje się pomniejszym wydarzeniem, opublikowałem dwa eseje opisujące mój czas pracy dla Associated Press, kiedy relacjonowałem wydarzenia w Izraelu. „Czy jest jeszcze coś do powiedzenia na temat Izraela i Gazy? Gazety tego lata niedużo pisały o czymkolwiek innym — napisałem wówczas. - Uśpieni widzowie telewizyjni widzą sterty gruzów i kłęby dymu”. To nie ilość relacji zaniepokoiła mnie latem 2014 roku. Pisałem o czymś, o czym nie informowano, a co wpłynęło w dużej mierze na kształt rzeczywistości w ciągu ostatniej dekady — o zmianie nie tyle w samych wiadomościach, ile w ich redakcji.

Więcej

„ATEISTA” Koraszewskiego
zmusza do myślenia
Jakub Ciring


Zmusza - co najmniej w moim wypadku. A w dodatku – i co gorsza – do pisania i publikowania. A już miałem błogą nadzieję, że tak nie będzie, że Pan Andrzej, swoim dotychczasowym dobrym zwyczajem, wyczerpie i ten temat, a ja będę wreszcie miał z tym spokój. Ale skoro Pan Andrzej tego nie zrobił, to wątpię, by zrobił to już ktokolwiek inny. Zamiast więc zająć się moją ulubioną formą marnowania czasu, tj. “lepienia” kolejnego modelu samolotu (celem uzupełnienia mojej kolekcji ilustrującej wrodzone marnotrawstwo doktryny „si vis pacem, para bellum”), porzuciłem już wszelką nadzieję i czuję się zmuszony. A mnie pisanina na ogół ciężko idzie… (Zestaw modelu Vought Corsair z lotniskowca “Bunker Hill”, pięknie wyprodukowany przez japońską firmę Tamiya, musi poczekać) … Pragnę tylko wpierw odnotować, interesującą – przynajmniej dla mnie – rzecz, że zarówno Pan Andrzej, jak i ja doszliśmy do zbliżonych wniosków, wychodząc z zupełnie odmiennych punktów wyjściowych. 

Więcej

Czy Kamalę Harris obchodzą
kobiety w Afganistanie?
Jeff Jacoby

(Źródło zdjęcia: Gallup News)

Latem 2019 roku, podczas swojej pierwszej kampanii prezydenckiej u boku Bidena, ówczesna senator Kamala Harris twierdziła, że jeśli zostanie wybrana, potrafi wycofać wszystkie wojska USA z Afganistanu bez narażania pozostawionych tam ludzi. „Chcę mieć pewność, że kraj jest na drodze do stabilizacji, że chronimy to, co osiągnięto dla afgańskich kobiet i innych, i że nigdy więcej nie stanie się bezpieczną przystanią dla terrorystów” — powiedziała swego czasu Harris.

Więcej

Izrael ma prawo
zwyciężyć 
Daniel Greenfield


„Izrael ma prawo do obrony” – powiedziała Kamala w wywiadzie dla CNN. A następnie stwierdziła, że „wojna musi się skończyć”.
W rzeczywistości Kamala mówiła, że Izrael ma prawo bronić się przed atakiem, ale nie ma prawa zwyciężyć.

Od 7 października Demokraci i niektórzy Republikanie głoszą to samo, schematyczne hasło.
I robili to od dawna, na długo przedtem.

Więcej
Blue line

Tożsamość, patria
i jej administracja
Andrzej Koraszewski 


Rodzimy się w przypadkowym czasie, w przypadkowym miejscu, w przypadkowej kulturze, w przypadkowej rodzinie. Patriotyzm to bycie dobrym sąsiadem. (Chrześcijanie nazywają to bliźnim, a tu pojęcie „sąsiada” jest rozciągliwe).  Co to znaczy być dobrym sąsiadem? Patriotyzm łączy się ze słowem patria – ojczyzna. Rosyjscy anarchiści sądzili, że wszystko lepsze niż władza państwowa, mieli po temu uzasadnione powody. Odrzucali rzymską maksymę dura lex sed lex, w przekonaniu, że anarchia jest lepsza niż państwo i jego prawa, ponieważ to ich państwo dostarczyło dowodów, że traktuje poddanych jak bydło. Jakiś Polak pisze w Internecie, że PiS i Kaczyński są jak ci od gnoju, ale w garniturach. Ileż pogardy w tym „patriocie” dla ludzi, którzy od czwartej rano nie przewracają się  na drugi bok w łóżku,  nie siadają do komputera, żeby dowiedzieć się co słychać.

Więcej

Nowy plan Iranu: trzeba
zająć Zachodni Brzeg
Khaled Abu Toameh

Jednym z powodów, dla których Autonomia Palestyńska (AP) niechętnie rozprawia się z uzbrojonymi grupami terrorystycznymi, jest to, że oficjele AP wiedzą, że terroryści cieszą się szerokim poparciem wśród palestyńskiej opinii publicznej. Na zdjęciu: Terroryści z grupy Jaskinia Lwów, w Nablusie, wrzesień 2022 (Źródło zdjęcia: Jerusalem Center for Security and Foreign Affairs.)

Autonomia Palestyńska (AP) potępiła Izrael za rozpoczęcie szeroko zakrojonej operacji wojskowej na północnym Zachodnim Brzegu, w pobliżu Jordanii, ale celowo postanowiła zignorować powód operacji izraelskich służb bezpieczeństwa. Izraelska operacja antyterrorystyczna, zwana Letnie Obozy, jest skierowana przeciwko licznym wspieranym przez Iran zbrojnym grupom terrorystycznym, w tym Hamasowi i Palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi (PIJ), które od kilku lat swobodnie działają na terytoriach kontrolowanych przez AP.

Autonomia Palestyńska powinna chwalić siły bezpieczeństwa Izraela za ściganie terrorystów, zamiast je krytykować. Te grupy zbrojne, które określają siebie jako „bataliony”, stanowią bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także dla Autonomii Palestyńskiej. Napastnicy stworzyli własne państwo w państwie na terenach pod administracją Autonomii Palestyńskiej, otwarcie kwestionując prawowitość Autonomii Palestyńskiej i ośmieszając jej siły bezpieczeństwa.


Głównym celem operacji Izraela jest udaremnienie planu Iranu, który dąży do przekształcenia nie tylko Gazy, ale i Zachodniego Brzegu w kolejną bazę terrorystyczną, która mogłaby być wykorzystana w ramach dżihadu (świętej wojny) islamistów, by zniszczyć Izrael.

Więcej

Efekt Oslo: Zakładnicy
jako broń Hamasu
Melanie Phillips

<span>Demonstrantów w Izraelu wspierają różne typy z armii i wywiadu w zdradzieckiej próbie wyrzucenia Netanjahu z urzędu przez tworzenie podziałów i zniechęcenia, podczas gdy Izrael walczy o przetrwanie. Ich głównym twierdzeniem jest to, że Netanjahu przedłuża wojnę i skazuje zakładników na śmierć wyłącznie po to, aby uspokoić ekstremistów w swojej koalicji i w ten sposób utrzymać się u władzy. Na zdjęciu: Antyrządowi protestujący palą ognisko na jezdni i demonstrują używają z pochodniami dymnymi w Tel Awiwie. (Zdjęcie:</span>Nizzan Cohen<span>, Wikipedia</span>)

Ogromne demonstracje w Izraelu przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu mogą na ludziach poza granicami kraju robić wrażenie, że społeczeństwo Izraela jest mu ogólnie przeciwne z powodu jego sposobu prowadzenia wojny i że dni jego urzędowania są policzone.
Bardziej prawdopodobne jest to, że izraelska lewica jest w trakcie procesu samozniszczenia raz na zawsze. 
Izraelczycy są coraz bardziej oszalali z żalu i przerażenia nad nieludzkim losem zakładników uwięzionych w piekielnych otchłaniach Gazy. 

Więcej

Trzeba nam więcej gniewu
na terroryzm islamistyczny
Brendan O'Neill

Miejsce zamachu w Solingen.

Mądrość zmarłego Norma Macdonalda rzadko kiedy była tak prorocza. „Tym, co mnie przeraża - napisał kiedyś na Twitterze ten kanadyjski komik - to sytuacja, w której ISIS detonuje ładunek nuklearny i zabija 50 milionów Amerykanów. Wyobrażam sobie obawy przed reakcją przeciwko pokojowym muzułmanom”. Był to idealnie wymierzony cios w tych, którzy bardziej boją się reakcji ludzi na terroryzm niż samego terroryzmu. Uderzenie w tych lewicowych telewizyjnych mędrców i fałszywych liberałów, którzy na widok ludzi w Manchesterze, Paryżu lub Brukseli rozrywanych na kawałki przez radykalnych islamistów, natychmiast reagują: „Och nie, to wywoła straszną islamofobię”. Ci tchórze raz jeszcze wystąpili tłumnie po okrutnym ataku nożowniczym dokonanym przez ISIS w Solingen.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Przedwczesny optymizm
teistów (III)
Lucjan Ferus

Kosztowna randka
w ciemno
Andrzej Koraszewski

Netanjahu stojący
s
amotnie u steru 
Phyllis Chesler

Kto nakręca studenckie
protesty? 
Steven Stalinsky

Listy do izraelskich
bliźnich
Andrzej Koraszewski

Co znaczy „zwycięstwo”
w walce z Hamasem
Shoshana Bryen

Ich śmierć jest hańbą
dla zachodniego sumienia
Brendan O'Neill

Dżihad z celem
zniszczenia Izraela
Khaled Abu Toameh

Hamas udowodnił,
że jest ruchem nazistowskim
Elder of Ziyon

Umowa o zawieszeniu broni
uniemożliwi powrót  zakładników
Bassam Tawil 

Wśród żałobników Syjonu
i Jerozolimy
Matti Friedman

Tylko jedno moralne zakończenie:
Hamas poddaje się 
Einat Wilf 

Izraelscy wspólnicy
Sinwara
Caroline B. Glick 

Hamas manipuluje
sondażami
Elder of Ziyon

Nieistniejący Bóg,
czyli optymizm teistów (II)
Lucjan Ferus

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk