Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 08:02

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Arabowie nie ufają już Bractwu Muzułmańskiemu?


Khaled Abu Toameh 2021-09-29

Społeczeństwa Egiptu, Tunezji, Maroka i Sudanu, które dały Bractwu Muzułmańskiemu szansę rządzenia, odkryły, że ta organizacja jest równie skorumpowana i niekompetentna, jak świeckie reżimy arabskie i głowy państw. W tym miesiącu rządząca w Maroku Islamska Partia Rozwoju i Sprawiedliwości poniosła druzgocącą porażkę w wyborach parlamentarnych. Na zdjęciu: kobieta oddaje swój głos podczas wyborów w Maroku w Rabacie 8 września 2021 r.
Społeczeństwa Egiptu, Tunezji, Maroka i Sudanu, które dały Bractwu Muzułmańskiemu szansę rządzenia, odkryły, że ta organizacja jest równie skorumpowana i niekompetentna, jak świeckie reżimy arabskie i głowy państw. W tym miesiącu rządząca w Maroku Islamska Partia Rozwoju i Sprawiedliwości poniosła druzgocącą porażkę w wyborach parlamentarnych. Na zdjęciu: kobieta oddaje swój głos podczas wyborów w Maroku w Rabacie 8 września 2021 r.

Od chwili  swojego utworzenia w 1928 roku, głównym hasłem Bractwa Muzułmańskiego był slogan „Islam jest rozwiązaniem” (wszystkich problemów). W ostatnim dziesięcioleciu zwolennicy tej organizacji w wielu krajach używali tego hasła, w swoich kampaniach wyborczych, zdobywając władzę między innymi w Egipcie, Tunezji, Maroku i Sudanie.


Ostatnie tygodnie pokazały jednak, że wielu Arabów będących muzułmanami nie ufa już, że Bractwo Muzułmańskie może uczciwie rządzić, ani w twierdzenie, że „islam jest rozwiązaniem”.


Jak powiedział marokański pisarz Saeed Nashed : „Bractwo Muzułmańskie popchnęło Maroko w dekadę ciemności”.


Społeczeństwa Egiptu, Tunezji, Maroka i Sudanu, które dały Bractwu Muzułmańskiemu władzę, odkryły, że ta organizacja jest równie skorumpowana i niekompetentna, jak świeckie reżimy arabskie i autorytarne głowy państw.


W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Bractwo Muzułmańskie doświadczyło dwóch poważnych porażek, najpierw w Tunezji, a teraz w Maroku.


Odsunięcie od władzy islamistycznej partii Ennahda (Renesansu) w Tunezji w lipcu 2021 zostało przyjęte z zadowoleniem nie tylko przez Tunezyjczyków, ale także przez wielu innych Arabów, którzy oskarżali islamistów, a w szczególności Bractwo Muzułmańskie, o szerzenie chaosu i niestabilności w świecie arabskim.


W tym miesiącu rządząca w Maroku Islamska Partia Rozwoju i Sprawiedliwości (PJD) poniosła druzgocącą porażkę w wyborach parlamentarnych. PJD, która była partnerem koalicyjnym w poprzednich dwóch rządach, zdobyła obecnie zaledwie 12 miejsc w liczącym 395 posłów parlamencie. Dla islamistów była to upokarzająca porażka, wcześniej dysponowali 125 mandatami poselskimi.


Podobnie jak w przypadku porażki islamistów w Tunezji, wielu Arabów cieszy upadek partii stowarzyszonej z Bractwem Muzułmańskim w Maroku. Arabowie mówią, że islamiści w krajach, w których zdobyli władzę, nie przynieśli niczego poza korupcją i nieszczęściem. Z licznych stron słychać głosy, że Arabowie nauczyli się i nie zamierzają już ufać islamistom i ich „pustym obietnicom”.


Skala tej porażki pokazuje, że islamiści, którzy rządzili po wybuchu „arabskiej wiosny”, skompromitowali się i pokazali, że nie mają niczego do zaoferowania poza pustymi hasłami i religijnym patosem.


Sami Brahem, tunezyjski muzułmański badacz, komentował, że partie stowarzyszone z Bractwem Muzułmańskim nie stworzyły programów politycznych ani wizji dla swoich wyborców. – Zawiedli na wszystkich frontach – powiedział Brahem . „To także polityczna i moralna porażka skorumpowanych partii politycznych”.


Libańska politolożka Hoda Rizk zwróciła uwagę, że Bractwo Muzułmańskie próbowało przekonać decydentów w Waszyngtonie, że są umiarkowaną organizacją polityczną i że tylko oni potrafią poradzić sobie w świecie arabskiej polityki, reprezentując pragmatyzm i skuteczność.


„Wiedzieli, że Waszyngton, zwłaszcza podczas rządów prezydenta Obamy, był w krajach arabskich bardziej zainteresowany kwestią bezpieczeństwa niż demokracją” – powiedziała Rizk . Dodała, że islamiści w Tunezji i Maroku początkowo wykazali się pragmatyzmem i elastycznością, co pomogło im stać się bardziej zintegrowanym elementem systemów politycznych w swoich krajach.


„Czy era politycznego islamu zakończyła się w krajach arabskich 10 lat po Arabskiej Wiośnie?” zastanawia się Hoda Rizk. „Niewątpliwie przyczyną niepowodzenia była inercja i rzeczywista niechęć do przejęcia władzy”.


Amr Al-Szobaki, badacz z egipskiego Centrum Studiów Al-Ahram, uważa, że nie można sprowadzać wszystkich doświadczeń politycznego islamu do jednego czynnika, nawet jeśli istnieje wspólny mianownik niepowodzenia ich rządów w krajach arabskich.


Al-Szobaki powiedział telewizji Al-Hurra, że jedną z głównych przyczyn upadku Bractwa Muzułmańskiego jest brak rozdziału między religią a polityką, ich rzekomy monopol na prawdę absolutną oraz roszczenia do reprezentowania „prawdziwego” islamu.


Al-Szobaki powiedział, że Arabowie „odrzucili ideę opieki nad nimi w imię religii i zaczęli rozróżniać między religią a programami partii politycznych i ich zdolnością do realizacji interesów społeczeństwa”.


Według egipskiego badacza jedną z przyczyn porażki islamistów było to, że po tak zwanej arabskiej wiośnie powiedzieli ludziom, że wypróbowano system socjalistyczny i kapitalistyczny, a teraz nadszedł czas, aby wdrożyć projekt islamski, który rozwiąże wszystkie problemy.


„Jednak po 10 latach [islamski] projekt nie powiódł się i nie udało im się rozwiązać ani problemów gospodarczych ani społecznych” – dodał Al-Szobaki .


Marwan Szehadeh, jordański ekspert od spraw grup islamskich, cytowany przez telewizję Al-Hurra, powiedział, że przyczyną porażki islamistów jest brak doświadczenia politycznego i niezdolność przekształcenia się z opozycji w administrację.


Szehadeh powiedział, że kolejnym powodem porażki islamistów było to, że przyjęli tę samą politykę i taktykę jak rządy i reżimy, które zastąpili.

„Grupy i partie [islamistyczne] zostały zakażone chorobami, na które cierpiały inne partie, zwłaszcza korupcją… Nie potrafiły zarządzać sprawami swoich krajów, nie rozwiązywały problemów ani nie zapewniały ludziom tego, do czego mają prawo, nie przygotowywały kadr odpowiednich do obsługi aparatu państwowego”.

Amin Sossi Alawi, marokański badacz zagadnień geopolitycznych, określił klęskę islamistów w Maroku jako „trzęsienie ziemi, które złamie kręgosłup Bractwu Muzułmańskiemu w świecie islamskim”.


Powiedział
że doświadczenie Marokańczyków z islamistami w ciągu ostatniej dekady pozwoliło im w końcu „odkryć fałszywość populistycznych haseł, które Partia Sprawiedliwości i Rozwoju wykorzystała do przejęcia rządu”.


Libijski pisarz Milad Omer Mezoghi napisał, że chociaż Arabowie, którzy w przeszłości głosowali na partie związane z Bractwem Muzułmańskim, mogli popełnić błąd, „wiedzą, jak ukarać tych, którzy ich zawiedli”.

„Bractwo Muzułmańskie w Afryce Północnej nie dbało o swoich ludzi. Dokonali najbardziej haniebnych czynów, związali los swojego narodu z Turcją, sprowadzili z niej wszystko, zaś Turcy chcieli ożywić swoją (turecką) gospodarkę, i w rezultacie opróżnili kufry arabskich krajów i zubożyli lud, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu bezrobocia i przestępczości… Ludzie czasem popełniają błędy w swoich wyborach z powodu braku jasności wizji, a kandydaci podają fałszywe informacje, ale ludzie będą naprawiać swój błąd przy pierwszej okazji. Wybory parlamentarne w Maroku pokazały, że marokańska opinia publiczna zrezygnowała z Bractwa Muzułmańskiego. Bractwo Muzułmańskie to niegodziwa roślina, którą zżera chciwość”.

Saudyjski pisarz i politolog Fahd Al-Szokiran powiedział, że upadek Bractwa Muzułmańskiego w Maroku przypisuje się „oburzającemu rozprzestrzenianiu się korupcji, która wywołała powszechny gniew”.


