Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 00:37

« Poprzedni Następny »


Sprawa palestyńska w oczach Libańczyka


Hazem Saghija 2020-12-26

Hazem Saghija (Źródło: Hafryat.com)
Hazem Saghija (Źródło: Hafryat.com)

Znany libański dziennikarz, Hazem Saghija w artykule z 13 grudnia 2020 w wychodzącej w Londynie gazecie saudyjskiej „Al-Sharq Al-Awsat”,  broni krajów, które ostatnio znormalizowały swoje stosunki z Izraelem. Te kraje, pisze, mają istotne, egzystencjalne niepokoje i własne potrzeby narodowe, i nie można oczekiwać, że poświęcą je na rzecz sprawy palestyńskiej, „której nikt już dłużej nie przypisuje wielkiego znaczenia”. Rozmaite elementy w świecie arabskim, takie jak Iran i Syria, jak również islamiści, lewicowcy i panarabscy nacjonaliści wykorzystywali sprawę palestyńską dla własnych celów, wykrzykując bombastyczne hasła o arabskiej jedności i o pokonaniu Zachodu, co tylko powodowało, że kwestia palestyńska stawała się bardziej  nierozwiązywalną. Nostalgia za tym sloganami nie przyniesie Palestyńczykom żadnych osiągnięć.


Poniżej podajemy fragmenty jego artykułu.[1]


Reakcje potępiające niedawne arabskie kroki normalizujące stosunki z Izraelem pominęły i zlekceważyły jeden konkretny punkt, który był szeroko omawiany w innych kontekstach, mianowicie żywotne potrzeby normalizujących te stosunki krajów. Niewielu zauważyło fakt, że te kraje i ich narody mają własne problemy, włącznie z niebezpieczeństwem, jakie stanowi Iran i jego ekspansjonistyczne tendencje; pragnienie Maroka przywrócenia tego, co uważa za swoją terytorialną integralność i Sudanu by usunięto go z listy państw terrorystycznych, z wszystkimi ekonomicznymi skutkami, jakie to może przynieść. Te sprawy nie są trywialne. Nawet Liban, który nie znormalizował swoich stosunków z Izraelem, prowadził bezpośrednie negocjacje z Izraelczykami o wytyczeniu granicy morskiej między tymi dwoma krajami i wyjaśniał to przez potrzebę produkowania własnej ropy naftowej.


Jak długo pojęcie "Arabowie” obejmuje różne kraje i społeczeństwa, z różnymi interesami, trudno będzie ignorować te sprawy i troski, i twierdzić, że normalizacja stosunków z Izraelem jest jedynie wolą jakiejś rządzącej elity lub oczekiwać, że Arabowie poświęcą swoje interesy z lojalności dla “narodowego obowiązku” popierania sprawy palestyńskiej, obowiązku, któremu nikt nie przypisuje dłużej znaczenia.


Niektórzy przeciwnicy normalizacji twierdzą, że arabskie reżimy mogą z łatwością zdławić wolę swoich narodów i zmusić je do zaakceptowania normalizacji. Co jednak mówią, kiedy reżimy, które najgłośniej trąbią o swojej wrogości wobec Izraela i sprzeciwie wobec normalizacji stosunków z Izraelem, są tymi, które najbardziej uciskają własne narody i wyrządzają największe szkody Palestyńczykom?...


Rozgoryczenie Palestyńczyków jest z pewnością zrozumiałe, ponieważ osiedla, nieustanne podważanie ich terytorium i zanikanie możliwości rozwiązania w postaci dwóch państw nadal dławią ich niewątpliwe prawa. Co jeszcze powiększa tę gorycz i zwiększa poczucie oszukania, jest to, że Arabowie kiedyś wykrzykiwali tyle sloganów, takich jak “Palestyna jest najważniejszą sprawą Arabów”, “Palestyna jest naszą centralną sprawą”, “Palestyna jest naszym kompasem” i „nasz stosunek wobec krajów świata zależy od ich stosunku do sprawy palestyńskiej” itd. Ponadto, każdy, kto słyszał te slogany, albo wierzył w nie, albo udawał, że w nie wierzy…


W omawianiu krajów i polityki… ważne jest zauważenie, że sprawa palestyńska nie jest dłużej zgodna z narodowymi troskami innych krajów arabskich i nie niesie dłużej obietnicy wyzwolenia dla nikogo ani poprawy niczyjej sytuacji ekonomicznej. Nieustanne wezwania do oporu i konfrontacji, które nadal słychać na marginesach sprawy palestyńskiej, straciły wszelką atrakcyjność dla Arabów, a prawdopodobnie także dla samych Palestyńczyków.     


To rozłączenie sprawy palestyńskiej i problemów krajów arabskich stało się katastrofą dla wszystkich i działania Palestyńczyków są za to częściowo odpowiedzialne, bowiem ich sprawa nie pasuje dłużej ani do interesów krajów i narodów arabskich, ani do ich obaw. W rzeczywistości, pogłębia te obawy. Pomyślcie o tym: ruchy takie jak Hamas i Islamski Dżihad mają pakt z Iranem, krajem, którego obawia się większość świata arabskiego. Te dwie organizacje powtarzają błąd OWP, poparcia dla inwazji Saddama Husajna w 1990 r. na Kuwejt, ale na znacznie większą skalę.  


Dzisiaj stosunki między Izraelczykami i Palestyńczykami mają bardzo mały wpływ na resztę świata arabskiego. Dokładniej, kiedy wrzask w sprawie palestyńskiej stał się większy od samej sprawy, wszystkim było łatwiej zawłaszczyć ją i wykorzystać. To pozwoliło Baszarowi Al-Assadowi na wykorzystanie jej tak, jak to zrobił i umożliwiło Iranowi utrzymywanie, że reprezentuje ją i przewodzi jej…   


Ta sprawa ma historię. Po tym co zdarzyło się w Jordanii w 1969 r. i w Libanie w 1970 r., stało się jasne, że interesy i aspiracje Palestyńczyków mogą rozejść się z interesami innych Arabów do tego stopnia, że nie można połączyć ich panarabskimi, narodowymi sloganami. Ten rozziew powiększył się bardziej kiedy zdarzyło się kilka innych rzeczy: porozumienie pokojowe Camp David między Egiptem a Izraelem, które nie wywołało żadnego masowego powstania w Egipcie, następnie wojna o wyzwolenie Kuwejtu [tj. wojna w Zatoce w 1990 r.] i wreszcie rewolucje Arabskiej Wiosny, które naświetliły wiele narodowych spraw, co odebrało centralność sprawie palestyńskiej na poziomie werbalnym… 


Równocześnie, liczba krajów walczących z Izraelem ciągle spadała: w 1948 r. było siedem krajów, w 1967 r. były trzy, w 1973 r. były dwa, a w 1982 r. był tylko jeden – potem wszystkie wojny były jedynie lokalnymi walkami w Libanie i w Gazie.  


To obiektywne spojrzenie na sprawę palestyńską stale zyskiwało grunt mimo zdecydowanej tendencji do wyolbrzymiania sprawy do tego stopnia, że stawała się nierozwiązywalna: islamiści wiązali ją z krucjatami, lewicowcy kojarzyli ją z imperializmem i jego ekspansją na świat, a nacjonaliści kojarzyli ją z rozrywaniem „arabskiej ojczyzny”. To znaczyło, że rozwiązanie można było osiągnąć tylko przez pokonanie Zachodu, czyli “nowoczesnych krzyżowców” lub jako część socjalistycznej, globalnej rewolucji, albo jako ruch ku pan-arabskiej jedności.


Te slogany jednak tonęły jeden za drugim, jak przeciekające statki, które nie mogą dotrzeć do żadnego portu… Ponieważ Izrael był militarnie potężniejszy od Arabów, był jedyną stroną, która odnosiła korzyści z wyolbrzymiania sprawy palestyńskiej, używając jej do wzmocnienia okupacji i erozji palestyńskiej ziemi.


Wszystko to jest bardzo smutne w nostalgiczny sposób. Przyjmowanie jednak nostalgii jako sposobu życia niekoniecznie przynosi rezultaty tym, którzy to robią.          

 


[1] Al-Sharq Al-Awsat (London), December 13, 2020.

 

MEMRI, Specjalny komunikat Nr 9100, 21 grudnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska 

 

Od Redakcji „Listów z naszego sadu”


Uważna lektura artykułu libańskiego dziennikarza w wydawanej po arabsku w Londynie gazecie pokazuje, że mimo całej otwartości, autor jest bardzo ostrożny. Wspominając Jordanię w 1969 roku i Liban w 1970 nie pisze otwarcie, że to chodzi o wywołanie dwóch wojen domowych przez terrorystów Arafata. Pisząc o związkach Hamasu i Islamskiego Dżihadu z Iranem nie wspomina o terrorze Hezbollahu w Libanie (którego rzekomą raison d'etre jest sprawa palestyńska). Słowa o osiedlach i okupacji brzmią w kontekście tej ewidentnej autocenzury bardziej jak zaklęcia w obawie przed prześladowaniami, aniżeli jak wyraz głębokiego przekonania. Tego jednak nie możemy wiedzieć. Liban nie jest wolnym krajem, a irańska marionetka, Hezbollah jest tam dziś największą siłą militarną i polityczną.               

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk