|
Grzechy religii: hipokryzja
|
Z Lucjan Ferus
| 2015-08-30
|
4. Odpowiedź Markowi C (Negev)
| Z Lucjan Ferus |
2015-08-30 20:10 |
Najlepiej słownych; nie ma gwarancji, że je zaakceptuję, ale przynajmniej nie wyrządzą mi fizycznej krzywdy. Aby nie irytował się Pan więcej z tego błahego powodu, wyłuszczę jeszcze raz swoje stanowisko w tej kwestii. Otóż według Pana nie ma takiego przykazania, a w mojej Biblii Tysiąclecia jest jak najbardziej: (Wj 20,13). Oczywiście powie Pan, że ten przekład jest niedokładny i powinno się to tak rozumieć, jak Pan twierdzi. Być może, nie przeczę, iż ma Pan rację. Ale o czym to świadczy? Że owa księga nie jest żadnym oryginalnym "słowem bożym", skoro różne źródła tłumaczą ją w różny sposób i na dodatek różnie jest interpretowana przez egzegetów w zależności od czasów. Daleki jestem od tego, by przekopywać się przez stare teksty w celach porównawczych, który z nich jest bliższy "oryginałom" (bo takich nie ma). Ja przyjąłem inne, prostsze założenie: skoro wiem, że wszystkie religie, jak i wizerunki wszystkich bogów zostały stworzone przez samych ludzi (kapłanów), to w tym kontekście nie ma większego znaczenia jak będziemy interpretować przykazanie moralne zakazujące zabijania, skoro w tymże samym "słowie bożym" jest mnóstwo przykładów, gdzie Bóg Jahwe NAKAZUJE zabijać wrogów Izraela. Faktem jest bowiem, że w imię biblijnego Boga, jak i jego Syna przelano morze krwi ludzkiej (i zwierzęcej)i to niezależnie od tego, czy powinno się to przykazanie rozumieć tak, jak Pan twierdzi, czy tak, jak jest zapisane dosłownie. Myślę, że dla tych niezliczonych milionów ofiar Kościoła kat. jest bez różnicy czy życie im odebrali mordercy, czy też zabójcy. Według mnie, to niczego nie zmienia i w niczym nie usprawiedliwia tej religii. Tak widzę ten problem, chociaż nie musi się Pan ze mną zgadzać w tej kwestii. Pozdrawiam.
3. Do jw
| Z Lucjan Ferus |
2015-08-30 19:22 |
Tak jest, wszystko się zgadza: według tej religii, również NIEWIARA musi pochodzić od Boga, skoro boskie myślenie poprzedza każdą myśl człowieka. Tak przecież napisałem w czwartym akapicie od końca. Czego więc Pan nie rozumie?
2. Nie będziesz zabijał
| Z Marek C (Negev) |
2015-08-30 15:16 |
Nie wiem jakich już argumentów użyć. W moich komentarzach zwracałem Panu uwagę już chyba ze trzy razy, że nie ma takiego przykazania "nie będziesz zabijać" czy też "nie zabijaj". Jest natomiast "nie będziesz mordował". Różnica jest istotna, i na pańską wyraźną prośbę wyłuszczyłem ją. Z powodu tej różnicy połowa pańskiej argumentacji bierze w łeb. Bóg nie zabronił zabijać, tylko zabronił mordować. Co więcej, w oczach Boga zabicie bałwochwalców i kacerzy może być, w pewnych warunkach dobre (na przykład wojny Joszuego). Jeśli zatem Kościół mieni się wykonawcą boskiej woli i strażnikiem boskiego prawa to zabijanie w imię Boga jest już jakby mniejszą hipokryzją.
I nie chodzi tu o pańską czy moją ocenę moralną tych czynów tylko o oskarżenie o hipokryzję i zakłamanie. Jeśli ktoś mówi "mój bóg każe mi zabijać bałwochwalców więc ich zabijam" to jest mordercą (w mojej i Pana ocenie), ale nie jest hipokrytą.
1. Nie bardzo koncówkę rozumiem.
Przecież niewiara też jest boska skoro wszystko od Boga pochodzi.
Redakcja:
Pan podpisujący się Michał najwyraźniej czegoś nie zrozumiał. Anonimów nie publikujemy, nawet jeśli brak rozumu anonima, który nie jest w stanie zrozumieć tej prostej zasady obcowania zwykłych ludzi, pochodzi od samego Boga. Robię wyjątek tylko w celu przekazania tej informacji czytelnikowi, którego niepodpisane komentarze więcej publikowane nie będą.
Znalezionych 906 artykuły.
| | |
