Mam pytanie,co prawda nie jesteście Państwo autorami artykułu,ale co sądzicie o apelu do podpisu? W sumie nie chciałabym się wtrącać do cudzej wiary,ale aż mnie korci żeby podpisać się oburącz.Zwracam się do Państwa jako osób bardziej ode mnie zorientowanych z zapytaniem o co w tej prośbie chodzi? O nacisk,akceptację?I czemu muszą uzbierać 2500 podpisów? Odpowiedź
Sami nie byliśmy pewni, na ile możemy, ostatecznie postanowiliśmy zrezygnować z podpisywania, chociaż tak bardzo by się chciało. Wcale nie jestem pewien czy słusznie, ale mieliśmy dokładnie to samo poczucie niepewności. Tak, czy inaczej, to jednak jest apel przede wszystkim do muzułmanów.