Zwrócił uwagę, że wielu wyborców w Maroku postrzega Bractwo Muzułmańskie jako organizację oportunistyczną, która dostarcza pustych obietnic, aby jak najszybciej skorzystać na dostępie do władzy.

„Było to widoczne w powszechnej korupcji, niepowodzeniu w walce z bezrobociem i braku jakiejkolwiek strategii walki z ubóstwem. Powszechnie wiadomo, że organizacja Bractwa Muzułmańskiego odnosi sukcesy, gdy jest w opozycji, ale zawsze przegrywa kiedy rządzi. Są dobrzy w niszczeniu, ale zawodzą w budowaniu”.

Odnotowując, że islamiści ponieśli porażkę w wielu krajach arabskich, pisarz ostrzegł, że jeśli muzułmanie nie będą wyciągać wniosków z „katastrofalnych  doświadczeń” Bractwa Muzułmańskiego, to doświadczenie porażki będzie powtarzane co kilkadziesiąt lat.


Al-Szokiran kontynuował :

„Po dekadzie rządów islamistów w Tunezji i Maroku Bractwo Muzułmańskie przyczyniło się jedynie do wzrostu korupcji, lekceważenia państwa i jego instytucji oraz marnowania życia i pieniędzy ludzi”.

Nadim Koteisz, wybitny libański pisarz i osobowość medialna, powiedział, że islamiści z Maroka zostali surowo ukarani po tym, jak spędzili 10 lat w rządzie, nie tworząc niczego dobrego dla społeczeństwa.


„Marokańczycy głosowali za osiągnięciami, a nie za pustą retoryką” – napisał . „Niedawne wybory w Maroku dają temu krajowi okazję do pozbycia się islamistycznych szantażystów”.


Palestyńczyk, redaktor gazety i felietonista Hafez Barghouti także odważa się na okazanie radości z powodu upadku Bractwa Muzułmańskiego w Maroku.

„Partie Bractwa Muzułmańskiego zawsze twierdziły, że nie miały możliwości rządzenia w celu realizacji swoich programów. Ale przejęły rząd w Maroku na dziesięć lat i nie mają żadnych osiągnięć dla Marokańczyków, których tylko oszukały slogany religijne”.

Według Barghoutiego „doświadczenie pokazuje , że partie Bractwa Muzułmańskiego są wyszkolone w burzeniu, a nie budowaniu, a efekt jest taki, że nie potrafią zapewnić tym, którymi rządzą, jakichkolwiek usług innych niż przechwałki i korupcja”.


Palestyński pisarz powiedział, że Tunezja pozbyła się islamistów, ponieważ zniszczyli gospodarkę i „ukradli ludziom pieniądze”. Dodał, że w Maroku przez wiele lat rządziło Bractwo Muzułmańskie, pogrążając kraj w kryzysie gospodarczym i społecznym.


Partie islamistyczne, napisał Barghouti, uważają, że ich rządy będą trwały, jak długo apelują do uczuć religijnych. „Ale zaczynają od swoich partyjnych interesów i służą tylko swoim zwolennikom” – powiedział. „To jest powód szybkiego upadku Bractwa Muzułmańskiego, grupy bez historii tworzenia i bez tolerancji”.


Mounir Adib, egipski ekspert od grup islamskich, powiedział, że upadek islamistów w Maroku jest odzwierciedleniem upadku tej organizacji w Egipcie, Tunezji i innych krajach arabskich.

„Ten upadek nie jest polityczny, ale raczej jest to upadek ideologii grupy, która stała się niepożądana w krajach arabskich. Wielki upadek Bractwa Muzułmańskiego, politycznie i intelektualnie, rozpoczął się w Egipcie, potem był Sudan, Tunezja i wreszcie Maroko. Ze względu na spektakularną porażkę w tych krajach, mogą upaść także w Libii podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych i prezydenckich”.

Upadek Bractwa Muzułmańskiego w wielu krajach arabskich nie oznacza, że ta organizacja zniknie w najbliższym czasie. Niemniej jednak Arabowie w tych krajach mówią, że mają dość islamistów, którzy udowodnili, że nie są w stanie zadbać o interesy swojego narodu. Pozostaje zatem pytanie: czy zachodni apologeci islamistów również obudzą się i przestaną się z nimi obchodzić, jakby byli uczciwymi ludźmi, którzy dążą do poprawy warunków życia arabskich społeczeństw, tak muzułmanów, jak i innych?

 

Why Arabs No Longer Trust the Muslim Brotherhood

Gatestone Institute, 20 września 2021

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk